Skocz do zawartości


Zdjęcie

Jezus jako ktorys z kolei...


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
20 odpowiedzi w tym temacie

#1

Un_Nem.
  • Postów: 21
  • Tematów: 2
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Mam do was bardzo fajne pytanie.
slyszalem czy tam widzialem gdzies kiedys jakos ze jezus byl tylko duplikatem opowiesci o kims/czyms co zostalo "ukrzyzowane" i "wzmartwychwstalo" po 3 dniach.
Tzn przed jezusem bylo multum takich "bogow" jak on ktorzy sobie chodzili i czynili cuda.
Moze ktos podac nazwy tych "bogow" czy jakas stronke z lista czy cokolwiek?
  • 0

#2

.?..

    Medicus

  • Postów: 974
  • Tematów: 89
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 10
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

To jest zbyt długi temat, żeby wyłożyć Ci go w jednym poście. Choć swoją drogą można by się kiedyś pobawić w serię artykułów o tym, jak z wcześniejszych wierzeń poskładano Biblię - może się tym kiedyś zajmę. W każdym bądź razie w prostej linii historia śmierci i zmartwychwstania zaczerpnięta została z Egiptu i jest kalką historii Horusa.
  • 0



#3

Mr. Saturday.
  • Postów: 147
  • Tematów: 6
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja ponadprzeciętna
Reputacja

Napisano

Ba'al, Tammuz, Ozyrys, Si-Osiris, Horus, Mitra, Dionizos\Bachus, Attis, Adonis. Ukrzyżowany i powstały z martwych miał być jakiś bóg z ameryki południowej, ale nie za bardzo pamiętam o co chodziło.
Ze śmiercią i zmartwychwstaniem po trzech dniach to najbardziej kojarzy mi się Syn Ozyrysa który dzięki swojej śmierci (na którą sam przystał, mimo próby powstrzymania go przez bliskich) zjednoczył królestwa Egiptu i Nubii. Nie pamiętam teraz całej tej legendy, ale narodził się z dziewicy (zapłodnienie dokonało się poprzez zjedzenie owocu), kobieta miała mu nadać określone imię etc.
Ogólnie motyw zmartwychwstałego boga, syna boga, czy herosa kulturowego jest dużo starszy niż Jezus, a nawet Stary Testament.
W internecie jest tego trochę, ale źródła są takie sobie:
Mój odnośnik 1
Mój odnośnik 2
Mój odnośnik 3
Mój odnośnik 4

Najlepiej zapoznać się z czymś w rodzaju Mity z pięciu części świata T. Margula, albo podobnym dziełem opisujący różne wierzenia.

Scurvy powiedział bym bardziej, że syntezą historii Ozyrysa i Horusa.

Użytkownik Mr. Saturday edytował ten post 26.08.2013 - 14:56

  • 1

#4

Cannabinol.
  • Postów: 360
  • Tematów: 19
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja bardzo dobra
Reputacja

Napisano

*
Popularny

Jak już wyżej napisano - temat jest zbyt obszerny żeby to wszystko prosto przedstawić. Znalazłem tekst pobieżnie mówiący o możliwych pierwowzorach Jezusa. Nie sprawdzałem tych informacji, więc nie mogę zapewnić o ich rzetelności, wrzucam i pozostawiam do osobistej oceny.


Żydzi Mesjasza, chrześcijanie Chrystusa, pobożni muzułmanie imama Mahdi. I nie tylko oni, także dawne religie Egipcjan, Hindusów, ludów w rejonie basenu Morza Śródziemnomorskiego, nawet jeszcze dalej. Wszyscy oni oczekują, rozpaczliwie tęsknią do wybrańca, wyzwoliciela, zbawcy. Kogoś takiego, kto ich uratuje, wyzwoli, obroni, uszczęśliwi, a przynajmniej poprawi im humor – czyli przytępi ich straszliwy i ogłupiający strach przed nieuchronną śmiercią.

Ta idea istniała długo zanim pojawiły się wierzenia żydowskie. A i później, czasem nawet niezależnie od chrześcijaństwa, pojawiały się podobne postaci. Niemal każda z religii uznała za stosowne przyjąć ideę nadchodzącego w bliżej nieokreślonej przyszłości Zbawiciela (Wyzwoliciela). To absolutnie normalne.

Może zatem krótki przegląd owych zbawców i wyzwolicieli:

Miał królewski rodowód, urodziła go „dziewica”, a jego narodziny były zapowiedziane przez „anioły”. Miał uczniów, chodził po wodzie, uzdrawiał chorych, opierał się pokusie złego, umarł i zmartwychwstał, a ogłosiły to kobiety. Kim był? To Horus, egipski bóg. Izyda urodziła go przez kontakt z martwym ciałem Ozyrysa (!). Jeśli ktoś z was oglądał „Immortal” Enki Bilala, to teraz łatwiej zrozumie słowa Horusa, gdy ten zwraca się do ludzkości: „Moje dzieci …”, jak i motywy nim kierujące.

Dawał do picia swoją krew i pozwalał żywić się swoim ciałem, umierał i zmartwychwstawał. Kto? Ozyrys, następny egipski bóg. Był on bogiem „rolniczym”, jego ciało było chlebem, a jego krew (wino) piła Izyda … na jego pamiątkę, rzecz jasna.

Rozmnażał ryby i rozdawał ludziom stojącym na brzegu jeziora, chodził też po wodach tego jeziora. Kto? Bóg Sobek, inne wcielenia egipskiego boga Ra, przedstawiany z głową krokodyla.

Wskutek proroctwa o jego urodzeniu, zły król urządza taką jakby rzeź niewiniątek. Kim jest owo tajemnicze dziecko? To Kriszna, indyjski bóg. Był on tym maluchem, które zdołało ocaleć z rzezi (ósmym z kolei dzieckiem) – czynił cuda, oczywiście też umarł i zmartwychwstał. Nawet Zeus okazał się ocalałym z rzezi, nie zabitym (zjedzonym) przez Kronosa.

Słowo chrystos (greckie) mogło zostać przejęte z sanskryckiego słowa „krsta”, oznaczającego coś atrakcyjnego, pożadanego i doskonałego. Hinduskie autorytety duchowe często podkreślają podobieństwo postaci Kriszny i Chrystusa.

Urodził się 25 grudnia a dniem świętym była dla niego niedziela (dzień słońca), miał odkupić grzechy tego świata – to oczywiście Mithra, można powiedzieć największy konkurent Jezusa w starożytnym Rzymie. Jego wyznawcy wierzyli w nieśmiertelność duszy, pokutę, post, spowiedź i obwiązywał ich kodeks 10 przykazań.

Narodzony ze związku boga z dziewicą, posiadacz ogromnej mocy – Herakles, syn boga Zeusa i śmiertelniczki Alkmeny. Umarł cierpiąc i został wzięty do nieba przez swego boskiego ojca.

Narodzony z „dziewicy”, umarł i zmartwychwstał – Attis z Frygii. Jego matka Nana została zapłodniona przez owoc drzewa, które wyrosło z przyrodzenia Agdistisa – dziwaczne, ale trzymające się ogólnego schematu.

Miał dwunastu uczniów z którymi wędrował i nauczał, a swoją „karierę” rozpoczął w wieku 30 lat – Siddhartha Guttama, znany jako Budda. Obaj, tak Budda jak i Chrystus, pogrążają się w długiej medytacji na pustyni (48 i 40 dni), obaj też są kuszeni.

Miał się urodzić z dziewicy zapłodnionej przed Ducha Świętego (Ahura Mazdę) i zaprowadzić rządy boże, doprowadzić do zmartwychwstania dusz w dzień sądu ostatecznego – Zaratustra.

W Babilonie umierał i zmartwychwstawał Tammuz. W Meksyku zamordowany razem z dwoma złoczyńcami został Quetzalcoatl (narodzony z dziewicy Sochequetzal, obwieścił to jej „wysłannik z nieba”). Także skandynawski Odin miał zostać "ukrzyżowany", oraz Hesus (zbawiciel druidów), który miał odkupić grzechy świata.

Nawet w Biblii jest pierwowzór Jezusa! Józef (syn Jakuba i Racheli) – miał jedenastu braci i jedną siostrę, czyli razem dwanaściorgo rodzeństwa (uczniów), został sprzedany za dwadzieścia (trzydzieści) srebrników przez Judę (Judasza). Historia Józefa wydaje się taką „rozgrzewką” przed historią Jezusa.

Modlitwa „Ojcze Nasz”, którą według tradycji chrześcijańskiej ułożył Jezus, jest prawie jednakowa z „Modlitwą ślepca”, która znajduje się w tekście egipskim z 1000 roku przed Chrystusem. Czyżby zatem wszystkie religie pochodziły z tego samego źródła? Być może wszystkie one, a przynajmniej ich zdecydowana większość, stanowią jedną „rodzinę”. Są wyrazem niepewności i strachu człowieka przed nieznanym.

W starożytnym Egipcie wielu „boskich” uważano za syna boga, ale jednocześnie za człowieka. Wierzono, że każdy z faraonów rządzących Egiptem posiada takie właśnie przymioty. Llogari Pujol (biblista i teolog, autor „Jezus, 3000 lat przed Chrystusem. Faraon zwany Jezusem”) uważa, że już 5 tys. lat temu faraonowie mieli wszelkie cechy „jezusowe” – w „opowieści Satmiego”: „cień boga pojawił się przed Mahitusket i oznajmił jej: Będziesz miała syna, którego będą zwać Si-Osiris. Mahitusket znaczy „łaski pełna”, cieniem boga jest anioł, Si-Osiris to syn boga (Ozyrysa), Satmi zaś to "ten, który czci boga", czyli Józef, zwany w Ewangelii "sprawiedliwym". W grobie egipskim w Paheri (1500 lat przed Chrystusem) jest obraz, przedstawiający zamianę wody w wino przez faraona. Po śmierci faraona następował rytuał zmartwychwstania (przed wejściem do nieba), w którym uczestniczyły kobiety.

Egipt jest niewątpliwie źródłem całej judeochrześcijańskiej teologii: chrzest, życie po życiu, sąd ostateczny, dzieworództwo, wskrzeszenie, ukrzyżowanie, arka zbawienia, obrzezanie, zbawiciele, święta komunia, wielka powódź, Wielkanoc, Boże Narodzenie, Pascha i wiele, wiele innych, to cechy koncepcji egipskich długo wyprzedzających Chrześcijaństwo i Judaizm. Poczytajcie mitologię Egiptu, to dowiecie się interesujących rzeczy.

Według Pujola ewangelie zostały napisane przez uczonych żydowsko-egipskich kapłanów ze świątyni Serapisa w Sakkarze, w Egipcie, którzy najzwyczajniej na świecie przetłumaczyli teksty egipskie.

Oczywiście także i później moda na dzieworództwo i mesjanizm nie zniknęła. Najbardziej znanym powinien być Mani (Manes, Manicheusz), który objawienia miał już jako dziecko, a działalnośc misyjną rozpoczął w wieku lat 30 i skończył męczeńską śmiercią na krzyżu około 276 roku. Jego spuścizną był manicheizm.

Najbardziej ekstremalnym przykładem jest ten związany z narodzinami (rzekomo niepokalanymi:) samego straszliwego … Czyngiz-chana.

Może jeszcze jeden przykład, ale nader wyjątkowy: jako chłopiec bywał w świątyni, gdzie zachwycano się jego mądrością, podawał się za Syna Bożego, nauczał, uzdrawiał chorych, wypędzał demony, uciszył burzę na morzu, wskrzeszał. Zapowiedział uczniom, że zostanie uwięziony i skazany, później zaś mawiano o jego zmartwychwstaniu i wniebowstąpieniu. Kto? Apoloniusz z Tiany, urodzony w 2, a zmarły w 98 roku. Sami sprawdźcie.

źródło

Użytkownik Cannabinol edytował ten post 26.08.2013 - 16:26

  • 6

#5

Wszystko.
  • Postów: 10021
  • Tematów: 74
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 1
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Można poczytać http://www.racjonali....i.inni.bogowie
  • 0



#6

Kardamon.
  • Postów: 365
  • Tematów: 7
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja bardzo dobra
Reputacja

Napisano

Ja pozostanę dość sceptyczny co do tych rewelacji z Modlitwą Ślepca, bo nigdzie jej nie znalazłem i nie mogę zweryfikować. Generalnie wiele podobnych motywów do chrześcijaństwa można odnaleźć przede wszystkich w zaratusztrianizmie. Mieli nawet swoje "wieczne światło" w świątyniach.
  • 0

#7

exio.
  • Postów: 492
  • Tematów: 29
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 1
Reputacja bardzo dobra
Reputacja

Napisano

Teolog Robert Beckford stara się udowodnić, że istnieją istotne podobieństwa między losami Jezusa a postaciami znanymi z innych religii, np. Horusem, Mitrą, Kriszną czy Buddą. Udowadnia m.in., jak zbieżne w wielu punktach są historie narodzenia Jezusa i hinduskiego bóstwa Kriszny - obaj zostali cudownie poczęci i narodzili się z dziewicy, odwiedzili ich aniołowie, mędrcy i pasterze i otrzymali podarunki. Również Budda, podobnie jak Chrystus, rozpoczął nauczanie, gdy miał około trzydziestu lat, dokonywał cudów - chodził po wodzie i rozmnażał jedzenie, by nakarmić ludzi.


Użytkownik exio edytował ten post 26.08.2013 - 21:42

  • 0



#8

Mr. Mojo Risin'.
  • Postów: 988
  • Tematów: 23
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 3
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Ba'al, Tammuz, Ozyrys, Si-Osiris, Horus, Mitra, Dionizos\Bachus, Attis, Adonis. Ukrzyżowany i powstały z martwych miał być jakiś bóg z ameryki południowej, ale nie za bardzo pamiętam o co chodziło.
Ze śmiercią i zmartwychwstaniem po trzech dniach to najbardziej kojarzy mi się Syn Ozyrysa który dzięki swojej [...]
Scurvy powiedział bym bardziej, że syntezą historii Ozyrysa i Horusa.

Takie sensacje są oczywiście bzdurą wynikającą z absolutnej ignorancji ich piszących, zarówno na temat mitologii/religii st. Egiptu, jak i teologii chrześcijańskiej. O ile manipulacje na poziomie szkoły średniej słowami i zwrotami ludzi nie mających pojęcia o istocie czy nawet rozróżnieniu forma-treść byłyby zrozumiałe (kto nie chce napisać czegoś szokującego), to zwykłe kłamstwa i wymyślanie legend by pasowały do a priori przyjętej tezy - już nie.
Nie będę już nawet rozpisywać się na temat mitu ozyriańskiego, gdyż jest ich kilka wersji. Jednakże Izyda z całą pewnością nie była żadną dziewicą, a jej poczęcie nie miało nic wspólnego z niepokalanym poczęciem Maryi. Wystarczy powiedzieć, że w najpowszechniejszej wersji mitu zaszła w ciążę wykonując z gliny model penisa swojego poćwiartowanego męża, którego składała w jedną całość, za pomocą którego zrobiła co trzeba. Podobnie śmierć i cykliczne zmartwychwstawanie Ozyrysa (zmartwychwstanie ma charakter kultu wegetacji roślinnej, a nie odkupienia niczyich grzechów) nie może być porównywane do jednorazowego zupełnie oderwanego od pierwotnych idei cykliczności przyrody Ofiary i Zmartwychwstania Jezusa.
Podobnie z całą resztą wywodów polegających czasem na porównywaniu rzeczy z Księżyca, które rzadko też w ogóle mają coś wspólnego z rzeczywistością: jak zabawy w Internecie w porównywanie angielskiej przestarzałej transkrypcji Seb/Seph (Geb) do... imienia Joseph/Józef.
Podobnie z mitem walki Horusa i Seta, gdzie pierwszego nie opiewały żadne anioły ani nie miał żadnych apostołów, co czasem można spotkać. Jeśli ktoś widzi tę samą treść w mitologicznych zmaganiach bóstwa o wiele bliższego przygodom mniejszych bożków z Olimpu... Gdzie najważniejszym epizodem okazuje się być gwałt Seta na swoim bratanku, udaremniony przez anatomiczne cuda wydobycia cudzego nasienia ze swojego odbytu i podstępem go włożenie w ciało swojego wuja...
Podobnie z mitem władzy faraońskiej, która zresztą się zmieniała na przestrzeni wieków. Od samego bóstwa, poprzez syna (w dosłownym tego słowa znaczeniu, które tylko ignoranci najwyższego szczebla po zeitgeiście mogą przyrównać do zagadki Wcielenia), poprzez tylko sługę bóstw, z przerwą na bardzo dosłowne zapłodnienie matki przez bóstwo, a także epizodem powrotu do "złotych czasów", gdzie faraon był bóstwem, itp.

O ile badanie form kultu, jak słynny hymn do Atona i Psalm 104, jest bardzo wartościowe pod względem religioznawczym i teologicznym, to nadal badanie zewnętrznych form kultu, które nie są niczym nadzwyczajnym. Są za to czymś bardzo wskazanym. Takie "podobieństwa" tkwią w samej ludzkiej naturze, pod każdą szerokością geograficzną - w końcu każdy lud został stworzony przez Pana Boga i żyje w tym samym świecie.

Również dawno temu z zamiłowaniem czytałem podobne rewelacje w Internecie i kserowanych artykułach, jednakże nawet pobieżne zapoznanie się z właściwymi źródłami i tekstami, na które tak chętnie powołują się autorzy pokroju racjonalistów.pl (a jak podbudowane nawet podst. erudycją z zakresu teologii, to jeszcze lepiej), pokazuje jak owe teorie są naciągane, jak wiele jest wygodnie przemilczane, a jak wiele jest po prostu efektem pobożnego myślenia, gdzie nie waha się nawet dopisywać nowych mitów, lub naiwnie żongluje się terminami, licząc (słusznie) na ignorancję czytelników.

Użytkownik Mr. Mojo Risin' edytował ten post 10.09.2013 - 05:21

  • 1



#9

Mr. Saturday.
  • Postów: 147
  • Tematów: 6
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja ponadprzeciętna
Reputacja

Napisano

No cóż może im masz racje, historyjka pochodzi z wykładu\ćwiczeń (nie pamiętam dokładnie) dotyczących religii bliskiego wschodu. Nie jest w niej mowa ani o Horusie, ani o Izydzie, a Ozyrys pojawia się tylko przekazując informacje kobiecie (śmiertelnej). Znam mit ozyriański i doskonale wiem, że ta historia go nie dotyczy.

No i tak jeszcze odnośnie podobieństwa Jezusa do Tammuza:
Z góry zaznaczam, że tekst jest jedynie streszczeniem opracowanym na podstawie fragmentów książki iranisty\religioznawcy\fenomenologa religii Geo Widengrena .

Bīt rimki – rytuał oczyszczenia króla (również miejsce dom oczyszczenia), król wchodzi do budynku, gdzie zostaje obmyty wodą przez Anunnaki, a na rozkaz Szamasza daje się mu nowe życie. Król przywdziewa szatę władzy, która symbolicznie jest tożsama z szatą chrzcielną Chrystusa. To wszystko, idąc za ujęciem Jamesa, który przedstawiając streszczenie ewangelii synoptycznych (Mateusz, Marek, Łukasz), porównuje wydarzenia z życia Chrystusa do intronizacji króla:

Jezus zostaje ochrzczony przez Jana - król otrzymuje pokarm oraz napój, które symbolizują pokarm nieśmiertelności, zostaje ochrzczony wodą i namaszczony oliwą.
Ustanowienie Syna bożego oraz ogłoszenie króla - Król zostaje ogłoszony panem świata/ Król zostaje ogłoszony synem boga najwyższego.
Namaszczenie Duchem Świętym z nieba pod postacią gołębia - Król zostaje wyniesiony na tron bóstwa otrzymując imię tronowe.
Po ustanowieniu go królem oraz Synem Boga poddaje się on postowi podczas okresu odosobnienia - brak.
Po tym okresie pokonuje on wszystkie złe moce - Pozorna walka, z której król wychodzi zwycięzcą, symbolizuje jego zwycięstwo nad mocami chaosu.

Król otrzymuje pokarmy i\lub napoje symbolizujące nieśmiertelność (eucharystia – ciało Chrystusa daje życie wieczne). Jezus nazywany jest w kościołach wschodnich "drzewem życia"(co jest utożsamieniem z "ziołem życia" występującym w Eposie o Gilgameszu).
Idąc dalej król przedstawiany jest zgromadzeniu bogów, porównane do ukazania pierworodnego aniołom: Kiedy zaś powtórnie wprowadza pierworodnego na świat, powiada: "Niech padną przed Nim na twarz wszyscy aniołowie Bozy". – Ps. 97 Co powraca, jako Objawił się nam jako człowiek,/ Duch Go potwierdził,/ ukazał się aniołom,/ ogłoszony został narodom,/ świat w Niego wierzy,/ od nieba został wzięty w chwale. ¬1 Tm 3, 16
Elementem dopełniającym i koniecznym do intronizacji są zaślubiny (hieros gamos), które są także obecne u Jezusa (jako baranek boży): Weselmy się i radujmy,/ i dajmy mu chwałę,/ bo nadeszły Gody Baranka,/ a Jego Małżonka sie przystroiła (...)/ I mówi mi:/ "Napisz:/ Szczęśliwi, którzy są wezwani na ucztę weselną Baranka!" - Ap. 19, 7-9
Wieniec towarzyszący obrzędowi chrzcielnemu to właśnie wieniec zaślubin, który jest symbolicznie koroną królewską, którą nosi "król raju", tak jak nosi on berło z gałęzi drzewa życia.
Same zaślubiny odbywają się jako rytuał obmycia i namaszczenia. Król (utożsamiający Tammuza), obmywa i namaszcza posąg Innany, w Breviarium Chaldaicum (zbiór modlitw dla kapłanów z kościoła Chaldeckiego) napotykamy obraz w którym Jezus myje i namaszcza swoją oblubienice (oczywiście chodzi tu o kościół, żeby nie było).


Źródło: Fenomenologia religii, G. Widengren, rozdziały VIII, X, XII
  • 0

#10

Wszystko.
  • Postów: 10021
  • Tematów: 74
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 1
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Jednakże Izyda z całą pewnością nie była żadną dziewicą, a jej poczęcie nie miało nic wspólnego z niepokalanym poczęciem Maryi.


Co do Izydy to są wątpliwości czy była dziewicą chociaż niektórzy wyznawcy mogli ją za taką uważać. Jednak Nike czy Atena były dziewicami, pisze o tym chociażby Jan Parandowski w swojej Mitologii.
Samo objawienie przez anioła też nie jest niczym nowym, bo pojawia się w starym testamencie a także w mitologii perskiej.
  • 0



#11 Gość_mroova

Gość_mroova.
  • Tematów: 0

Napisano

ee nawet Echnatona do Jezusa porównywali, tylko dlatego, że wprowadził religię monoteistyczną :/
a co do Izydy, ogólnie mity egipskie i legendy mówią, że zamieniła się w Sępa i usiadła na ciało Ozyrysa pod jakimiś drzewem i tak poczęła Horusa :/
a w jeszcze innej legendzie czytałam, że rzecz działa się w jednej ze świątyń i był to cały magiczny obrzęd a jego członek zwórcony był do gwizd, dosłownie obleczony bandażami i w stanie zwodu ..no tak pisali, również usiadła na niego noi..pyk
  • 1

#12

Zaciekawiony.
  • Postów: 8137
  • Tematów: 85
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 4
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Szukałem i szukałem, ale wersji legendy o narodzinach Zaratustry, w której jego matka dziewica była zapłodniona przez ducha, nie znalazłem. Miał ludzkiego ojca i pod tym względem nic cudownego się nie działo. Jaja zaczęły się po porodzie, bo mały Zoro śmiał się zamiast płakać, król miał wizję że malec go obali, ale wysłanemu zabójcy uschła ręka...
  • 0



#13

Kasia1988.
  • Postów: 16
  • Tematów: 4
  • Płeć:Kobieta
  • Artykułów: 2
Reputacja zadowalająca
Reputacja

Napisano

To jest zbyt długi temat, żeby wyłożyć Ci go w jednym poście. Choć swoją drogą można by się kiedyś pobawić w serię artykułów o tym, jak z wcześniejszych wierzeń poskładano Biblię - może się tym kiedyś zajmę. W każdym bądź razie w prostej linii historia śmierci i zmartwychwstania zaczerpnięta została z Egiptu i jest kalką historii Horusa.


Chętnie przeczytam jak coś napiszesz na ten temat :)
  • 0

#14

Mr. Mojo Risin'.
  • Postów: 988
  • Tematów: 23
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 3
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Co do Izydy to są wątpliwości czy była dziewicą chociaż niektórzy wyznawcy mogli ją za taką uważać. Jednak Nike czy Atena były dziewicami, pisze o tym chociażby Jan Parandowski w swojej Mitologii.
Samo objawienie przez anioła też nie jest niczym nowym, bo pojawia się w starym testamencie a także w mitologii perskiej.

Z kolei Nike, Atena i wiele innych były boginiami, z których jedna na dodatek wyskoczyła z rozłupanej głowy swojego ojca, a Maryja była tylko człowiekiem.
Sam motyw bogini-dziewicy jest dosyć powszechny (podobnie zapowiedzenie cudownych narodzin), jednakże sęk leży w tym, że Maryja żadną boginią czy demonem nigdy nie była i nie będzie.
  • 0



#15

GuardAngel.
  • Postów: 373
  • Tematów: 37
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

W powyższej argumentacji wydaje mi się kluczowe, iż najważniejszym wydarzeniem z Ewangelii jest śmierć Jezusa na Krzyżu. To konkretnie opisane wydarzenie, wiarygodne pod względem okoliczności historycznej, znane jest nam w szczegółach. Z pewnością nic analogicznego nie przydarzyło się żadnemu z „bóstw”. Nikomu z pragnących zmyślać historyjkę o „bóstwie” wówczas do głowy nie przyszło by że „bóstwo” miało ponieść tak spektakularną klęskę jaka jest upokarzająca i pozornie obnażająca słabość śmierć Chrystusa, oraz chwilowe rozproszenie jego uczniów po Ukrzyżowaniu. To przekonuje MNIE o tym że sama Ewangelia nie jest wzorowana na czymś lub zmyślona.
  • 0


 

Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości oraz 0 użytkowników anonimowych