Każdy kto w coś wierzy powie, że jego wiara jest słuszna
owszem ,ale tak jest w mniemanu tej osoby ,co wcale nie znaczy ,że jest tak w rzeczywistości ....
Mam na myśli taką wiarę, w której wierzy się w coś, lub kogoś faktycznie istniejącego
możesz tylko wierzyć , że to coś lub ten ktoś istnieje , nie ma na to absolutnie żadnych dowodów .... ,a czyjeś słowa ,że widział bądź coś przeżył jeszcze o niczym nie świadczą ...
Potwierdzenie słusznej wiary (w tym znaczeniu) może się przejawiać w łaskach i darach, a także cudach, które zachodzą dzięki tej własnie wierze, czy za sprawą bóstwa, albo ducha, w którego się wierzy.
takie rzeczy się nie zdarzają ...
chociaż pewnie zaraz mi powiesz ,że owszem zdarzają , a ja chcę dowodów , potwierdzenia , takowych nie ma ..... są tylko domysły i przypuszczenia .
Taka smutna prawda... Ja w sumie śmieję się z tych wszystkich ufoludków, szaraków, czy obcych tam cywilizacji. Ale chyba trochę niesprawiedliwe jest uznawać kogoś, kto mówi, że coś takiego widział (ducha, UFO itp.) odrazu za fiu bzdziu
w pewnym sensie masz rację ,ale niektóre z takich histori ( o zobaczeniu ' czegoś ' , doświadczniu , przeżyciu ) są niedorzeczne i poprostu śmieszne ....
Przecież taki ktoś naprawdę mógł coś przeżyć...
właśnie .... COŚ , nie znaczy to ,że bliskie spotkanie trzeciego stopnia etc. ;-)
kolejny raz mówię ,że czasem wyobraźnia płata figle , w niektórych momentach , zwłaszcza takich jak , strach , dezorientacja , jakieś ' popudzenie ' emocjonalne wywołane jakimś zdarzeniem .... wówczas może nam się zdawać ,że widzimy coś lub kogoś .....
Najtrudniej jest tylko zinterpretować, co to właściwie było. O ile faktycznie się zdarzyło... Do wszystkiego trzeba podchodzić z dystansem. Bo może jednak ktoś rzeczywiście jest fiu bzdziu. Ale tego nigdy do końca nie wiadomo...
;-)
Gdyby nie wierzyła, nie zobaczyła by żadnego ducha. I nie zobaczyła dlatego, że sobie uwierzyła. Lecz dzięki temu, że uwierzyła, mogła zobaczyć.
właśnie o to mi chodzi , jak człowiek w coś głęboko wierzy to może wkońcu to zobaczyć ,co nie oznacza wcale iż owe ' widziadło ' istnieje naprawdę , może być tylko wytworem ludzkiej wyobraźni , co zdarza się najczęściej ...
taką ' sztukę ' można opanować , skupiając się na czymś intensywnie , wierząc w coś głęboko i pragnąc czegoś ( czy coś zobaczyć ) to się stanie ..... nic nadzwyczajnego , ludzka wyobraźnia nie ma granic.... ;-)