Skocz do zawartości


Zdjęcie

Wierzę w makaron, więc zdjęcie w dowodzie będę miał w durszlaku


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
59 odpowiedzi w tym temacie

#46

Krzys19911.
  • Postów: 345
  • Tematów: 5
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja ponadprzeciętna
Reputacja

Napisano

A ja się obawiam że niedługo znajdzie (lub już się znalazł) ktoś kto w to uwierzy, i po pewnym czasie "religia" ta straci swe pozytywne cechy.

 

Myślę, że o ile ta religia przetrwa, w końcu znajdą się osoby, które uwierzą. Ale pierwszych naprawdę wierzących szukałbym raczej za setki/tysiące lat, bo na razie religia ta zawiera w sobie za dużo elementów humorystycznych, z których każdy, nawet mało rozgarnięty człowiek, będzie zdawał sobie sprawę.


  • 0

#47

McNugget.
  • Postów: 562
  • Tematów: 10
  • Płeć:Nieokreślona
Reputacja dobra
Reputacja

Napisano

Są tacy, co wierzą w Aśtara, to czemu nie mieliby wierzyć w Potwora Spaghetti?


  • 1

#48

Persephone.
  • Postów: 60
  • Tematów: 3
  • Płeć:Kobieta
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

I to uwielbiam - wyznawanie czegoś w co się nie wierzy. Jeśli ktoś potrzebuje miłej odmiany od rygorystycznych doktryn religijnych może wybrać ateizm, satanizm racjonalno-ateistyczny lub pastafarianizm. :)
  • 0

#49

Bethrelyne.
  • Postów: 4
  • Tematów: 2
  • Płeć:Kobieta
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Jak dla mnie pastafarianizm jest niczym innym jak parodią religii, ale tym samym przykładem, jak dobra religia powinna wyglądać. Wystarczy przeczytać Osiem Wołabym Żebyś Nie... i już pięknie widać nawiązanie do wielu innych religii i coś w rodzaju delikatnego ukazywania ich wad, jak na przykład lekki "pojazd" po katolicyzmie w pierwszym Wolałbym. Według mnie pastafarianizm jest nie tylko fajną odskocznią od sztywnych religii pełnych fanatyków, ale właśnie też swoistym poradnikiem, jak religie tworzyć, by były pokojowe i by ich przykazania nie odstraszały ludzi.
A co do samego zdjęcia, moim zdaniem świetny pomysł, skoro wyznanie jest zarejestrowane, to niech sobie chodzą w durszlakach a i nawet w doniczkach na głowie, czy w czym tam chcą. Takie mają prawo  :>

http://fsm.racjonali...?id=przykazania


Użytkownik Bethrelyne edytował ten post 24.05.2015 - 16:00

  • 0

#50

Zaciekawiony.
  • Postów: 8137
  • Tematów: 85
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 4
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Całkiem fajną religię wymyślił Vonnegut w książce "Kocia kołyska". Była to religia będąca autoparodią ale też zapewniająca wiernym najbardziej podstawową duchową potrzebę - potrzebę sensu. Bokonońska święta księga zaczyna się od stwierdzenia, że wszystko w tej księdze jest nieprawdziwe. Oraz że drobne kłamstwa są generalnie porzebne do życia:

 

"Kierujcie się w życiu taką fomą (nieszkodliwym łgarstwem), która da wam odwagę, dobroć, zdrowie i szczęście" - ""Live by the foma that make you brave and kind and healthy and happy"", Księga Bokonona 1,5

Potrzeba sensu była spełniana w pojęciu karassu, czyli grupy ludzi którym przeznaczone jest wykonanie określonego zadania. Cel ten jest dla nich niepoznawany, oni sami nie znają się, są porozrzucani na świecie i właściwie nie muszą się nawet szukać, bo wykonają w ciągu swego życia nieznany cel nie wiedząc kiedy.


  • 0



#51

Kas.
  • Postów: 35
  • Tematów: 1
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Pastafarianie potrzebują prawdziwych (czyli takich, których wierni w nie wierzą) religii do trwania. Dzięki temu można pokazać się jako osoba zabawna, niefanatyczna, racjonalna, nowoczesna, postępowa - no po prostu lepsza. Moim zdaniem to pokazuje prawdziwą zależność tego typu osób od uznanych systemów religijnych; rastafarianizm nie mógłby istnieć w świecie samych ateistów, bo nie ma się z kogo śmiać, a więc nie ma na kim budować swojego ego. No i co to za ego, które tak potrzebuje chłopca do bicia?


  • 0

#52

riseman.
  • Postów: 705
  • Tematów: 27
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 1
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Kto wie co z tego wyewoluuje.. Spójrzcie na scjentologów, religia (sekta) o poważnie brzmiącej nazwie, znane i poważane osoby wśród wyznawców a wiedza dostępna dla wyżej wtajemniczonych to np. historia "(...) Xenu, galaktycznego tyrana, który uwięził tych, których uznał za „populację nadmiarową”, załadował na samoloty kosmiczne i przewiózł na miejsce zagłady, planetę Teegeeack (Ziemię). Te samoloty wyglądały ponoć zupełnie jak Douglas DC-8, tylko z silnikami rakietowymi. Wtedy, 75 milionów lat temu, umieścił setki miliardów zamrożonych ofiar wokół wulkanów ziemskich, po czym wysadził je bombami wodorowymi oraz indoktrynował ich thetany przy pomocy gigantycznego, trójwymiarowego filmu przez 36 dni, wmawiając im kłamstwa o tym, czym są i jaki powinien być wszechświat, oraz mówiąc im, że są trzema różnymi rzeczami: Jezusem, Bogiem i Diabłem. Poddane traumie thetany wniknęły później do ludzkich ciał, ponieważ widziały razem film, co uczyniło je jednym i tym samym, w efekcie zmieniając je w pasożyty duchowe zwane „thetanami cielesnymi” (ang. body thetans), których pozbyć się można jedynie przy pomocy zaawansowanych technik scjentologicznych. Xenu jest ponoć uwięziony wewnątrz góry przez pole siłowe, zasilane przez wieczną baterię, i żyje po dziś dzień."

Trzymajta mnie, hehehe! Ludzie są głupi... ;)


  • 0



#53

Kas.
  • Postów: 35
  • Tematów: 1
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Mylisz się. To, co postrzegasz jako wierzenia scjentologii, to wyciek, którego autentyczności nigdy nie potwierdzono. Nawet jeżeli jest on prawdą, to prawdziwa siła scjentologii tkwi w dianetyce, czyli tej ich alternatywnej psychoanalizie. Jakby się na to nie zapatrywać, czyni ona szczęśliwym jej użytkownikó. I o to  w tym wszystkim chodzi, nie o Xenu i thetany. Dianetyka to szczęście, które można kupić.

 

Poza tym, nie myl żartu z prawdziwą religią - pastafarianie nie wierzą, czyli buntują się, wiara scjentologów jest szczera.


  • -1

#54

Kronikarz Przedwiecznych.

    Ten znienawidzony

  • Postów: 2247
  • Tematów: 272
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 8
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Poza tym, nie myl żartu z prawdziwą religią - pastafarianie nie wierzą, czyli buntują się, wiara scjentologów jest szczera.

 

Moim zdaniem każda religia to żart. Bo żadnych bogów nie ma i nie było. Chyba, że chodzi Ci o wiarę a nie religię, to spoko. Wierzyć można we wszystko. Wiara chrześcijan też jest szczera. I co z tego skoro nadal nie ma znaczenia, bo nie istnieje to w co wierzą?


  • 0



#55

owerfull.
  • Postów: 1320
  • Tematów: 5
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja dobra
Reputacja

Napisano

 

Poza tym, nie myl żartu z prawdziwą religią - pastafarianie nie wierzą, czyli buntują się, wiara scjentologów jest szczera.

 

Moim zdaniem każda religia to żart. Bo żadnych bogów nie ma i nie było. Chyba, że chodzi Ci o wiarę a nie religię, to spoko. Wierzyć można we wszystko. Wiara chrześcijan też jest szczera. I co z tego skoro nadal nie ma znaczenia, bo nie istnieje to w co wierzą?

 

No nie ma bogów i nie było, bo jest tylko jeden Bóg :D


  • 0

#56

Kas.
  • Postów: 35
  • Tematów: 1
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

 

Poza tym, nie myl żartu z prawdziwą religią - pastafarianie nie wierzą, czyli buntują się, wiara scjentologów jest szczera.

 

Moim zdaniem każda religia to żart. Bo żadnych bogów nie ma i nie było. Chyba, że chodzi Ci o wiarę a nie religię, to spoko. Wierzyć można we wszystko. Wiara chrześcijan też jest szczera. I co z tego skoro nadal nie ma znaczenia, bo nie istnieje to w co wierzą?

 

 

Religie to nie żarty, bo uprawiane "naprawdę", tj. służą "prawdzie" tak, jak rozumieją ją jej wyznawcy. Skutki ludzkiej wiary, jaka by nie była, są realne i jednym z nich jest religia. Dlatego wiara ma znaczenie, bo zmienia życie wierzących jednostek i całych społeczeństw, przecież chrześcijanie przetransformowali Rzym w coś zupełnie nowego. Taka jest siła szczerej wiary. A Bóg? Jego istnienie lub nieistnienie również jest kwestią wiary. Jeżeli ludzie wierzą w przykazania i tak dalej, to w pewnym sensie on, Bóg, kieruje ich życiem, nawet jeżeli go fizycznie nie ma. Jak widać nie trzeba istnieć, by sterować ludzkim życiem.


  • 0

#57

Krzys19911.
  • Postów: 345
  • Tematów: 5
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja ponadprzeciętna
Reputacja

Napisano

I co z tego skoro nadal nie ma znaczenia, bo nie istnieje to w co wierzą?

 

Pytanie zasadnicze- skąd wiesz, że nie istnieje?


  • 0

#58

Goosfraba.
  • Postów: 324
  • Tematów: 3
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja bardzo dobra
Reputacja

Napisano

 

Jeżeli ludzie wierzą w przykazania i tak dalej, to w pewnym sensie on, Bóg, kieruje ich życiem, nawet jeżeli go fizycznie nie ma. Jak widać nie trzeba istnieć, by sterować ludzkim życiem.

 

Ależ oczywiście, że trzeba istnieć by sterować ludzkim życiem. Jeśli Boga fizycznie nie ma to skąd się wzięły owe przykazania?


 

I co z tego skoro nadal nie ma znaczenia, bo nie istnieje to w co wierzą?

 

Pytanie zasadnicze- skąd wiesz, że nie istnieje?

 

A udowodnisz, że istnieje?


  • 0

#59

Kas.
  • Postów: 35
  • Tematów: 1
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

 

 

 

Jeżeli ludzie wierzą w przykazania i tak dalej, to w pewnym sensie on, Bóg, kieruje ich życiem, nawet jeżeli go fizycznie nie ma. Jak widać nie trzeba istnieć, by sterować ludzkim życiem.

 

Ależ oczywiście, że trzeba istnieć by sterować ludzkim życiem. Jeśli Boga fizycznie nie ma to skąd się wzięły owe przykazania?

 

 

 

Przykazania nie muszą być magiczne, żeby działały. Jak już pisałem, wystarczy, że ludzie wierzą w ich prawdziwość. Władza jest w nas, nie musi znajdować się w jakimś zewnętrznym ośrodku.  Ta zasada nie kłóci się również z chrześcijaństwem, które akcentuje ludzką wolę, a  więc suwerenność ludzkich czynów wobec Boga. Zresztą zdanie "władza jest w nas" ukuł ateista Foucault.


Użytkownik Kas edytował ten post 26.01.2016 - 20:46

  • 1

#60

Krzys19911.
  • Postów: 345
  • Tematów: 5
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja ponadprzeciętna
Reputacja

Napisano

 

 

I co z tego skoro nadal nie ma znaczenia, bo nie istnieje to w co wierzą?

 

Pytanie zasadnicze- skąd wiesz, że nie istnieje?

 

A udowodnisz, że istnieje?

 

Nie udowodnię. Ale brak dowodu na istnienie nie jest dowodem na nieistnienie ;)


  • 0


 

Użytkownicy przeglądający ten temat: 1

0 użytkowników, 1 gości oraz 0 użytkowników anonimowych