Skocz do zawartości


Zdjęcie

Zakazane zabawy...


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
78 odpowiedzi w tym temacie

#1

Staniq.

    In principio erat Verbum.

  • Postów: 6626
  • Tematów: 764
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 28
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

*
Popularny

W tych krajach się nie pobawisz

Dzieciństwo to czas beztroski i zabawy. Okazuje się jednak, że nie dla wszystkich dzieci. Choć brzmi to niewiarygodnie, w niektórych szkołach, miastach, a nawet państwach obowiązują zakazy dotyczące gier i zabaw, w których mogą uczestniczyć najmłodsi. W pewnych przypadkach za złamanie przepisów obowiązują kary. Jakie są powody takich obostrzeń w stosunku do maluchów? I które z nich są najbardziej absurdalne? Zobaczcie sami.

Dołączona grafika

Chodzi lisek koło drogi
Dołączona grafika

W wersji zza oceanu: "Duck, duck, goose", w wersji rodzimej: "Chodzi lisek koło drogi". Niezależnie od tego, jakie zwierzę jest bohaterem, to popularna i tradycyjna zabawa w wielu krajach. Mimo że różni się niektórymi szczegółami, trzon jest ten sam: w trakcie śpiewu "lisek" wybiera jedno z siedzących w kręgu dzieci, które następnie musi go złapać. Brzmi niewinnie? Nie dla wszystkich. Jakiś czas temu pojawiła się wirtualna petycja, której hasłem przewodnim było zakazanie zabawy. Powód? Szereg niebezpieczeństw z nią związanych, takich jak: złamane w trakcie pogoni za liskiem nosy, zwichnięte nadgarstki, a także poczucie napiętnowania i wykluczenia, którego ma doświadczać główny bohater. Na szczęście udało się zebrać zaledwie 10 podpisów.

Berek
Dołączona grafika

Dzieci uczące się w szkołach podstawowych w amerykańskich stanach Wyoming, Waszyngton, Południowa Karolina i Oregon, nie mają tyle szczęścia. Na tamtejszych boiskach nie usłyszysz słowa "berek!". Ta uwielbiana przez dzieci zabawa została zakazana w trosce o bezpieczeństwo najmłodszych. Dyrektorów placówek przekonały argumenty o "popychaniu" i "uderzaniu", które to czynności niesie ze sobą granie w "berka".

Zbijak
Dołączona grafika

W New Hampshire nie pograsz sobie w "zbijaka" ani w "dwa ognie". Gry, w których człowiek staje się "celem" uderzenia piłką zostały zakazane w tamtejszych szkołach jako zachęcające do prześladowań i przemocy.

Balony i gwizdki
Dołączona grafika

Zabawki z magnesami i gwizdki to przedmioty zakazane dla belgijskich dzieci, które nie ukończyły 14 roku życia. Zdaniem ekspertów są niebezpieczne, ponieważ zawierają małe elementy, które mogą powodować zachłyśnięcie. Mali Belgowie nie mogą również bez nadzoru dorosłych, nadmuchiwać balonów, jeśli mają mniej niż 8 lat. Popieramy troskę o odpowiednią jakość zabawek, jednak granica wydaje nam się nieco zawyżona.

Bitwa na śnieżki
Dołączona grafika

To niestety nie koniec nadopiekuńczości Belgów. Kilka samorządów we flamandzkiej części kraju wprowadziło karę 100 euro za udział w bitwie na śnieżki, jako groźnej dla zdrowia. Wygląda na to, że dzieciństwo w tym kraju nie należy do najszczęśliwszych doświadczeń.

Kowboje i Indianie
Dołączona grafika

Dyrektor Worcester Primary School w Londynie zakazał uczniom swojej placówki wszelkich zabaw z użyciem wyimaginowanej broni. Tamtejsi uczniowie nie mogą więc naśladować ani policjantów i przestępców, ani kowbojów i Indian. Z jednej strony taki brak poparcia dla przemocy - nawet udawanej - jest godny poparcia. Z drugiej - taki zakaz nic nie zmieni, jeśli po powrocie ze szkoły, dzieci zasiądą przed telewizorem lub komputerem i oddadzą się przemocy wirtualnej.

Superbohaterowie
Dołączona grafika

Superman, Wonder Woman i Batman to postaci niemile widziane w jednej z filadelfijskich szkół. Jej dyrekcja wystosowała do rodziców oficjalne pismo, zakazujące naśladowania superbohaterów przez ich dzieci. Tę dziwną decyzję umotywowano troską o przeciwdziałanie przemocy a także bezpieczeństwo i zdrowie maluchów. Nasuwa się jedno pytanie: jak w tej szkole wygląda bal przebierańców?

kgm/dzieci.pl
Źródło: listverse.com



#2

wredna.
  • Postów: 19
  • Tematów: 1
  • Płeć:Kobieta
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Ha, jedyna zabawa, co do której mam pewne zastrzeżenia i której sama nie cierpiałam, kiedy byłam mała to zbijak. Nie raz dostałam piłką tak mocno, że łzy w oczach stawały.

Ale tak się czasem zastanawiam, dokąd ten świat zmierza? Bezstresowe wychowanie, obchodzenie się z dzieckiem jak z jajkiem, spełnianie każdej zachcianki, podpinanie wyimaginowanych schorzeń pod każde gówniarskie zachowanie - zachowanie, które w większości przypadków jest próbą, na ile dzieciak może sobie pozwolić. A kiedyś to się biegało, skakało, wymyślało przedziwne zabawy, zdarło kolano, stłukło ulubiony wazon mamy, co skutkowało klapsem i co? Jakoś chyba wyrośliśmy na ludzi.
  • 4

#3

Staniq.

    In principio erat Verbum.

  • Postów: 6626
  • Tematów: 764
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 28
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

up@
Widzisz, chłopaki lubią zbijaka. Zawsze można było dołożyć nielubianej koleżance... a poważniej, to wiele zabaw niesie ze sobą niebezpieczne elementy, ale bez przesady...
Zabawy się wymyślało, bo neta nie było.



#4

Al Bundy.

    Sprzedawca Butów

  • Postów: 47
  • Tematów: 1
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Jak dla mnie karanie za udział w bitwie na śnieżki to gruba przesada. Każdy kiedyś rzucał się śnieżkami z innymi ludźmi i jakoś nikt nigdy przez to poważnie nie ucierpiał.
  • 0

#5

PiXel.
  • Postów: 108
  • Tematów: 3
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja ponadprzeciętna
Reputacja

Napisano

Teraz i tak już mało kto uskutecznia tego typu zabawy.
Dzisiaj każde dziecko woli spędzać wolny czas przed komputerem.
  • 0

#6

McNugget.
  • Postów: 562
  • Tematów: 10
  • Płeć:Nieokreślona
Reputacja dobra
Reputacja

Napisano

Jedyna wymieniona zabawa, która mi się nie podoba i nie podobała to zbijak. W berka czy "Chodzi lisek koło drogi" nie gra się na WF, więc ucznia nikt nie zmusza.

Graliśmy w zbijaka od 4 klasy. Czasami ze starszymi o 2 lata. 10 letnie dziewczynka a 12 letni chłopiec to duża różnica siły i aktywności. Nawet, gdy graliśmy tylko w obrębie klasy, zawsze znajdował się ktoś, kto rzucał jak najmocniej. I do czego to doprowadziło? Nie do "zżycia się klasy w wyniku wspólnej zabawy", tylko do poczucia poniżenia, do agresji i strachu przed piłką. Rzuca matka - biegniesz do przodu, rzuca druga drużyna - biegniesz do tyłu. I tak 45 minut. Dostałeś? Poboli, ale już nie grasz, więc się cieszysz. Całą pierwszą klasę gimnazjum oraz oczywiście 5. i 6. nie uczestniczyłam w grach z piłką, zresztą nie tylko ja. Uczestniczenie ograniczało się do stania i unikania piłki we wszelki sposób. Przez zbijaka. Po prostu się tej piłki bałam, nieważne, czy to koszykówka, siatkówka, 3 kroki czy tunel (w którym też była agresja; jedynie w palanta dało się grać). Dopiero w 2. gimnazjum zaczęłam grać normalnie w siatkówkę i w piłkę ręczną (jako 5 podań) nie uciekając. W zbijaka dalej nie umiem i nie chcę. Jedna osoba, z którą do klas 4-6 chodziłam i teraz też jesteśmy w jednej klasie nadal nie lubi gier z piłką.

Dla niektórych to była okazja do wyżycia się i rzucania tylko w nielubiane osoby - oni mieli jeszcze gorzej.

Nasuwa się jedno pytanie: jak w tej szkole wygląda bal przebierańców?

Przebierają się za zwierzątka pewnie.
  • 1

#7

appausu.
  • Postów: 20
  • Tematów: 0
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Kaleków robią z tych dzieciaków, nic dodać, nic ująć. Już ja wystarczająco czuję się ofiarą nowoczesnego systemu edukacji i wychowania, a co dopiero mówić o dzisiejszych kilku- bądź kilkunastolatkach. Dorastające pokolenia wyrosną (moim zdaniem) na, lekko mówiąc, pierdoły bez żadnych potrzeb samorealizacji czy twórczego myślenia. Ot, zgraja ograniczonych konsumentów będąca doskonałym środkiem do nabijania kabzy bogatym. Niestety, ale to chyba do tego zmierza :/

@edit:
Trochę odbiegłem od tematu. Moim zdaniem zakazywanie zabaw nie ma żadnego sensu. Dzieci powinny mieć możliwość normalnej zabawy, a o ewentualnych niebezpieczeństwach, o tym co wolno, a czego nie w takich zabawach, uświadamiać je winni wychowawcy szkolni i przede wszystkim rodzice. Ja, jako dwudziestolatek pamiętam jeszcze zalecenia wychowawczyni z klas 1-3 dotyczące tego, by nie wkładać kamieni czy kasztanów do śnieżek. Ale bawiłem się nimi wtedy, i to jeszcze jak! I nikt nie mówił, że to jest zakazane. W piłkę niespecjalnie lubiłem grać, bo łamaga ze mnie :) ale grałem, nierzadko zbijając kolano czy dwa. I, kurka wodna, żyję!

Zdecydowanie wolałbym, żeby moje dzieci biegały całymi dniami po podwórku i wracały uświnione i z podrapanymi kolanami niż siedziały przed kompem chłonąc ideologie YOLO itp.

Użytkownik appausu edytował ten post 17.07.2013 - 14:57

  • 0

#8

Slimok.
  • Postów: 233
  • Tematów: 2
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja zadowalająca
Reputacja

Napisano

Niedługo nie będzie placów zabaw ....

Już widzę te tabliczki :
"Zakaz korzystania z huśtawki"
"Nie kręcić sie na karuzeli"
"Zakaz zabawy w piaskownicy" - bo ktoś może komuś w oko sypnąć -.-


Mówią o przemocy - przecież mordercy/gwałciciele/pedofile i inne szuje zawsze sie rodziły nadal sie rodzą i rodzić się będą. Znów wszystkich wrzucają do jednego wora....
  • 0

#9

Kassiopeia.
  • Postów: 17
  • Tematów: 1
  • Płeć:Kobieta
Reputacja Zła
Reputacja

Napisano

I bardzo słusznie - zakazać durnowatych zabaw w cholerę. W erze Internetu i telewizji nie widzę sensu w chowaniu małych barbarzyńców tłukących się po głowach piłeczkami. Co oni, do buszu mają iść polować na zwierzynę i walczyć o przywództwo w stadzie? Nie, jak dorosną to zajmą swoje miejsce w cywilizowanym społeczeństwie. Teraz się myśli, a nie robi. Przestańcie żyć złudzeniami. Robotników nawet już nie będzie trzeba, bo wszystko się zaraz zautomatyzuje.

Jak już koniecznie musicie, to uczcie zabaw przygotowujących do interakcji społecznych - słyszę potem o studentach, którzy w McDonaldzie burgery składają za psie pieniądze, a nawet nie wiedzą, co to związek zawodowy. No tak - mięsień chodził, a móżdżek spał. Zgodnie z planem liberałów.

Zdecydowanie wolałbym, żeby moje dzieci biegały całymi dniami po podwórku i wracały uświnione i z podrapanymi kolanami niż siedziały przed kompem chłonąc ideologie YOLO itp.


Chwila, to ideologia YOLO nie oznaczała czasem bezrefleksyjnego podejmowania ryzyka bez baczenia na możliwe skutki w myśl ludowej mądrości "raz się żyje"? Bo z tego co powiedziałeś wynika, że i Tobie to YOLO towarzyszyło w dzieciństwie, chociaż komputera nie miałeś (czymże jest pójście grać w piłkę, chociaż się nie umie i lekkomyślne poobcieranie sobie kolan, jak nie wzorcowym przykładem YOLO?).

Chyba, że według Ciebie trzeba młodzież spędzać na boiskach i przez sporty kształtować w nich postawę moralną, coby się potem nie łajdaczyły, ale era Komsomołu już się skończyła; nikt nie potrzebuje, żebyś go życia uczył.

Użytkownik Kassiopeia edytował ten post 17.07.2013 - 15:23

  • -7

#10

appausu.
  • Postów: 20
  • Tematów: 0
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Chwila, to ideologia YOLO nie oznaczała czasem bezrefleksyjnego podejmowania ryzyka bez baczenia na możliwe skutki w myśl ludowej mądrości "raz się żyje"? Bo z tego co powiedziałeś wynika, że i Tobie to YOLO towarzyszyło w dzieciństwie, chociaż komputera nie miałeś (bo czymże jest pójście grać w piłkę, chociaż się nie umie i lekkomyślne poobcieranie sobie kolan, jak nie wzorcowym przykładem YOLO?).

Chyba, że według Ciebie trzeba młodzież spędzać na boiskach i przez sporty kształtować w nich postawę moralną, coby się potem nie łajdaczyły, ale era Komsomołu już się skończyła; nikt nie potrzebuje, żebyś go życia uczył.


Coś żeś pokręcił. Po pierwsze, miałem komputer w dzieciństwie, ale nie siedziałem przy nim po pół dnia. Po drugie, zabawa (czy to w formie ruchowej, czy umysłowej) przy jednoczesnym kształtowaniu postaw przez rodziców i nauczycieli jest chyba lepsza dla młodego człowieka niż zamulanie przed multimediami (co teraz jest dość popularne - sadza się dzieciaka przed Disney Channel i jest spokój). Dzieci zawiązują między sobą więzi, uczą się współpracy oraz rywalizacji. I wyobraźnia, kurtka, wyobraźnia! Jak to możliwe, że ja biegałem z patykiem pół dnia, albo robiłem sam sobie zabawki, a teraz młodzi kręcą nosem na rzeczy, o których nawet nie śniłem w ich wieku?
A odnosząc się do tego nieszczęsnego YOLO - zdrowy rozsądek powinno się zaszczepiać dziecku w sposób łagodny, umożliwiając im zrozumienie tego co wolno, a czego nie - a co za tym idzie, żeby rozumiały możliwe konsekwencje. Wraz z bezargumentowym zakazywaniem wszystkiego (-"Tato, mogę się pobawić w ganianego?" -"Skądże znowu!" -"Dlaczego?" -"Bo przemoc") młody nie będzie zdolny przewidzieć ewentualnych efektów swoich działań, co może doprowadzić do wysypu takiego YOLO.

I bardzo słusznie - zakazać durnowatych zabaw w cholerę. W erze Internetu i telewizji nie widzę sensu w chowaniu małych barbarzyńców tłukących się po głowach piłeczkami. Co oni, do buszu mają iść polować na zwierzynę i walczyć o przywództwo w stadzie? Nie, jak dorosną to zajmą swoje miejsce w cywilizowanym społeczeństwie. Teraz się myśli, a nie robi. Przestańcie żyć złudzeniami. Robotników nawet już nie będzie trzeba, bo wszystko się zaraz zautomatyzuje.


Cywilizacja się zmienia, ale natura już nie tak szybko. Nie licz na to, że ludzie z pokolenia na pokolenie zrezygnują z aktywności fizycznej. Po prostu tego potrzebujemy. Oglądałeś WALL-E? Chciałbyś skończyć jak te kalekie grubaski przed ekranami? :)
  • 0

#11

Wszystko.
  • Postów: 10021
  • Tematów: 74
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 1
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Jak znam życie, to pewnie większość tych zabaw nie jest zakazanych, a tylko jest tak, że huligaństwo w takich grach jest karane. To tak jak z śmigusem dyngusem. Sama zabawa nie jest zakazana, ale lanie z wiader na starszych ludzi już może być karane.
  • -1



#12

Kassiopeia.
  • Postów: 17
  • Tematów: 1
  • Płeć:Kobieta
Reputacja Zła
Reputacja

Napisano

Dzieci zawiązują między sobą więzi, uczą się współpracy oraz rywalizacji.


Większość komputerowych gier wieloosobowych uczy współpracy, rywalizacji i pozwala zawiązywać więzi z innymi dziećmi. Zapomniałeś dodać, że według Ciebie nauka tych wartości ma się odbywać w błocie, na dworze i z patykiem w łapie, bo Ty tak robiłeś, więc tak jest słusznie.

I wyobraźnia, kurtka, wyobraźnia! Jak to możliwe, że ja biegałem z patykiem pół dnia, albo robiłem sam sobie zabawki, a teraz młodzi kręcą nosem na rzeczy, o których nawet nie śniłem w ich wieku?


No doprawdy, straszne, jak to możliwe, że Ty mogłeś biegać z kurtką i wyobraźnią, a oni dzisiaj na ajfona nosem kręcą?! Coś śmiało się bez Twojej zgody na tym świecie zmienić i to jeszcze tak, że Ci się nie podoba! Horror! Wybacz, ale musisz zdać sobie sprawę, jak żałośnie brzmi takie stękanie przedwcześnie stetryczałego człowieka. Młodzież naprawdę nie będzie szczęśliwszą od tego, że na siłę każesz im żyć tak, jak Ty żyłeś.

Cywilizacja się zmienia, ale natura już nie tak szybko. Nie licz na to, że ludzie z pokolenia na pokolenie zrezygnują z aktywności fizycznej


A przed chwilą sam gorzko płakuniałeś, że rosną mali kalecy którzy nic się nie ruszają. To zmienia się ta natura czy nie?

Dorastające pokolenia wyrosną (moim zdaniem) na, lekko mówiąc, pierdoły bez żadnych potrzeb samorealizacji czy twórczego myślenia. Ot, zgraja ograniczonych konsumentów będąca doskonałym środkiem do nabijania kabzy bogatym. Niestety, ale to chyba do tego zmierza


Taka zmiana sposobu spędzania wolnego czasu i dorastania nie powoduje, że ludzie stają się durnymi maszynkami w kapitalistycznej machinie. Jednocześnie walka z tą zmianą nie sprawia, że przestają nimi być. Wiem, że taki populizm ładnie brzmi, ale daruj sobie podobne teorie ekonomiczno - społeczne, bo brzmią prostacko. Zapewne dla Ciebie lekiem na całe zło cywilizacji jest kurtka i wyobraźnia, ale to tak nie działa.

Po prostu tego potrzebujemy. Oglądałeś WALL-E? Chciałbyś skończyć jak te kalekie grubaski przed ekranami?


Kaleki to jest jest Twój argument. Mam stacjonarny tryb życia, niespecjalnie zdrowo się odżywiam, raczę się hojnie piwem, nigdy nie uprawiam sportu ani nie ćwiczę. Jednocześnie moja waga jest nawet niższa od przeciętnej a mnie nie męczą żadne choroby ni kalectwa, które uniemożliwiałyby mi normalną egzystencję w świecie i podejmowanie takich aktywności, jakie chce podejmować. Więc Ty nie będziesz mi mówić, czego potrzebuję, bo nic Ci do tego.

Tym bardziej, że niewykluczone, iż są na tym świecie ludzie, którzy chcieliby zostać grubaskami z WALL-E - popatrz, ilu jest na świecie chorobliwie otyłych, którzy żyją i mają się dobrze ze swoim losem. Ich też chcesz uszczęśliwić swoją filozofią życia?


@Wszystko: "Chuligaństwo".

Użytkownik Kassiopeia edytował ten post 17.07.2013 - 17:09

  • 0

#13

Staniq.

    In principio erat Verbum.

  • Postów: 6626
  • Tematów: 764
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 28
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Problem w tym, że dzieci nie rozumieją zasady: "tylko troszkę". Dlatego dziecko musi poruszać się pomiędzy - "wolno", lub "nie wolno".



#14

Kassiopeia.
  • Postów: 17
  • Tematów: 1
  • Płeć:Kobieta
Reputacja Zła
Reputacja

Napisano

Co w prostej linii produkuje dorosłych którzy myślą w ten sam sposób, bo czego Jaś się nie nauczy...

A potem przychodzi appausu na forum paranormalne.pl i wylewa gorzkie żale, jak to pełno dzisiaj na świecie ograniczonych konsumentów. Konsument wyhodowany przez system neoliberalny to właśnie człowiek poruszający się w świecie bipolarnego systemu wartości - "mam", "nie mam"; "korzystam", "nie korzystam"; "mogę", "nie mogę". W sklepie nie da się kupić tylko trochę. Nie można być odrobinę klientem. Nie można przynieść firmie tak jakby zysku. To jest właśnie myślenie napędzające system kapitalistyczny, na którym wieszacie psy.
  • 0

#15

Shi.

    關帝

  • Postów: 997
  • Tematów: 39
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 3
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

I bardzo słusznie - zakazać durnowatych zabaw w cholerę. W erze Internetu i telewizji nie widzę sensu w chowaniu małych barbarzyńców tłukących się po głowach piłeczkami.


Nie jestem w stanie zrozumieć ludzi, którzy swój sposób na życie stawiają na poziomie "ja wiem lepiej, barbarzyńcy".

Dochodzimy do absurdu gdzie prawo nakazuje jedyny słuszny styl życia - i to jest przykre nie będę ukrywał.
  • 0




 

Użytkownicy przeglądający ten temat: 1

0 użytkowników, 1 gości oraz 0 użytkowników anonimowych