Nie wiedziałam gdzie opisać to co widziałam przed chwilą, to niech będzie tu. Siedziałam w pokoju przy otwartym oknie i usłyszałam dźwięk jakby zbliżającej się burzy (grzmoty), wyszłam przed dom w poszukiwaniu źródła tego dźwięku. Zobaczyłam lecący samolot(tak myślę) i charakterystyczną smugę za nim. Z mojego punktu widzenia samolot leciał w dół, potem zawrócił do góry i tak jakby wyrównał lot, bo jego smuga go zasłaniała, po chwili dźwięk ucichł. Od razu sprawdziłam na flightradar co to przeleciało, ale tam nic... Były samoloty ale leciały z drugiej strony. Co to mogło być? Jakiś tajny samolot? A może odrzutowiec?