3251 odpowiedzi w tym temacie

[pishor]

Tak sobie myślę (po kilku latach pobytu tutaj), że na tym forum tematy: "kosmici" i "religia" wywoływały zawsze największe poruszenie.
No, to wychodząc naprzeciw przewidywanym oczekiwaniom łączę dwa w jedno, w efekcie czego na scenę wychodzi.... Tooooomasz Terlikoooowski!

 

Człowiek, który nie tylko z Duchem Świętym jest za pan brat ale nawet kosmicie wytłumaczy w co warto wierzyć.

Chcieliście?

To macie

 

Tomasz Terlikowski zapowiada ewangelizację kosmitów: Będziemy ukazywać im prawdę o Bogu i człowieku

 

Odkrycie przez NASA nieznanego układu planetarnego poza Układem Słonecznym, skłoniło Tomasza Terlikowskiego do głębokich refleksji. Katolicki publicysta zastanawia się nad wiarą ewentualnych kosmitów, próbuje udowodnić, że ich istnienie nie byłoby dowodem przeciwko kreacjonizmowi i zapowiada, że jeśli ich spotka, będzie ich ewangelizował i głosił prawdę o Bogu.

 

Swoje rozważania opublikowane na malydziennik.pl, Tomasz Terlikowski zaczyna od tego, że odkrycie nowego układu planetarnego nie jest jednoznaczne z odkryciem inteligentnych form życia, istnienie których w jego przekonaniu wciąż jest bardzo wątpliwe.

 

Wielkość Kosmosu to wyraz wielkości Boga. A istnienie człowieka nie jest efektem przypadku, przypadkowych mutacji czy zbiegów okoliczności, ale woli Bożej, by powstał człowiek. Nie musi to oznaczać, że nie powstały, nie zostały stworzone inne istoty inteligentne (poza ludźmi czy aniołami), ale nie ma konieczności, by one istniały. Bóg mógł ich chcieć i stworzyć je, ale mógł tego nie robić.

 

Publicysta puszcza jednak wodze fantazji i rozpoczyna rozważania, co mogłoby oznaczać istnienie istot pozaziemskich. Szybko dochodzi do wniosku, że nie byłyby one równe człowiekowi:

 

Jeśli Chrystus stał się człowiekiem, to nie mógł jednocześnie stać się kosmitą, wcielić się w jakąś inną istotę inteligentną. Słowo stało się Ciałem, jednym Ciałem, stało się człowiekiem, więc nie może już stać się kosmitą. Połączenie Boga i człowieka jest bez zmieszania, ale i nierozerwalne.

 

Tomasz Terlikowski zastanawia się także, czy ewentualni kosmici wierzą w Boga. Nie ma jednak wątpliwości co do tego, że jeśli kiedykolwiek dane mu będzie stanąć z nimi twarzą w twarz, będzie ich ewangelizował:

 

Czy oznacza to, że istoty te znają historię Zbawienia? Tego oczywiście nie możemy być pewni. Bóg mógł ich prowadzić zupełnie innymi drogami, oni sami - jeśli pozostają istotami stworzonymi i inteligentnymi, mogli wybrać różnie. Jedno jednak nie ulega wątpliwości, że jeśli kiedykolwiek ich spotykamy, to będziemy - im także - głosić prawdę o Zbawczej Męce i Śmierci Chrystusa, będziemy ich ewangelizować, ukazywać im prawdę o Bogu i człowieku (jeśli już jej nie znają). Inna sprawa, że - jak na razie - to kwestia czysto teoretyczna, bowiem nic nie wskazuje na to, by kosmici mieli rzeczywiście istnieć. A wiele wskazuje na to, że jesteśmy we Wszechświecie absolutnie wyjątkowi.

 

źrodło

 

Tak, że ten...

Można się bawić bez alkoholu?

 

 

[Zaciekawiony]

 

Jeśli Chrystus stał się człowiekiem, to nie mógł jednocześnie stać się kosmitą, wcielić się w jakąś inną istotę inteligentną. Słowo stało się Ciałem, jednym Ciałem, stało się człowiekiem, więc nie może już stać się kosmitą. Połączenie Boga i człowieka jest bez zmieszania, ale i nierozerwalne.

Taka jest doktryna teologiczna Kościoła - narodzenie Jezusa było unikatowe w całym wszechświecie, bo jak wiadomo Ziemia jest najważniejszym miejscem w kosmosie, toteż był tylko jeden Chrystus i nie mogło być innego. Właśnie rozważania na temat planet krążących wokół innych gwiazd, ich mieszkańców i uznawanie że miłosierny Bóg musiał wysyłać po jednym Chrystusie na planetę aby cały kosmos zbawić, zaprowadziły na stos Giordana Buruna (oprócz pewnych kwestii związanych z trójcą świętą).

[Kronikarz Przedwiecznych]

Zagraniczni dziennikarze na celowniku niemieckiego wywiadu
Niemiecki wywiad BND inwigilował dziennikarzy i redakcje na całym świecie - podał magazyn "Der Spiegel".

 

Niemiecki wywiad zagraniczny BND od końca lat 90. szpiegował zagranicznych dziennikarzy i redakcje – podał tygodnik „Der Spiegel”, opierając się na dokumentach komisji parlamentarnej Bundestagu ds. działalności służb USA i Niemiec. Według informacji „Spiegla” agenci BND kontrolowali co najmniej 50 linii telefonicznych, faksowych oraz adresów poczty elektronicznej dziennikarzy i redakcji, posługując się tzw. selektorami, czyli danymi wskazującymi na cele inwigilacji.

BBC, „New York Times” i inni

Wśród inwigilowanych znaleźli się m.in. dziennikarze BBC w Afganistanie i londyńskiej centrali oraz międzynarodowego programu BBC World Service, redakcja „New York Times” w Afganistanie oraz korespondenci agencji Reutersa w Afganistanie, Pakistanie i Nigerii.

Dziennikarze w Niemczech znajdują się pod szczególną ochroną przed ingerencją ze strony państwa. Podobnie jak lekarze czy prawnicy są objęci tajemnicą zawodową i mogą np. zeznając przed sądem odmówić podania źródła informacji.

"Ogromne naruszenie wolności prasy”

Dla organizacji Reporterzy bez Granic (RSF) inwigilacja zagranicznych dziennikarzy przez BND to „ogromne naruszenie wolności prasy” i „nowy wymiar naruszenia konstytucji”. RSF obawia się, że BND w dalszym ciągu będzie szpiegował dziennikarzy.

Niemiecki Związek Dziennikarzy (DJV) domaga się z kolei od rządu w Berlinie „pełnego wyjaśnienia sprawy”. Związek oczekuje, że dowie się kto, kiedy i jak długo był inwigilowany. – Jeśli zarzuty te potwierdzą się, oznacza to ogromną ingerencję w wolność prasy – powiedział przewodniczący DJV Frank Ueberall. – Prawo do wolności prasy i wolności słowa obowiązuje nie tylko w Niemczech – dodał.

Wywiad BND nie skomentował do tej pory doniesień hamburskiego magazynu.

Komisja śledcza Bundestagu od trzech lat bada działalność amerykańskiej Agencji Bezpieczeństwa Narodowego (NSA) oraz udział BND w przeprowadzanych przez nią akcjach.

 

http://wiadomosci.wp...l?ticaid=118b03

[Urgon]

AVE...

Jeśli Chrystus stał się człowiekiem, to nie mógł jednocześnie stać się kosmitą, wcielić się w jakąś inną istotę inteligentną. Słowo stało się Ciałem, jednym Ciałem, stało się człowiekiem, więc nie może już stać się kosmitą. Połączenie Boga i człowieka jest bez zmieszania, ale i nierozerwalne.

Ekhm, ponoć ten konkretny bóg jest wszechmogący i wszechwiedzący. Mógł Jezusa wysłać kosmitom. Jest bogiem, nie musi się byle ludziom spowiadać z tego, ile razy i gdzie jego syn był krzyżowany. Równie dobrze też bóg mógł być dzieciorobem i też nam nic nie mówić w myśl zasady "jeden świat - jeden zbawiciel"...

[StatystycznyPolak]

Czy ktoś jeszcze wierzy w to że na zachodzie panuje wolność słowa i wolność mediów? Media w Niemczech są tak wolne że dopiero po trzech dniach ujawniły masowe gwałty na kobietach w Koloni w czasie sylwestra.

Obecnie mamy do czynienia ze specyficznym rodzajem dyktatury, dyktatury której na pierwszy rzut oka nie widać a ubrana ona jest w piękne słowa "demokracja" i poprawność polityczna.

 

A tym czasem w USA:

Petycja „nigdy więcej czarnych tarcz strzelniczych” walczy z uprzedzeniami i przemocą.

 

Tarcze strzelnicze na świecie to nie tylko kartonowe lub papierowe arkusze z narysowanymi okręgami, z których najmniejszy, umieszczony w centrum, punktowany jest najwyżej. W ogromnej większości strzelnic celuje się do stylizowanych sylwetek ludzi, przy czym postać będąca celem zazwyczaj jest… czarna!

 

Właśnie to nie spodobało się pewnej grupie ludzi w USA, która złożyła petycję, której hasłem jest #nomoreblacktargets, czyli „nigdy więcej czarnych tarcz strzelniczych”. Jak twierdzą, na tarczach czarna sylwetka młodego mężczyzny pojawia się trzy razy częściej niż postać białego.

Dodatkowo podpierają się badaniami przeprowadzonymi przez Uniwersytet stanu Illinois. Z przedstawionych wyników badań wynika, że gdy na strzelnicy pojawiają się cele białe i czarne, to te drugie zestrzeliwane są w pierwszej kolejności. Co więcej, strzelca bardziej cieszy zestrzelenie czarnego celu niż białej sylwetki na tarczy.

 

Popierający petycję uważają, że taka sytuacja utrwala w strzelcach nawyk strzelania do czarnych celów. W związku z tym domagają się zaprzestania używania na strzelnicach tarcz z czarnymi postaciami. Prócz petycji zaproponowali, w kooperacji z różnymi artystami, alternatywne wzory tarcz strzelniczych.

Uważacie, że korzystanie z tarcz z czarnymi sylwetkami faktycznie utrwala w podświadomości strzelców coś takiego, co w sytuacji wyboru celu skłoni strzelca do oddania strzału w kierunku osobnika o ciemnym odcieniu skóry?

https://bezprawnik.p...-strzelniczych/

No ręce opadają...

Użytkownik Sebastian. edytował ten post 25.02.2017 - 11:21

[Maska]

Najwięcej sprawiają problemów, to co się dziwić, że tarcze czarne ?
Za chwilę zakażą strzelania do tęczowych, brudnych, żółtych I czerwonych kształtów, bo poprawność polityczna... Będzie można strzelać tylko do białych (figur), by nie było burd. Ciekawe, że nie było by czegoś takiego, gdyby tam była biała postać I strzelali do niej czarnoskórzy ludzie. Taka podwójna natura "poprawności".

[StatystycznyPolak]

Ja myślę że najlepszym rozwiązaniem byłoby strzelanie do białych sylwetek ludzi z różańcem w ręku, bo białych katolików można obrażać do woli. Ewentualnie mogą być tęczowe tarcze, wtedy w ramach równości każdy urażony byłby po równo. Na szczęście do USA powoli wraca normalność. Trump zabrał się ostatnio za transpłciowe toalety nad którymi w zeszłym roku debatowali w kongresie. Ach te problemy pierwszego świata...

[noxili]

W ogromnej większości strzelnic celuje się do stylizowanych sylwetek ludzi, przy czym postać będąca celem zazwyczaj jest… czarna!

 

Strzelam od czasów podstawówki .W liceum strzelanie z karabinków  było obowiązkowe dla i chłopaków jak i dla dziewczyn.Dodatkowo należałem do kółka strzeleckiego. Cele sylwetkowe dawniej ( za PRL)były ani czarne ani białe tylko ...żółte .Tak naprawdę najczęściej strzela się do tarczy okrągłej z punktacją.

 

 

 

 

Uważacie, że korzystanie z tarcz z czarnymi sylwetkami faktycznie utrwala w podświadomości strzelców coś takiego, co w sytuacji wyboru celu skłoni strzelca do oddania strzału w kierunku osobnika o ciemnym odcieniu skóry?

 

Bzdura, Co do utrwalnia nawyków  to powiem że nawet na gierchach typu CoD zawsze odruchowo strzelam nieco poniżej hełmu.

 

Z przedstawionych wyników badań wynika, że gdy na strzelnicy pojawiają się cele białe i czarne, to te drugie zestrzeliwane są w pierwszej kolejności. Co więcej, strzelca bardziej cieszy zestrzelenie czarnego celu niż białej sylwetki na tarczy.

 

 

 

 Ciemny cel jest lepiej widoczny i wymaga "mniej mocy obliczeniowej" od mózgu. Po prostu jak cel jest jasny a tło czarne to te czarne obramowanie łatwiej zlewa się z tłem( elementami strzelnicy) i mózg ma nieco wiecej roboty do szybkiego określenia celu. Mała róznica ale daje jakieś tam efekty 

Tzw Francuz:

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Tragedia jak z horroru w moim regionie.Trzymana w domu 300-kilogramowa świnia pogryzła 85-letnią kobietę, która zmarła w szpitalu. Zwierzę zostało zastrzelone przez weterynarza. Do tragedii doszło w czwartek rano w Strzelnikach na Opolszczyźnie.

W sprawie okoliczności śmierci kobiety śledztwo wszczęła Prokuratura Rejonowa w Brzegu - informuje w rozmowie z Polskim Radiem Opole Waldemar Chrząszcz, prokurator rejonowy.Świnia mieszkała z domownikami i zaatakowała leżącą w łóżku schorowaną kobietę.

- Nie wiem, na ile śmierć tej pani jest związana z pogryzieniami. Być może nałożyły się na to inne czynniki, ale fakt jest taki, że bezpośrednio po pogryzieniu kobieta zmarła w szpitalu. Wszytko wyjaśni postępowanie przygotowawcze. Będziemy także prowadzić śledztwo w kierunku przetrzymywania zwierzęcia w nieodpowiednich i zagrażających życiu pozostałych domowników warunkach - dodał Chrząszcz.

Agresywne zachowanie świni mogło być spowodowane tym, że zwierzę było w rui.

 

http://www.agropolsk...biete,3227.html

[pishor]

Właśnie to nie spodobało się pewnej grupie ludzi w USA, która złożyła petycję, której hasłem jest #nomoreblacktargets, czyli „nigdy więcej czarnych tarcz strzelniczych”. Jak twierdzą, na tarczach czarna sylwetka młodego mężczyzny pojawia się trzy razy częściej niż postać białego.

Cóż - albo ktoś robi sobie jaja (czego bym tak od razu nie wykluczał) albo... idiotów nie brakuje - niezależnie od przekonań jakie reprezentują.

Nie budowałbym na tym jakiejś szczególnej teorii.

 

Z drugiej strony, aż dziwne, że nikt nie rozważał jeszcze kwestii braku lub niedostatecznej reprezentacji sylwetek kobiecych na tarczach strzelniczych, co w dobie wszechobecnego równouprawnienia wydaje się być jawną dyskryminacja płci pięknej, której nie dopuszcza się do tak zmaskulinizowanego zajęcia jakim jest bycie celem dla miłośników pociągania za spust, na obszarach do tego przeznaczonych (potocznie zwanych strzelnicami).

 

To żart oczywiście, więc proszę traktować ten pomysł z przymrużeniem oka (to wyjaśnienie w kwestii zabezpieczenia się przed atakami miłośniczek równego traktowania)

[Zaciekawiony]

Oprócz tego co pokazał Noxili widziałem też, że używa się wycięty czarnych sylwetek różnej wielkości (oglądałem filmy z amerykańskich strzelnic). Ma to takie uzasadnienie, że jeśli tło jest jasne, wtedy każda osoba jest widoczna jako ciemna sylwetka bez szczegółów.

[Maska]

http://www.bbc.com/n...europe-39096833

Mam wrażenie, że duża część tych ataków nie była przeprowadzona przez rodowitych niemców. Prędzej przez inne odłamy religijne imigrantow I "uchodźców".

[Zaciekawiony]

Zależy jak prowadzono te statystyki i jak je interpretował ten który je opisał. Czy jako akt przemocy wobec imigranta zostanie też zaliczony akt przemocy między imigrantami, pewnie jest to opisane w oryginalnych źródłach, tylko dziennikarzom nie chciało się uściślać.

[Kronikarz Przedwiecznych]

Policyjny snajper ranił ludzi podczas spotkania z Hollandem

Snajper francuskiej policji postrzelił przypadkowo dwie osoby podczas wystąpienia prezydenta Francji Francois Hollande'a - podaje BBC.
Incydent wydarzył się w miejscowości Villognon na zachodzie Francji. Hollande brał tam udział w otwarciu nowego odcinka linii szybkiej kolei TGV.

Lokalne media podają, że postrzeleni to kelner i pracownik zabezpieczający wydarzenie. Obaj zostali ranni w nogi.

 

Według dziennika "Le Parisien", chodziło o strzelca wyborowego z elitarnej jednostki żandarmerii PSPG, który chcąc zmienić pozycję, potknął się i przypadkowo pociągnął za spust.

Incydent nie spowodował ewakuacji szefa państwa. Trwa wyjaśnianie okoliczności zdarzenia.

 

Buahahahahahahahahahahaha - No to islamiści zacierają rączki, jak takich speców mają elitarne jednostki

 

http://wiadomosci.wp...?&ticaid=118b54

[StatystycznyPolak]

W tej Francji to gorzej jak w lesie.

Tam naprawdę dzieją się dziwne rzeczy ostatnio. Aż dziw, że nie skończyło się jak w tym dowcipie o tym jak gość obierał ziemniaki i żona niechcący naszła mu na nóż 9 razy.

[owerfull]

Szkoda, że nie strzelili w Hollande, byłoby chociaż śmiesznie.