Dom pani Winchester, nieukończona rezydencja Sary Winchester, wdowy po Williamie Winchesterze, dziedzicu fortuny Olivera
Winchestera. Jest jedną z atrakcji San José, stolicy hrabstwa Santa Clara stanu Kalifornia. Słynie z niezwykłych elementów architektonicznych, jego właścicielka prawdopodobnie wierzyła, że uchronią ją przed duchami. Powszechnie uchodzi za nawiedzony. Jest jednym z historycznych rezerwatów stanowych
HistoriaPo śmierci swojej córki, teścia i męża, pani Winchester szukała pocieszenia u zaprzyjaźnionego medium. Wg popularnej legendy, przekonał ją, że utrata bliskich jest zemstą duchów ludzi zabitych z karabinu Winchester: tysiące przez was zginęło, a ich duchy żądają kary. Nakazał opuścić dom w New Haven stanu Connecticut, wyjechać na zachód i zbudować dom dla siebie i dla duchów zabitych z tej straszliwej broni. Nigdy nie kończ jego budowy, to nie umrzesz. Zaprzestaniesz-zginiesz.
Prawdziwość powyższej historii jest kwestionowana. Pani Winchester, wyjechała do Kalifornii w 1884 r. i kupiła ok. 0,7 km˛ ziemi. Odziedziczyła po mężu ponad 20.000.000 dolarów i prawie 50% udziału w firmie Winchester Repeating Arms Company, co oznaczało ok. 1.000 dolarów dziennie (około $26.000 według dzisiejszych cen), co do 1913 roku, kiedy uchwalono XVI poprawkę do Konstytucji , nie podlegało opodatkowaniu.
Niemal cały dochód inwestowany był w dom. Budowany był nieustannie przez 38 lat, 7 dni w tygodniu i 24 godziny na dobę. Wszystkimi pracami kierowała bezpośrednio pani Winchester, aż do swej śmierci 5 września 1922 roku. Całkowity koszt inwestycji wyceniono na ok. 5.500.000 dolarów. Mało było długoterminowych planów. Wiele pomysłów właścicielki realizowano krótko po zamówieniu. Ponoć każdej nocy spała w innym pokoju.
Przed trzęsieniem ziemi w San Francisco w 1906 roku, dom miał siedem pięter. Dziś tylko cztery. Większość konstrukcji jest z drewna oprawionego cegłą.
Współczesność * 160 pokoi
* 40 sypialni
* dwie sale balowe
* 47 kominków
* 10.000 szyb okiennych
* 17 kominów (ze wskazaniem na dwa dodatkowe)
* dwie suteryny
* trzy windy
Żyrandole pokryte złotem i srebrem, misterne witraże. Nim dostępne były windy, dobudowano specjalne schody, by pani Winchester mogła poruszać się po wszystkich pomieszczeniach, mimo zaawansowanego artretyzmu. Zużyto ok. 20.000 galonów (75.700 litrów) farby. W owych czasach luksusem było ogrzewane powietrze, nowoczesny wystrój wnętrz, gorący prysznic i lampy gazowe uruchamiane przyciskiem. Jedna z wind wyposażona jest w hydrauliczny tłok i jest jedyną taką windą w USA.
Wybrane osobliwościFascynacja pani Winchester liczbą 13. Odnajdywana jest w wielu miejscach:
* kosztowny dwunastoramienny żyrandol. Dodano do niego jeszcze jedno ramię.
http://photos1.blogg...bakersdozen.jpg * liczba haków na ubrania jest wielokrotnością trzynastki.
* pajęczyna na jednym z okien zawiera trzynaście ozdobnych kamieni.
* 13 otworów w zlewie [3].
* po 13 szyb okiennych w wielu pomieszczeniach.
* 52 świetliki dachowe.
* 13 drzew obok podjazdu.
* 13 łazienek [4].
* 13 kopuł szklarni.
* 13 paneli ściennych [5].
* wiele podłóg dzieli się na 13 sekcji.
# schody prowadzące donikąd
http://www.terragall.../usca34971.jpeg# drzwi prowadzące donikąd
http://photos1.blogg...gainstAWall.jpg# drzwi na piętrze prowadzące na zewnątrz
http://photos1.blogg...AnOpenDoor.jpg[/i
http://photos13.flic..._43e74f8ab9.jpg# okno w podłodze
http://www.stormcrow...sthouse/aak.jpg# maleńka klatka schodowa
http://www.wincheste...ress/Stairs.jpginformacjie z www.wikipedia.org
Albo baba miała nie po koleji w głowie, albo naprwdę miała kłopty z zabłakanymi duszami