Rezydencja Woodchester to posiadłość z epoki wiktoriańskiej, której budowy nigdy nie zakończono i nigdy nie zamieszkali w niej ludzie. Woodchester został zbudowany przez masona Williama Leigha i od czasu jego śmierci w 1873 roku rezydencja stała się centrum badań zjawisk paranormalnych i związanej z nimi symboliki.
W ciągu ostatnich dwustu lat w rezydencji widziano wiele duchów. W 1902 roku miejscowy pastor ujrzał dziwną zjawę przed bramą posiadłości, a kilka lat później na drodze dojazdowej widziano ducha jeźdźca. Miejscem, gdzie najczęściej ukazują się duchy, jest sam budynek rezydencji.
Woodchester to miejsce, gdzie straszą najbardziej upiorne duchy w całej Anglii. W kaplicy można spotkać wysokiego mężczyznę, a piwnica pełna jest żywiołowych zjaw. Niewidzialne siły atakują ludzi odwiedzających rezydencję, a ci z przerażenia nagle tracą przytomność. W łazience mieszka duch mężczyzny, który często ukazuje się gościom pod postacią latającej głowy. Duch starszej damy szczególnie lubi atakować kobiety, chwytając je w ciemności.
Nie wiadomo, dlaczego rezydencja stała się nawiedzonym przez duchy miejscem. Według jednej z teorii, rezydencję wzniesiono w miejscu, gdzie poprzednio stały trzy inne budynki, i to właśnie duchy z tamtych budowli straszą w Woodchester.
http://www.discovery...ter/index.shtml