Napisano 28.05.2013 - 17:21
Napisano 28.05.2013 - 19:19
Użytkownik Czimchik edytował ten post 28.05.2013 - 19:20
Napisano 28.05.2013 - 19:24
Napisano 29.05.2013 - 08:16
Kozak w necie frajer w świecie.Proponuje strzał w pysk młotem strażackim dla każdej następnej osoby wstawiającej te badziewia.
Aparaty foto podobnie jak oczy ludzkie widzą tylko fizyczne obiekty, więc nie ma mowy o rejestracji energii niematerialnych, niefizycznych.
Obiekty na Twoim zdjęciu to drobinki cieczy (wilgoć, woda, pot...) lub pyłki kurzu.
Poniższe zdjęcie zrobiłem w UK podczas bardzo drobnej mżawki, która była ledwo widoczna. Fotka wykonana SE K800 z użyciem lampy.
Napisano 29.05.2013 - 11:42
Napisano 29.05.2013 - 11:50
Słyszałem(tzn.widziałem i uzywałem) o łomach strażackich , toporach, szczękach , rozpieraczach, klinach,nożycach a nawet nożyczkach i nozach strażakich.Młotów strażackich niema!!Istnieje coś takiego jak zbijacz(młotek z szpikulcem), ale tym to mozna sobie palca stłuc i to niezbyt mocno.Proponuje strzał w pysk młotem strażackim dla każdej następnej osoby wstawiającej te badziewia.
Zjawisko występuje gdy paproszek znajdzie się nie dalej niz kilkadziesiat cm( inaczej kurz jest poprostu małą plamką- punktem). A nie blizej niz parę cm od obiektywu(wyłazi z strefy błysku i jest poprostu niewidoczny).Co ciekawe efekt wymaga dowolnego intensywnego światła z tyłu(lampa błyskowa, halogen czy nawet swiatło słoneczne wpadajace przez okno za naszymi plecami).Tak bardzo podobne, i twierdzę że to w naturalne zjawisko, zastanawia mnie jedynie skoro z worka treningowego się kurzy.. to dlaczego całe to zdjęcie nie przeżyło inwazji takich "tworów" Żadne inne foto z tamtego miejsca nie było "zarażone" tego typu dodatkami.
Muszę tylko zweryfikować czy była lampa błyskowa używana, aparat to jakiś stary canon z tego co pamiętam.
Była na 100% włączona - bardzo charakterystyczny światłocień.Muszę tylko zweryfikować czy była lampa błyskowa używana, aparat to jakiś stary canon z tego co pamiętam.
Napisano 29.05.2013 - 12:03
Słyszałem(tzn.widziałem i uzywałem) o łomach strażackich , toporach, szczękach , rozpieraczach, klinach,nożycach a nawet nożyczkach i nozach strażakich.Młotów strażackich niema!!Istnieje coś takiego jak zbijacz(młotek z szpikulcem), ale tym to mozna sobie palca stłuc i to niezbyt mocno.
Proponuje strzał w pysk młotem strażackim dla każdej następnej osoby wstawiającej te badziewia.Zjawisko występuje gdy paproszek znajdzie się nie dalej niz kilkadziesiat cm( inaczej kurz jest poprostu małą plamką- punktem). A nie blizej niz parę cm od obiektywu(wyłazi z strefy błysku i jest poprostu niewidoczny).Co ciekawe efekt wymaga dowolnego intensywnego światła z tyłu(lampa błyskowa, halogen czy nawet swiatło słoneczne wpadajace przez okno za naszymi plecami).Tak bardzo podobne, i twierdzę że to w naturalne zjawisko, zastanawia mnie jedynie skoro z worka treningowego się kurzy.. to dlaczego całe to zdjęcie nie przeżyło inwazji takich "tworów" Żadne inne foto z tamtego miejsca nie było "zarażone" tego typu dodatkami.
Muszę tylko zweryfikować czy była lampa błyskowa używana, aparat to jakiś stary canon z tego co pamiętam.
Napisano 29.05.2013 - 19:06
Słyszałem(tzn.widziałem i uzywałem) o łomach strażackich , toporach, szczękach , rozpieraczach, klinach,nożycach a nawet nożyczkach i nozach strażakich.Młotów strażackich niema!!Istnieje coś takiego jak zbijacz(młotek z szpikulcem), ale tym to mozna sobie palca stłuc i to niezbyt mocno.
Proponuje strzał w pysk młotem strażackim dla każdej następnej osoby wstawiającej te badziewia.
0 użytkowników, 1 gości oraz 0 użytkowników anonimowych