Napisano 08.05.2013 - 23:52
Napisano 09.05.2013 - 01:30
To jest slogan, nie możesz na poważnie imputować że żaden egzemplarz nielegalnie zakupionego Ak-47 nie został nabyty włąsneiw takim celu...
Napisano 09.05.2013 - 08:17
To jest slogan, nie możesz na poważnie imputować że żaden egzemplarz nielegalnie zakupionego Ak-47 nie został nabyty włąsneiw takim celu...
Tak, gdy ktoś napadnie cię we własnym mieszkaniu to karabin maszynowy jest niesamowicie użyteczny jako narzędzie obrony. Oczywiście, że można to na poważnie imputować, jeżeli ktoś kupuje ak-47 i nie ma zamiaru się bronić przed oddziałem wojskowym tylko ewentualnym napastnikiem, to jest niespełnarozumu i nie powinien używać nawet noża do masła w obawie o bezpieczeństwo własne i osób postronnych.
Użytkownik Avenarius edytował ten post 09.05.2013 - 08:17
Napisano 09.05.2013 - 09:33
Kwestia jest taka, że broń palna nie daje na bliskich dystansach przewagi, a przed kim się chcesz bronić na dalekich?
Użytkownik Shi edytował ten post 09.05.2013 - 09:45
Napisano 09.05.2013 - 12:15
Napisano 09.05.2013 - 14:53
Po pierwsze Ak-47 to nie jest "karabin maszynowy" tylko karabinek szturmowy, różnica jest zasadnicza, jak to polecam doedukwoać się we własnym zaklresie przed rozpoczeciem mędrkowania na poważne tematy. Po drugie, jako broń długa o dużym zasięgu celnego ognia, jest teoretycznie przydatna dla właścicieli rozległych posesji, takich jak farmerzy, czy rancherzy. Jak komuś kradną bydło albo maszyny rolnicze to trudno wymagać od okradanego żeby podbiegał do złodziei z pistolecikiem, no chyba że się jest lewicowym doktrynerem który uważa że napdanięty powinien zrobić wszystko co w jego mocy, włącznie z narażaniem własnego życia byle tylko na jak najmnijeszy szwank narazić życie bandytów.
Napisano 09.05.2013 - 15:34
Po pierwsze Ak-47 to nie jest "karabin maszynowy" tylko karabinek szturmowy, różnica jest zasadnicza, jak to polecam doedukwoać się we własnym zaklresie przed rozpoczeciem mędrkowania na poważne tematy. Po drugie, jako broń długa o dużym zasięgu celnego ognia, jest teoretycznie przydatna dla właścicieli rozległych posesji, takich jak farmerzy, czy rancherzy. Jak komuś kradną bydło albo maszyny rolnicze to trudno wymagać od okradanego żeby podbiegał do złodziei z pistolecikiem, no chyba że się jest lewicowym doktrynerem który uważa że napdanięty powinien zrobić wszystko co w jego mocy, włącznie z narażaniem własnego życia byle tylko na jak najmnijeszy szwank narazić życie bandytów.
No to karabinek szturmowy, faktycznie bardzo zmienia to sens mojej wypowiedzi.
Do ochrony bydła? Jak ty to sobie wyobrażasz, strzelanie z karabinku szturmowego ze sporej odległości do złodziei wmieszanych w stado bydła ma być dobrym pomysłem? AK-47 na dużych dystansach charakteryzuje się małą celnością.
Swoją drogą, mam wrażenie, że każdy post zaczynasz od napisania "lewicowy ...", a dopiero później dorabiasz resztę. Może przystopuj trochę, bo naprawdę ciężko nie widzieć w tobie fanatyka jakiejś opcji politycznej.
Użytkownik Avenarius edytował ten post 09.05.2013 - 15:43
Napisano 09.05.2013 - 21:29
Zapewne analogiczne efekty przyniosloby reglamentowanie soli, tłuszczów nasyconych oraz nakaz regularnych ćwiczeń fizycznych o ustawowo okreslonym wymiarze, tylko ja akurat niechiałbym żyć w takim świecie.
To jest ściśle ze sobą powiązane-Ty nielegalnie kupujesz, dystrybutor zarabia i leci opychać towar innym. Teraz powiedz mi jak sprawdzić kto z osób posiadających ją nielegalnie nabył ją w celu samoobrony a kto w celach rabunkowych?Jak kupię nielegalnie broń i schowam ją do szuflady to mój związek z innym egzemplarzem wykorzystanym do napadu na bank jest praktycznie żaden. A z reguły o takiej sytuacji mówimy w przypadku wykorzystania nielegalnej broni do samoobrony. Więc nie ma tu porównania z bezpośrednią kradzieżą samochodu. Co innego jeśli będziemy rozpatrywać przypadek dystrybutorów...
Ile na ile?To jest slogan, nie możesz na poważnie imputować że żaden egzemplarz nielegalnie zakupionego Ak-47 nie został nabyty włąsneiw takim celu...
Broń w każdym domu... Super...Czym innym jest kontrola, a czym innym reglamentacja. Jestem po prostu za określeniem automatycznych reguł dostępności broni takich jak niekaralność, poczytalność oraz przedlożenie dokumentów tożsamości celem rejestracji każdego zakupu.
Wymieniony wcześniej sposób na posiadanie broni nie jest jedynym dzięki któremu osoba niekarana i zdrowa psychicznie może dostać broń. Poza bronią są jeszcze inne metody i środki dające skuteczne sposoby obrony przed napaścią.Jestem przeciw uznaniowości, sytuacji gdy obywatel musi prosić o pozwoleństwo urzędasów i składać się jak scyzoryk aby ich przekonać do okazania mu łaski w postaci przyznania prawa do posiadania broni.
Pozwolenie na posiadanie broni w domu jest jedynym logicznym rozwiązaniem-ewentualne. Jak sobie wyobrażasz noszenie i używanie broni w tłumie ludzi? Gdy na ulicy dorwą Cię dresiarze zdążysz wyjąć i użyć? Co z rykoszetami i chybionymi strzałami mogącymi zabić przechodniów?Czyli złodzieje napadają ludzi tylko w mieszkaniach, no to gratuluję wywodu, chyba juz zaczynam rozumieć jak formacja umysłowa cechuje zwolenników reglamentacji dostępu do broni
Po drugie, jako broń długa o dużym zasięgu celnego ognia, jest teoretycznie przydatna dla właścicieli rozległych posesji, takich jak farmerzy, czy rancherzy. Jak komuś kradną bydło albo maszyny rolnicze to trudno wymagać od okradanego żeby podbiegał do złodziei z pistolecikiem, no chyba że się jest lewicowym doktrynerem który uważa że napdanięty powinien zrobić wszystko co w jego mocy, włącznie z narażaniem własnego życia byle tylko na jak najmnijeszy szwank narazić życie bandytów.
Napisano 09.05.2013 - 21:33
Napisano 09.05.2013 - 21:51
To jest ściśle ze sobą powiązane-Ty nielegalnie kupujesz, dystrybutor zarabia i leci opychać towar innym. Teraz powiedz mi jak sprawdzić kto z osób posiadających ją nielegalnie nabył ją w celu samoobrony a kto w celach rabunkowych?
Jak kupię nielegalnie broń i schowam ją do szuflady to mój związek z innym egzemplarzem wykorzystanym do napadu na bank jest praktycznie żaden. A z reguły o takiej sytuacji mówimy w przypadku wykorzystania nielegalnej broni do samoobrony. Więc nie ma tu porównania z bezpośrednią kradzieżą samochodu. Co innego jeśli będziemy rozpatrywać przypadek dystrybutorów...
Ile na ile?To jest slogan, nie możesz na poważnie imputować że żaden egzemplarz nielegalnie zakupionego Ak-47 nie został nabyty włąsneiw takim celu...
Sto kałaszy kupionych przez element a kilka przez bojaźliwych obywateli. Przypomina mi się :
Aby uratować jednego trzeba stratować dwunastu...
Broń w każdym domu... Super...Czym innym jest kontrola, a czym innym reglamentacja. Jestem po prostu za określeniem automatycznych reguł dostępności broni takich jak niekaralność, poczytalność oraz przedlożenie dokumentów tożsamości celem rejestracji każdego zakupu.
A za parę lat:
Rodzice dzieci twierdzą, że nie wiedzieli, że broń jest naładowana. Chłopiec otrzymał ją rok temu w prezencie. Firma Crickett, producent strzelby, ma bogatą ofertę broni strzeleckiej dla dzieci i młodzieży. Sprzedają ją pod hasłami reklamowymi: "Moja pierwsza strzelba" i "Najlepsza broń dla amerykańskiej młodzieży".
Klik
Użytkownik Avenarius edytował ten post 09.05.2013 - 22:14
Napisano 09.05.2013 - 22:14
Nie wiem za bardzo o czym mówisz. Ja stwierdziłem tylko że bezsensem jest posiadanie nielegalnej broni do obrony bo to się nie kalkuluje.
Napisano 10.05.2013 - 08:29
Napisano 10.05.2013 - 18:43
Powiedz mi, czy jakbyś miał nielegalną broń w przeszłości to czy użyłbyś jej w jakiejś sytuacji?
Napisano 10.05.2013 - 20:56
Taa...i każdy mężczyzna będzie oskarżony o gwałt z tytułu posiadania narzędzia zbrodni...To jest kwestia domniemania niewinności, z tego że ktoś posiada przedmiot który może zostać użyto do napadu nie można logicznie wyciągać wniosku że taki naapd planuje. W przeciwnym wypadku każdy z nas byłby potencjalnym bandytą choćby z tytułu posiadania noży i rozmaitch narzędzi "tepokrawędzistych".
Chyba wciąż nie dostrzegasz powiązania z wcześniejszym przykładem. Porównanie dotyczyło nielegalnego wejścia w posiadanie określonego przedmiotu, następnie użycia go w celu ratowania życia i podobnych konsekwencji.Prawdę mówiąc to nie wiem, i nie o proporcję się spierałem tylko o równie kategoryczne co niedorzeczne twierdzenie które wcześniej padło. Nie sądzę nawet aby ustalenie tej proporcji mialo jakiekolwiek znaczenie, gdyż rażaca dysproporcję między nielegalną bronią nabytą w celach przestępczych oraz w celach obronnych można bardzo łatwo wyjaśnić właśnie tym że bandyci zawsze będą się w broń obficie zaopatrywać w taki czy inny sposób, natomaist reglamentacja skutecznie ograniczy zakupy dokonywane przez praworządnych obywateli.
Nie absurdu lecz konsekwencji powszechnego dostępu do powyższego. Ludzie bez odpowiedniego wyszkolenia i nadzoru zaczną bagatelizować tematykę aż tragedie zaczną być normą. Co do merytoryczności...Chcecie i żądacie-ale jak to posiadanie ma wyglądać skoro boicie się że 24/7 jakiś oprych napadnie was w domu, na ulicy, w urzędzie czy kościele...Nie odwołuj się do takich prostackich argumentów bo na tym poziomie merytoryczna rozmowa jest niemożliwa. Znane są analogiczne wypadki z nożami, urządzeniami elektrycznymi, samochodami, garnkami z gotującą zupą. Ba, można nawet statystycznie udowodnić że reglamentacja tych wszystkich produktów ograniczyłaby liczbę śmiertelnych wypadków z ich udziałem. Problem w tym że taka logika wiedzie wprost do absurdu.
Największe problemy byłyby z gwintowaną lufą-a bez tego to trochę ciężko byłoby trafić...oraz iglicą-można by zrobić stałą ale to by raczej ręczny moździerz przypominało...Zrobić prawdziwą metalową broń to nawet ją bym potrafił ale to by cholewa dużo kosztowało, dajcie tylko drukarkę która może drukować woskiem modelowym, masę odsłaniającą, duży piec z miernikiem temperatury, wirnik do odlewania metali i dużo metalu. Kilka godzin i gotowe no i + obróbka to w kilka dni jakiś pistolet można by było zrobić.
Dzięki tej metodzie dozbroisz opryszków którzy nabędą nieograniczone źródło broni jednorazowego użycia, łatwej do zniszczenia. Mniejsza szansa wykrycia sprawcy-w to im graj!Wracamy do początku. Od początku chciałem tylko zauważyć, że dzięki temu wynalazkowi nie muszę się przejmować tym czy "mądre głowy" uważają, że mi się "opłaca", czy jest to "bezsensowne" czy nie. Nie chcecie mnie bronić, bez łaski - zrobię to sam.
0 użytkowników, 0 gości oraz 0 użytkowników anonimowych