Skocz do zawartości


Zdjęcie

Polska nie jest taka zła.


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
97 odpowiedzi w tym temacie

#1

Dr Röck.
  • Postów: 136
  • Tematów: 5
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja zadowalająca
Reputacja

Napisano

Tak przeglądam tematy zarówno na tym forum jak i na innych stronach internetowych i wszędzie widzę narzekania na nasz kraj. Tak się składa, że mam pracę, przez którą zdarza mi się spędzać po kilka miesięcy w innych krajach w Europie, mieszkam albo w hotelach albo w wynajętych przez firmę mieszkaniach, domkach itp. więc mam sporo różnych doświadczeń. I powiem wam, że lubię wracać do Polski do domu, bo w gruncie rzeczy to całkiem przyjazny i ładny kraj. Jestem patriotą czego nie kryję, ale ogólnie Polska na tle innych krajów wypada nieźle.

Pierwsza sprawa to przyroda, krajobrazy itp. Mamy naprawdę ładne tereny i w wielu miejscach jeszcze dzikie niezniszczone przez człowieka. Czasem to wada, ale jeśli chodzi o piękno przyrody to zdecydowanie zaleta. Najładniejsze oprócz Danii wybrzeże Bałtyku, wspaniałe góry - dzikie Tatry, stare Góry Świętokrzyskie, piękne Beskidy, tajemnicze Karkonosze i inne, do tego Jura i jej zamki, Żuławy, niesamowite Mazury, przełom Dunajca i pełno innych miejsc. Niewiele jest krajów, w których jest taka różnorodność przyrody. Mam znajomego Niemca, który od kilku lat co rok przyjeżdża na Mazury i twierdzi że to najpiękniejsze miejsce na świecie jakie widział a facet jest bogaty i widział wiele.

Druga sprawa to ludzie i ogólnie sposób życia. Polacy mają wiele wad ale zalet też. Przede wszystkim są pomocni. Wiele razy zdarzyły mi się różne awarie, albo padł mi motocykl na drodze, albo nagle auto zgasło i nie chciało zapalić, czy guma, czy coś. W innych krajach trzeba zadzwonić po pomoc drogową, bo raczej nie ma co liczyć, że się ktoś zatrzyma i pomoże, wyjątkiem może być Dania i Włochy. W Polsce można liczyć na to, że ktoś w ciągu kilku minut się zatrzyma, obejrzy, pomoże, może nawet podholuje gdzieś nawet jak nie ma pojęcia o technice. W Niemczech? Zapomnij, jeszcze ci policja wpieprzy mandat za stanie w niedozwolonym miejscu. Dodatkowo strasznie mnie wnerwia sztywność i przesadne trzymanie się sztywnych reguł nieobjętych jakimiś prawami, w Polsce tego nie ma. Ile razy w Niemczech czy Szwajcarii sąsiedzi wzywali policję, czy jakieś lokalne straże miejskie bo krzywo zaparkowałem auto i wystawało rogiem na ulicę, czy głośno słuchałem przez pół godziny muzyki w aucie w południe w środku tygodnia, czy też się światło na podjeźdzdie paliło przez całą noc bo nie zgasiłem! W końcu po paru takich sytuacjach się wkurzyłem i kupiłem starą terenówke Nissana z dużym dieslem, głośną jak jasna cholera, dymiącą jak elektrownia węglowa i codziennie przez trzy miesiące robiłem na osiedlu niemieckim emerytom pobudkę o 5:30 i to samo o północy jak wracałem do domu oczywiście intensywnie zakopcając im te wypielęgnowane ogródki z kwiatkami - wszystko na legalu bo auto było zarejestrowane i miało tamtejszy TUV. A co, niech wiedzą, że w Polakach rogata dusza i zaczynać z nami nie warto... W Polsce tego nie ma i tak uciążliwych ludzi nie spotkałem nigdy. O wrednych babach wiszących na oknie i obserwujących przez firankę co kto gdzie i z kim nie piszę, bo to bez znaczenia, bezpośrednio mi nie przeszkadza tak, jak nasyłanie policji bez powodu tylko dlatego że jestem Polakiem i nie mam ochoty żyć jak lemming, czyli jak oni Niemcy, czy Szwajcarzy.
Inne nacje też trochę mają za uszami. Włosi są po prostu brudni, życie przez miesiąc w Neapolu to praktycznie trauma, bo takiego syfu w Polsce nawet na wysypisku śmieci nie widziałem. Francuzi i Hiszpanie to śmierdzące lenie i robić to oni tam nie potrafią za bardzo, troszkę popracować żeby się nie zmęczyć i nie pobrudzić, potem godzinna sjesta, potem znowu troszkę i znowu przerwa i tak w kółko. Jeszcze w miarę znośni są Anglicy choć jak dla mnie bardzo dziwni.. jacyś tacy mało bystrzy i jakby ograniczeni, niezależnie od tego, czy to prosty robotnik, czy menedżer czy jakiś wysoko wykwalifikowany specjalista. Trzeba tłumaczyć i tłumaczyć po kilka razy, a i tak jak się zabiorą do roboty to od razu spieprzą, tak jakby nic do nich nie dotarło.
Lubię natomiast Węgrów, Czechów i Chorwatów. Bardzo podobnie jak u nas - swoboda, luz, zero napinki i bardzo przyjaźnie nastawieni ogólnie do wszystkich. Może tylko Czesi nie przepadają za nami, co mnie akurat nie dziwi, ale wystarczy zrąbać z góry na dół jednego z drugim i zaraz się zabierają do roboty.
Wiem, że piszę nieco stereotypowo, ale nie bardzo jest miejsce na rozwijanie szczegółów. Wiadomo np. że nie każdy jeden Włoch to brudas, a Angol to głupek, ale takie jest moje ogólne wrażenie będące średnią z kontaktów z wiekszymi grupami.

Sprawa numer trzy to jedzenie. Jak się posiedzi trochę za granicą i się poje tych ich frykasów, niezależnie czy to fast foody czy porządne restauracje to potem tylko się marzy o czymś dobrym. Żarcie włoskie, francuskie, czy hiszpańskie jest może dobre jak się chce wpaść raz na jakiś czas na coś innego, wrzucić pizzę czy coś ale na dłuższą metę jedzenie tego na okrągło jest po prostu ciężkie do przeżycia. Np. musiałem kiedyś pójść do jednej restauracji w Monachium. Podobno jedna z najlepszych w mieście, droga jak cholera, dobrze że nie ja płaciłem. Kiepski dojazd po jakichś wąskich uliczkach koło jeziora, ochydny pomarańczowy wystrój ale podobno klasyka od lat, za to jedzenie ponoć rewelacyjne. Pojadłem i rewelacji nie było, a nawet powiedziałbym, że było niezbyt smaczne, parę minut po wyjściu jechałem koło McDonaldsa i tam wszedłem się najeść. Takie same świństwo, ale kosztuje 100 razy mniej... A po powrocie do Polski przez tydzień żarłem jak przysłowiowa świnia - żurek, krupnik, rolada, kluski, kapusta, karp, bigos, nóżki, flaczki, pierogi, niebo w gębie.

Sprawa numer cztery pewnie zainteresuje tylko facetów, bo chodzi o kobiety. Naprawdę za granicą nie ma w czym wybierać. Niemki z reguły są brzydkie jak to niemki, można chodzić po mieście cały dzień i jednej ładnej babki nie zobaczyć a jak już się jakaś trafi to albo Polka, albo Rosjanka. Włoszki ładne bardzo ale brudne, to samo Francuzki. Francuskie kobiety to już wogóle dziwne sa bo się poubierają w jakieś szmaty bez gustu i składu, poowijają chustami, poobwieszają biżuterią, sznurkami, jakimiś świecidełkami i rżną wielkie damy i specjalistki od haute couture, do tego tapeta na mordę i już myślą, że są prawie miss świata. Cóż, na Francuzów może to działa, dla Polaka to skojarzenie z polskim targiem starzyzną. Skandynawskie baby to bardziej chłopy niż kobiety, Angielki to w ogóle nie ma o czym mówić bo ładne są tylko Hinduski albo Azjatki ale to już za duża egzotyka dla mnie no i ze to tak napisze rozmiarowo ciężko się dopasować. Jak człowiek chciałby coś poderwać to po prostu nie ma w czym wybierać. A w Polsce raj na ziemi. Wracam do domu w zeszłym roku po 6 miesiącach poza krajem, tylko granicę przejechałem, wjeżdżam na pierwszą stację po naszej stronie i od razu wiem, że jestem w Polsce. Babka za kasą taka, że od razu nogi miękną. Usta, oczy, cycki, nogi, figura, wszystko co trzeba i na swoim miejscu. I tak potem co chwilę i na każdym kroku, w jeden dzień mozna spotkać więcej pięknych kobiet niż przez pół roku w Niemczech.

Trochę się rozpisałem, ale tak mnie jakoś naszło po czytaniu samych narzekań na Polskę. Już niedużo mi zostało do emerytury raptem kilkanaście lat, więc zamierzam jeszcze pociągnąc trochę, pracując za granicą, wydając w Polsce a potem wracam i zostaję w Polsce. Piękny kraj, fajni ludzie, tanie życie, dobre jedzenie. To mój kraj i moje miejsce, dobrze mi tutaj.

Użytkownik Dr Röck edytował ten post 18.04.2013 - 08:34




#2

Paweł.
  • Postów: 1000
  • Tematów: 22
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Moim zdaniem największy problem Polski, to praca za śmieszne stawki. Możemy mieć atrakcyjne kobiety, dobrą żywność czy dużo fajnych miejsc do spędzania urlopu, ale te dobra i tak będą nieosiągalne jeśli nie będziemy mieli na to kasy. Sam piszesz, że na emeryturę będziesz pracował za granicą. Dopóki zwykły Polak nie będzie zarabiał tyle co zwykły Europejczyk, Polska będzie się wyludniać. Pod względem dzietności Polska zajmuje 208 miejsce na 220 państw i to prędko się nie zmieni, a to świadczy o tym, że nie łatwo tu się żyje. Polska może być przyjazna dla kogoś kto przyjeżdża zza granicy, z kasą do wydania, wtedy jest fajnie.



#3

Tromasz.
  • Postów: 114
  • Tematów: 1
Reputacja zadowalająca
Reputacja

Napisano

Świetny komentarz autorze, za co postawiłbym Ci plusa gdybym mógł. Pokazałeś, że można ukazać dobro naszego kraju bez jakichś idiotycznych wykresów, fałszywych krzywych i innych mamiących diagramów tylko bazując na swoim doświadczeniu i przeżyciach.

Niestety i tak bezrobocie wzrasta, ceny wzrastają a pensje stoją w miejscu lub maleją, to jest w zasadzie jedyny nasz minus jak napisał już Paweł.

Użytkownik Tromasz edytował ten post 18.04.2013 - 10:58


#4

mdf.
  • Postów: 66
  • Tematów: 4
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja zadowalająca
Reputacja

Napisano

Niestety i tak bezrobocie wzrasta, ceny wzrastają a pensje stoją w miejscu lub maleją, to jest w zasadzie jedyny nasz minus jak napisał już Paweł.

Polska jako naród, czyli Słowianie to wspaniali ludzie. Pracowici, otwarci...

Co innego to to że polska jest sprzedana, a system który nami rządzi powoduje takie a nie inne zachowania wśród ludzi. Czyli zazdrość porównywanie się do innych, ciągły pęd za pieniędzmi. To nie wynika z naszej natury, a z tego jakie mamy warunki życia.

Polska aktualnie znajduje się pod okupacją. Wszystko zaczęło się od obalenia komuny. Wtedy zawładnęli naszą polityką obcokrajowcy, szczególnie jedna z ras, o której chyba nie muszę się rozpisywać. Nasz rząd jest złodziejski. Bardziej niż kiedykolwiek. Zamiast nam służyć, okrada nas jawnie.

Analizując to co się dzieje w kraju, to jest wręcz podręcznikowo realizowana operacja destabilizacji i niszczenia Polski. Wystarczy obejrzeć wykład byłego agenta KGB na ten temat, film jest dostępny na YouTube, on tam wszystko punkt po punkcie wyjaśnia prosto i przystępnie. Bazując na tym, co mówi, aktualnie jesteśmy na etapie podważania zaufania społecznego w stosunku do władz i rozbudowy aparatu opresji oraz ucisku fiskalnego.


Wykład: (dosyć stary, ale przerażająco wręcz aktualny)

Do tego zapraszam do zapoznania się z prawdziwymi nazwiskami ludzi 'polskiej' polityki: http://naparkiecie.pl/ftopic12022.html

Użytkownik mdf edytował ten post 18.04.2013 - 11:44


#5

Striker.
  • Postów: 580
  • Tematów: 11
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja bardzo dobra
Reputacja

Napisano

Dlatego kochamy Polske i czujemy sie narodem. W niebezpieczenstwie jeden za drugiego krew odda. Narzekamy tylko na wladze ;)

#6

Padael.

    Tauri

  • Postów: 1017
  • Tematów: 73
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Polska jest piękna i myślę, że nikt nie myśli inaczej o samym kraju, historii, kulturze, przyrodzie i większości społeczeństwa.
Parafrazując marszałka Piłsudskiego można by rzec że kraj jest piękny tylko ludzie u władzy to ......
Powiedział on jeszcze jedną mądrą maksymę na pytanie jaki najlepszy program polityczny to bić ..... i złodziei.

Użytkownik Padael edytował ten post 18.04.2013 - 15:20




#7

Avenarius.
  • Postów: 894
  • Tematów: 12
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Polska aktualnie znajduje się pod okupacją. Wszystko zaczęło się od obalenia komuny. Wtedy zawładnęli naszą polityką obcokrajowcy, szczególnie jedna z ras, o której chyba nie muszę się rozpisywać. Nasz rząd jest złodziejski. Bardziej niż kiedykolwiek. Zamiast nam służyć, okrada nas jawnie.


Osobiście odnoszę wrażenie że poza krótkim okresem XX-lecia międzywojennego Polska nie doświadczyła w trakcie ostatniego stulecia niepodległości. Za komuny była wasalnym państewkiem sterowanym z Moskwy rękami kolaborantów, a niedobitki patriotycznych elit które przetrwały ekstermiancję stalinowską i hitlerowską były tepione i zmuszane do emigracji. Po upadku tego systemu brakło ludzi wielkiego formatu którzy odważyliby się prowadzić niezależną politykę z prawdziwego zdarzenia, zamiast tego u steru władzy znaleźli się cwaniacy i sprzedawczyki którzy chętnie poszli na układy z postkomuną niemal nieprzerwanie sprawującą władzę w III RP przy pomocy stopniowo wymieninych kukiełek z etykietami UW, SLD czy PO. Z kolei sama post komuna potulnie wykonuje polecenia enigmatycznej oligarchii bankiersko-biznesowej, jak się wydaje sprawującej realną władzę po obu stronach atlantyku. Właściwie naszą sytuację polityczną możnaby porównać do większości postkolonialnych państw afrykańskich które niby są wolne, ale tak na prawdę rządzone przez kacyków współpracujących ściśle z zachodnimi czynnikami decyzyjnymi eksploatującym rabunkowo zasoby kraju, a nawet jak się znajdzie przywódca zainteresowany realizacją interesów narodowych, to zaraz zostaje w taki czy inny sposób obalony.

#8

BrainCollector.
  • Postów: 1825
  • Tematów: 101
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

No nie jest taka zła, mogła by być gorsza ale czemu zawsze musimy patrzeć - nie jest tak tragicznie źle, patrzcie na tych gorszych i z nich bierzcie przykład. Ja sie tyle ciesze, że żyje jak żyje, gdzie żyje i wogóle żyje bo mogłem wylądować w jakiejś Somalii czy innej zapomnianej dziurze i żyć na śmieciach jedząc to co znajde na polu.



#9

Cahir.
  • Postów: 1195
  • Tematów: 74
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja bardzo dobra
Reputacja

Napisano

Kiedyś psioczyłem. Ale pojeździłem po świecie i ogólnie rzecz biorąc ciesze się, że żyję tutaj.



#10

Don Corleone.

    Dispositif

  • Postów: 1116
  • Tematów: 68
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja bardzo dobra
Reputacja

Napisano

Też lubię wracać do Polski. Jaki by ten kraj nie był, mimo wszystko poczucie bycia w odpowiednim miejscu, we własnym narodzie, gdzie ludzie mówią w tym samym języku i mają podobne przeżycia, jest dla mnie czymś sentymentalnym i na pewno przyjemnym. Dla mnie mieszkanie poza krajem wiąże się jednak z pewnym stresem - nigdy nie uda się w pierwszym pokoleniu w pełni zasymilować z miejscowymi, a mi sama idea wydaje się mało atrakcyjna (bo po co miałbym się asymilować). Na obczyźnie człowiek jakiś taki ściśnięty, ograniczony - mimo że lubię Holandię (piękne krajobrazy, dobre drogi, otwarci ludzie). Z kolei czuję godną pogardy niechęć do Niemiec, no po prostu nie mogę w tym kraju wytrzymać.



#11

Dr Röck.
  • Postów: 136
  • Tematów: 5
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja zadowalająca
Reputacja

Napisano

Polska aktualnie znajduje się pod okupacją. Wszystko zaczęło się od obalenia komuny. Wtedy zawładnęli naszą polityką obcokrajowcy, szczególnie jedna z ras, o której chyba nie muszę się rozpisywać. Nasz rząd jest złodziejski. Bardziej niż kiedykolwiek. Zamiast nam służyć, okrada nas jawnie.


Osobiście odnoszę wrażenie że poza krótkim okresem XX-lecia międzywojennego Polska nie doświadczyła w trakcie ostatniego stulecia niepodległości. Za komuny była wasalnym państewkiem sterowanym z Moskwy rękami kolaborantów, a niedobitki patriotycznych elit które przetrwały ekstermiancję stalinowską i hitlerowską były tepione i zmuszane do emigracji. Po upadku tego systemu brakło ludzi wielkiego formatu którzy odważyliby się prowadzić niezależną politykę z prawdziwego zdarzenia, zamiast tego u steru władzy znaleźli się cwaniacy i sprzedawczyki którzy chętnie poszli na układy z postkomuną niemal nieprzerwanie sprawującą władzę w III RP przy pomocy stopniowo wymieninych kukiełek z etykietami UW, SLD czy PO. Z kolei sama post komuna potulnie wykonuje polecenia enigmatycznej oligarchii bankiersko-biznesowej, jak się wydaje sprawującej realną władzę po obu stronach atlantyku. Właściwie naszą sytuację polityczną możnaby porównać do większości postkolonialnych państw afrykańskich które niby są wolne, ale tak na prawdę rządzone przez kacyków współpracujących ściśle z zachodnimi czynnikami decyzyjnymi eksploatującym rabunkowo zasoby kraju, a nawet jak się znajdzie przywódca zainteresowany realizacją interesów narodowych, to zaraz zostaje w taki czy inny sposób obalony.


Wy naprawdę obaj wierzycie w to, co napisaliście? Jeśli tak, to pozostaje mi tylko ubolewać nad stanem umysłu autorów takiego bzdurnego bełkotu. Takie coś nawet nie jest warte polemiki, więc proszę byście się już w tym wątki nie odzywali, szkoda waszego czasu i czasu innych czytających. Moim celem było tutaj przedstawienie zalet kraju w oderwaniu od polityki, a nie rozmowa na kolejne bzdurne teorie głoszone przez fanatyków z klapkami na oczach.

Moim zdaniem największy problem Polski, to praca za śmieszne stawki. Możemy mieć atrakcyjne kobiety, dobrą żywność czy dużo fajnych miejsc do spędzania urlopu, ale te dobra i tak będą nieosiągalne jeśli nie będziemy mieli na to kasy.

Polska jest ogólnie bardzo tanim krajem. Wyłączając kilka towarów, które są faktycznie nieproporcjonalnie drogie jak paliwo, to u nas żyje się naprawdę tanio. Niemiec, który zarabia powiedzmy 4000 euro, na normalne utrzymanie czyli czynsz, opłaty za mieszkanie i jedzenie wydaje miesięcznie około 2000-3000 euro, zostaje mu 1000. Polak zarabiający 4000 złotych również wyda między 2000 a 3000 i też mu 1000 zostanie. Na polskie warunki jest to w porządku, ale problem się pojawia jak się wyjedzie za granicę i trzeba płacić w euro, czyli razy 4. Tu jest problem.

No i wspomniane paliwo - jakby Niemiec miał płacić 500 euro za zatankowanie auta do pełna, toby się od razu zastrzelił :mrgreen:

Sam piszesz, że na emeryturę będziesz pracował za granicą.


Napisalem malo dokladnie, teraz to widzę. Pracuję dla polskiej firmy, płacą w złotówkach, tylko pracę wykonujemy za granicą. Zatrudniamy tylko Polaków, od robotników do fachowców, których zawozimy na miejsce i organizujemy pobyt, bardzo rzadko korzystamy z pracowników zagranicznych i tylko w sytuacjach kiedy nie ma innego wyjścia, np. prawników, albo lokalnych geologów lub geodetów znających teren na wylot.
Ma to wielki plus - polscy fachowcy są znakomici i wszechstronni. Nawet zwykli robotnicy czesto maja kwalifikacje np. do wysokich napięc czy prac wysokościowych, potrafią wykonywać wiele różnych prac, od budowlanki po spawanie i serwisowanie maszyn, czego u pracowników zagranicznych nie ma. Tam hydraulik zna tylko rurki i jak ma połączyć kable do lampy to na 100% prad go zabije, a mechanik samochodowy nie umie obsłużyć betoniarki i tak dalej.

Użytkownik Dr Röck edytował ten post 19.04.2013 - 10:30




#12

Padael.

    Tauri

  • Postów: 1017
  • Tematów: 73
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Dlaczego nie dyskutować? Jeśli ktoś nie zauważa, że po II wojnie światowej Polska miała mocno ograniczoną suwerenność ten albo kłamie albo jest niedouczony. Poza tym zgodnie z tematem można pisać o historii i rzeczywistości, która chcąc niechcąc najbardziej rzutuje na nasze życie.

Temat nie sugeruje kierunku, poza tym pragnę obydwu stronom przypomnieć, że człowiek nie jest nieomylny i zobaczycie, człowiek ewoluuje i wy sami za 10 lat niekoniecznie będziecie podzielać swoje dzisiejsze poglądy.

A co betonu, ja bardziej widziałbym go z drugiej strony.



#13

Avenarius.
  • Postów: 894
  • Tematów: 12
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Najlepsze jest to że przeciwnicy "prawicowego betonu" rozpisują się tutaj ile wlezie zamieszczając sążniste epistoły których jedyną treścią jest danie do zrozumeinai jak bardzo lekce sobie ważą opinie oponentów i jak usilnie chcą się odżegnać od dyskusji z nimi. Jeśli "prawicowego belkotu" nie sposób rozpatrywać w kategoriach merytorycznych, to czy takie zachowanie można wogole rozpatrywać w kategoriach umysłowej poczytalności ?

Nie ma argumentów, nie ma rozmowy. Przecież nie będę wchodził w waszą retorykę pompowaną przez propagandowe i histeryczne prawicowe media, które potrafią wypluwać takie perełki:

Grabież i dewastacja objęła cały przemysł, transport, komunikację, ale nie tylko – dotyka także i kultury, oświaty, mediów, a nawet religii. W planach jest zagarnięcie całej przestrzeni życiowej Polaków, z lasami, parkami narodowymi i wydmami włącznie. Tak by nawet ulice nie były nasze i by móc łatwo pozbawić nas życia, jako bezdomnych upitych denaturatem kaleków.


Tzn który dokładnie fragment tej wypowiedzi jest nieprawdziwy ? Bo ja tam żadnego fałszu nie dostrzegam.
Przemysł - jest rozwalony, inżynierowie czy wykwalifikowani robotnicy którzy w polsce z trudem dostają rpacę ze 2000 zł za granicą dostają posady za kilka tys Eur, czary ?
Transport i komunikacja - tu się każdy zgodzi pcoząwszy od posiadaczy samochodów, poprzez pasażerów samolotów (plajtujacy lot i wtopa z dreamlinerami), na podróznych popruszających się kolejami skończywszy.
Oświata - dno, i przyznają to wszyscy poza rządem. W ramach "reformy" zlikwidowali dobrze funkcjonujące technika, rozpropagowali propagandę ośmieszającą ludzi bez wższego wykształcenia w wyniku czego system "oświaty" naprodukowal tepych wykształciuchów mających dwie lewe ręce. Nawet uczelnei wyższe w rankingach niezależnych zajmują denne miejsca w skali świata.
Kultura - wystarczy porównać jakie filmy kręcono za "komuny" np Krzyżaków czy Potop z ****** w rodzaju Kac-wawa które produkuje się teraz. Czytelnictwo również pikuje w doł a rząd jeszcze podniósł vat na ksiązki.
Media - Ewidentne tępienie Rydzyka przy faworyzowaniu "swoich".
Lasy - przecież planowali sprywatyzować, tylko się podniósł raban i sprawa chwilowo ucichła.

Ostatnie moje upomnienie. Radzę się pilnować.
Dołączona grafika
/Connor


#14

Paweł.
  • Postów: 1000
  • Tematów: 22
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Polska jest ogólnie bardzo tanim krajem. Wyłączając kilka towarów, które są faktycznie nieproporcjonalnie drogie jak paliwo, to u nas żyje się naprawdę tanio. Niemiec, który zarabia powiedzmy 4000 euro, na normalne utrzymanie czyli czynsz, opłaty za mieszkanie i jedzenie wydaje miesięcznie około 2000-3000 euro, zostaje mu 1000. Polak zarabiający 4000 złotych również wyda między 2000 a 3000 i też mu 1000 zostanie. Na polskie warunki jest to w porządku, ale problem się pojawia jak się wyjedzie za granicę i trzeba płacić w euro, czyli razy 4. Tu jest problem.

No i wspomniane paliwo - jakby Niemiec miał płacić 500 euro za zatankowanie auta do pełna, toby się od razu zastrzelił :mrgreen:

Porównanie cen niektórych produktów w sklepach polskich i niemieckich:
Paliwa i produkty spożywcze - listopad 2012

Paliwa i art. budowlane - sierpień 2012

Polskie ceny są przeważnie niższe od niemieckich, jednak porównując to do zarobków, Niemiec z wypłatą 4000 euro kupi w Niemczech znacznie więcej niż Polak w Polsce za 4000 zł. Można przyjąć, że średnio produkty niemieckie są droższe od polskich o 40-50%, natomiast różnica w zarobkach jest kilkukrotna.

Jeżeli weźmiemy pod lupę jakość produktów sprzedawanych w Polsce i Niemczech (oraz innych krajach zachodu) można dojść do wniosku, że towary naszych zachodnich sąsiadów (ubrania, chemia gospodarcza, środki czystości i higieny osobistej) są lepsze jakościowo. Regularnie otrzymywałem paczki m.in. z Niemiec i Hiszpanii i produkty z tych państw były lepsze jakościowo niż polskie odpowiedniki. Nie jest to tylko moja opinia.



#15

Striker.
  • Postów: 580
  • Tematów: 11
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja bardzo dobra
Reputacja

Napisano

Myślałem, że to temat o tym, że Polska nie jest taka zła, a nie kolejny temat kto okradł kogo.

Ja ze swojej strony Polskę jako kraj kocham i jest to jedyne miejsce, w którym czuję się, że znajduję się we właściwym miejscu. Nie widzę dla siebie innego miejsca, moje niebo jest tutaj. Mój naród tyle wycierpiał i w pewnym sensie nadal cierpi ale pokazuje, że mu się Polska słusznie należy.

Zobaczcie, potrafimy budować domy i biurowce, nasze miasta odzyskują powoli świetność z przed wojny. Jako naród zapomnieliśmy to co złego nas spotkało ale pamiętamy tych, którzy o tą wolność walczyli i tych co walcząc zginęli. Czujemy się jednością i obcym nie pozwalamy powiedzieć złego słowa na to kim jesteśmy. To mi się podoba.

Polityków? Nikt ich nie lubi nigdzie - a my swoje wiemy. To szuje i sprzedawczyki - politycy, któzy mieli idee i misje zostali pożarcie przez lobbystów - zamienili idee na pieniądze. Pamiętajmy o tym podczas następnego głosowania.

A Polska?

"Niektórzy myślą, że jest ich własnością
Chcą jej zmienić imię, myślą, że mogą, bo nią rządzą
Chcą dać jej numer i mieć ją na wyłączność
A to solidarność ludzi przecież zwróciła jej wolność"


 

Użytkownicy przeglądający ten temat: 1

0 użytkowników, 1 gości oraz 0 użytkowników anonimowych