@UP
Tak ok. 22-23
No budzę się o 3 i idę spać o 4-5, a dziś wstałem o 1 i leżałem do 4 bo nie mogłem spać
Wcale nie śpię
Nie, nie mam
Nie wierzę
Tak, jestem
Okno drugi dzień z rzędu zasłonięte a nadal się budzę...
Reasumując... Za dnia nie sypiasz w ogóle, natomiast spać kładziesz się dopiero w okolicach godzin 22-23. Zważając na fakt, że od około dwóch miesięcy wstajesz mniej więcej o tej samej godzinie, można dojść do wniosku, iż „ustawiłeś” właśnie na nią swój „naturalny budzik”. Pobudka następuje zdecydowanie za wcześnie – organizm nie ma odpowiednio dużej ilości czasu do wypoczynku, przez co chodzisz zmęczony. Wspomniany na początku brak snu za dnia, dodatkowo wzmacnia to nieprzyjemne uczucie zmęczenia. W słowa siostry nie wierzysz, jednak jesteś chrześcijaninem. Godzina 3:00 w nocy jest odwrotnością godziny 15:00 w południe, kiedy to Jezus został ukrzyżowany za grzechy człowieków. „Przestawiłeś” się na pobudki o godzinie 3:00, a „paranormalna otoczka” związana z „godziną demonów”, która swoją drogą jest bzudrą, jedynie wzmacnia w Tobie niechęć do snu o tej porze.
Ewentualnie, możesz spać do dość późnej godziny po tym jak już zaśniesz ponownie po nagłej pobudce. Jeżeli się wtedy kładziesz około godzin 22-23, możliwe, iż organizm jest za bardzo wypoczęty. Zasypiasz, ale sen jest dość lekki, a ty wstaniesz o naprawdę wczesnej godzinie – na przykład, o 3:00 w nocy, do której to się przyzwyczaiłeś przez okres dwóch miesięcy.
W kwestii kroków, które słyszałeś/słyszysz… Wyobraźnia może płatać Ci figle – zbyt mocno się napalasz na to, że coś jest nie tak, skoro wstajesz cały czas o godzinie 3:00 nad ranem. Ewentualnie, masz jakieś gryzonie w domu o których istnieniu nie wiesz – do tego dochodzi strach „przed nieznanym”.
Użytkownik Yoh edytował ten post 21.03.2013 - 13:31
