Skocz do zawartości


Zdjęcie

Podróże z duchami- 10 najstraszniejszych miejsc w Polsce


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
10 odpowiedzi w tym temacie

#1

Edward IV Groźny.

    Greater than you

  • Postów: 248
  • Tematów: 43
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 12
Reputacja bardzo dobra
Reputacja

Napisano

*
Popularny

Dołączona grafika
Dziś zaproponuję wam wyprawę nawiedzonym szlakiem po 10 najstraszniejszych miejscach w Polsce. Może jakiś podróżnik z Paranormalne.pl skusi
się na wyprawę z dreszczykiem? Przedstawię nawiedzone zamki, górskie szczyty oraz opuszczonych szpitali. Pokaże także gdzie można spotkać przyjaznego ducha z który można wypić kielich wina!

Dołączona grafika

Miłośnicy podróży z dreszczykiem będą zachwyceni tym zestawieniem 10 najstraszniejszych miejsc w Polsce! Pojawi się tu nie tylko biała ale także błękitna dama, czarny widmowy pies,oraz duch dziecka i wiele więcej!
Zapraszam więc was do fascynujących i przerażających podróżach po najstraszniejszych miejscach w Polsce!

10- Zamek Czocha

Zamek Czocha za dnia jest wspaniałym miejscem do zwiedzania wraz z całą rodziną. W nocy jednak jest przerażające. Jest to dawna siedziba Joachima von Nostitza i jest nawiedzany przez jego niewierną żonę Ulrike a inaczej białą damę. Obecni właściciele zamku postanowili zorganizować noce zwiedzanie tego zamku dla ludzi o mocnych nerwach.
Dołączona grafika


Zamek Czocha zbudowano z rozkazu króla Wacława w 18 wieku jako obronną twierdzę. Biała Dama nawiedza to miejsce już od 300 lat. Duch kobiety nie może zaznać spokoju, ponieważ za życia spotkała ją wielka tragedia. Kobieta dawniej nazywała się Ulrika i była żoną posła Joachima von Nostitza. Przez swój zawód Joachim często był poza domem. Pewnego razu wyjechał na półtoraroczną podróż służbową mając nadzieję że jego żona Ulrika będzie trzymała pieczę nad zamczyskiem.
Niestety po jego powrocie okazało się że jego żona Ulrika zdradziła go oraz urodziła syna kochankowi. Joachim wpadł w furię. Kazał wrzucić żonę do studni aby umarła w męczarniach. Jej syna zamordowano i zamurowano nad jednym z kominków. Do dziś można usłyszeć jego rozdzierający płacz.
Ulrika która nie przebolała straty syna krąży teraz po zamku Czocha znana jako biała dama.

Nocne zwiedzanie zamku Czocha:


9-Babia góra
Podróżnikom, którzy lubią miejsca wywołujące ciarki na plecach mogę śmiało polecić Babią Górę na której według legend, miejsce spotkań miały czarownice. Dlatego najwyższy szczyt został nazwany Diablak. Jeśli po drodze nie napotkamy żadnych nadprzyrodzonych zjawisk to na pewno wynagrodzą nam to przepiękne widoki.
Dołączona grafika

Babia góra jest częstym celem turystów lubiących mocne wrażenia. Wyjątkowe emocje budzi ukryty we mgle szczyt Diablak. Z tym miejscem kojarzy się wiele legend.
Podobno odbywały się tam sabaty czarownic.
Na Diablaku stał kiedyś Czarci Zamek, z którego dziś pozostało jedynie ogromne rumowisko kamieni.

8- Stara Cerkiew w Chrościnie
Stara Cerkiew w Chrościnie jest podobno nawiedzana przez ducha małego chłopca- syna dawnych właścicieli. Zjawa pojawia się za Cerkwią na cmentarzu i według wierzeń wypytuje się o swoich rodziców.
Dołączona grafika

Stara Cerkiew w Chrościnie pod wezwaniem św.Jerzego Zwycięzcy to miejsce, które wywołuje ciarki na plecach. Budynek ten znajduje się na granicy województw, Łódzkiego i Opolskiego. Już sam wygląd tego niszczejącego budynku budzi grozę. Tuż obok Cerkwi znajduje się znajduje się cmentarz i to właśnie tam według opowieści , pojawia się duch chłopca.
Jest to zjawa małego chłopca ubranego w strój z epoki. Jego historia jest baaardzo smutna. Był on synem właścicieli pobliskiego zamku którego przekształcono w dom opieki. Wokół tej placówki krążyły mroczne pogłoski- Podejrzewano że wysoki wskaźnik śmiertelności nie jest jedynie dziełem przypadku.
Syn właścicieli często bawił się w pobliżu Cerkwi i pewnego dnia utopił się na bagnach. On i jego rodzice spoczęli na cmentarzu znajdującym się za Cerkwią. Miejsce to nie było nawiedzane dopóki w latach 90-tych nie przeprowadzono ekshumacji zwłok rodziców małego chłopca. Wtedy zaczął pojawiać się w nocy, niektórzy twierdzą nawet, że wypytuje o swoich rodziców.

7- Zamek Grodziec
Zamek Grodziec to miejsce które warto odwiedzić w wiosenny weekend. Miejsce jest przepiękne i wiąże się z nim wiele ciekawych legend, upamiętnionych różnymi rzeźbami.
Ci którzy chcą spotkać ducha powinni poczekać do wieczora. Na zamku bowiem straszy czerwony upiór który w zbroi i czerwonym płaszczu przemierza korytarze wewnętrznego dziedzińca.
Dołączona grafika

Zamek Grodziec na Dolnym Śląsku jest nawiedzany przez przerażającego Czerwonego Upiora. Pojawia się on na wewnętrznym dziedzińcu zamku. Zjawa ma postać kościotrupa, ubranego w zbroję i pomarańczowy płaszcz.
Co ciekawe Czerwony Upiór straszył już naszych przodków.Ponoć już legniccy Piastowie byli przez niego nawiedzani.
Z pojawieniem się Czerwonego Upiora związane jest średniowieczne podanie o kasztelanie imieniem Jan. Panu temu- bezlitośnie gnębiącego poddanych- ukazał się w czasie uczty Czerwony Upiór. Kasztelan tak bardzo się przestraszył że postanowił zmienić swoje życie- Aż do śmierci był bardzo pobożny, umartwiał się, pościł oraz był bardzo łagodny w stosunku do swoich poddanych.
Po dwóch latach na Grodźcu zasiadł jego wnuk oraz imiennik, równie okrutny jak jego dziad w młodości. Pewnego dnia sprawował sąd nad poddanymi którzy nie zapłacili mu daniny. Kiedy jakiegoś biedaka skazał na śmierć głodowa, z ust kamiennej głowy posypały się dukaty. Wydarzenie to wstrząsnęło nim tak bardzo jak przed laty jego dziada. Uwolnił skazanych a jego córce Agnieszce poślubić książęcego drużynnika, a swe dobra przekazał młodej parze.

6- Zamek w Suchej Beskidzkiej

Zamek w Suchej Beskidzkiej to miejsce nawiedzane nie przez tradycyjnie białą lecz czarną damę. Była właścicielka zamku, słynąca z okrucieństwa nadal nawiedza swoje włości , napędzając stracha zwiedzającym zamek osobom.
Dołączona grafika
Anna Konstancja panowała na zamku w Suchej Beskidzkiej na przełomie 17 i 18 wieku. Posiadłość otrzymała w spadku po swoim pierwszym mężu , Janie Kazimierzu Wielkopolskim. Drugi mąż Anny Konstancji , Stanisław Małachowski, również nie zaznał długiego życia. Dlatego wdowa zarządzała majątkiem sama.
Przez swoich poddanych nazywana była Srogą Panią, jako że cechowała się wyjątkowym okrucieństwem. Nieposłusznych karała chłostą i strącała do lochów które za jej panowania zawsze były przepełnione.
Lubiła uczestniczyć w egzekucjach dokonywanych na członkach zbójeckich band, grasujących w pobliskich lasach. Po śmierci dusza Anny Konstancji nie zaznała spokoju. Wdowa nawiedza zamek w czarnej sukni. Jej twarz zakryta jest wdowym welonem. Jeśli zwiedzacie ten zamek i słyszycie dźwięk wysuwających i wsuwających się szuflad bądźcie pewni że nadchodzi czarna dama

5- Opuszczony szpital w Oleśnie

Szpital w Oleśnie jest otoczony złą sławą. Funkcjonował tak niegdyś dziecięcy oddział gruźliczy, w którym występował zaskakująco wysoki wskaźnik śmiertelności. Mówiono nawet że wysyła się tam dzieci na pewną śmierć. Od 1959 roku nawiedzany jest przez tajemnicze i nikomu nie znane zjawy.
Dołączona grafika

Nie wiadomo dokładnie dlaczego szpital w Oleśnie został opuszczony lecz w okolicy możemy słyszeć wiele plotek dotyczących tego. Jest pewne że opuszczono to miejsce w pośpiechu o czym świadczą porozrzucane kartoteki i sprzęt medyczny który niszczeje tam do dziś. Podobno stary szpital dla chorych na gruźlice był śmiertelny dla większości pacjentów. Pobliscy mieszkańcy podejrzewają że to oni mszczą się teraz za wyrządzone krzywdy.
Około roku 1959 zaczęły dziać się dziwne rzeczy , jak można przeczytać w raportach pielęgniarek które znajdują się tam do dziś. Były to odgłosy kroków , przesuwanie się drobnych przedmiotów i dziwne zachowania pacjentów.

4- Zamek w Golubiu

Zamek w Golubiu to miejsce w którym można spotkać ducha przyjaźnie nastawionego do ludzi. Podczas corocznego balu duch Anny Wazówny wznosi toast wraz z uczestnikami imprezy i znika.
Dołączona grafika

Ruiny zamku w Golubiu są bardzo popularne ze względu na nawiedzającego go ducha. Ponoć można tam zobaczyć zjawę siostry Zygmunta ||| Wazy - Anny.
Co ciekawe jest to duch przyjaźnie nastawiony do ludzi więc nie należy się go bać.
Duch Anny Wazówny pojawia się tylko raz w roku na balu kostiumowym. Ubrana jest w białą suknie, diadem. Trzyma się na uboczu i nikogo nie straszy. Wypija jedynie kielich wina podawanej jej przez organizatora.

3- Zamek w Ogrodzieńcu.

Zamek w Ogrodzieńcu przyciąga mnóstwo turystów. Za dnia to ciekawe ruiny zwiedzane chętnie zarówno przez dorosłych jak i dzieci. Jednak po zmroku nawiedzany jest przez czarnego widmowego psa. Ducha dawnego właściciela obiektu.
Dołączona grafika

Zamek w Ogrodzieńcu jest ponoć nawiedzany przez czarnego psa. Ten duch najczęściej pojawia się po godzinie 22:00 . Według legendy jest to duch dawnego właściciela zamku- Kasztelana Krakowskiego Stanisława Wierszyckiego.
Wierszycki był ponoć wyjątkowo okrutny dla swoich poddanych. Do dzisiaj można zwiedzić grotę nazywaną "męczarnią Wierszyckiego" gdzie Kasztelan lubił przychodzić by nadzorować tortury swoich poddanych. Za karę jego została porwana do piekła przez diabły i nawiedza zamek w postaci czarnego widmowego psa.
Widmowy pies którego liczni świadkowie widzieli podobno na zamku jest ogromny, ma czerwone oczy i ciągnie za sobą długi łańcuch.


2- Zamek w łańcucie

Zamek w Łańcucie jest miejscem wyjątkowym dla miłośników zjawisk nadprzyrodzonych. Pojawiają się tam bowiem aż dwie zjawy: Błękitna Dama, czyli duch Izabeli z Czartoryskich Lubomirskiej oraz Czarny Diabeł, który za życia był słynącym z rozpusty siedemnastowiecznym szlachcicem.
Dołączona grafika

W Łańcucie można spotkać aż dwie nadprzyrodzone istoty. Zamek w Łańcucie jest nawiedzany przez Błękitną Damę. Jest to zjawa nieszkodliwa dla ludzi, nie straszy po nocach zatrzaskując drzwi. Przechadza się jedynie po zamkowych komnatach i korytarzach a gdy ktoś za nią idzie - natychmiast znika.
Według legend jest to duch Izabeli z Czartoryskich Lubomirskiej, żony marszałka wielkiego koronnego Stanisława Lubomirskiego. To właśnie jej zamek zawdzięcza swoja świetność. Izabela była jednak bardzo nieszczęśliwa. Była bowiem bez wzajemności zakochana w królu Auguście Poniatowskim.
Drugą zjawą, na jaką możemy się natknąć będąc w Łańcucie jest tzw. Diabeł z Łańcuta. Za życia Diabeł z Łańcuta nazywał się Stanisław Stadnicki i żył w XVII wieku. Był szlachcicem, zachowywał się jednak niestosownie do swojego stanu. Wraz z grupą rzezimieszków i warchołów najeżdżał okoliczne posiadłości, palił, mordował i ograbiał swoich sąsiadów.
Przeciwko Stadnickiemu wysyłano liczne ekspedycje, ale zawsze udawało mu się schronić na niezdobytym zamku. W końcu został zamordowany przez jednego ze swoich kompanów, który najprawdopodobniej został przekupiony.

1- Zamek w Niedzicy

Na zamku w Niedzicy pojawia się Biała Dama - duch inkaskiej księżniczki, niegdyś zamieszkującej posiadłość. Legenda głosi, że przed śmiercią księżniczka ukryła na zamku testament Inków a także mapę prowadzącą do cennych skarbów, ukrytych w jeziorze Titicaca. Sam testament podobno jest jednak przeklęty.
Dołączona grafika

Legenda dotycząca zamku w niedzicy głosi, iż jeden z właścicieli twierdzy wziął sobie za żonę peruwiańską księżniczkę. Z ich małżeństwa zrodziła się Umina - córka potomka królewskiego rodu Inków: Tupaca Amaru. Rodzina mieszkała początkowo w Ameryce Południowej, jednak wskutek buntu Inków przeciw najeźdźcom została zmuszona do powrotu na zamek w Niedzicy.
Niestety, po powrocie na zamek Umina została zasztyletowana i osierociła syna. Ojciec Uminy powierzył opiekę nad wnukiem swojemu bratankowi - Wacławowi Benesz - Berzeviczowi. W testamencie, w którym przyznawał mu opieke nad dzieckiem zawarty był równiez podobno testament Inków i wskazówki pozwalające odnaleźć skarb zatopiony w jeziorze Titicaca.
Duch Uminy pojawia się na zamku w Niedzicy. Towarzyszą mu silne powiewy wiatru i zimna. Biała Dama pojawia się zawsze w miejscu swojej śmierci – na dziedzińcu przed kaplicą.

Chcesz zostać redaktorem? Forum paranormalne.pl rozpoczyna otwarty nabór!
http://www.paranorma...raz-redaktorow/

W tej sprawię proszę kontaktować się z Serail


  • 7



#2

Paluch.
  • Postów: 71
  • Tematów: 6
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Ze wszystkich miejsc, największe zainteresowanie budzi numer piąty. Można gdzieś więcej poczytać na ten temat ? Ciekawy artykuł pozdrawiam.
  • 1

#3

Cannabinol.
  • Postów: 360
  • Tematów: 19
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja bardzo dobra
Reputacja

Napisano

Orientuje się ktoś czy po tym szpitalu, lub którymś z zamków można chodzić nocą bez nadzoru, czy raczej pozamykane?

Użytkownik Cannabinol edytował ten post 04.03.2013 - 00:12

  • 0

#4

Yoh.
  • Postów: 617
  • Tematów: 11
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja bardzo dobra
Reputacja

Napisano

Orientuje się ktoś czy po tym szpitalu, lub którymś z zamków można chodzić nocą bez nadzoru, czy raczej pozamykane?

Zamki raczej zwiedzisz tylko za opłatą, dodatkowo w dzień – nocną porą wstęp do nich będzie prawdopodobnie zabroniony. Opuszczony szpital to „łakomy kąsek” – nie wydaje mi się, żeby ktoś go pilnował lub robił tam jakieś wyprawy turystyczne, bo nie miałoby to większego sensu - jest w opłakanym stanie.
Galeria zdjęć.

Ze wszystkich miejsc, największe zainteresowanie budzi numer piąty. Można gdzieś więcej poczytać na ten temat ? Ciekawy artykuł pozdrawiam.

Blog z garstką informacji, plus galeria zdjęć.
Tutaj również znajdziesz trochę informacji na temat opuszczonego szpitala - serwis informacyjny.

http://www.paranorma...psychiatryczny/

Władzom powiatu stary szpital przysporzył wielu kłopotów. Przez lata nie wiedziano, co zrobić z gmaszyskiem. Nikt nie chciał kupić ruiny, której zburzyć nie wolno (bo zabytek), a remontować nie warto.

Najpierw zamierzano urządzić tam dom spokojnej starości. Otwarciem takiej placówki zainteresowany był inwestor z Niemiec. Kiedy się wycofał, pomysł przejęło Stowarzyszenie Przyjaciół Chorych i Spokojnej Starości pod przewodnictwem księdza prałata Zbigniewa Donarskiego, ówczesnego proboszcza Olesna. Stowarzyszenie nie miało jednak pieniędzy na urządzenie w tym miejscu hospicjum.

Następnie starostwo chciało umieścić w starym szpitalu powiatową komendę policji. Mimo iż całą nieruchomość zamierzano przekazać nieodpłatnie, policja nie chciała brać na siebie remontu budynku i wolała siedzibę w byłym hotelu pielęgniarek obok nowego szpitala powiatowego przy ul. Klonowej.

Fiaskiem zakończyły się trzy kolejne przetargi. Dopiero po rokowaniach nieruchomość za 351 tys. zł kupiła spółka z Katowic. Znajdująca się na terenie szpitala kaplica została za darmo przekazana oleskiej parafii.

Nowi właściciele zapowiadali, że do końca tego roku zrujnowaną lecznicę przerobią na centrum usługowo-biurowe. Na razie wyburzono jednak tylko kostnicę i budynki gospodarcze.
- Chcemy zrobić tam hotel i biura, jest już pozwolenie na budowę, ale mamy też duży problem z sanepidem i na razie nie możemy niczego zrobić - mówi Robert Kępka, jeden z właścicieli.

W środku nadal więc straszą wybite szyby, zapadnięte podłogi i mnóstwo zardzewiałego sprzętu szpitalnego. A to wszystko jest magnesem dla miejskich eksploratorów.


Użytkownik Yoh edytował ten post 04.03.2013 - 14:06

  • 0



#5

Halloween.
  • Postów: 516
  • Tematów: 3
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Mieszkam blisko Zamku Czocha, wielokrotnie go zwiedzałem i stwierdzam, że miejsce nie jest ani odrobinę straszne, nie posiada atmosfery grozy. :)
  • 0

#6

Przem0.
  • Postów: 22
  • Tematów: 2
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Bardzo ciekawy artykuł. Mieszkam blisko Zamku w Niedzicy (kilka kilometrów drogi), ale nigdy jeszcze nie miałem okazji go zwiedzać. Gdy będę trochę starszy na pewno wybiorę się ze znajomymi, bo bardzo lubię miejsca z dreszczykiem. ;) Pozdrawiam!

PS. Zadbaj trochę o poprawność językową - jest kilka błędów interpunkcyjnych. Nie, żebym się czepiał, ale lepiej się to wtedy czyta. :D

Użytkownik Przem0 edytował ten post 04.03.2013 - 14:34

  • 0

#7

Paluch.
  • Postów: 71
  • Tematów: 6
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Ja również mieszkam blisko jednego z obiektów, mianowicie Zamku czocha w Suchej ( jakieś 8 km drogi ). Niby wszystko się rozwija, jest jakiś hotel, wyremontowany główny zamek, ale reszta kompleksu popada w ruinę. Miejsce warte zwiedzenia ale na jeden raz, nie warto tam wracać. Pozwolę sobie wspomnieć o tym, że niedaleko zamku znajdziemy zaporę na której również kręcono "Tajemnicę twierdzy szyfrów"
  • 0

#8

Bushvalk.
  • Postów: 70
  • Tematów: 4
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Wiecie co? Ten szpital kojarzy mi się z kilkoma horroarmi, jak choćby "Dom na przeklętym wzgórzu" Taki sam klimat ma, można by w nim nakręcić polską wersję :)
  • 0

#9

Talven.
  • Postów: 2
  • Tematów: 0
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Jedynym, wartym uwagi miejscem, z tej listy, jest dla mnie pozycja nr 5 - Opuszczony szpital w Oleśnie. Reszta w ogóle nie straszna i można się tam wybrać z całą rodzinką ;p
  • 0

#10

Indifference.
  • Postów: 2
  • Tematów: 0
  • Płeć:Kobieta
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

W zamku Czocha spałam dwa tygodnie jakoś w wieku 12 lat (kolonia, ze zwiedzaniem nocnym) i żadnej atmosfery grozy nie czułam ;) Na Babiej Górze też byłam jako dziecko, nawet nie wiedziałam, że wiążą się z nią jakieś legendy. Piękne widoki nawiasem mówiąc, polecam pójść wieczorem i po drzemce na szczycie obejrzeć wschód słońca.


  • 0

#11

Kwarki_i_Kwanty.
  • Postów: 510
  • Tematów: 44
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 14
Reputacja dobra
Reputacja

Napisano

Nie ukrywam, iż z zaskakująco solidną dozą chęci osobiście albo z grupą entuzjastów zjawisk nadprzyrodzonych, chciałbym wybrać się na swego rodzaju ,,ekstremum wycieczkowe", czyli w podróż po ,,miejscach i obiektach nawiedzonych". I nie mówię tu o korzystaniu z ofert jakiegoś biura podróży. Potęga zjawisk, których nauka nie umie, nie chce, lub jest lobbowana i nie może, wyjaśnić, jest wielka. Widziałem pewne porównanie tej przepastnej mocy i natury takowych procesów i zjawisk - było to gdzieś, w którymś czasopiśmie popularnonaukowym (możliwe, iż był to akurat "21 wiek", "Focus", a może "Czwarty Wymiar" - nie pamiętam), że ,,pod ich wpływem padają prawa natury, a spektrum rzeczywistości ulega rozkładowi". Jakby to ostatecznie nie wyglądało, piękne w tym zdaniu jest to, że duchy, telekineza, paranauka, kryptozoologia, demony, mroczne byty itp., potrafią tylko samą swą hipotezą, ewentualnym istnieniem, a gdzie tam dopiero dowodami, wywrócić pojęcie i ideę klasycznej, opartej o podstawowe i absolutne prawa nauki o 360 stopni.

A wracając do motywu ,,nawiedzonych miejsc i obszarów w Polsce", z powyższej umieszczonej w treści artykule liście, najchętniej odwiedziłbym z niej następujące budowle: Zamek Czocha i Zamek Grodziec. Najlepszym sposobem na przeniesienie tak ekstremalnych planów w życie, to zorganizowanie sobie samemu lub, jak wspominałem wyżej, wraz z równie rozentuzjazmowaną tą tematyką ekipą, tak śmiałej wyprawy: przejazd własnym autem, nocleg, wyżywienie, pieniądze... I tyle w sumie wystarczy.
  • 0



Użytkownicy przeglądający ten temat: 1

0 użytkowników, 1 gości oraz 0 użytkowników anonimowych