Skocz do zawartości


Zdjęcie

Założenie wioski w Bieszczadach


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
45 odpowiedzi w tym temacie

#16 Gość_penelopam

Gość_penelopam.
  • Tematów: 0

Napisano

Boję się tylko, że wówczas ściągnęlibyśmy więcej bogatych, którzy chcą mieć miejsce na wakacje w fajnym, klimatycznym miejscu, niż ludzi, którzy chcą zmienić swoje życia i stworzyć intrygującą społeczność.


Uważam Twoje obawy za słuszne. Ciche, oddalone i spokojne miejsce zamieniłoby się w kurort, plac wypoczynkowy.

Bardzo podobają mi się Wasze zdjęcia. Pomysł na miejsce niesamowity. Tylko jak go zrealizować? W tym wypadku można się zdać raczej na same fantazje ;).

#17

Buffalo Springfield.
  • Postów: 1
  • Tematów: 1
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Wiecie, ja zdaję sobie sprawę, że nie jest to najłatwiejszy pomysł pod słońcem. Staram się myśleć racjonalnie, a nie pesymistycznie. Na razie pomysł jest na etapie fantazji, ale od czegoś trzeba zacząć. Ważne, żeby dyskusja ruszyła. Wtedy może znajdzie się więcej osób wierzących, że na fantazji się to wszystko nie skończy.

Co do klimatu naszej wioski - raczej nie byłaby to typowa oaza ciszy i spokoju. Ludzie gotowi tworzyć taką społeczność, to raczej osoby pozytywnie zakręcone, wariaci, w pozytywnym tego słowa znaczeniu. Na nudę na pewno byśmy nie narzekali ;)

#18

Padael.

    Tauri

  • Postów: 1017
  • Tematów: 73
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Myślę,że najlepiej i najzdrowiej dla piękna i przyrody bieszczadzkiej będzie jeśli nikt wiosek tam zakładał nie będzie.Ludzka ekspansja niezależnie od motywacji nie jest najlepszym pomysłem,lepiej się sprawdzi w sferze marzeń i fantazji.Biorąc pod uwagę przyrost naturalny wioska za lat kilka byłaby miasteczkiem a potem...



#19

Buffalo Springfield.
  • Postów: 1
  • Tematów: 1
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Padael, nie miałem na myśli serca Bieszczad, ani miejsc których nigdy nie zamieszkiwali ludzie. Szczerze mówiąc, miałem na myśli Beskid Niski, ale pisałem o Bieszczadach, by wzbudzić większe zainteresowanie tematem. Przyznałem się, więc proszę nie strzelać :) Noxili zaprezentował nam świetne miejsce, Wrzosówkę. Otoczona ze wszystkich stron lasem, na polsko-czeskiej granicy, kilka kilometrów od Lądka-Zdroju. Na tym etapie miejsce nie jest najważniejsze. Ważne jest, żeby rozpoczęła się dyskusja, by więcej ludzi zainteresowało się tematem.

#20

weirdo.
  • Postów: 59
  • Tematów: 3
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Mieszkałem jakiś czas w Sekier w słowacji - umiejscowiona na szczycie góry niewielka osada zamieszkała przez garstkę hipisów. Prąd podłączono niedawno przed moim wprowadzeniem sie, bo ludzie zamieszkujacy komunę uznali że świece bardziej zanieczyszczają powietrze niż sporadyczne używanie prądu. Ja sam wybrałem jednak domek z drewna bez pradu. Prysznic to konstrukcja z drewna umiejscowiona kawalek pod laskiem, z deszczowka zbierajaca sie u gory, podgrzewana przez slonce. Toaleta z drewna na zewnątrz, zasypywana popiolem z paleniska. Na przyklad ze spalonych drewek znalezionych w lesie w okolicy, pozostalych po pieczeniu chleba. Ser w wiosce u podnoza gory sekier wymieniany na banke krowiego mleka czy kawalek zoltego sera. My chodowalismy kozy, codziennie rano wstawalem najszybciej zeby je wydoic i wyprowadzic na pastwisko, potem zrobic twarog czy ser. Opiekowalem sie tez kurami, dawalismy im czesto resztki z obiadu - jakkas kapuste,kasze. Warzywa hodowane przez nas - moj domek znajdowal sie przed samym ogrodem warzywnym, obok szklarni. Kilka godzin dziennie pielenia grzadek, zbierania chrustu, wspolnego dbania o dobytek i jakos to funkcjonowalo. Przyjezdzali ludzie chcacych obejrzec hipisow, placicli jakies kwoty - dajmy na to 3 euro od osoby - dało się to wszystko utrzymać. Sceny takie jak kobieta z niedalekiej wioski, ktora po drodze do kosciola przyniosla doslownie pol kubka ugotowanej soczewicy - bo jej zostalo z obiadu i nie zje a nam sie przyda - CODZIENNOSC. Ludzie w takich malych spolecznosciach dbaja o siebie nawzajem. Naprawdę się da i myślę że wrócę do tego typu życia jak tylko zdobędę wszytskie potrzebne mi do bycia wyedukowanym papierki. Tak, żeby z tej edukacji trochę zakpić.

#21

Buffalo Springfield.
  • Postów: 1
  • Tematów: 1
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Weirdo, doprawdy świetny post. Poczułem niedosyt po przeczytaniu, bo bardzo zaciekawiła mnie twoja historia. Sam uważam się za hipisa, ale nie tak radykalnego. Z chęcią pomieszkałbym w takiej typowej komunie, ale przez miesiąc, dwa, nie dłużej. Moja ideologia jest nieco inna, bardziej przyswajalna dla wygodnego człowieka :)

Użytkownik Buffalo Springfield edytował ten post 28.02.2013 - 22:28


#22

Simson.
  • Postów: 172
  • Tematów: 7
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Ciekawa sprawa,no cóż może kiedyś ...
Patrząc na ta drogę to trzebaby Toyote FJ Cruiser lub Jeep Wrangler Rubicon na zimowo wiosenne przeprawy,ale i to jest wykonalne

#23

Buffalo Springfield.
  • Postów: 1
  • Tematów: 1
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Zgadza się, musielibyśmy posiadać chociaż jeden sprzęt na wyposażeniu zdolny przeprawić się w zimie szybko do miasta. W razie gdyby ktoś nagle potrzebował zaawansowanej opieki medycznej, jest to niezbędnik. Ogólnie mieszkając w takim miejscu, przygotowanie do zimy to bardzo ważny proceder.

#24

noxili.
  • Postów: 2849
  • Tematów: 17
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Zgadza się, musielibyśmy posiadać chociaż jeden sprzęt na wyposażeniu zdolny przeprawić się w zimie szybko do miasta. W razie gdyby ktoś nagle potrzebował zaawansowanej opieki medycznej, jest to niezbędnik. Ogólnie mieszkając w takim miejscu, przygotowanie do zimy to bardzo ważny proceder.

Niezbędnik to raczej wyznaczone lądowisko dla LPR . Przydałoby się też by ktoś tez zrobił kurs budowy i znakowania awaryjnego lotniska dla LPR . Nie jest łatwo na taki kurs sie dostać, nawet dla strażaka. Nie dość że na kursie musi byc min 20 osób to jeszcze trzeba trafić na "okienko" gdy jest dobra pogoda(śmigłowce "do wypadku" startuja w kazda pogode, ale dla szkolenia to juz przy lekkim zefirku odmawiaja) i jeszcze w wyznaczonym terminie może okazać się że niema jak szkolić bo śmigłowiec poleciał do wypadku.Po 4 próbach sprawa u nas ugrzęzła na "wieczne nigdy".
Dołączona grafika

Jednostka pograniczników WP (mieli kiedyś straznicę kilka km obok Wrzosówki) radzili sobie małymi ,takimi śmiesznymi ,kudłatymi konikami i skuterami śnieżnymi.
Przydało by sie tez by wysłąć kogoś na kurs ratownictwa. Nauczą na takim kursie posługiwać się defibrylatorem , opatrywania i innych tego typu spraw potrzebnych w ciagu pierwszych minut po wypadku czy zawale . Właśnie idę w lipcu na coś takiego. Jednostka macierzysta płaci drobna część opłaty a większość jest z dotacji UE.

Patrząc na ta drogę to trzebaby Toyote FJ Cruiser lub Jeep Wrangler Rubicon na zimowo wiosenne przeprawy,ale i to jest wykonalne

Obawiam sie że takie terenówki to w ekstremalnych opadach sie nie sprawdzą, lepiej juz cos takiego:

Dołączona grafika

Kumpel ma coś takiego jak zaawansowana fadroma . Da sie wjechac zawsze i wszedzie , przewiweść w zimie wielki cieżar , odsnieżać , orać wykop zrobić a nawet słuzy jako kosz na podnośniku.Dzieki wielkim kołom jest wstanie wjechac nawet w płytkie bagno.


Te wcześniejsze zdjęcia były wykonywane przy średniej i dobrej małośnieznej pogodzie .
Przy dużych opadach śniegu nikogo nie dziwi opad rzędu 1 czy nawet 1,2 m śniegu wtedy taka terenóweczka jak toyotapo prostu ugrzęźnie.
Żona kiedys poszła wyprowadzić psa na spacer
Dołączona grafika



#25

Buffalo Springfield.
  • Postów: 1
  • Tematów: 1
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Moim zdaniem każdy człowiek powinien przejść kurs ratownictwa. Jak ktoś uważa, że jest mu niepotrzebny, to niech się modli, żeby nigdy nie znalazł się z osobą potrzebującą pomocy sam na sam. W szkołach uczą podstaw, ale podejście ucznia do takiej lekcji jest często takie samo, jak do innych - wykuć, zdać i zapomnieć. Co do tematu, to oczywiście należałoby zrobić wszystko co możliwe, by zapewnić bezpieczeństwo, nie oszczędzając ani czasu, ani pieniędzy.

Choć dla większości taka wioska jest tylko fantazją, to ja podchodzę do niej, jak do wyzwania, pewnie najtrudniejszego w życiu. Dlatego też założyłem ten temat, by od czegoś zacząć. Jeżeli wiara w coś tak niemożliwego czyni mnie wariatem... to wszystko się zgadza, bo nim jestem :)

Do wszystkich, którzy po pobieżnym przeczytaniu tematu odnieśli złe wrażenie - ja nie chcę stworzyć hipisowskiej komuny. Nie chcę pójść, zająć czyjąś ziemię, ukraść drewno z lasu i zbudować szałasy. Chcę współtworzyć samowystarczalną wioskę i nietuzinkową społeczność.

Wioska ta musiałaby być tworzona z głową i zarządzana podobnie jak firma. Wyobrażacie sobie, jak by to było nie martwić się o pieniądze i być naprawdę wolnym? W dzisiejszym świecie każdy do czegoś dąży, a wszystko ostatecznie sprowadza się do posiadanych dóbr materialnych. Nieliczni zastanawiają się jaki w tym sens. Do czego by jednak nie doszli w swych przemyśleniach, to i tak nie mają alternatywy. Ta wioska ma być tą alternatywą.

Zastanawiam się jak to wszystko ugryźć, by stało się bardziej realne. Doszedłem do wniosku, że projekt musiałby być w pewnym sensie komercyjny, jak już wcześniej niektórzy pisali. Mam kilka pomysłów:

1. Architektura domków nawiązująca do czegoś fajnego z popkultury, np. wioska hobbitów :) albo wioska kosmitów i elementy domku przypominające ufo :) Taki zabieg jest po prostu fajny, ale co najważniejsze przyciąga uwagę.

2. Atrakcje dla przyjezdnych - dochód przeznaczany na funkcjonowanie wioski. Nie chciałbym zrobić z wioski wesołego miasteczka, bo wtedy mieszkanie tam straciłoby swój blask. Sprawa do przemyślenia.


Z innej beczki - czy tematy z tego działu pojawiają się w "Popularne Tematy" na głównej stronie forum? Może wtedy więcej ludzi by tutaj zajrzało i wyraziło swoje zdanie.

#26

Manajuma.
  • Postów: 192
  • Tematów: 15
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja bardzo dobra
Reputacja

Napisano

Witajcie. Sam na starość chciałbym mieszkać z dala od cywilizacji i na pewno to nastąpi, gdy internet satelitarny stanie się standardem.
Jak wiadomo, w dziedzinie innowacji zawsze mogliśmy liczyć na Japończyków. Tak też było w przypadku tych domków.

Dołączona grafika

Dołączona grafika

Dołączona grafika

Dziś taka architektura może się wydawać dziwna, bezsensowna, bez szans na uzyskania pozwolenia na budowę.

Mam nadzieję jednak, że skoro budynki mieszkalne z kontenerów stają się w Europie coraz popularniejsze to może przyjdzie czas na japońskie domki :)
Ja już jestem ich fanem.

#27

noxili.
  • Postów: 2849
  • Tematów: 17
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Nie chciałbym zrobić z wioski wesołego miasteczka, bo wtedy mieszkanie tam straciłoby swój blask.


albo wioska kosmitów i elementy domku przypominające ufo


Nie sadzisz że w tych dwóch zdaniach jest spora sprzeczność??

ja osobiście widziałbym domy wykonane w wielkim zsopniu z miejscowych materiałów. Najbliżasza hurtownia materiałów budowlanych , jest jakieś 10 km w lini prostej i z 200-300m poziomu, skład złomu(i opon) podobnie. Na miejsce wwozić tylko to co naprawdę konieczne. czyli belki z tartaku, stolarka, pokrycie(jezeli niechcemy zielonego darniowego dachu, folie) , membramy . Pomysł z oponami uważam za dośc kontrowersyjny. Osobiście widziłabym raczej to tak maksymalne wykorzystanie tego co jest na miejscu.
A na miejscu jest ogrom kameni (bazalt i łupek) , trochę gliny , gleba bielicowa , dostatek traw, darnii i drzewa.:
Wiec tak na logike powinno wygladac to tak:



Dołączona grafika

Dołączona grafika

Dołączona grafika

Dołączona grafika

Dołączona grafika

Zamiast cegieł można uzyć też drewna(cordwood).

Dołączona grafika

Dołączona grafika

Dołączona grafika

Dołączona grafika

Dołączona grafika

Można tez użyć worków z piaskiem (tu z bielicą)

Dołączona grafika)

Chciałbym tez zwrócić uwagę ze mury wzniesione z miejscowego kamienia łaczonego glin ą czy zaprawą wapienną (i jej modyfikacjami) trzymają sie już tam ponad sto lat i to w sytuacji gdy nikt tego nie konserwował. Niewiem czy będzie widać to na tych fotach ale tak wyglądał kościół przed otynkowaniem w 2oo5 roku.

Dołączona grafika



Technologia kamień, glina, odpadowa cegła i cegła niewypalana jest wbrew pozorom bardzo trwała i bardzo przyjemnie się w niej mieszka.Ciepło zimą a latem chłodno.

Wiem co pisze bo sam mieszkam w takim domu .
Przez zatynkowaniem mieszanką trocinowo-gliniana wygladał dom mój tak :

Dołączona grafika

Dołączona grafika

Dołączona grafika

Cały dom ogrzewam taka kozą , idzie mniej więcej kubik odpadówki na miesiąc.
Dołączona grafika

Sam na starość chciałbym mieszkać z dala od cywilizacji i na pewno to nastąpi, gdy internet satelitarny stanie się standardem.

W Wrzosówce zracji świetnej ekspozycji jest zasieg kilku sieci GSM w tym 3 czeskich.Niejestem pewien ale chyba jest juz radiówka i w poblizu telefon wiec byłby ADSL (to akurat domysł)



#28

Buffalo Springfield.
  • Postów: 1
  • Tematów: 1
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

No wiem, że troszkę się mieszam :) To dlatego, że z jednej strony chciałbym, żeby to było spokojne miejsce do życia, ale z drugiej strony zaczynam rozumieć, że nie można mieć wszystkiego. Jakby nie zaprojektować tego miejsca, to i tak zawsze będą potrzebne pieniądze. Inaczej musielibyśmy się wyrzec wygody i prowadzić życie hipisów, jakie opisał wyżej weirdo. Domki na wzór Hobbickich byłyby świetne. Żeby koszty były jak najmniejsze, projekt takiego domku musiałby zostać specjalnie skrojony pod to miejsce, pod dostępne tam materiały jak zauważyłeś wyżej. Jeżeli nie chcielibyśmy mieszkać w typowych earthshipach, musielibyśmy pomyśleć o dwóch ważnych rzeczach: woda i energia.

Co do wioski Hobbickiej, z pewnością osiągnęlibyśmy komercyjny sukces ;)

Noxili, fajny masz dworek. Jeżeli można zapytać, odziedziczyłeś czy kupiłeś?

Użytkownik Buffalo Springfield edytował ten post 01.03.2013 - 15:18


#29

noxili.
  • Postów: 2849
  • Tematów: 17
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Noxili, fajny masz dworek. Jeżeli można zapytać, odziedziczyłeś czy kupiłeś?

Kupiłem . Jako nawiedzony kosztował mniej niz najtańszy nowy samochód.



#30

Padael.

    Tauri

  • Postów: 1017
  • Tematów: 73
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Ciekawe czy budując samodzielnie i z różnych nietypowych materiałów działałoby się zgodnie z prawem,które lubi wkładać nos gdzie się da.Pewnie tysiące pozwoleń i zezwoleń doprowadziłoby człowieka do znacznego obniżenia entuzjazmu,jednostki słabsze do obłędu.




 

Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości oraz 0 użytkowników anonimowych