Skocz do zawartości


Zdjęcie

Antarktyka.


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
2 odpowiedzi w tym temacie

#1

Daniel..
  • Postów: 4137
  • Tematów: 51
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Odkryto komórki w antarktycznym jeziorze Whillans!

Woda wydobyta z jeziora Whillans, ukrytego pod lodem Antarktyki, zawiera komórki, które ujawniły się w teście na obecność DNA.

Jezioro Whillans leży w zachodniej części Antarktyki, na południowo-wschodnim krańcu Morza Rossa. Zdaniem naukowców, bardziej niż typowe jezioro, przypomina ono gęsty system strumieni lub nawet deltę rzeki. Zajmuje ok. 60 km kw. i jest stosunkowo płytkie. Jezioro ukryte jest 800 metrów pod lodem, lecz choć znajduje się tak głęboko, jego wody nie są idealnie izolowane od reszty świata. Powoli, ale nieustannie wsączają się tam strumienie zasilające Whillans w słodką wodę, muł i piasek. Naukowcy realizujący projekt WISSARD (Whillans Ice Stream Subglacial Access Research Drilling) sądzą jednak, że "ich" jezioro nie miało bezpośredniego kontaktu z atmosferą od tysięcy lat.

Pierwsze próbki wody i osadów z dna jeziora Amerykanie pobrali 28 stycznia 2013 roku. Dotarcie do zbiornika zasygnalizowały czujniki umieszczone na specjalnym wiertle, wykorzystującym gorącą wodę do pokonania lodowej bariery. Potwierdzenie dostarczyła kamera, spuszczona w dół odwiertu. Średnica otworu, który "wywiercili" naukowcy, wynosi ok. 30 cm.

W próbkach odkryto obecność komórek. Były one widoczne pod mikroskopem, gdy potraktowano je specjalnym preparatem wybarwiającym – informuje strona Discovermagazine.com. To, czy odkryte komórki faktycznie są żywe, potwierdzą dopiero kolejne eksperymenty przeprowadzane w laboratorium w antarktycznym obozie i w amerykańskich ośrodkach naukowych.

Istnieje szansa, że są to organizmy, które nie występują w żadnym innym miejscu na Ziemi. Jeśli ta hipoteza się potwierdzi, odkrycie Amerykanów będzie bardzo znaczące dla nauki. Naukowcy cały czas szukają dowodów na to, że organizmy mogą żyć w ekstremalnych warunkach, które występują na obcych planetach. Stąd komórki żywe odkryte pod grubą warstwą lodu - i tym samym praktycznie odizolowane od świata - mogłyby być przykładem organizmów, które mogłyby rozwijać się gdzieś w kosmosie.

Dołączona grafika

Według ekspertów pod lodem Antarktydy kryje się ponad 300 dużych akwenów. Projekt związany z dotarciem do jeziora Whillans jest jednym z kilku równoległych, zmierzających do zbadania tych zbiorników. W grudniu, z powodu problemów technicznych, wiercenie do "swojego" jeziora Ellsworth wstrzymali Brytyjczycy. Z kolei Rosjanie, obozujący nad jeziorem Wostok, co prawda pobrali próbki wody, ale do tej pory nie informowali o bardziej znaczących odkryciach. W porównaniu do jeziora Wostok (ukrytego pod czterokilometrową warstwą lodu) czy Ellsworth (3 km) - Whillans leży stosunkowo płytko, a jego woda jest systematycznie wymieniania poprzez sieć strumieni.

ŹRÓDŁO - odkrywcy.pl
  • 3



#2

Cannabinol.
  • Postów: 360
  • Tematów: 19
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja bardzo dobra
Reputacja

Napisano

Ciekawy temat, dobrze że istnieją takie projekty, trzeba poznać zakamarki tej planety.
Jestem ciekaw co tam znajdą, choć moim zdaniem nie ma się co napalać.
Równie dobrze mogą to być komórki wtłoczone do jeziora razem ze słodką wodą i piaskiem o których było wspomniane. A nawet jeśli wyewoluowały w całkowicie odizolowanym ekosystemie to i tak całe to życie oparte będzie na węglu i wodzie. Przełomem będzie odkrycie życia dla nas niewyobrażalnego, np na innych planetach, bez wody i węgla za to bogatych w inne pierwiastki.

Użytkownik Cannabinol edytował ten post 05.02.2013 - 00:14

  • 0

#3

Capric.
  • Postów: 1
  • Tematów: 0
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Witam :) to mój pierwszy wpis tutaj chociaż czytam was od dawna :)
Takim małym przełomem może być odkrycie bakterii, której DNA może opierać się na arsenie, a nie jak na całej ziemi na fosforze :)
Wydaje się, że w oparciu o arsen bakterie te dużo lepiej się rozwijają, więc albo były w stanie (musiały) przystosować się do warunków panujących na Ziemi albo to następna ewolucja :)

http://astronomia.pl...dex.php?id=2675

Okazuje się, że życie niekoniecznie musi wyglądać tak jak je sobie do tej pory wyobrażaliśmy. Amerykańscy naukowcy odkryli bakterie, które potrafią rozwijać się używając trującego arsenu, zamiast fosforu. Co więcej bakterie te umieszczają arsen w swojej strukturze DNA.

Węgiel, wodór, azot, tlen, fosfor i siarka to sześć podstawowych budulców wszystkich znanych form życia na Ziemi. Fosfor jest częścią DNA i RNA, struktur, które zawierają genetyczne instrukcje dla życia. Jest uważany za niezbędny składnik wszystkich żywych komórek. Tak sądzono do tej pory. Okazuje się jednak, że istnieją bakterie, które mogą zastąpić fosfor arsenem. Takie mikroorganizmy udało się odkryć zespołowi naukowców kierowanemu przez Felisę Wolfe-Simon z Arizona State University.

Arsen, mimo że podobny chemicznie do fosforu, jest trujący dla większości organizmów Najbardziej znanym związkiem arsenu jest arszenik, czyli tlenek arsenu(III). Wolfe-Simon zaproponowała koncepcję, że arsen, który znajduje się bezpośrednio pod fosforem w układzie okresowym pierwiastków, może być zamiennikiem fosforu. Hipotezę tę opublikowała w styczniu 2009 r. w artykule zatytułowanym "Czy natura wybiera też arsen?" w czasopiśmie "International Journal of Astrobiology", po czym wraz ze swoim zespołem badawczym przystąpiła do prac sprawdzających tę koncepcję.

Badania zakończyły się sukcesem, naukowcom udało się znaleźć niezwykłą bakterię potrafiącą używać arsenu w miejsce fosforu. Znaleziono ją w osadach jeziora Mono (Mono Lake) w Kalifornii, które są bardzo zasolone i z niezwykle dużą naturalną zawartością arsenu. W laboratorium naukowcy zaobserwowali wzrost bakterii w środowisku zawierającym bardzo niewiele fosforu, a dużo arsenu. Co więcej, okazało się, że w strukturze DNA bakterie te zastępują fosfor arsenem. Ta niezwykła bakteria to GFAJ-1 z rodziny Halomonadaceae z gromady Gammaproteobacteria.

Wyniki badań zostały opublikowane 2 grudnia w czasopiśmie "Science Express" w artykule zatytułowanym "Bakteria, która może rosnąć korzystając z arsenu zamiast fosforu" ("A bacterium that can grow by using arsenic instead of phosphorus") .

Paul Davies, należący do zespołu badawczego, opisuje niezwykłą bakterię: "Organizm ten ma podwójne zdolności. Może rozwijać się korzystając zarówno z fosforu, jak i arsenu. Czyni to go bardzo niezwykłym i pozwala określić jako pewną formę 'obcego życia', należącego do innego drzewa życia o osobnym pochodzeniu. Co więcej, bakterie GFAJ-1 mogą być wskazówką na temat istnienia jeszcze bardziej magicznych organizmów. Świętym Graalem byłaby bakteria nie zawierająca wcale fosforu."

Zespół badawczy obejmował naukowców z kilku amerykańskich instytucji: U.S. Geological Survey, Arizona State University w Tempe (Arizona), Lawrence Livermore National Laboratory w Livermore (Kalifornia)., Duquesne University w Pittsburgh (Pensylwania) oraz Stanford Synchroton Radiation Lightsource w Menlo Park (Kalifornia). Badania były finansowane przez NASA.

Ed Weiler z Wydziału Misji Naukowych NASA tak komentuje odkrycie: "Właśnie rozszerzona została definicja życia. W naszych poszukiwaniach oznak życia w Układzie Słonecznym musimy myśleć w szerszym kontekście, bardziej zróżnicowanym i rozważać nie tylko życie takie jakie znamy".

Więcej informacji:
NASA-Funded Research Discovers Life Built With Toxic Chemical
Astrobiologists: Deadly arsenic breathes life into organisms
  • 0



Użytkownicy przeglądający ten temat: 1

0 użytkowników, 1 gości oraz 0 użytkowników anonimowych