Skocz do zawartości


Potężny huragan John pustoszy Meksyk


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
7 odpowiedzi w tym temacie

#1 Gość_muhad

Gość_muhad.
  • Tematów: 0

Napisano

Potężny huragan John pustoszy Meksyk



Dołączona grafika
FOTO: Zdjęcie satelitarne huraganu John nad Meksykiem


Potężny huragan o imieniu John pustoszy zachodnie wybrzeże Meksyku.
John początkowo był niezbyt silnym cyklonem tropikalnym, jednak wkraczając
na bardzo ciepłe wody Pacyfiku, nieoczekiwanie gwałtownie zaczął przybierać na sile.
Stało się to w tak szybkim tempie iż władze nie zdążyły rozpocząć procedury ewakuacji ludności wybrzeża. Obecnie John jest już huraganem czwartej kategorii, w 5-stopniowej skali. Najpopularniejsze kurorty nadmorskie takie jak Acapulco, Lazaro czy Manzanillo pustoszone są przez ulewne deszcze i porywisty wiatr, który wciąż się nasila. Oko huraganu znajduje się nieco na zachód od wybrzeża Meksyku. W pobliżu centrum huraganu wiatr wieje teraz ze stałą prędkością 231 km/h, w porywach do 290 km/h. Spóźniona ewakuacja objęła pas całego zachodniego wybrzeża kraju, a także obszar do 10 kilometrów od plaż. Wszędzie tam w każdej chwili zniszczeniu mogą ulec domy, a woda morska może się wedrzeć w głąb lądu zalewając miasta. Fale podczas sztormu mają wysokość aż 8 metrów. Ludność została umieszczona w schronach lub ewakuowana do miejscowości znajdujących się w bezpiecznej odległości od wybrzeża. Na region w ciągu przejścia huraganu spadnie ponad 300 litrów deszczu na metr kwadratowy. To tyle ile zwykle spada na Polskę przez ponad pół roku, nie powinno być więc zaskoczenia, że dojdzie do powodzi i to na naprawdę wielką skalę. Huragan w następnych dniach będzie wędrować znad południowo-zachodniego wybrzeża Meksyku na północ w kierunku Zatoki Kalifornijskiej. Spustoszone zostaną kolejne kurorty: Ixtapa, Puerto Vallarta i Los Cabos. Turyści zamiast wypoczywać na plażach będą zmuszeni albo zawczasu wrócić do domu, albo też poddać się przymusowej ewakuacji i urlop spędzić w schronach. Podczas, gdy huragan przesuwa się na północ w kurorcie Puerto Escondido nazywanym rajem dla surferów, gdzie niebo wciąż jest jeszcze pogodne, wybrzeża są oblegane przez amatorów deski i fal. Niestety nie pomagają ostrzeżenia przed wzburzonym oceanem i nasilającym się wiatrem. John będzie pustoszyć wybrzeże aż do końca tygodnia, poczym odsunie się w głąb Pacyfiku i zaniknie. Warto jeszcze dodać, że tuż obok John'a, wędruje cyklon Kristy, który za kilka dni również stanie się huraganem. Nie będzie silny, gdyż osiągnie najwyżej pierwszą kategorię, a więc wiatr do 130 km/h. Znajduje się on jednak zbyt daleko od wybrzeża Meksyku i nie zagraża lądowi stałemu. John jest już dziesiątą, a Kristy jedenastą formacją cykloniczną na wschodnim Pacyfiku w tym roku. Poniżej zdjęcie satelitarne John'a.


Źródło: Twoja Pogoda.
  • 0

#2

Jarecki.
  • Postów: 4113
  • Tematów: 426
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Ernesto osłabł to pojawił się John.
Tam to mają przekichane.
  • 0



#3 Gość_muhad

Gość_muhad.
  • Tematów: 0

Napisano

jakos nie umiem sobie w Polsce wyobrazic wiatrow o sile prawie 300km/h .
No ale w sudetach dzisiaj wieje 125km/h to juz sporo.
  • 0

#4

Ejael.
  • Postów: 1261
  • Tematów: 56
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja zadowalająca
Reputacja

Napisano

John już jakis czas sobie wiruje nad Pacyfikiem ale nie jest on tak groźny jak huragany atlantyckie bo ma inną trasę - huragany pacyficzne nie wchodzą tak głęboko w ląd jak te atlantyckie podążające tzw. Aleją Huraganów. Oczywiście nadmorskie miejscowości mogą sporo ucierpieć.
  • 0

#5

waluta.
  • Postów: 437
  • Tematów: 3
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

jakos nie umiem sobie w Polsce wyobrazic wiatrow o sile prawie 300km/h .
No ale w sudetach dzisiaj wieje 125km/h to juz sporo.


Nieźle 125 km/h to już niezły wiaterek, ale ja będąc w Anglii przeżyłem wiater o sile 180 km/h. powiem jedno halny to przytym to niegroźny wicherek :lol : :lol : :lol :
  • 0

#6

Jarecki.
  • Postów: 4113
  • Tematów: 426
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Rozpoczęto ewakuację 15 tys. mieszkańców Meksyku

W czasie gdy u atlantyckich wybrzeży USA nadal szaleje tropikalny sztorm Ernesto, po przeciwnej stronie kontynentu sroży się jeszcze silniejszy huragan o imieniu John, zagrażający wybrzeżom meksykańskiej Kalifornii nad Pacyfikiem.

Amerykańskie Krajowe Centrum Huraganów w Miami na Florydzie obniżyło z trzeciej do drugiej kategorię siły tego huraganu, ponieważ John nieco osłabł, a maksymalna szybkość wiatru zmniejszyła się z poprzednich ponad 200 km na godz., do około 170 km na godzinę.

Mimo to władze meksykańskiego stanu Baja California del Sur wezwały 15 tysięcy mieszkańców najbardziej zagrożonych przez Johna miejscowości nadmorskich do ewakuacji, podejmując działania zmierzające do ochrony pozostałej ludności. W 131 szkołach utworzono schroniska, gubernator Narciso Agundez zapowiedział wywożenie siłą mieszkańcow najniżej położonych regionów.

Większość turystów zagranicznych opuściła już wcześniej kurorty Cabo San Lucas, Los Cabos i San Jose del Cabo, uciekając samolotami do krajów pochodzenia lub przynajmniej szukając schronienia w La Paz, stolicy stanu Baja California del Sur. Część najodważniejszych i najbardziej spragnionych wrażeń wczasowiczow pozostała jednak na miejscu, korzystając z zapewnień hotelarzy, że ich budynki wyposażone sa w antyhuraganowe zabezpieczenia i schrony.

Oko cyklonu przesuwa się z szybkością około 20 km na godzinę w kierunku północno-zachodnim. Zgodnie z zapowiedziami meteorologów, huragan osiągnie południowy cypel Półwyspu Kalifornijskiego około południa w piątek (ok.20:00 wieczorem czasu polskiego).

http://wiadomosci.wp...31&ticaid=123f1
  • 0



#7 Gość_muhad

Gość_muhad.
  • Tematów: 0

Napisano

Huragan John nad popularnymi kurortami

(01.09/11:31) - Potężny huragan John w dalszym ciągu wędruje na północ, wzdłuż zachodniego wybrzeża Meksyku, i pustoszy kolejne turystyczne kurorty. Tym razem ulewne deszcze spadły na Puerto Vallarta oraz Półwysep Kalifornijski. W wielu miejscach doszło do powodzi. Władze zaleciły ewakuację ponad 10 tysięcy ludzi. Wojsko umieściło zarówno mieszkańców jak i turystów w specjalnych schronach, gdzie ludność bezpiecznie może przeczekać przejście huraganu trzeciej kategorii. John niesie wiatr o stałej sile 190 km/h, w porywach do nawet 230 km/h. Wichury zdołały już połamać palmy, pozrywać linie energetyczne i dachy z budynków. Na Pacyfiku panuje potężny sztorm o sile 12 stopni w skali Beauforta. Fale rozbijające się o wybrzeża, w tym głównie o porty, mają wysokość 10 metrów. Oko huraganu w najbliższych godzinach będzie się przemieszczać ponad południowym, a następnie zachodnim wybrzeżem Półwyspu Kalifornijskiego, który jest popularnym miejscem wypoczynku turystów nie tylko w Meksyku, ale i całego świata. Ten region nazywany jest często mekką surferów i żeglarzy, gdyż panują tam świetne warunki, czyli silny wiatr i dobra fala. Tym razem śmiałków nie ma, gdyż sztorm jest na tyle silny iż każde zbliżenie się do wybrzeża może się skończyć śmiercią. Władze zarządziły obszar zamknięty na ludzi od plaż aż 10 kilometrów w głąb lądu, gdyż na taką głębokość mogą się wdzierać fale morskie, zatapiając bliskie plaży miejscowości. Od jutra huragan John zacznie szybko słabnąć, wkraczając na coraz chłodniejsze wody Pacyfiku. Niewykluczone, że na końcu tygodnia obfity deszcz związany z huraganem John spadnie także na południe amerykańskiego stanu Kalifornia. Dodajmy, że tegoroczny sezon tropikalnych huraganów na wschodnim Pacyfiku jest wyjątkowo aktywny. Narodziło się więcej huraganów niż na Atlantyku, co jest ewenementem.

Źródło: Twoja Pogoda.
  • 0

#8

Jarecki.
  • Postów: 4113
  • Tematów: 426
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Nagłe uderzenie tornada - dziewięć osób nie żyje

Nagłe uderzenie tornada w miasto Riegelwood w Karolinie Północnej, w południowo-wschodniej części USA, spowodowało śmierć co najmniej dziewięciu ludzi - poinformowały amerykańskie władze i media. Są też ranni, a kilka osób uważa się za zaginione.
Dołączona grafika

Trąba powietrzna przeszła przez parking, na którym stały przyczepy kempingowe. Szeryf hrabstwa Columbus, gdzie leży Riegelwood, meldował, że kilka z nich zostało zniszczonych. Inne wiatr oderwał od podwozia.

Władze nie wykluczają, że liczba ofiar może wzrosnąć. Około 200 ratowników z pomocą psów poszukuje zaginionych wśród szczątków przyczep.

Reporterka lokalnej telewizji WECT podawała, że tornado pozrywało linie energetyczne, powaliło drzewa, poprzenosiło domy, a nawet doprowadziło do uszkodzenia murowanego budynku. Tysiące ludzi są pozbawione prądu.

CNN poinformowało, że ta sama trąba powietrzna przeszła przez Alabamę. Tam obrażenia odniosło kilka osób. W obu stanach obowiązuje stan pogotowia.
http://wiadomosci.wp...09&ticaid=12b1e
  • 0





Użytkownicy przeglądający ten temat: 1

0 użytkowników, 1 gości oraz 0 użytkowników anonimowych