Skocz do zawartości


Chłopiec żółw


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
6 odpowiedzi w tym temacie

#1 Gość_mroova

Gość_mroova.
  • Tematów: 0

Napisano

*
Popularny

Didier Montalvo sześcioletni chłopiec z kolumbijskiej wioski, cierpi na bardzo rzadką chorobę skóry.
Która powoduję, że na jego skórze pojawiają się liczne narośla, przypominające "pieprzyki" .
Jedno z takich narośli, objęło niemal całe jego plecy.
Przez co dziecko zostało nazwane "Chłopcem żółwiem"


Dołączona grafika Dołączona grafika


W związku z chorobą, Dider'a i brakiem zrozumienia przez miejscowych, rodzina chłopca
została wyklęta, a samemu Dider'owi zabroniono bawić się z innym dziećmi w obawie
przed ewentualnym zarażeniem. Według mieszkańców wioski, dziecko zostało poczęte
podczas pełni księżyca, co spowodowało, obudzenie mocy nieczystych, które rzuciły
klątwę na chłopca.



Dołączona grafika



http://www.youtube.com/watch?v=5S_gGGASsAU


Matka Dider'a - Luz, by ratować swoje dziecko postanowiła, zebrać pieniądze na operację syna.
Którą udało się w końcu przeprowadzić.
Zabiegi polegały na usunięciu po kawałku narośli, tak aby nie doszło do przerzutów.



Dołączona grafika


Operację przeprowadzono w szpitalu w Bogocie. Gdzie zespół lekarzy pod kierownictwem
doktora Neil'a Bulstrode, wykonał kilka bolesnych dla malca zabiegów, ratujących jego życie.


Dołączona grafika

Na szczęście cała historia Dider'a skończyła się dla niego dobrze. Operacja dała mu nadzieję, na normalne życie. Którego nie miał do tej pory. Miejmy nadzieję, że choroba nigdy nie powróci,
a obraz "Chłopca żółwia" pozostanie już tylko na zdjęciach.


Dołączona grafika



Źródło: www. dailymail.co.uk

Użytkownik mroova edytował ten post 22.01.2013 - 18:26

  • 6

#2

hummin.
  • Postów: 220
  • Tematów: 11
Reputacja ponadprzeciętna
Reputacja

Napisano

Wiem, że ten komentarz jest dość oderwany od rzeczywistości, ale zaryzykuję go napisać.

Zastanowił mnie kształt tej narośli, który przypomina mi mózg, kiedyś zastanawiałem się nad możliwością, że mózg jest pasożytem organizmu, ale nie będę rozwijał tego tematu. Chyba, że ktoś miał podobne przemyślenia? :)
  • 0

#3 Gość_mroova

Gość_mroova.
  • Tematów: 0

Napisano

Faktycznie przypomina to mózg :mrgreen:..ale to raczej skóra tego "czegoś" się tak ułożyła, z braku miejsca ...
mnie bardziej zastanawia jakim cudem udało im się wyhodować tak wielką narośl? Chyba, że rodzice nie mieli pieniędzy na operację, a lekarze nie wiedzieli co z tym zrobić ? Może na początku to było coś takiego :

Dołączona grafika

A potem zaczęło się rozrastać ?

hmm, Mózg nie może być pasożytem, bo bez mózgu nic nie działa. A pasożyt bytuje na żywym organizmie. Za dużo filmów s/f ;] się naoglądałeś.

Użytkownik mroova edytował ten post 23.01.2013 - 08:00

  • 0

#4

Viridia.
  • Postów: 6
  • Tematów: 0
  • Płeć:Kobieta
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

1. Jego mama mogła nie mieć wystarczających funduszy;
2. trafili na specjalistę od siedmiu boleści, który powiedział:
a) E, tam. Nic takiego. Pewnie się nie rozrośnie;
b) Może będzie się powiększać, ale mamy czas.
3. Łatwo jest ferować wyroki, w rodzaju "Co trzeba robić, aby tak zaniedbać !?" - niestety, ale są choroby które potrafią nagle zaatakować i dać taki efekt.
Cieszy mnie to, iż znaleźli się lekarze którzy usunęli narośl i maluch może teraz w pełni cieszyć się życiem.
  • 1

#5 Gość_mroova

Gość_mroova.
  • Tematów: 0

Napisano

Łatwo jest ferować wyroki, w rodzaju "Co trzeba robić, aby tak zaniedbać !?" - niestety, ale są choroby które potrafią nagle zaatakować i dać taki efekt.



No nie wiem ? W sumie to masz rację bo np. guzy na jajnikach potrafią się rozrastać do bardzo dużych rozmiarów w
dość szybkim czasie ? Ale nie wydaje mi się, żeby taka narośl rosła tak szybko....z drugiej strony nie wiemy do końca jak to było..
może miał wcześniej jakieś operację, ale porobiły się przeżuty..jest bardzo mało informacji na temat tego chłopca w sieci, nawet na stronach niepolskojęzycznych.
  • 2

#6

Viridia.
  • Postów: 6
  • Tematów: 0
  • Płeć:Kobieta
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Powiem tak - mam autoagresję układu odpornościowego. Pomimo przyjmowania leków, prowadzenie tzw. higienicznego trybu życia, czyli: nie palę, nie piję, trenuję, itp. itd. - to i tak często-gęsto jest kicha.
Myślę (ale to jest tylko i wyłącznie moje zdanie) iż u tego chłopca, mogły wystąpić małe zmiany na całej powierzchni pleców (punktowo), a później to cholerstwo (przepraszam za wyrażenie) - zlało się :/ Na zamieszczonych zdjęciach widać, iż na ramionach też występują zmiany - małe, bo małe ale to jest dokładnie to samo, co na plecach.
Coś mi się wydaje, że może dochodzić do wznowienia. Obym się myliła.
  • 0

#7 Gość_mroova

Gość_mroova.
  • Tematów: 0

Napisano

Chyba, że dadzą mu jakieś leki, które od środka uodpornią chłopca, także wpływ Słońca..myślę, że zrobił swoje.
W końcu rak skóry spowodowany jest również nadmiernym naświetlaniem :/
Na jednego leki działają a na innych nie, różnie bywa... Odporność zdobywa się też czasem z wiekiem.

Użytkownik mroova edytował ten post 24.01.2013 - 12:34

  • 1



Użytkownicy przeglądający ten temat: 1

0 użytkowników, 1 gości oraz 0 użytkowników anonimowych