Skocz do zawartości


Zdjęcie

Jak apostata z islamistą


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
13 odpowiedzi w tym temacie

#1

hayashi.
  • Postów: 232
  • Tematów: 7
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja dobra
Reputacja

Napisano

*
Popularny

Myślę, że warto przeczytać poniższy tekst - dzięki niemu można dostrzec
światełko w tunelu na drodze oczyszczenia świata z islamskiego terroryzmu.
Autor tego tekstu porównuje islamską cywilizację z Zachodem, braki i wady
islamu, próbuje scharakteryzować pojęcie islamofobii i pokazać, skąd to się
wzięło. Autor jest islamskim apostatą, pochodzącym z Iranu, mieszkającym
w Kanadzie. Naprawdę warto przeczytać.



"Poniższy tekst jest odpowiedzią na list Iftikhara Ahmada, dyrektora London School of Islamics. Autorem
jest Ali Sina, znany islamski apostata z Kanady.



Drogi Panie Iftikhar Ahmad,

Obawiam się, że stracił Pan kontakt z rzeczywistością. Po pierwsze, islam nie jest najszybciej rozwijającą
się religią świata. Tak, muzułmanie rozmnażają się szybciej, ale taka jest natura wszystkich biednych
i niewykształconych narodów. Po drugie, więcej ludzi opuszcza islam, niż jakąkolwiek inną religię. Proszę się
obudzić i przejrzeć na oczy.

Dalej, prawdziwą przyczyną islamofobii jest fakt, że wielu muzułmanów to aktywni terroryści. Oni zabijają
ludzi. Czy nie ogląda Pan wiadomości?

Następnie mamy ludzi takich jak Pan, którzy jawnie zaprzeczają prawdziwej przyczynie islamofobii i oskarżają
zastraszonych ludzi o paranoję i niezrozumienie. W ten sposób poza szkodzeniem, dodatkowo obrażają ludzi
i dają więcej powodów, by bać się islamu i uważać go za religię ludzi niezdolnych do racjonalnego myślenia.

Islam nie grozi tym, że stanie się, jak Pan to ujął, „najszybciej rozwijającą się religią”. Nie jest najszybciej
rozwijającą się religią! A nawet, gdyby był, nikogo by to nie obchodziło, tak jak nikogo nie obchodzi rozwój
Falun Gong, która właśnie, mając ponad 100 milionów świeżych konwertytów po 10 latach, jest najszybciej
rozwijającą się religią świata. Strach przed islamem ma źródło nie w rzekomym i fałszywym wzroście, ale
u Pańskich braci-terrorystów, Pańskiej świętej księdze terroru i w Pańskim bezczelnym wyparciu.

Oskarża Pan ludzi Zachodu o uprzedzenie względem islamu i rozżalenie porażką krucjat. To właśnie takie
absurdalne i głupie myślenie jest przerażające. O jakim uprzedzeniu Pan mówi, gdy muzułmanie mogą
ubiegać się o stanowiska polityczne w „chrześcijańskich” krajach oraz cieszą się wszelkimi przywilejami, jakie
mają inni obywatele? Proszę porównać to z położeniem chrześcijan i innych mniejszości w krajach islamskich.
Jakie oni mają prawa? …Żadnych!

Mówi pan o przegranych krucjatach? Drogi Panie, „chrześcijanie” wygrali! Wygrali dawno temu. Sam fakt, że
opuścił pan swój biedny i zniszczony islamem kraj i stanął pod ich drzwiami w poszukiwaniu lepszego życia,
jest wystarczającym dowodem na to, że wygrali. A co wygrali muzułmanie? Czy są bardziej zaawansowani
technologicznie? Czy są lepiej wykształceni? Czy są bardziej demokratyczni? Czy wskaźnik przestępczości
jest niższy w krajach islamskich? Czy są szczęśliwsi? Co może pan przedstawić jako dowód, że wygraliście?
„Historyczne współzawodnictwo chrześcijaństwa i islamu”?… Zdaje mi się, że pański umysł utkwił gdzieś
w wiekach średnich.

Szanowny Panie, ludzie boją się islamu, ponieważ Pańscy współwyznawcy ich zabijają, a nie z powodu tego,
co zdarzyło się stulecia temu. Większość z nich nawet nie wie, co wydarzyło się w czasie krucjat. Niektórzy
z nich są tak zamroczeni, że nawet wystosowali przeprosiny za krucjaty. Wygaduje Pan bzdury. … „Krucjaty”,
tak?… „Historyczne współzawodnictwo chrześcijaństwa i islamu”? Ależ Pan jest przygnębiająco śmieszny!

Panie Iftikhar Ahmad, dla pańskiej wiedzy, ludzie na Zachodzie nie troszczą się już o chrześcijaństwo, krucjaty
i o to, co zdarzyło się 900, czy nawet 400 lat temu. W przeciwieństwie do muzułmanów tkwiących
w przeszłości, ci ludzie żyją w XXI wieku i mają własne zmartwienia. Nie jest tak, że Europejczycy stają się „islamofobami”. Koreańczycy, Japończycy i narody, które nie miały niczego wspólnego z krucjatami, również zaczynają się bać islamu i muzułmanów. Wielu urodziło się w islamie i teraz się go boi. Wszyscy się go boimy, bo islam jest religią terroru. To nie jest fobia. Ten strach jest bardzo rzeczywisty i uzasadniony. Mahomet przysiągł, że „zaszczepi terror w sercach niewiernych” (Koran 8:12). Pański prorok osiągnął sukces. Teraz świat boi się islamu. Pańska niechęć, by wziąć na siebie odpowiedzialność oraz fakt, że oskarża pan ofiary o paranoję, sprawiają, że islam wygląda jeszcze bardziej odrażająco.

Oskarża Pan żydowskich i chrześcijańskich uczonych o zniekształcanie islamu. Nie jestem ani żydem, ani
chrześcijaninem. Ale oświadczam, że oni nie zniekształcają islamu. Przeczytałem Koran, hadisy i wystarczająco
dużo historii islamu by wiedzieć, że islam nie jest religią, ale groźnym kultem stworzonym przez kontrolującego
i sadystycznego przywódcę.

Utrzymuje Pan, że „zbrojne wymuszanie islamu na podbitych rasach jest jednym z najbardziej absurdalnych
mitów powtarzanych kiedykolwiek przez historyków”. A tych, którzy to mówią, nazywa pan kłamcami. Proszę
mi powiedzieć, jaką wersję historii Pan czytał? Czy Tabari jest wystarczająco dobry? W jaki sposób islam przybył do Iranu, Egiptu, Hiszpanii, czy Indii? Miliony zginęły, broniąc swoich krajów przed grasującymi muzułmanami – w samych Indiach zmasakrowano 80 milionów ludzi. Te biedne dusze to Pańscy przodkowie. To był największy holokaust. Teraz zajmuje Pan stronę morderców pańskich własnych przodków i mówi, że to „dziwacznie absurdalny mit”? Czy stara się Pan pisać historię na nowo? Jak Pan myśli, skąd ci „czyści” islamiści czerpią inspirację do podkładania bomb, ścinania głów i mordowania niewinnych ludzi? Czyż nie ma tego wszystkiego w przykładach danych przez Mahometa i jednoznacznych instrukcjach zawartych w Koranie?

Jak na ironię, wzywa pan niemuzułmanów do porzucenia uprzedzeń względem muzułmanów, jednocześnie
grożąc, że „wzmacnianie uprzedzenia wobec muzułmanów tworzy niezadowoloną podklasę młodych
muzułmańskich „bomb z opóźnionym zapłonem, które z dużym prawdopodobieństwem wybuchną w bardzo
brutalny”. Czy mówiąc takie rzeczy naprawdę oczekuję Pan, że ludzie uwierzą, iż islam jest religią pokoju?
W zasadzie mówi pan, że ludzie muszą zgodzić się z tym, iż islam jest religią pokoju – w przeciwnym razie
grozi im przemoc!

Wyraził Pan zaniepokojenie tym, że muzułmanom w Brytanii usuwa się grunt spod nóg oraz oskarża swoich
gospodarzy o ignorancję i nietolerancję. Czy nie uważa pan, ze ci niezadowoleni i agresywni młodzi muzułmanie, którzy według Pańskich słów czekającymi na eksplozję bombami z opóźnionym zapłonem, mają z tym coś wspólnego? Czemu by nie urządzić obławy na tę „niezadowoloną podklasę młodych muzułmanów” i nie wysłać ich z powrotem do domu, zanim eksplodują przemocą?

Żąda pan, aby ludzie Zachodu odnosili się do swojej cywilizacji używając frazy „judeo-chrześcijańsko-
islamska”. Czyż nie powinien pan, zanim zgłosi tak dziwaczny postulat, udać się najpierw do swojej ojczyzny i zażądać uznania żydów i chrześcijan za ludzi? Przybył Pan na Zachód i gardzi wszystkim, co zachodnia cywilizacja akceptuje. Marzy pan tylko o tym, żeby ją zniszczyć i ustanowić swój nietolerancyjny, islamski styl życia. A teraz ma Pan tupet, by żądać uznania islamu jako wkładu w tę cywilizację? Jaki był wkład islamu do zachodniej cywilizacji?

Utrzymuje Pan, że „wartości islamskie są nie tylko zgodne z wartościami zachodnimi, ale że są niemal identyczne”. Czy ludzie Zachodu praktykują poligamię, bicie żon, kamieniowanie, amputacje dłoni, chłostę, dekapitację, wycinanie łechtaczki, bądź zabójstwa honorowe? Co jest dla pana identyczne w zachodniej cywilizacji i islamskim barbarzyństwie? Czy demokracja jest wartością islamską zaadoptowaną przez ludzi Zachodu? Czy Powszechna Deklaracja Praw Człowieka jest pomysłem islamskim?

Mówi pan, że „kultura Zachodu jest faktycznie zbudowana na kulturze muzułmańskiej”. Drogi Panie, islam nie
ma kultury. Myli pan islamską kulturę z kulturą cywilizowanych krajów, którą islam osłabił. Ta kultura jest już
zniszczona. Czy w Koranie są jakiekolwiek odniesienia do algebry, chemii, astronomii, architektury, medycyny,
bądź filozofii? Czy islam zachęca do uprawiania poezji, rzeźby, malarstwa, tańca, czy muzyki? To są podstawy
każdej kultury, a islam nie ma nimi nic wspólnego. Wielu z przedstawicieli tych dziedzin w krajach islamskich było apostatami. Natomiast terroryzm jest bardzo islamski. Koran pełen jest wersów, które zalecają morderstwa, ścięcia głów, ludobójstwo, czy zastraszanie. Można zatem powiedzieć „islamski terroryzm”, ale
nie można powiedzieć „islamska kultura”.

Wreszcie, powiedział pan jedną rzecz, z którą się z całego serca zgadzam – „czytajcie Koran”. Ja go przeczytałem i w następstwie porzuciłem islam. Nalegam, aby każdy przeczytał tę książkę z, jak pan to wyraził, otwartym umysłem. Nikt nie mógłby napisać książki, która by bardziej niż Koran szkodziła islamowi. Do zdyskredytowania islamu wystarczy nam samo cytowanie Koranu i hadisów.

W interesie ludzkości nalegam, aby zarówno muzułmanie, jak i niemuzułmanie czytali Koran, żeby mogli odkryć
głupotę tej książki i poczuli jej moc. Następnie proszę wszystkich, aby nie pozostawali obojętni. Muzułmanie,
proszę porzućcie islam. Jeśli nie podoba wam się to, co widzicie, jeśli nie jesteście terrorystami i nie wspieracie
terroru, porzućcie islam. Islam jest kultem zastraszenia. Mahomet nie był prorokiem. Był terrorystą i psychopatą
nie lepszym, niż Hitler. Niczego nie jesteście temu szaleńcowi winni. Po prostu porzućcie islam i nie bądźcie głupi. Nie pozwólcie, aby duch psychopaty kontrolował was przy pomocy swoich bajek i straszył was piekłem i karą boską. Bóg nie ukarze was za to, że użyjecie swoich mózgów. Bóg również nie nagradza idiotów. Ten człowiek kłamał. Jeśli jesteś dobrą osobą, nie masz powodów, żeby nazywać się muzułmaninem. Nie możecie mieć ciastka i zjeść ciastka. Tak jak członek partii nazistowskiej nie może powiedzieć, że nie jest rasistą, wy nie zachowacie niewinności wspierając kult terroru, jakim jest islam. Jeśli nie jesteś rasistą, po co wstępować do nazistów? Jeśli nie jesteś terrorystą, po co nazywać się muzułmaninem?

Nazywajcie rzeczy po imieniu. Nie składajcie prawdy na ołtarzu poprawności politycznej. Muzułmanie muszą być
przywołani do poczucia rzeczywistości. Niech poczują żar. Zbyt długo żyli wygodnie. Dość tego samozadowolenia. Należy ich zmusić, by wrócili do swej „świętej” księgi i przemyśleli na nowo swoje przekonania. Kiedy już poznają prawdziwy, „czysty” islam, większość z nich opuści ten kult. Wówczas łatwo będzie dostrzec terrorystę. To również osłabi terrorystów. Jak myślicie, skąd terroryści czerpią nieograniczone ilości nowych rekrutów? Terroryści to właśnie ci zwyczajni muzułmanie, którzy baczą, by przywoływać imię Mahometa i walczyć z niewiernymi (Koran 8:65).

Islam nie jest religią opartą na logice i rozumie. Jest zbudowany na kłamstwach i wprowadzaniu w błąd. Kiedy to bałamucenie pęknie, islam zniknie tak, jak przekłuty igłą balon.

Eksodus już się zaczął. Każdego dnia coraz więcej muzułmanów poznaje gorzką prawdę o islamie i porzuca go.
Gdy ten efekt osiągnie masę krytyczną, gmach islamu runie pod własnym ciężarem. Zniknie natychmiast, jeszcze za naszego życia. Gdzie podział się komunizm? Co stało się z nazizmem? Islam pójdzie tą samą drogą. Niech was nie zniechęca ogromna liczba muzułmanów. Większości z nich to nasi przyszli sprzymierzeńcy w tej bitwie dobra ze złem. Islam przypomina gigantyczny budynek zbudowany na płytkim fundamencie kłamstw. Jak ogromny by nie był, runie natychmiast. Nie będziemy go rozmontowywać cegła po cegle, tak jak to robią reformatorzy. To by zajęło kolejny tysiąc lat, jeśli w ogóle byłoby możliwe. My zdetonujemy jego podstawy. Pokazujmy Mahometa jako psychopatę, kłamcę i narcyza. Gdy tego dowiedziemy, z islamu nie pozostanie nic.

Możecie nam pomóc, będąc wiernymi prawdzie. Nie starajcie się udobruchać, nie kłamcie po to, żeby nie ranić
uczuć waszych muzułmańskich przyjaciół. Do diabła z ich uczuciami, ratujmy świat, ich życie, wasze życie
i życie wszystkich ludzi.

A Pan, Panie Iftikar Ahmad, jeśli to dla Pana jest islamofobia, to najgorsze jeszcze przed Panem!



Ali Sina jest pochodzącym z Iranu apostatą islamskim; mieszka w Kanadzie. Prowadzi stronę Faith Freedom International, ostro krytyczną wobec islamu i propagującą apostazję. Sina wyznaczył nagrodę 50 tys. dolarów dla osoby, która obali w drodze logicznej argumentacji jego liczne oskarżenia wobec proroka Mahometa (nazwał go m.in. zabójcą, pedofilem, gwałcicielem, rabusiem itp.); jak dotąd nagroda nie została odebrana."



Źródło

Użytkownik hayashi edytował ten post 16.01.2013 - 10:18

  • 13

#2

Sh@dowly.
  • Postów: 47
  • Tematów: 0
Reputacja Zła
Reputacja

Napisano

Pytanie tylko co to przemówienie da? Do zwierząt nie przemówisz. Muzułmanie zżyli się ze swoja religią już od dłuższego czasu, takich idiotów jest zbyt wiele, by przemówić do nich tylko słowem, mało tego w liście w tym znajdują się dosyć mocne słowa, nawet mnie by taki list nie przekonał, gdybym był jednym z nich, dlatego że działałbym pod wpływem toku rozumowania większości.

Użytkownik n3cro edytował ten post 15.01.2013 - 20:02

  • 0

#3

hayashi.
  • Postów: 232
  • Tematów: 7
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja dobra
Reputacja

Napisano

Hmm, moim zdaniem to przemówienie może budzić nadzieję w społeczeństwach zachodnich, że w islamie
zdarzają się mądrzy, mówię tu w aspekcie religii. Ponadto przytoczony fragment działa jak szczepionka na
społeczeństwa europejskie, ponieważ pokazuje tą "religię" widzianą z perspektywy byłego jej wyznawcy,
który się z niej wyzwolił. Daje też nadzieję innym wyznawcom tej ideologii, które chcą ją porzucić, jednak
ze względu na warunki, jakie panują (kraj i rodzina muzułmańska, groźba kary śmierci etc) nie mogą tego
zrobić jawnie. Polecam poczytać komentarze na stronie tego człowieka:

Link

Wielu z komentujących porzuciło tą "religię pokoju" pod jego wpływem.

Polecam też forum, żeby nie być gołosłownym - kilka wątków:

How to leave Islam AND stay alive in Pakistan?

Becoming an Apostate of Islam

Migration from Saudi Arabia

I'm living in hell.Please help me.

To tylko kilka przykładów. Wielu ludzi opuszcza tą ideologię i widzi jej fałsz, wielu opuściłoby ją natychmiast -
jedyne co ich powstrzymuje, to groźba śmierci z rąk współwyznawców.

Użytkownik hayashi edytował ten post 15.01.2013 - 21:07

  • 0

#4

Po_prostu.
  • Postów: 264
  • Tematów: 2
  • Płeć:Kobieta
Reputacja ponadprzeciętna
Reputacja

Napisano

Ponadto przytoczony fragment działa jak szczepionka na
społeczeństwa europejskie, ponieważ pokazuje tą "religię" widzianą z perspektywy byłego jej wyznawcy,
który się z niej wyzwolił.

Tak, tylko do ilu Europejczyków dotrze tak naprawdę ten tekst? A spośród tych, do których on dotrze, większość przeczyta zaledwie nagłówek lub niewiele więcej i odrzuci bez namysłu ten tekst jako "pełen chorej nienawiści i nietolerancji do islamu". Większość ludzi jest zaślepiona bezkrytyczną tolerancją, a miej inne zdanie, to cię zakrzyczą, wyzywając od faszystów, zaściankowców i tak dalej...

Użytkownik Po_prostu edytował ten post 16.01.2013 - 05:37

  • 0

#5

hayashi.
  • Postów: 232
  • Tematów: 7
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja dobra
Reputacja

Napisano

Z tego co wiem, jak i z tego, co wynika bezpośrednio z listu powyżej, to Europejczycy boją się islamu jako ideologii terroru, poza tym - nie tylko Europejczycy, a także Japończycy, Koreańczycy, mieszkańcy Indochin i wielu innych miejsc na świecie. Tolerancja się powoli kończy, społeczeństwa widzą, co się dzieje - wystarczy spojrzeć tylko na dane, ile samochodów spłonęło w Paryżu podczas nocy sylwestrowej - nietrudno zgadnąć, w jakiej dzielnicy. Gdy żyjesz w czymś takim, to trudno to tolerować... Niedawno była sprawa - islamiści spalili pół miasta w jakimś kraju w Indochinach - w Tajlandii czy Birmie, wyrzynając niejako "przy okazji" buddystów...

Kolejna sprawa - im więcej takich tekstów się pojawia, tym większa szansa, że ktoś to przeczyta. Gdy jedna osoba to przeczyta, może powiedzieć to kilku następnym i w ten sposób można dotrzeć do szerokiego kręgu odbiorców. Co na to "poprawność polityczna"..? To jest jedyny czynnik, który hamuje społeczeństwa. Nawet jeżeli myślisz inaczej, to zachowasz się w sposób, którego wymaga ta "poprawność polityczna". Na szczęście jest coraz więcej osób, które nazywają rzeczy po imieniu bez względu na tą poprawność - i to jest najważniejsze. Należy pokazywać ludziom, że są inni, myślący w ten sam sposób - nie tylko chrześcijanie czy Żydzi, ale także byli muzułmanie, którzy znają tą "religię" od innej strony, niż my - oni znajdowali się w samym sercu tej ideologii. Pokazuje to też, że wiedza, racjonalne myślenie, prawda historyczna i inne czynniki konsekwentnie obalają islamskie bajki.

Wydarzenia w Katarze pokazują, jak islam boi się prawdy - tam za mówienie prawdy o Mahomecie (wszystko zawarte w liście powyżej) skazuje się na śmierć. Tan paniczny strach muzułman pokazuje, że ta "religia" jest na tym samym poziomie, co ZSRR w latach osiemdziesiątych - a stąd już blisko do spektakularnego upadku. Brakuje tylko ludzi takich jak A. Sina, którzy tylko przyspieszyliby ten właśnie upadek. Należy zrobić to samo, co R. Reagan zrobił z ZSRR - nakręcić spiralę, tyle ze nie zbrojeń - a spiralę prawdy, aby w każdym miejscu muzułmanie dowiadywali się o okrucieństwie i kłamstwach ich kultu. Wtedy stanie się to, co napisał A. Sina w liście - "kiedy to bałamucenie pęknie, islam zniknie tak, jak przekłuty igłą balon".

Dlatego najważniejsze jest propagowanie prawdy o tej ideologii - "do diabła z ich uczuciami, ratujmy świat, ich życie, wasze życie i życie wszystkich ludzi."

Użytkownik hayashi edytował ten post 16.01.2013 - 10:17

  • 0

#6

skar.
  • Postów: 187
  • Tematów: 7
Reputacja ponadprzeciętna
Reputacja

Napisano

Zgadzam się z większością tekstu, ale jest w nim fragment, z którym jednak osoba znająca historie zdecydowanie się niezgodzi:

Czy w Koranie są jakiekolwiek odniesienia do algebry, chemii, astronomii, architektury, medycyny,
bądź filozofii? Czy islam zachęca do uprawiania poezji, rzeźby, malarstwa, tańca, czy muzyki? To są podstawy
każdej kultury, a islam nie ma nimi nic wspólnego. Wielu z przedstawicieli tych dziedzin w krajach islamskich było apostatami.


W czasie ciemnych wieków, nauka stała w Europie, a rozwijała się w krajach muzułmańskich. Właśnie wymienone wyżej dziedziny w dużej mierze rozwinęły się i nie zostały zapomnione dzięki krajom muzułmańskim. To własnie oni przetłumaczyli teksy antyczne(które niszczyli chrześcijanie, zresztą po części muzułmanie też). A jako ciekawostkę mogę powiedzieć, że po średniowieczu większość tekstów antycznych, które były tłumaczone na ówczesne języki były tłumaczone z Arabskiego! Z czego swoją drogą powstało wiele śmiesznych literówek w tłumaczeniach(ale to temat na inną dyskusję). Co do braku kultury, rzeźby itp.. no to też trochę fałszowanie rzeczywistości. Na pewno nie można im odmówić stworzenia wiele budowli, rzeźb czy poematów. To, że być może nie ma zachęty bezpośrednio w Koranie to tworzenia "piekna", to nie znaczy, że Arabowie nic nie stworzyli, ba zawdzięczamy im na prawdę wiele pod względem kulturowym(technologie architektoniczne choćby).

Tekst bardzo fajny, ale z jednej skrajności przeszedł na drugi. Wiele w nim prawdy, ale polecałbym autorowi głębszą weryfikacji informacji, ponieważ trudno, żeby tekst, który ma być "wezwaniem"(?) do poprawy odniósł skutek, jeżeli informacje w nim zawarte nie zawsze zgadzają się z rzeczywistością.
  • 0

#7

hayashi.
  • Postów: 232
  • Tematów: 7
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja dobra
Reputacja

Napisano

Moim zdaniem autor listu ma rację - to, co kolega przytacza, są to przykłady sprzed około tysiąca lat,
kiedy muzułmanie nie byli tacy jak teraz. Świat poszedł do przodu, a oni żyją wciąż w VII w.
Co do rzeźby - z tego co wiem, to Koran zakazuje przedstawiania wizerunków świata ożywionego,
np. zwierząt czy ludzi. M. in. z tego względu talibowie zniszczyli posągi Buddy w Afganistanie. Tak samo
kobiety nie mogą uprawiać sztuki, m. in. śpiewać - jest to tzw. "skromność". Taniec uprawiały zazwyczaj
chrześcijańskie niewolnice w haremach. Co do astronomii - znam muzułman, którzy wciąż wierzą, że
zaćmienie Słońca to znak, że Allah jest zły na ludzi - co więcej, negują osiągnięcia naukowe, a gdy wysłałem
jednemu z nich stronę NASA z zaćmieniami na kolejne 10 lat, to podniósł się wielki krzyk i lament w stylu
"czy naukowcy mogą być mądrzejsi od Allaha? Nie, oni są głupi, tylko Allah może powodować zaćmienia".
Tak samo było, gdy tsunami uderzyło w Haiti i Japonię - dwa wielkie trzęsienia ziemi na zachodzie
i wschodzie, ponadto ludzie są w stanie budować drapacze chmur - u muzułman znaczy to, że koniec
świata jest bliski. Każda dyskusja nt. nauki z muzułmanami kończy się lamentem "Allah jest najmądrzejszy,
a w naukowców uderzy piorun, gdy nadejdzie koniec świata". Swoją drogą podziwiam ich, że są aż tak
zaślepieni i wierzą w te bajki. Na koniec - to, że w przeszłości muzułmanie przechowali antyczne teksty nie
znaczy, że teraz postępują według tej wiedzy.

Mam pytanie - jakie technologie architektoniczne..?
  • 1

#8 Gość_wadm. Aton

Gość_wadm. Aton.
  • Tematów: 0

Napisano

@ skar prawda jest nieco inna. W VII wielu ojczyzną islamu był półwysep arabski gdzie były tylko namioty i lepianki. Ich jedyną kulturą była kultura państw pobitych czyli pozostałości po Rzymie, Persja, Indie. Cofnięcie się cywilizacyjne Europy też wynikło z podbojów arabskich. Frankowie i Włochy to była cała Europa, która odcięta od tradycyjnych szlaków handlowych w Hiszpanii, Afryce, Egipcie, Lewancie upadła, a ludność przeniosła się z miast na wsie. Ostatnimi bastionami nauki pozostały klasztory. Pewien profesor francuski napisał książkę której myślą było "nie potrzebowaliśmy Arabów by zachować Arystotelesa" niestety profesora zwolniono ze względu na islamofobię.
  • 0

#9

skar.
  • Postów: 187
  • Tematów: 7
Reputacja ponadprzeciętna
Reputacja

Napisano

Moim zdaniem autor listu ma rację - to, co kolega przytacza, są to przykłady sprzed około tysiąca lat,
kiedy muzułmanie nie byli tacy jak teraz. Świat poszedł do przodu, a oni żyją wciąż w VII w.
Co do rzeźby - z tego co wiem, to Koran zakazuje przedstawiania wizerunków świata ożywionego,
np. zwierząt czy ludzi. M. in. z tego względu talibowie zniszczyli posągi Buddy w Afganistanie. Tak samo
kobiety nie mogą uprawiać sztuki, m. in. śpiewać - jest to tzw. "skromność". Taniec uprawiały zazwyczaj
chrześcijańskie niewolnice w haremach. Co do astronomii - znam muzułman, którzy wciąż wierzą, że
zaćmienie Słońca to znak, że Allah jest zły na ludzi - co więcej, negują osiągnięcia naukowe, a gdy wysłałem
jednemu z nich stronę NASA z zaćmieniami na kolejne 10 lat, to podniósł się wielki krzyk i lament w stylu
"czy naukowcy mogą być mądrzejsi od Allaha? Nie, oni są głupi, tylko Allah może powodować zaćmienia".
Tak samo było, gdy tsunami uderzyło w Haiti i Japonię - dwa wielkie trzęsienia ziemi na zachodzie
i wschodzie, ponadto ludzie są w stanie budować drapacze chmur - u muzułman znaczy to, że koniec
świata jest bliski. Każda dyskusja nt. nauki z muzułmanami kończy się lamentem "Allah jest najmądrzejszy,
a w naukowców uderzy piorun, gdy nadejdzie koniec świata". Swoją drogą podziwiam ich, że są aż tak
zaślepieni i wierzą w te bajki. Na koniec - to, że w przeszłości muzułmanie przechowali antyczne teksty nie
znaczy, że teraz postępują według tej wiedzy.

Mam pytanie - jakie technologie architektoniczne..?


Technologie architektoniczne np. łuki wielolistne.
Generalnie chyba się nie zrozumieliśmy. Obecnie Arabowie społecznie według mnie są bardzo zacofani(przede wszystkim Ci ortodoksyjni). Ja nie pisałem o aktualnym rozwoju nauki, tylko o rozwoju nauki w przeszłości. Generalnie polecam pierwszy artykuł, który znalazłem przed chwilą za pomocą google:
http://www.interklas...3&page_id=22124

Sam studiuje Astronomie i wkład Arabów w rozwój nauk ścisłych jest niezaprzeczalny. Mogę Was zapewnić. Sam posiadam książkę, gdzie jest opisany rozwój nauk na przestrzeni wieków. I w okresie średniowiecza główny wkład w naukę mają Arabowie.

Co do niszczenia posągów. Wynika to z tego, że religia ich zakazuje aby "pogańskie" obiekty byłego lub aktualnego kultów religijnych znajdowały się na ich "terenach". Nawet w Egipcie są politycy, którzy twierdzą, że powinno się zniszczyć piramady(jako obiekty dawnej religii). Oczywiście nie są zbyt popularni, na granicy progu wyborczego. A co do przedstawiania rzeźb, nie wiem jak się do tego odnosi koran, ale kościół prawosławny również ma bardzo retrekcyjne warunki w tworzenia obrazów/rzeźb itp...Więc to o niczym nie świadczy. Duża część kultur posiadała/posiada restrykcje/tabu w tworzonej sztuce. A obiekty budowane przez Arabów można zdecydowanie nazwać perełkami architektonicznymi.


@ skar prawda jest nieco inna. W VII wielu ojczyzną islamu był półwysep arabski gdzie były tylko namioty i lepianki. Ich jedyną kulturą była kultura państw pobitych czyli pozostałości po Rzymie, Persja, Indie. Cofnięcie się cywilizacyjne Europy też wynikło z podbojów arabskich. Frankowie i Włochy to była cała Europa, która odcięta od tradycyjnych szlaków handlowych w Hiszpanii, Afryce, Egipcie, Lewancie upadła, a ludność przeniosła się z miast na wsie. Ostatnimi bastionami nauki pozostały klasztory. Pewien profesor francuski napisał książkę której myślą było "nie potrzebowaliśmy Arabów by zachować Arystotelesa" niestety profesora zwolniono ze względu na islamofobię.


No ok, ale która kultura nie korzystała z pozostałości wcześniejszych kultur? Pierwsze kultury rozwinęły się na Bliskim Wschodzie i w Azji Mniejszej. Więc idąc tym tokiem rozumowania, Europejczycy też nigdy nie mieli własnej kultury...(w końcu potomkowie współczesnych europejczyków zniszczyli Rzym). Czyli de facto przyczynili się do zakończenia antyku i rozpoczeli erę średniowiecza. Hmm, według mnie podboje arabskie nie były przyczyną średniowiecza, raczej mogły się przyczynić do jego przedłużenia. Przeczytaj artykuł do którego podałem wcześniej odnośnik. To, że mamy dostęp do wielu nauk i pism z antyką zawdzięczamy własnie Arabom, więc profesor ten trochę minął się z prawdą. A swoją drogą każda "X" fobia jest skrajnością i na pewno nie powinna być promowana.

Żebyśmy się dobrze zrozumieli: Nie podoba mi się fakt, że imigranci z innych krajów wykorzystują dobrą wolę "gospodarzy" i próbują dostosować innych do swojego myślenia. Więc zgadzam się generalnie z listem. Ale również nie podoba mi się fakt, że w celu osiągnięcia jakiegoś celu(według mnie poztywnego) autor listy zakłamał fakty historyczne.
  • 0

#10

optymista.
  • Postów: 504
  • Tematów: 16
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja Żałośnie niska
Reputacja

Napisano

By być obiektywnym, warto by przeczytać oryginalny list, od którego się zaczęło.
  • 0



#11

mylo.

    Altair

  • Postów: 4511
  • Tematów: 83
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Islam w średniowieczu znacząco się różnił od dzisiejszego. Ciężko to porównywać. Skrajna radykalizacja to stosunkowo świeża sprawa.
  • 0



#12

MEfi..
  • Postów: 412
  • Tematów: 3
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja bardzo dobra
Reputacja

Napisano

Kiedyś Islam był o wiele bardziej tolerancyjny dla innych religii i kultur. Przypominam, że takie np. krucjaty zaczęły się kiedy do Ziemi Świętej przybyli Turcy, to oni wszczęli prześladowania, nie Arabowie.
Co nie zmienia faktów jacy muzułmanie są obecnie.
  • 0



#13 Gość_wadm. Aton

Gość_wadm. Aton.
  • Tematów: 0

Napisano

Tak zwany złoty okres islamu, do którego tęsknią muzułmanie przypada na końcówkę średniowiecza i był on spowodowany osłabieniem religii. Wówczas muzułmanie czerpali to co najlepsze z pobitych krajów. Później kraje islamskie podudpadły a następnie zostały wyprzedzone przez europejczyków. Od tamtego czasu czerpali od nas wiedzę głównie militarną, a ich państwa zaczęły przypominać współcześnie istniejące dopiero w XX wieku. Radykalizm islamski istniał w dwoch okresach. Pierwszy oczywiście za czasów Mahometa, a drugi współczesny, którego początek dały podboje kolonialne i nie wykształcona masa poznała nowoczesne sposoby walki. Można powiedzieć, że trwa to od powstania mahdystów.
  • 0

#14

wieslawo.
  • Postów: 682
  • Tematów: 3
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja bardzo dobra
Reputacja

Napisano

Niby tak...ale. Islam nie jest czarny. Mamy przecież w slamie suffitów.

Islam jaki widzimy jest w głównej mierze kreowany przez Arabie Saudyjską. Najgorsze jest to, że z uwagi na ich bogactwo ropy, wszystkie kraje zachodu z USA na czele nie widzą problemu i przyjaźnią się z tą tyranią. Arabia Saudyjska wydaje własny Koran, który sprzedaje po kosztach niższych od kosztów druku a często również rozdaje za darmo. To w tym koranie ogromny nacisk położony jest na przemoc i walkę, wzbogacony o wersy podsycające do wojny i męczęństwa.

Zarówno w ST jak i w Koranie znajdziemy świat patriarchalny. Taki świat był w tamtym czasie. Wśród teologów chrześcijańskich, u św. Tomasza chociażby, pogarda do kobiet i ich niższość jest równie wyraźna. W czasach ekspansji islamu...chrześcijanie robili to samo. Kolonizacja Ameryk to mało? Najazd na kontynent i zamkięcie ludów je zamieszkajujących (do dziś indianie są dyskryminowani) w rezerwatach to przecież niedawna historia zachodu. A wyciąganie meszkańców Afryki z ich domów zaciąganie na statek i zmuszanie do niewolniczej pracy to co? To jest nasz zachód.

Ledwie kilkadziesiąt lat temu pastor King miał sen...

Islam nie jest lepszy, jest gorszy. W ogromnej mierze wynika z biedy. Bieda i niesprawiedliwość to świetna pożywka aby sterować ludźmi. Jest jedno państwo które za tym stoi. Islam może mieć twarz sufizmu.
  • 1



Użytkownicy przeglądający ten temat: 1

0 użytkowników, 1 gości oraz 0 użytkowników anonimowych