Skocz do zawartości


Zdjęcie

Qi


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
32 odpowiedzi w tym temacie

#16

Shi.

    關帝

  • Postów: 997
  • Tematów: 39
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 3
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Qigong, to nic innego jak praca nad wzmocnieniem Qi (w luznym tlumaczeniu), bo Qi (czyt. czi / chi) to wewnetrzna energia wg chinskiej filozofi..


Chińskiej ? Chyba zachodniego wyobrażenia na jej temat.

nasza wewn. energia (pole magnetyczne) to fakt i jakbys o mnie glupio nie napisal to ona i tak bedzie i to nawet w twoim ciele..


Spłycasz bardzo pojęcie qi - a przez to później wynikają takie kwiatki. Nie piszę o lewitacji, czy o łapaniu kul w zęby... a o tym, że niektórzy nadal uważają, że (jak to fajnie dzisiaj Lidiana napisał) skoro jest to energia, to możemy ją kumulować do osiągnięcia jakiś tam możliwości - a to, jeżeli przeczytasz artykuł, to zwykła bujda; dzięki, której można łatwo wyciągnąć pieniądze.

@edit

cwiczenia qigong sa dobrze opracowane w ksiazce dr. Yanga i chociaz sa nadzwyczaj surrealistyczne dla naszej kultury, to mnisi wiele, jak nie wszystko z tego praktykuja.. ale 150 dni bez seksu i wieszanie ciezarkow na mosznie to narazie nie dla mnie.. ;]


Teraz to już nie wiem czy sobie jaja robisz, czy poważnie piszesz :o

Użytkownik Shinji77 edytował ten post 15.01.2013 - 17:56

  • 0



#17 Gość_mroova

Gość_mroova.
  • Tematów: 0

Napisano

Zgadzam się, czysta mechanika i lata treningu. Nie ma tutaj nic paranormalnego i niczego co by łamało znane nam prawa fizyki czy działania ludzkiego organizmu.



Przyznam rację Wszystko. Jak wcześniej pisałam, chodzi o wrzucenie wszystkiego do jednego wora, i próbę zrozumienia świata.
I postrzegania go poprzez jedną boską, moc jaką jest Qi. Niejednokrotnie udowodniono, że ciało ludzkie jest bardzo wytrzymałe, na ból psychiczny jak i fizyczny, jak również posiadamy coś co się zowie talentem :-). Każdy z nas ma w sobie takie Qi - talent - umiejętność, czasem nabytą czasem osiągniętą przy pomocy ćwiczeń. Dobrze, Shi że stworzyłeś ten temat, będziesz naszym osobistym - paranormalnym przewodnikiem w dziedzinie duchowego postrzegania świata przez kultury azjatyckie. :roll:

Ciągle tylko o duchach, wojnach ..jakaś świeżość. :lol

Użytkownik mroova edytował ten post 15.01.2013 - 18:19

  • 1

#18

manitoris.
  • Postów: 790
  • Tematów: 4
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja bardzo dobra
Reputacja

Napisano

cwiczenia qigong sa dobrze opracowane w ksiazce dr. Yanga i chociaz sa nadzwyczaj surrealistyczne dla naszej kultury, to mnisi wiele, jak nie wszystko z tego praktykuja.. ale 150 dni bez seksu i wieszanie ciezarkow na mosznie to narazie nie dla mnie.. ;]


Teraz to już nie wiem czy sobie jaja robisz, czy poważnie piszesz :o


poprostu nie masz pojecia o czym ja pisze, bo na wikipedi nie bylo o tym..

oczywiscie ze chinskiej! to ze qi mowi sie na inne formy energi to takie nienaturalne? my tez mowimy energia na kazda forme energi..

wg nauki, kazda energia mozna manipulowac i ja kumulowac, tylko potrzeba na to odpowiednich urzadzen i tu pytanie czy czlowiek jest naturalnie wypasozony w cos co by to umozliwialo jest pytaniem nadal otwartym.. baterie kiedys byly tez niemozliwoscia..

a ze jest mnostwo ludzi zarabiajacych na naiwnosci ludzi, to w kazdej dziedzinie jest norma.. techniki qigong sa rozpisane na bodajze 3 lata codziennej konsekwentnej i ciezkiej pracy, wiec aby udowodnic ze to bzdura to troche wysilku trzeba (sama asceza seksualna jest nie do przejscia ;] ).. ja podchodze do tego naukowo, wlasnie na przykladzie pola magnetycznego, a byc moze sa jeszcze inne energie ktorych nie umiemy zmierzyc czy wykryc.. wez takie solarium - idziesz tam na 10 minut polezec w cieplym swietle a wieczorem czerwony jestes albo skora ci nawet zejdzie - dla XIXw mieszkanca Ziemi to byloby szarlatanstwo! a my wiemy jak to dziala i sie nie dziwimy temu wogole..

zwierzeta wyczuwaja bieguny (naturalny kompas w glowie) - jakim cudem do jasnej panienki??!! ja nic nie czuje! ale ze od dziecka nam o tym mowia, bo juz to wczesniej odkryto to sie nikt nie dziwi. ale ze mozemy jeszcze czegos nie znac, to wielki sprzeciw zaraz - nie ma bo jest artykul w ktorym pisze ze nie ma bo nie umieja tego wytlumaczyc - NIE ZE TO WYKLUCZYLI i maja dowody na BRAK takiej energi, poprostu im sie to w glowach nie miesci.. wiem ze dzis wszyscy sa wszystkowiedzacy, mi tez sie zdarza wypowiadac w tematach o ktorych jeszcze 5 minut wczesniej nic nie wiedzialem, bo to taka nasza natura chyba.. ale troche pokory do swiata nie zaszkodziloby.. tym bardziej ze w chinach Qi, akupunktura.. leczy, tak jak nas niedawno jeszcze stawiane banki leczyly, a teraz sie mowize to bzdura i placebo tylko.. bo z naukowego punktu widzenia to nie powinno leczyc.. swoja droga stawianie baniek wywodzi sie z chinskiej medycyny i kilka razy w zyciu mi pomogly jak bylem dzieckiem, nawet zapalenie pluc mialem tak leczone i na drugi dzien juz po czulem sie lepiej - placebo? sam Papiez mniej placebo cudow dokonal niz banki na plecach.. bylem uczulony na peniciline i na echinacei i bankach przy zapalaeniu pluc powinienem wykitowac..

Użytkownik manitoris edytował ten post 15.01.2013 - 18:37

  • 2

#19 Gość_mroova

Gość_mroova.
  • Tematów: 0

Napisano

Wyluzuj troszkę bo się nakręciłeś, to luźna gadka :roll:.
  • 0

#20

Wszystko.
  • Postów: 10021
  • Tematów: 74
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 1
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

manitoris, sporo napisałeś. Głównie pomieszałeś popularne twierdzenia z stron paranormalnych, a resztę uzupełniłeś swoją niewiedzą. Po kolei:

no a jednak emitujemy ta energie - mini pole magnetyczne, ktore wiekszosc zwierzat potrafi wyczuwac, ktore jest zmienne w zaleznosci od naszego nastroju i kondycji

Nie zależy od kondycji i nastroju. Pole magnetyczne pochodzi od jonów żelaza, którego jest w naszych ciałach najwięcej, oraz od innych pierwiastków. Nie można go kontrolować przez zmienianie nastroju.

malo tego okazalo sie ze manipulujac tym polem mozna zmieniac nastroj czlowieka i byly eksperymenty w USA oczywiscie, gdzie ludzi poddawano kontrolowanej sztucznie zmianie pola magnetycznego co skutkowalo od zmian nastrojow do wywolywania halucynacji i utraty przytomonsci nawet..

No nie samym polem. Bo to że zmienia się pole wokół człowieka nie ma wpływu na niego samego. Zmienne w czasie pola magnetyczne wywołują indukowane pola elektryczne wewnątrz ciała i wirowe prądy elektryczne. Pole magnetyczne wpływa na spiny elektronów w atomach oraz na poruszające się ładunki elektryczne.

jest tez sprawa hipnozy magnetycznej, przez wielu szarlatanow sposob na kase uczac zwyklej niewerbalnej.. ale jest kilku "magikow" ktorzy naprawde robia to co nie powinno sie wydarzyc.

No zahipnotyzował ją i inne. Co tu tu jest niewytłumaczalnego? Zapisz się na jakiś kurs hipnozy to może sam będziesz tak potrafił.

no ale Wszystko i setki tysiecy innych ludzi, nie mysli o tym jakie dziwaczne cuda istnieja na swiecie, jak czastki rozlaczone na wiele km zdaja sie dalej komunikowac (niedawny eksperyment), tylko wierzom w co widzom i dotknom, albo im profesory potwierdzom


A te ,,komunikowanie" się cząstek to kto badał, nie profesory? Czyli nie wierzysz w to co mówią profesory czy wierzysz?
  • 1



#21

Aidil.

    Są ci co wstają z łózka, i ci co ewentualnie wstają z kolan.

  • Postów: 4469
  • Tematów: 89
  • Płeć:Kobieta
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Współczesna nauka biologiczna uważa, że energia powstaje w organizmie na wskutek metabolizmu. Natomiast wiedza ezoteryczna przekazuje że energia jest czymś zewnętrznym wobec organizmu biologicznego i organizm może ją przyciągnąć do siebie. Może również wystąpić jej brak w organizmie. Inaczej mówiąc gdy energii czi lub inaczej mówiąc energii eterycznej jest w organizmie pod dostatkiem wszelkie procesy biochemiczne na poziomie komórki odbywają się bez zakłóceń. W sytuacji kiedy zaczyna tej energii brakować człowiek czuje się zmęczony, osłabiony przez co staje się podatny na choroby. Z fizyki wiemy że wszelka materia widzialna jest formą energii. Idąc tym tropem można się domyśleć że jest tylko kwestią umiejętności lub zbiegu okoliczności by tą energię przekształcić w inną formę materii.
  • 0



#22

Shi.

    關帝

  • Postów: 997
  • Tematów: 39
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 3
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

@manitoris wybacz, że tak długo musiałeś czekać na odpowiedź, ale przed tą konwersacją musiałem uregulować poziom qi w organizmie, mam nadzieję, że darujesz mi tą drobną złośliwość, zważając na fakt, iż :

poprostu nie masz pojecia o czym ja pisze, bo na wikipedi nie bylo o tym..


Sam bardzo chętnie uciekasz się do wycieczek osobistych. Nie masz o mnie pojęcia, skąd takie wnioski ? Nie zaprzeczasz temu co piszę, czy też wikipedi - chcesz być bardziej żółty niż żółci.

oczywiscie ze chinskiej! to ze qi mowi sie na inne formy energi to takie nienaturalne? my tez mowimy energia na kazda forme energi..


Czytam Cię i coraz częściej przenika mnie wrażenie, iż nie zadałeś sobie trudu aby przeczytać prezentowany przeze mnie artykuł. Qi to słowo wytrych, jeżeli tradycyjna chińska nauka i medycyna nie potrafiły czegoś wyjaśnić to było to qi i tyle; to zamykało wszystkim usta. Tak jak właśnie wspomniany w artykule mistrz Wang Xiangzhai, który przy zderzeniu się kultur przestał używać pojęcia qi do opisywania pewnych zjawisk występujących w sztukach walki.

Co oczywiście nie oznacza, że całe piękno qi gdzieś uciekło - jest inaczej nazwane, inaczej traktowane ale to ciągle jedno i to samo - tak jak przy pisaniu wierszy :).

Dalej odnośnie Qigongu

techniki qigong sa rozpisane na bodajze 3 lata codziennej konsekwentnej i ciezkiej pracy, wiec aby udowodnic ze to bzdura to troche wysilku trzeba (sama asceza seksualna jest nie do przejscia ;] )..


Właśnie dlatego pisałem o szarlatanach - był tutaj nawet taki jeden na forum co chciał uczyć ludzi Taiji przez internet; to co napisałeś jest na tym samym poziomie.

Co to właściwie jest Qigong :

Qigong (chi kung) to tak naprawdę bardzo nowy termin, który zaczęto na szerszą skalę stosować dopiero w latach 50. XX wieku.

Samo słowo qigong pojawialo się wprawdzie wcześniej, ale nie było szerzej stosowane, a jeśli to nie w taki sposób jak dziś.

Jedyne pojawienie się takiego słowa w znanych dziś klasycznych tekstach odnotowujemy razy 1 (słownie: jeden). Niestety nie pamiętam dokładnie gdzie, ale kojarzę, że to gdzieś w połowie pierwszego tysiąclecia naszej ery było. W każdym bądź razie nie był to termin stosowany tak jak dziś. Kolejne odnotowane pojawienie się słowa qigong, to dopiero początek XX wieku w stosunku do pewnych ćwiczeń w książce o sztuce walki, przynajmniej w tytule nawiązującej do Shaolinu.

Natomiast w Chinach od najdawniejszych czasów rozwijano bardzo różne systemy ćwiczeń, w których w różny sposób (z różnie rozłożonymi akcentami) łączony był ruch (lub bezruch) z pracą umysłu i kontrolą oddechu (co generalnie wyraźnie je wszystkie odróżnia od czegoś co traktujemy jako "typowy trening fizyczny"). Ćwiczenia te opierały się na różnych zasadach (związane z wpływami tradycyjnej nauki medycznej, taoizmu, buddyzmu itp.) i miały różne cele (np. poprawa zdrowia, uzyskanie oświecenia, doskonalenie atrybutów i umiejętności przydatnych w walce itp.). Było wiele róznych nazw takich ćwiczeń, jak i ich klasyfikacji.

Dopiero w latach 50. XX wieku w ChRL zdecydowano, by wszelkie te formy, metody, systemy ćwiczeń określać wspólnym, ogólnym terminem qigong. Qi to jedno z najbardziej podstawowych pojęć klasycznej chińskiej nauki, z jednej strony bardzo ogólne, wszechobejmujące, z drugiej posiadające bardzo zróżnicowane znaczenia w zależności od dziedziny w jakiej jest stosowane. Ponieważ jest to tak popularne pojęcie, tak naprawdę nic w dawnej chińskiej kulturze się nie obywało bez niego (od medycyny po teorię sztuki). Także więc praktycznie wszystkie chińskie formy ćwiczeń w jakiś sposób posługiwaly się tym slowem (chociaż nie zawsze chodziło o to samo). Gong, z kolei to po prostu: ćwiczenie, ćwiczenia. Zatem qigong, dosłownie tłumacząc nazwę, to 'ćwiczenia qi' - ćwiczenia dotyczące qi, odnoszące się do qi. Taka jest geneza przyjęcia terminu wspólnego dla tych typowo chińskich, chociaż jednocześnie bardzo różnych ćwiczeń.

Jednocześnie spróbowano qigong zdefiniować też od innej strony, nie posługując się pojęciem qi. Zwrócono uwagę na to, o czym napisałem już wyżej: tzw. 3 regulacje:

1. Regulacja ciała (ruch lub bezruch w zależności od rodzaju ćwiczeń)
2. Regulacja umysłu (skupienie, wyciszenie, oczyszczenie, wizualizacja itp.)
3. Regulacja oddechu (rózne formy kontrolowania oddechu, wpływaia na oddech, czy oddychanie naturalne).

Więc z tego punktu widzenia qigong, to różne ćwiczenia w których występują te "3 regulacje" (z różnie rozłożonymi akcentami).

Autor : Andrzej Kalisz

Tak więc widzisz, iż jakieś abstynencje czy inne cuda nie mają tutaj tak na prawdę znaczenia. Nie przeczę, że coś takiego istnieje ale Twoje podejście w oparciu jedynie o przykłady przez Ciebie wymienione jest, wybacz - naiwne.

Użytkownik Shinji77 edytował ten post 16.01.2013 - 19:11

  • 1



#23

Wszystko.
  • Postów: 10021
  • Tematów: 74
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 1
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Jeszcze się odniosę do tego

W modelu teoretycznym tradycyjnej chińskiej medycyny m.in: siła życiowa, energia i substancje niezbędne do życia, subtelna substancja krążąca wewnątrz organizmu, funkcje organów, objawy chorobowe.
26. W qigong także: rodzaj energii (terminologia współczesna) lub fluidu, subtelnej substancji (zgodnie z bardziej klasycznymi chińskimi wyjaśnieniami),


Teorią fluidu i przepływem tajemniczej energii próbowano wyjaśnić wiele zjawisk min. hipnozę. W 18 wieku Mesmer uznawany za jednego z prekursorów hipnozy proponował takie wyjaśnienie. Ale jak już dzisiaj wiemy hipnoza jest oparta na czymś innym i nie ma nic wspólnego z tajemniczym fluidem albo magnetyzmem. W medycynie chińskiej nadal teorie o krążącej energii wewnątrz organizmu są popularne, wykorzystywane są do promowania akupunktury (której skuteczność jest wątpliwa) i innych szemranych metod uzdrawiania. Jednak nie ma żadnych wiarygodnych dowodów że meridiany które są według akupunturzystów nośnikami energii w ogóle istnieją.
  • 0



#24

Aidil.

    Są ci co wstają z łózka, i ci co ewentualnie wstają z kolan.

  • Postów: 4469
  • Tematów: 89
  • Płeć:Kobieta
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Jeszcze się odniosę do tego

W modelu teoretycznym tradycyjnej chińskiej medycyny m.in: siła życiowa, energia i substancje niezbędne do życia, subtelna substancja krążąca wewnątrz organizmu, funkcje organów, objawy chorobowe.
26. W qigong także: rodzaj energii (terminologia współczesna) lub fluidu, subtelnej substancji (zgodnie z bardziej klasycznymi chińskimi wyjaśnieniami),


Teorią fluidu i przepływem tajemniczej energii próbowano wyjaśnić wiele zjawisk min. hipnozę. W 18 wieku Mesmer uznawany za jednego z prekursorów hipnozy proponował takie wyjaśnienie. Ale jak już dzisiaj wiemy hipnoza jest oparta na czymś innym i nie ma nic wspólnego z tajemniczym fluidem albo magnetyzmem. W medycynie chińskiej nadal teorie o krążącej energii wewnątrz organizmu są popularne, wykorzystywane są do promowania akupunktury (której skuteczność jest wątpliwa) i innych szemranych metod uzdrawiania. Jednak nie ma żadnych wiarygodnych dowodów że meridiany które są według akupunturzystów nośnikami energii w ogóle istnieją.



Jeśli jesteś przy wyjaśnianiu co jest czym, wyjaśnij czym Twoim zdaniem jest hipnoza i na czym się ona opiera.

Użytkownik Aidil edytował ten post 16.01.2013 - 11:26

  • 0



#25

manitoris.
  • Postów: 790
  • Tematów: 4
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja bardzo dobra
Reputacja

Napisano

Wszysko, wstep do tego posta masz taki jakby jego reszta miala mnie zmiazdzyc, ale potem strzelasz z kapiszona i to namoknietego.. az z wrazenia ci plusa dalem - przez pomylke, ale to zawsze cos..

manitoris, sporo napisałeś. Głównie pomieszałeś popularne twierdzenia z stron paranormalnych, a resztę uzupełniłeś swoją niewiedzą. Po kolei:


moje posty roznia sie od wielu tutaj, poniewaz w wiekszosci pisze je z glowy opierajac sie na tym co do tej pory czytalem, widzialem i slyszalem, a co nastepnie przewalkowalem w glowie i zinterpretowalem po swojemu.
Robiac to zamiast opierac sie na jednym artykule przy uzyciu copy/paste, natrafiam na kolejne niesamodzielne odpowiedzi innych, ktore zaczynaja byc juz frustrujace.. jak troche poszperasz, to zauwazysz ze znajdziesz rozne artykuly, ktore zupelnie przecza innym..

Nie zależy od kondycji i nastroju. Pole magnetyczne pochodzi od jonów żelaza, którego jest w naszych ciałach najwięcej, oraz od innych pierwiastków. Nie można go kontrolować przez zmienianie nastroju.

Pomiar magnetyzmu ciała ludzkiego
Sygnały nerwowe przekazywane są w ludzkim ciele dzięki przepływowi prądów elektrycznych, z którymi związane są otaczające je pola magnetyczne. Badanie tych pól magnetycznych wykorzystuje się w medycynie do diagnozowania mózgu, serca, oka lub mięśni(..)
(..)Naukowcy pracują obecnie nad zminimalizowaniem wielkości przyrządów służących do badania pola magnetycznego na potrzeby kliniczne oraz nad opracowaniem lepszych algorytmów przetwarzania sygnałów

zrodlo: fizyka.net.pl

Kazda komorka w organizmie, komunikujac sie z inna, wytwarza pole elektromagnetyczne i jak widzisz to zadna czarna magia, tylko fakt wykorzystywany w medycynie do DIAGNOZOWANIA narzadow, czyli okreslania czy wszystko jest z nimi git, a pole mierzone nad klatka piersiowa zmienia sie w zalezonsci od rytmu pracy serca..a skoro rytm pracy serca zmienia jego natezenie, to zmiany pola powoduja tez nasze emocje majace wplyw na prace serca, ktore jest najsilniejszym generatorem w naszym ciele.
Czyli ten akapit jest zmiazdzony twoja wlasna niewiedza i efektem pustego copy/paste z pierwszej lepszej strony! jedziemy dalej:

No nie samym polem. Bo to że zmienia się pole wokół człowieka nie ma wpływu na niego samego. Zmienne w czasie pola magnetyczne wywołują indukowane pola elektryczne wewnątrz ciała i wirowe prądy elektryczne. Pole magnetyczne wpływa na spiny elektronów w atomach oraz na poruszające się ładunki elektryczne.

Ma wplyw na zdrowie organizmow zywych co juz udowodniono i tu np.link do pracy badawczej mozna sie dowiedziec o wzroscie ilosci wolnych rodnikow (przyczyna wielu chorob jak i samych nowotworow) w organizmie wystawionym na niekorzystne pole magnetyczne.. jak pogrzebiesz to znajdziesz prace ukazujace zaklocenia pracy organow, metabolizmu czlowieka i nie tylko..
Tutaj natomiast fragment z eksperymentu dr. Michaela Persingera, w ktorym poprzez stymulowanie mozgu polem magnetycznym uzyskali rozne efekty odczuc i wrazen (celem bylo udowodnienie ze objawienia itd. byly wynikiem znalezienia sie w silnym polu magnetycznym)
http://www.youtube.com/watch?v=FSpF_X9D3Vo

najwyrazniej kolejny twoj akapit w pelni zmiazdzony..

No zahipnotyzował ją i inne. Co tu tu jest niewytłumaczalnego? Zapisz się na jakiś kurs hipnozy to może sam będziesz tak potrafił.

:rotfl: zarcik pierwsza klasa, tylko ze na kursie hipnozy nauczysz sie czegos takiego:
http://www.youtube.com/watch?v=uP8j2OwPwUc
Zauwazyles ile to trwalo i ile WSPOLPRACY od hipnotyzowanego to wymaga? Teraz przyrownaj to do autentycznego przykladu z kradziezy w sklepach gdzie "napastnik" :roll: potrzebowal zaledwie krotkiej chwili aby kaasjerka nieswiadomie oddala mu pieniadze.. poza tym naukowy punkt widzenia hipnozy, mowi ze nawet w glebokim stanie hipnotycznym nie zrobimy NICZEGO nie zgodnego z nasza wola, tzn. nikt nikogo w tym stanie nieswiadomie nie zabije ani sie z nim nie przespi wbrew swej woli, napotkanie zadania przekraczajacago podswiadoma chec wspolpracy z hipnotyzerem, poskutkuje wybudzenie ze stanu hipnotycznego..
Wiec twoje i co z tego, odslania tylko twoje nastawienie do rzeczy ktorych nie pojmujesz..

nie wiem jak wy ale uwazam ten akapit, rowniez za zmiazdzony! a ze to moj post, to nikt mi sie nie sprzeciwi ;]

A te ,,komunikowanie" się cząstek to kto badał, nie profesory? Czyli nie wierzysz w to co mówią profesory czy wierzysz?

Ja wierze w to co udowodniono, a to ze czegos jeszcze nie odkryto, nie oznacza ze temu zaprzeczono.
Co to ma byc za zarzut?? Wierzysz we wszystko lub w nic? Gwarantuje ci, ze nawet w jednej placowce naukowej znajdziesz naukowcow ktorzy beda mieli odmienne stanowisko i przeprowadzone za soba doswiadczenia majace swoja racje udowodnic, a tym samym stad taki gaszcz artykulow o roznych wnioskach.. Piszac profesory, nie chcialem osmieszyc naukowcow, tylko ludzi ktorzy pozbawieni sa wlasnego punktu widzenia.

uff.. na reszte postow odpowiem po przerwie..

Użytkownik manitoris edytował ten post 16.01.2013 - 14:01

  • 0

#26

manitoris.
  • Postów: 790
  • Tematów: 4
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja bardzo dobra
Reputacja

Napisano

Sam bardzo chętnie uciekasz się do wycieczek osobistych. Nie masz o mnie pojęcia, skąd takie wnioski ? Nie zaprzeczasz temu co piszę, czy też wikipedi - chcesz być bardziej żółty niż żółci.

:mrgreen: to mowi "Shinji77" z motywami Mangi w avatarze i pod postem.. :roll:
Ja sie wlaczylem do dyskusji i odpowiadam na rzeczy ktore mnie interesuja lub interesowaly i mam na ich temat inne zdanie, ktorym tu sie chcialem podzielic (wiem robie wycieczki osobiste itd.. no coz :> taki jestem!)

Jakby mnie tak barwic wg tego co mnie interesuje to mialbym kolor teczy, a ze jestem fanatykiem zdrowego trybu zycia to moje posilki sa mieszanina kultur slowianskiej, chinskiej (glownie ziola, bo oni jedza ochydne rzeczy), hinduskiej i arabskiej..
Jestem typem ktory interesuje sie wszystkim i niczym, wiec na kazdy temat mam jakies swoje zdanie i wyrobione ono jest na podstawie masy materialow ktore przewinely mi sie przez glowe i ktorych polowy nie pamietam albo mi sie pomieszaly :P

Właśnie dlatego pisałem o szarlatanach - był tutaj nawet taki jeden na forum co chciał uczyć ludzi Taiji przez internet; to co napisałeś jest na tym samym poziomie.

moje posty maja niski poziom, bo sa sprzeczne z twoimi, napisanymi na podstawie czyjegos jednego artykulu? a dokladnie tego pana:

http://www.youtube.com/watch?feature=player_embedded&v=z8HnBGchg6w

Tak wogole jak przejrzalem ta strone co podales na poczatku jako zrodlo twojego copy/paste, to widze ze kolejne odpowiedzi tez bazowales tylko na tej jednej stronie.. zdumiewajace.. i nawet nie wiesz jakie smieszne dla mnie.

Autor : Ryszard Kalisz

Andrzej Kalisz, a nie Ryszard, chociaz na filmie troche podobny.. :P

Tak więc widzisz, iż jakieś abstynencje czy inne cuda nie mają tutaj tak na prawdę znaczenia. Nie przeczę, że coś takiego istnieje ale Twoje podejście w oparciu jedynie o przykłady przez Ciebie wymienione jest, wybacz - naiwne.

to ja po tym co sie dowiedzialem troche to obroce i powiem ze bazowanie przez Ciebie na przykladzie jednej strony i pogladu jednego pana jest wybacz ale bardzo naiwne i zabawne do tego, tym bardziej ze nie robi na mnie wrazenia ten pan gdy na niego patrze nie wazne u kogo sie uczyl, a ze juz nie wspomne ze nie znalazlem informacji jak dlugo, no i czy wogole go rozumial.. Bruce Lee tez mial szkoly pelne uczniow, ale to nie czynilo ich odrazu mistrzami Kung Fu (Wushu, co bys nie chcial mnie poprawiac..)
Co do samego Qigong, to jest ono obecne w Daoizmie, Buddyzmie i w praktykach Tybetanskich. Dr Yang Jwing-Ming (23 lata nauki Wushu pod okiem mistrzow Shaolin, nastepnie doktorat z fizyki, czyli glupi nie jest i prredzej uwierze jemu niz komus kto np. bral 3-miesieczne seminarium, a sam wyglada jak Qipączek) opracowal ciekawa ksiazke (troche kontorwersyjna) na temat cwiczen Qigong, ktore jak twierdzi byly znane tylko dla wybranych.. a dopiero od 50 lat znane powszechnie.. nie wiem ale spojrz w 10 sekundzie jakie cuda robi ten mnich :mrgreen:
http://www.youtube.com/watch?v=Js_3bIni52I

Na koniec pokaz mi w ktorym miejscu prowadze kurs czegokolwiek przez internet? To raczej twoje posty wygladaja jakbys rozpoczal wspolprace ze strona ktora podales.. widzac ich powiazania oraz dzial rozpocznij wspolprace, wcale by mnie to nie zdziwilo..

Użytkownik manitoris edytował ten post 16.01.2013 - 17:57

  • 0

#27

Shi.

    關帝

  • Postów: 997
  • Tematów: 39
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 3
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

:mrgreen: to mowi "Shinji77" z motywami Mangi w avatarze i pod postem.. :roll:


No ja nie ukrywam mojego zainteresowania kulturą wschodu - tak jak już pisałem, to ostatni bastion kultury pogańskiej na świecie, dlatego; chociaż obcy mi kulturowo, tak bardzo bliski.

moje posty maja niski poziom, bo sa sprzeczne z twoimi, napisanymi na podstawie czyjegos jednego artykulu? a dokladnie tego pana:


Dokładnie. Andrzej Kalisz jest dla mnie wyjątkowym autorytetem w tych sprawach, nie będzie przesadą stwierdzenie, iż spędził 3/4 swojego życia na treningu neijia, nie tylko w Europie ale też w Chinach. Resztę wiedzy opieram na doświadczeniach i opowieściach mojego trenera - ale chyba nie mamy zamiaru bić się na autorytety ? Przez swoje zainteresowanie poznałem też wielu żółtych, którzy potwierdzają to co pisze Andrzej Kalisz - dla mnie to wystarczające uzasadnienie. Przypomina mi to trochę ten "nieszczęsny" reportaż Cejrowskiego, o buddyźmie, który wywołał lawinę oskarżeń, tylko ze strony Europejczyków :mrgreen: .

Tak wogole jak przejrzalem ta strone co podales na poczatku jako zrodlo twojego copy/paste, to widze ze kolejne odpowiedzi tez bazowales tylko na tej jednej stronie.. zdumiewajace.. i nawet nie wiesz jakie smieszne dla mnie.


Odpowiedź j.w. Ciągle opieram się na tym jednym artykule, ponieważ dla mnie tłumaczy on wszystko.

Andrzej Kalisz, a nie Ryszard, chociaz na filmie troche podobny.. :P


Ha! Tu masz rację, muszę poprawić błąd - oczywista omyłka pisarska ^^

Bruce Lee tez mial szkoly pelne uczniow, ale to nie czynilo ich odrazu mistrzami Kung Fu (Wushu, co bys nie chcial mnie poprawiac..)


Nie chcę Cię poprawiać bo obydwa zapisy są poprawne ale... Bruce Lee nie uczył Kung Fu :P.

Co do samego Qigong, to jest ono obecne w Daoizmie, Buddyzmie i w praktykach Tybetanskich. Dr Yang Jwing-Ming (23 lata nauki Wushu pod okiem mistrzow Shaolin, nastepnie doktorat z fizyki, czyli glupi nie jest i prredzej uwierze jemu niz komus kto np. bral 3-miesieczne seminarium, a sam wyglada jak Qipączek) opracowal ciekawa ksiazke (troche kontorwersyjna) na temat cwiczen Qigong, ktore jak twierdzi byly znane tylko dla wybranych.. a dopiero od 50 lat znane powszechnie.. nie wiem ale spojrz w 10 sekundzie jakie cuda robi ten mnich :mrgreen:


A czy ja zaprzeczałem ? Mówiłem, Ci już, ze rozchodzi mi się o to, że qi występuje w wielu formach - także jest wiele rodzajów ćwiczeń qigong (chociaż muszą być w nim zawarte te trzy filary o których pisałem wcześniej) - a Ty wyskoczyłeś jakby nic poza abstynencją seksualną i dowieszaniem ciężarków nimi nie było; co stwierdziłem, że jest wierutną bzdurą - zwykłe oddychanie ibuki (tak przeskakując na chwilę do Japonii) jest ćwiczeniem qigong, które można wykonywać samodzielnie w domu.

Na koniec pokaz mi w ktorym miejscu prowadze kurs czegokolwiek przez internet? To raczej twoje posty wygladaja jakbys rozpoczal wspolprace ze strona ktora podales.. widzac ich powiazania oraz dzial rozpocznij wspolprace, wcale by mnie to nie zdziwilo..


Są dwie opcje albo ja nie potrafię przekazać zwięźle tego co uważam, albo Ty nie potrafisz czytać ze zrozumieniem.

Pisałem, że Twoje posty były na podobnym poziomie. Co do oskarżeń o współpracę to odpowiedź masz w powyższym poście.

@edit

Prawdą jest, że miałem jakiś tam swój mały wkład w powstanie tego vortalu - możesz uznać, że jestem agentem :roll: .

Użytkownik Shinji77 edytował ten post 16.01.2013 - 19:18

  • 0



#28

Wszystko.
  • Postów: 10021
  • Tematów: 74
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 1
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Sygnały nerwowe przekazywane są w ludzkim ciele dzięki przepływowi prądów elektrycznych, z którymi związane są otaczające je pola magnetyczne. Badanie tych pól magnetycznych wykorzystuje się w medycynie do diagnozowania mózgu, serca, oka lub mięśni(..)

Nie pole magnetyczne tylko elekromagnetyczne. W tym artykule jest zła nazwa.
Nie odróżniasz pola magnetycznego od elektromagnetycznego. I jeszcze twierdzisz że coś zmiażdżyłeś.
Nic takiego.

Tutaj natomiast fragment z eksperymentu dr. Michaela Persingera, w ktorym poprzez stymulowanie mozgu polem magnetycznym uzyskali rozne efekty odczuc i wrazen (celem bylo udowodnienie ze objawienia itd. byly wynikiem znalezienia sie w silnym polu magnetycznym)


Badań Persingera nie udało się powtórzyć. W innych eksperymentach podobnych do tego to samo nie wyszło. Kiedy włączano pole magnetyczne w przypadku połowy badanych to ludzie którzy mieli hełm bez włączonego pola też twierdzili że widzą dziwne rzeczy. W innym doświadczeniu wsadzono w ściany silne elektromagnesy. Wpuszczano ludzi do środka. Włączano je przy połowie badanych, i niewielu z nich zauważyło że coś niezwykłego się dzieje.
Gdyby ten wpływ pola magnetycznego był taki znaczący to przy suszeniu włosów suszarką powinny być podobne doświadczenia.

Zauwazyles ile to trwalo i ile WSPOLPRACY od hipnotyzowanego to wymaga? Teraz przyrownaj to do autentycznego przykladu z kradziezy w sklepach gdzie "napastnik


Niewiele widziałeś i niewiele na ten temat wiesz. Po pierwsze jest coś takiego jak szybka indukcja hipnotyczna:


Nie zawsze się to udaje, mniej razy niż zwykła hipnoza, ale można znaleźć ludzi podatnych na tą formę hipnozy.
Sam wstawiłeś filmik na którym facet zostaje zahipnotyzowany w zaledwie 2 minuty.

Znowu niczego nie zmiażdżyłeś.
  • 0



#29

manitoris.
  • Postów: 790
  • Tematów: 4
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja bardzo dobra
Reputacja

Napisano

Shinji77, ogolnie nie mam nic do ciebie i twoich postow :roll: ale i tak pan Andrzej z racji swojego wygladu, nie przemawia do mnie.. troche to powierzchowne, ale jednak jak idziesz do kogos uczyc sie sztuk walki, wycwiczyc silny, zdrowy organizm to spodziewasz sie ze mistrz ktory opanowal ta sztuke, bedzie wygladal na takiego a nie bedzie wesolym grubaskiem..
Jak kilka lat temu zajmowalem sie handlem tekstyliami, to poznalem tez wielu zoltych :rotfl:


Wszystko, tak samo jak suszarka do wlosow, czy pralka generuja pole magnetyczne tak samo nasze komorki, pole elektryczne jest powiazane z magnetycznym.. tak samo jest ze slupami wysokiego napiecia, ktore generuja pole magnetyczne i byly badania czy zamieszkanie w poblizu jest szkodliwe, jednak badania zarzucono, bo slupow nie unikniemy a fala rozszczen nikomu nie jest na reke..
czlowiek generuje slabe pole magnetyczne, jednak jak wykazaly rozne badania, to znaczenie ma nie tyle sila pola magnetycznego co jego rodzaj..

Hipnoza, to moj jeden z ulubionych tematowm, wiec szybka indukcja to mnie wcale nie zaskoczyles, nawet moge ci cos wiecej powiedziec, otoz taka indukcja jak wspomniales nie nadaje sie na kazdego, najlepiej na ludzi juz wczesniej hipnotyzowanych werbalnie, a poza tym ta metoda wprowadza w bardzo plytki stan hipnotyczny i aby cokolwiek sensownego z czlowiekiem zrobic to czego ten stan dalej wielokrotnie poglebiac co w sumie i tak zajmuje kilka minut.. nie ma sie to nijak to sposobu kradziezy.. tam musialo to wygladac istnie Mesmerowsko, bo to co pisales o nim i fluidach, ze "stwierdzono" iz to tak nie dziala, to mimo wszystko Mesmerowi to nie przeszkadzalo i urzadzal pokazy istnie magiczne, gdy podchodzil do ludzi i ruchem reki za glowa i prostym spij, wprowadzal ich odrazu w stan glebokiej hipnozy..

Użytkownik manitoris edytował ten post 17.01.2013 - 12:14

  • 0

#30

Wszystko.
  • Postów: 10021
  • Tematów: 74
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 1
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

No nie do końca, słupy wysokiego napięcia a w szczególności przewody przesyłowe generują pole elektromagnetyczne, tak samo jak suszarka ponieważ jest zasilana prądem zmiennym. Masz rację z tym że pole magnetyczne jest powiązane z elektrycznym. Ale dobra już zostawmy to.


Mesmerowi to nie przeszkadzalo i urzadzal pokazy istnie magiczne, gdy podchodzil do ludzi i ruchem reki za glowa i prostym spij, wprowadzal ich odrazu w stan glebokiej hipnozy..

Na jakiej podstawie twierdzisz że Mesmer potrafił wprowadzać w głębszą hipnozę? skoro szybką indukcją się nie da. Bo jego zapewnienia że tak potrafił to jednak za mało.
Przypomnę że on w swoich pokazach używał prętów i twierdził że dzięki magnetyzmowi wprowadza ludzi w hipnozę. Jednak za jego czasów pojawili się hipnotyzerzy którzy potrafili wprowadzać w hipnozę bez udziału magnetyzmu.
  • -1




 

Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości oraz 0 użytkowników anonimowych