Skocz do zawartości


Zdjęcie

Wiara to logika


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
Brak odpowiedzi do tego tematu

#1

Osh Maya.
  • Postów: 17
  • Tematów: 4
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Witam,

Poniżej przedstawiam garść swoich przemyśleń odnośnie wiary, życia po śmierci i teorii wszechświata w aspekcie uniwersalnej świadomości. Serdecznie zapraszam do dyskusji, jeśli jest ktoś zainteresowany.

To co uznajemy za wiarę, zawsze jest jakąś logiką, opartą na tym, co czujemy wewnętrznie, że jest prawdziwe. Jednak to, co czujemy wewnętrznie, opiera się na pewnym porządku i również musiało zostać w pewien sposób wybudowane. Sam proces budowania musiał z kolei opierać się na pewnej logice - w przeciwnym wypadku zamiast porządku, powstałby chaos. Z logiką jest jednak ten problem, że w wielu przypadkach tego, co czujemy, lub przeczuwamy wewnętrznie, nie jesteśmy w stanie wyjaśnić w żaden logiczny sposób. Często nazywamy takie odczucie intuicją.

Na podstawie tego co czujemy wewnętrznie, często angażujemy się w różne religie, lub akceptujemy pewne schematy światopoglądowe nie wymagające doświadczalnej weryfikacji. Z punktu widzenia nauki takie działanie nie ma podstaw, gdyż nauka opiera się na doświadczalnej weryfikacji wszystkiego. Z punktu widzenia czystej logiki taka akceptacja świata wewnętrznego może się wydawać uzasadniona, przy założeniu jednak, że musimy pamiętać, że nie mamy kompletu informacji o tym, w jaki sposób funkcjonuje nasza świadomość.

Generalnie, na pierwszym miejscu w identyfikacji naszego świata wewnętrznego powinny znajdować się doświadczenia życiowe i wyciąganie z nich określonych wniosków, na miejscu kolejnym nasze osobiste rozważania i przemyślenia, a w następnej kolejności nauka, religia i rozmaite uwarunkowania światopoglądowe. Religia ze swojej strony pomaga nam często w identyfikacji zasad, którymi rządzi się nasz świat wewnętrzny. Należy jednak być uważnym, czy identyfikacja z daną religią nie polega wyłącznie na obietnicach, które dana religia oferuje. Takie podejście może skutecznie zniechęcić do myślenia.

Dlaczego z jednej strony kładąc nacisk na logiczne myślenie, które kojarzy się z głównie z nauką, z drugiej strony powinno się założyć, że może istnieć życie po śmierci w niematerialnym wymiarze? Podstawą tego myślenia jest pewna logika opierająca się na założeniu, że kompleksowość świadomości, którą człowiek (i każda inna istota) uzyskuje żyjąc na ziemi, musi mieć jakieś logiczne konsekwencje we wszechświecie. Nie chodzi tutaj o pracę naszych własnych rąk i to, co możemy wypracować materialnie i intelektualnie dla przyszłych pokoleń, ale o rozwijającą się świadomość człowieka, która fizycznie istnieje, wydarza się, tworzy kompleksową strukturę inteligencji na pewnym realnym poziomie, i to istnienie musi mieć jakieś logiczne konsekwencje, tak jak wszystko ma swoje logiczne konsekwencje we wszechświecie.

Nie powinno się przywiązywać wielkiej wagi do wizji końca świata, ze względu na to, że "początek" i "koniec" to muszą być pojęcia względne w aspekcie funkcjonowania wszechświata. Jest bardzo prawdopodobne, że myślenie w kategoriach czasu w pewien sposób naszą świadomość ogranicza, wystarczy chociażby wspomnieć o braku możliwości identyfikacji w umyśle pojęcia nieskończoności wszechświata inaczej niż w sposób stricte matematyczny. Tymczasem świadomość opiera się na postrzeganiu różnic, de facto w teorii musi funkcjonować w sposób ponadczasowy, i w konsekwencji być między innymi kluczem do zrozumienia tego co się dzieje z człowiekiem po śmierci oraz kluczem do zrozumienia istoty świadomości w wymiarze niematerialnym.

Aby się w sposób logiczny przybliżyć do zrozumienia tego, zauważmy na początek jak funkcjonuje sen. W snach przepływamy często przez rozmaite światy alternatywne, zawierające elementy składowe z naszego obecnego życia, często przeplatane z elementami których nie znamy, powiązane jednak w pewien logiczny sposób. Konsekwencją logiki którą tworzy świadomość musi być więc również tworzenie światów alternatywnych, jako swoistych odgałęzień pierwotnej logiki z danego punktu czasowego. W czasie snu mamy tego rzeczywistą świadomość i mamy również świadomość tego, że te światy są w pewien sposób w nas połączone. To dowodzi istnienia w nas głębszej świadomości opartej na logice dużo szerszej, wielowymiarowej i wielotorowej pod względem czasu, niż ta świadomość, którą mamy na co dzień.

Równie ważnym krokiem do zrozumienia istoty świadomości niematerialnej powinna być analiza integracji wszechświata z istnieniem świadomości jako takiej. W tym momencie, ktoś poddając w wątpliwość kwestię braku początku i końca wszechświata, mógłby zauważyć, że "Świadomość oznacza pewien stopień kompleksowości, niezależnie od tego w jakiej formie istnieje. Świadomość jako taka musiała mieć więc jakiś początek". Otóż niekoniecznie, jeżeli dopuścimy istnienie pierwotnej świadomości. Pierwotną świadomość możemy wyobrazić sobie w systemie zero-jedynkowym. Zero - jeden. Jest - nie ma. Świadomość tej różnicy to właśnie pierwotna świadomość. Pierwotna świadomość przez cały czas istnieje, była i jest, wszędzie i w niej mieszczą się również wszelkie inne struktury świadomości, takie jak istoty. Ponieważ świadomość oznacza postrzeganie różnic, prowadzi to do prostego i logicznego wniosku, że wszechświat jest integralnie związany ze świadomością, która stanowi jednocześnie niematerialną matrycę wszechświata.

W tym momencie ktoś mógłby zauważyć "Genialne, wiemy w takim razie czym jest Bóg". Otóż nie jest to takie proste, bo Bóg w rozumieniu powszechnym kojarzy się zwykle weryfikacją pewnych działań. Bóg nie może być matrycą wszechświata, ze względu na to, że matryca ta jest czysto neutralną formą aprobującą każdą konsekwencję logiczną, nawet taką która zaprzecza samej sobie. Matryca nie spekuluje. W momencie, kiedy dana konsekwencja zaprzecza samej sobie, tworzy się po prostu świat alternatywny. Mimo jednak, że matryca świadomości nie posiada woli weryfikacji, istoty posiadające świadomość bazującą na pewnej strukturze logicznej z pewnością mają również świadomość rosnącej kompleksowości swojej struktury w aspekcie świadomości wszechświata. To jest tak, jakbyś coraz częściej budził się w swoim domu. To w rzeczywistości musi rodzić wolę rozwoju, która w odróżnieniu od woli przetrwania w pojęciu życia na ziemi, może być rozpatrywana w kategoriach boskich, o ile oczywiście prowadzi do logicznego postępu w zakresie zarówno jakości, jak i ilości pozostałych świadomości zaangażowanych w daną strukturę.

Użytkownik Osh Maya edytował ten post 24.12.2012 - 11:52

  • 0



Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości oraz 0 użytkowników anonimowych