Ponieważ mój wuj Adam dokonał już wcześniej charakterystyki tego tematu, ja podejmę się tylko skromnego uzupełnienia.
Środowiskom kryjącym się za kulisami wspomnianych for dyskusyjnych wydaje się, że mają one wpływ na kształt przebiegu dyskusji uczestników, a co za tym idzie, wywoływania określonego modelu pola zbiorowej energii przy pomocy tworzonych nicków - widm, postaci nierealnych. Otóż środowiska te, nie mają wpływu na wszystkich, jacy zawitali do ich portali. Jest to popularne zjawisko, występujące nie tylko w tym kraju, pojawia się ono również na zagranicznych serwisach o rozmaitej tematyce z naciskiem na "ezoterykę", "duchowość" i "naukę", /jeśli można już w ogóle tak te dziedziny określić, chociaż w omawianych przypadkach, nie mają one właściwie wiele wspólnego z realnym postępem, czy prawdziwą magią opartą na widzeniu nieskończoności i istot pajęczynowych/. Nie będę tutaj wnikał/a w szczegóły dotyczące poszczególnych person aktywnych wewnątrz portali z uwagi na żadne znaczenie obszarów czysto prywatnych na tle złożoności związanej z ingerencją implikacji wirusowych przez istotę pajęczynową, będącą rozpuszczaną w częstotliwości szóstego wymiaru. Wspomnę tylko o powtarzającym się zjawisku. Otóż typowe forum zawiera jedną personę wraz z zespołem, która funkcjonuje niczym stały monitoring poszczególnych uczestników dyskusji. Jeśli główna baza kontrolno-manipulująca przebiegiem dyskusji zostanie odkryta, powoduje to natychmiastową jej reakcję i uniemożliwienie dalszej aktywności danemu uczestnikowi forum wraz z wykonaniem na nim "linczu", celem jego zdyskredytowania i ośmieszenia. Owa baza traci opanowanie i ukazuje się wówczas danemu uczestnikowi, implikacja pajęczynowa sterująca tą bazą.
Operacje psychologiczne polegają na manipulowaniu przebiegiem dyskusji poprzez zadawanie określonych pytań przez specjalnie utworzone przez bazę fikcyjne persony/pseudonimy/awatary, wklejaniu określonych obrazów/grafik, czy filmów, celem wypaczenia/ośmieszenia uczestnika, będącego celem ataku psychologów, czy psychiatrów, łudzących się, że sprawnie pociągają za sznurki uczestnikiem dyskusji, niczym istoty pajęczynowe tkające mentalne, lepkie sieci, mogące zapętlić dany cel. /Pamiętam osobę o nicku "INSPEK", która wykazywała w tym względzie ożywioną twórczość, nagminnie tworząc obrazy niezwykle toksyczne i wypaczające osoby moją i mego ukochanego brata. Niesmaczne i wyjątkowo płytkie posunięcie. O reszcie nieudolnie manipulujących osób, jak "Iromote Okti", redmulucu administratorze głównym, wielbicielu gołych anielic, udającym swoją wyimaginowaną kobietę z Księżyca, Lunę autentyczno-ostateczną, taką już naprawdę ostateczno-autentyczną...naprawdę (!) i szeregu innych, może już nie wspomnę...niemniej zebrane to w całość jest bardzo zabawne. No cóż, wieczne dziecko świadomości nieskończoności, manifestujące się poprzez nas wszystkich wraz z "Turlakami" "żyjącymi tak sobie w świecie", latawcami Castanedy, fikcyjnymi Federacjami Kosmicznymi "Ashtar", czy wspomnianymi przez mego wuja Adama, władcami krain rajskich "Bunga Bunga" z armią numerycznych, głodnych stale "Ew", mną androgenicznym/ą Uzulim/lą oraz całą paletą nieskończoności, jest wiecznie ciekawe siebie/.
Sytuacja w związku z ingerowaniem istoty pajęczynowej w perceptualizm koncepcyjny poszczególnych badaczy nieskończoności Kosmosu polega na blokowaniu prawidłowej aktywności pęków światła indygo. Istoty takie mają bowiem znaczne trudności z rejestracją istoty pajęczynowej oraz jej poczynań w tej i w innych częstotliwościach. Istoty takie są również podatne na kojące światła biało-złote, emitujące wibracje bombardujące pęki zieleni, jednocześnie blokując realne widzenie przez pęk indygo u owych istot dotkniętych. Zachowania ofiar istoty pajęczynowej są rozmaite w zależności od tego, w które ich pęki czakr następuje ingerencja. /W przypadku pęków czerwieni, będzie to dewastacja sfery seksualno - towarzyskiej, co prowadzi w konsekwencji do postradania zmysłów i wściekłości u mężczyzn "w kwiecie wieku", przy akompaniamencie ukrytych pragnień erotycznych wraz z fantazjami obszarów zwanych "porno"/. Kwestię osoby niezwykle nieudolnego psychologa jezuickiego Grzegorza Rakowskiego "III", Klocuch", "Kolorowe Kretki" Lyra Yhwh, trwającego za zapleczem forum "Przebudzenie", skupiającego młodzież w dużej mierze żydowskiego pochodzenia /najdotkliwiej zahipnotyzowaną/, nastawioną na sukcesy w sferach finansowo-materialnych, którego siostra Alicja "Luth", błagała mnie o wynajęcie Jej pokoju w naszym domu, także już pominę...
Pomijam także czysto prywatne meandry życia wspomnianych wyżej osób, które to meandry znamy doskonale...Pozdrawiam Was owoce, które dopiero dojrzejecie w blasku okna - gwiazdy Słońca...
Wraz z mymi przyjaciółmi jesteśmy niemożliwi do uchwycenia przez żadne ciało wywiadowcze.
Wszystko dzieje się przed oczami, ale ciężko zwrócić na to uwagę. Nie zdziwcie się gdyby ten temat został stłamszony albo usunięty
Pozdrawiam was wszystkich.
ps; Przypadkiem zły dział, proszę o przeniesienie.
Użytkownik crc edytował ten post 23.12.2012 - 11:44