Skocz do zawartości


Zdjęcie

To nie asteroida wywołała wielkie wymieranie


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
6 odpowiedzi w tym temacie

#1

dżek.

    Muzyka Śnieżnych Pól

  • Postów: 1196
  • Tematów: 280
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 39
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Geolodzy odkryli dowody na to, że to nie asteroida zabiła dinozaury. Ich zdaniem w wyniku erupcji wulkanicznych zachodzących przez około 10 tysięcy lat powstawały ogromne ilości dwutlenku węgla, które doprowadziły do masowego wymierania.

Dotychczasowa teoria, na której nauka opierała się przez ostatnie 30 lat, zakładała, że 65 milionów lat temu meteoryt o średnicy około 10 km, uderzył w półwysep Jukatan, wyrzucając do atmosfery ogromne ilości pyłów blokując tym samym dopływ promieni słonecznych. Doprowadziło to do wychłodzenia planety do temperatury, w której wyginęła niemal połowa wszystkich gatunków.

Tę hipotezę jako pierwszy ogłosił fizyk, Luis Alvarez z Uniwersytetu Kalifornijskiego w Barkley w 1980 roku. Dekadę później odkryto krater Chicxulub o szerokości 150 km i głębokości 1 km, który powstał wskutek upadku meteorytu, który idealnie pasował do wysuniętej przez Alvareza teorii. Uznano, że odkrycie to potwierdziło wcześniejszą hipotezę. Najnowsze badania wykazały jednak, że to nie meteoryt był odpowiedzialny za globalne wymieranie, lecz liczne erupcje wulkaniczne.

Naukowcy doszli do tego wniosku po połączeniu wyników różnych badań geologicznych i paleontologicznych prowadzonych na całym świecie oraz po przeanalizowaniu danych dotyczących okresów, w których dochodziło do wymierania poszczególnych gatunków. Vincent Courtillot z Uniwersytetu w Paryżu badał magnetyczne właściwości skał na terenach, gdzie dawniej występowały indyjskie złoża wulkaniczne. Ustalił, że cała sekwencja Trapów Dekanu wybuchała przez niespełna 10 tysięcy lat, a nie przez miliony, jak uważano dotychczas. Stąd wniosek, że erupcje wpłynęły na atmosferę 10 razy bardziej niż przypuszczano. Oznacza to, że w wyniku aktywności wulkanicznej powstało na tyle dużo gazów i pyłów, że mogły one przyczynić się do masowego wymierania na Ziemi.

Innym dowodem potwierdzającym tę teorię jest fakt, że w Teksasie i Meksyku większość gatunków zginęło w czasie ostatniego wybuchu wulkanu, a nie po uderzeniu asteroidy, które zgodnie z założeniami Gerty Keller z Uniwersytetu Princeton, miało miejsce około 300 tysięcy lat wcześniej. Inne badania geologiczne potwierdziły, że również w Indiach olbrzymie gady przetrwały do końca ery wzmożonej aktywności wulkanicznej.

- Między uderzeniem asteroidy a późniejszym wymieraniem dinozaurów nie ma żadnego związku – powiedziała Keller.

Naukowcy są pewni, że skutki uderzenia asteroidy były zbyt małe, aby mogły przyczynić się do wyginięcia dinozaurów. Ponadto, podwyższona zawartość siarki i dwutlenku węgla w skałach pochodzących z okresu sprzed 65 milionów lat nie mogła powstać w wyniku takiego zderzenia. Znacznie bardziej prawdopodobny jest wpływ erupcji wulkanów na wymarcie 75 proc. gatunków na Ziemi.

wp.pl
  • 3



#2

pishor.

    sceptyczny zwolennik

  • Postów: 4740
  • Tematów: 275
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 16
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Czy dobrze zrozumiałem, że w takim razie, nie powinniśmy się obawiać zagłady z kosmosu, a raczej tego, co mamy już na (a właściwie w) ziemi?
I to nawet nie tyle my co nasi... hmmm... następcy?
  • 1



#3

PTR.
  • Postów: 958
  • Tematów: 135
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 2
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

super wulkan w Yellowstone zapewne nam kiedyś o tym przypomni.
  • 2



#4

Atamzsiktrop.
  • Postów: 52
  • Tematów: 1
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Czytałem to już kilka miesięcy w jakiejś książce o naszej planecie, "Kosmiczne katastrofy" czy jakoś tak.

Nic nowego, tam były nawet 3 teorie - naukowcy jednak chyba nie mają wątpliwości, że poprzednie katastrofy PRZYCZYNIŁY SIĘ ale to i tak asteroida wywołała największe szkody.

Poza tym - to wp, czego tam szukać...
  • -1

#5

Alembik_Vina.
  • Postów: 1030
  • Tematów: 16
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja bardzo dobra
Reputacja

Napisano

O tym, że to nie asteroida wywołała wielkie wymieranie mówi się już od bardzo dawna, więc nie jest to taka nowość. Kiedy miałem jakieś 10 lat czytałem o tym w książce o dinozaurach więc teoria ma już na pewno grubo ponad 10 lat. Według mnie jednak zalatuje ona propagandą efektu cieplarnianego, gdyż właściwie dinozaurom powinny raczej służyć duże ilości dwutlenku węgla w atmosferze. Im więcej dwutlenku węgla tym bujniej mogły rosnąć lasy tym samym wzbogacając atmosferę w tlen i pozwalając się wyżywić takim na przykład zauropodom. Oczywiście gdyby teoretycznie wiele wulkanów wybuchło w jednym czasie była by to prawdziwa katastrofa, ale dinozaury przetrwały trias, który był podobno prawdziwym pustynnym piekłem. Dlatego jakoś tak wątpię, żeby zabiły je jakieś przejściowe wybuchy wulkanów. A nawet jeśli tak, to czemu nie przeżyły nawet najmniejsze dinozaury poza oczywiście ptakami. Czemu nie mamy jakiegokolwiek reliktu z tego okresu? Jakiegoś drobnego dinozaura, który cudem by się uchował?

Sprawa z dinozaurami jest niezwykle wręcz tajemnicza. Osobiście wydaje mi się że na wyginięcie dinozaurów złożyło się wiele czynników a przede wszystkim myślę że zniszczyła je nadmierna specjalizacja. Okres kiedy żyły dinozaury był dość stabilny. Pozwolił na powstanie zaawansowanych, aczkolwiek wyspecjalizowanych form. Przede wszystkim myślę tu o tych największych i najliczniejszych. Zauropodach, ceratopsach i iguanodonach. Kiedy one zginęły (a nie trzeba wiele aby wyspecjalizowany gatunek wyginął i tutaj teoria z wulkanami i asteroidą nawet pasuje), pociągnęły za sobą resztę. Drapieżniki, padlinożerców a następnie również drobnych roślinożerców. Dinozaury prawdopodobnie wcale nie były ociężałymi i powolnymi gadami. Musiały dużo żreć i wkrótce te które się ostały nie miały już na co polować a wszelki dinozaury drobiazg widać też korzystał z istnienia olbrzymów. Jedyne co mnie zawsze dziwiło, to to że mimo wszystko jakimś cudem nie przeżył do naszych czasów nawet jakiś skromny i niewielki wszechstronny dinozaur. Ale najwidoczniej dinozaury nie były tak wszechstronne jak ptaki czy ssaki i nie mogły leżeć bez jedzenia całymi miesiącami, jak gady.
  • 1

#6

Daniel..
  • Postów: 4137
  • Tematów: 51
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Dziś na TV6 leciał o tym program, pierwsza część była emitowana kilka dni temu, dziś druga.

Było omawianych kilka teorii, właściwie każda pasuje, ale tylko do pewnego momentu, później pojawiają się schodki i nie ważne czy zakładamy, że to asteroida, wulkany czy jeszcze inna przyczyna.

Trochę to dziwnie wygląda, ale wychodzi na to, że każda teoria ma silne fundamenty, a równocześnie każdą z nich można w prosty sposób obalić, podstawiając inną.

Wypowiadali się naukowcy z różnych dziedzin, nawet osławiony ostatnio Michio Kaku.

Jeśli kogoś interesuje ten dokument to powinien znaleźć go np na YT, lub po prostu w googlach - moim zdaniem ciekawy materiał - z tym, że efekt końcowy i tak jest taki, że nic nie wiemy.

Niestety nie pamiętam tytułu, ale myślę, że ze znalezieniem osoba zainteresowana problemu mieć nie będzie.
A co mnie najbardziej zszokowało w tym dokumencie to liczby i porównania - pamiętam, że zakładając uderzenie asteroidy, która miała 10km siła zderzenia była tak potężna, że jej odłamki spadły nawet na księżyc(!), a siła wybuchu była porównywana to miliardów bomb jądrowych.
  • 0



#7

Logos.

    Rozum Świata

  • Postów: 390
  • Tematów: 34
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 8
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Bo najprawdopodobniej wymierania nie spowodował jeden czynnik, a nałożenie się na siebie kilku równocześnie. Podobnie dużo teorii mówi o wyginięciu megafauny w Ameryce, o ile nam przecież bliższej w skali historycznej.

Użytkownik Logos edytował ten post 12.12.2012 - 16:09

  • 0





Użytkownicy przeglądający ten temat: 1

0 użytkowników, 1 gości oraz 0 użytkowników anonimowych