6 odpowiedzi w tym temacie

[kubaw90]

Witam
Nie jestem pewien czy to dobry dział - proszę o ewentualne przeniesienie.
Poprzedzając pytania:
mam 14 lat;
nie piję, nie ćpam i nie palę;
nie wymyślam tego, to się dzieje;
nie, nie jestem kimś kto chce zwrócić na siebie uwagę.

Nie pamiętam żadnych snów od 5 lat. Od kilku tygodni kiedy zamknę tylko oczy (nie śpię, kontroluję siebie całkiem) widzę coś, coraz wyraźniej. Najpierw były to zielone oczy, potem czaszka z zielonymi oczami. Dzisiaj widziałem taką akcję: schodzę po drabinie, dookoła mnie cegły. Schodzę dość długo. Potem widzę schody, nie ma poręczy i spadam po czym tracę przytomność w realu. Ocknąłem się i widzę drzwi metalowe, wszędzie dookoła czarno. Otwieram oczy, a lekcja wciąż trwa.
Chciałem jeszcze podkreślić, że widzę to wszystko ale tylko przy zamkniętych oczach. W każdym momencie mogę je otworzyć jak i normalnie się ruszać, czego nie widzę ale czuję. Czasami gdy to widzę tracę słuch na czas zjawisk. Nie mogę kontrolować tego, co widzę.

Mógłby ktoś wytłumaczyć o co w tym chodzi?

Użytkownik kubaw90 edytował ten post 20.11.2012 - 20:21

[Ana Mert]

Owe obrazy pojawiające się przy zamkniętych oczach to Omamy Hipnagogiczne. Doświadcza ich przy zasypianiu każdy z nas choć zwykle nie zwracamy na nie uwagi.

Większy problem jest z brakiem snów. Osobiście wychodzę z założenia, że żeby pamiętać sen trzeba uważać swoje sny za coś ważnego i zapisywać każdy, nawet najmniejszy przebłysk wspomnienia ze snu. Im więcej snów się zapisuje tym częściej sny się pojawiają. Problem w tym, że gdy snów nie pamięta się wcale nie ma co zapisać. Trzeba więc albo czekać na sen (zasypiając codziennie z przekonaniem, że będzie się pamiętało sen i obietnicą, że ów sen się rano zapisze) albo zapisywać zamiast snów odczucia. Ostatecznie można zapisywać też hipnagogi - w końcu to też zjawisko ze snami związane.

[kubaw90]

Wydaje mi się, że to co ja widzę nie jest przed zaśnięciem. Widzę wyraźnie przy zamkniętych oczach, a wcale nie zasypiam. Przy zaśnięciu jest zupełnie inaczej - zamykam oczy i zasypiam prawie błyskawicznie, czasami nawet po minucie. Sprawdziłem przez to, że miałem włączone gg na telefonie, nie wyciszyłem i poszedłem spać o godzinie 00:11. Rano zobaczyłem, że równo o 00:11 dostałem wiadomość, a nie pamiętałem, żebym słyszał dźwięk lub chociaż wibracje. Kiedy zamykam oczy mogę patrzeć na to kilka minut po czym je otworzyć i być w pełni świadomym.

[Ana Mert]

Powiedzmy inaczej - owe hipnagogi towarzyszą zasypianiu ale zwracamy uwagę na nie przede wszystkim wtedy gdy z jakiegoś powodu NIE MOŻEMY zasnąć (nie wolno nam zasnąć albo coś nam w zaśnięciu przeszkadza np. niewygodna pozycja).
Zasypianie to nie tylko położenie się na łóżku, zamknięcie oczu i zapadnięcie w kilkugodzinny sen. Proces zasypiania nie musi wcale zakończyć się snem. To co opisujesz - zamknięcie oczu i skupienie się na widzianych pod powiekami obrazach w czasie lekcji - to nic innego jak nanodrzemka lub mikrodrzemka (http://www.coslychac...-dlaczego-warto). Im też towarzyszy zasypianie a konkretnie w całości składają się z zasypiania.

BTW: Wydaje mi się, że śpisz za mało skoro w czasie nocnego odpoczynku nie masz snów i "odpływasz" moment a w dzień przydarzają ci się mikrodrzemki. Po ile śpisz? 5h?

[Shiver]

http://kobiecyporadn...mjtticaid=6f8fe

[kubaw90]

Śpię koło 6 godzin. Kiedy zaczynam spać nie pamiętam zupełnie nic, następuje jakby teleportacja do godziny 6:30, o której się budzę.

[Ana Mert]

Trochę za mało. Spróbuj kilka dni z rzędu spać po 8h - po jakimś tygodniu gdy organizm przywyknie sny powinny się zacząć pojawiać a mikrodrzemki ustać.

Wiem, ciężko zmusić się do zrezygnowania z nocnej aktywności i chodzić spać o 22:30... Też bym wiele dała, żeby szkoła/praca zaczynała się około 10 rano a nie 7:30.