Skocz do zawartości


Zdjęcie

Bicie kobiet


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
152 odpowiedzi w tym temacie

Ankieta: Czy uważasz że mężczyzna ma takie samo prawo uderzyć kobiete tak jak jest to w przeciwną stronę ? (81 użytkowników oddało głos)

Czy uważasz że mężczyzna ma takie samo prawo uderzyć kobiete tak jak jest to w przeciwną stronę ? Mówimy oczywiście o wyjątkowych sytuacjach bo nie mam na myśli bezsensownej przemocy fizycznej

  1. Tak (51 głosów [62.96%] - Zobacz)

    Procent z głosów: 62.96%

  2. Głosowano Nie (30 głosów [37.04%] - Zobacz)

    Procent z głosów: 37.04%

Głosuj Goście nie mogą oddawać głosów

#61

Kronikarz Przedwiecznych.

    Ten znienawidzony

  • Postów: 2247
  • Tematów: 272
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 8
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Ja takich pseudo-facetów już kilku spotkałem - ostatnio na parkingu pod Carrefourem. Nie wiem czy mu się już kończyna zrosła, ale wątpię. Trzeba takiego burka, który podnosi rękę na kobietę nauczyć kultury i obycia. A skoro podnosi, musi się liczyć z tym, że kto inny podniesie na niego. Proste i skuteczne - gwarantuję, że następnym razem się zastanowi. Chociaż niestety takie menelstwo to kozaczy we własnych czterech ścianach, żeby nikt nie widział, a potem żona opowiada, że ze schodów do piwnicy spadła. Najgorszy typ człowieka, nie ma realnej sytuacji w której trzeba kobietę uderzyć - jak się ma trochę inteligencji, załatwi się to inaczej.

A co do kobitek, to też widziałem kilka sytuacji kiedy to gość zebrał konkretne manto - także można się zdziwić.





#62

Legendarny..

    King of Nothing, Slave to No One

  • Postów: 964
  • Tematów: 187
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Trudne pytanie. Zagłosowałem na nie, bo jednak porównując przeciętnego mężczyznę do przeciętnej kobiety, to przeciętny mężczyzna jest silniejszy, więc musi bardziej uważać. Poza tym już się tak zapisało w naszej kulturze, że kobiety mają takie specjalne prawo do policzkowania mężczyzn kiedy się za coś obrażą i pełni to funkcję pewnego symbolu, a nie jest po to żeby zrobić krzywdę. Więc oddawanie kobiecie w takiej sytuacji byłoby niesmaczne. Ogólnie podnoszenie ręki na kobietę uważam za niesmaczne. Z drugiej strony sądzę, że tak naprawdę to nie ma chyba nikogo kogo nie można by pobić w sytuacji zagrożenia ze strony takiej osoby. Tylko, że jakby mi przyszło się bić z równym sobie to wtedy trzeba w to włożyć wysiłek i w ogóle wszystkie chwyty dozwolone, jakby się do mnie sadził jakiś 10-latek (co nie jest takie niemożliwe, widywałem już dzieciaków bardzo wcześnie zaczynających swoje kariery dresiarzy) to wystarczyłoby pchnięcie ręką. Tak więc grunt, to po prostu mierzyć siły na przeciwnika i na zamiary. Jakby chciała się ze mną bić typowa dziewczyna z jakimi mam do czynienia, to też wystarczyłoby zwykłe odepchnięcie, ale jakbym trafił na jakąś naprawdę twardą zawodniczkę i potrzebny byłby nokaut prosto z mostu to bym się nie wahał, nie będę się cackał i ryzykował, że pierwsza mnie znokautuje i będzie obciach. :D Zakładając, że taka sytuacja miałaby miejsce, bo jeszcze nie chciała się ze mną mierzyć nigdy żadna dziewczyna.

 

@DrRock Mężczyzna to nie musi być koniecznie napakowany chłop jak dąb, zapewniam Cię, że ja np. nie jestem żadną nażelowaną pipą w rurkach, ale też żaden ze mnie przysłowiowy Koksu i nawet nie chciałbym tak wyglądać. Mam 18 lat, nie miałem okazji nabrać krzepy w jakiejś pracy, a na siłownię chętnie bym pochodził dla zdrowia, ale to kosztuje a ja biedny jestem i mnie nie stać. Więc co, od razu muszę być ***?

 

@Kronikarz Przedwiecznych Nie ma sytuacji w której trzeba kobietę uderzyć? A jakby z jakiegoś (nie wnikajmy jakiego, życie pisze różne scenariusze) powodu chciała się mierzyć z Tobą zawodniczka MMA, jakakolwiek znająca sztuki walki lub po prostu jakaś kobita z nożem chciałaby Cię obrabować to jak byś to załatwił? Załóżmy, że miałbyś przy sobie akurat sporo kasy - co jest więcej warte, zasada niepodnoszenia ręki na kobietę w żadnym wypadku, czy ciężko zarobione 1000 zł?

 

Wulgarny język

wulgaryzmy.gif

Edward


Użytkownik Edward. edytował ten post 19.04.2016 - 11:26




#63

Kronikarz Przedwiecznych.

    Ten znienawidzony

  • Postów: 2247
  • Tematów: 272
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 8
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Legendarny a byłeś kiedyś w takiej sytuacji? Ja nie i nie słyszałem żeby ktoś był ;) mówmy o realnych scenach. Mnie chodzi o sytuacje kiedy jakiemuś pół-mózgowi się coś tak nie spodoba i z łapami startuje. Jak ktoś leci na Ciebie czy Twoją rodzinę z nożem, to chyba jasne jest, że będziesz się bronił. Ale umówmy się, ile jest sytuacji, że kobieta chce obrabować faceta na ulicy? Życie to nie film. Ale nawet i w takiej, ekstremalnej sytuacji są sposoby na odparcie ataku nie uderzając napastnika. Można wykorzystać jego masę, szybkość, ruch - opcji jest wiele.





#64

rokr.
  • Postów: 60
  • Tematów: 3
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

A trafił ktoś z was na agresywną kobietę? Ja niestety miałem taka nieprzyjemność. Po tym jak oskarżając mnie bezpodstawnie o coś czego nie zrobiłem i spoliczkowaniu mnie. Mimo że miałem ochotę jej przyłożyć, po prostu się odwróciłem i nigdy więcej się do niej nie odezwałem. A miałem z nią na prawdę dużo problemów, łącznie z nasyłaniem na mnie jakiś osiłków, groźbami i próbą zniszczenia czegoś nad czym pracowałem już ponad rok. Uderzył bym ją tylko gdybym musiał bronić swojego życia. Także mam nadzieję że nigdy żadnej kobiety nie będę musiał uderzyć.



#65

Legendarny..

    King of Nothing, Slave to No One

  • Postów: 964
  • Tematów: 187
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Widzisz, ale zawsze są sytuacje w których użycie siły jest uzasadnione. Ja też mówię tylko o samoobronie, a jeśli tak sprawiasz sprawę, to tu się z Tobą w pełni zgadzam - podnoszenie ręki na kobietę bez żadnego powodu, tym bardziej jeśli jest słabsza fizycznie a przeważnie jest, jest żałosne. Z jednej strony, bo podnoszenie ręki na kobietę w ogóle jest niesmaczne, nawet jeśli byłoby konieczne, z drugiej po prostu nie bije się słabszych - nieważne czy słaba kobieta, czy dużo słabszy od Ciebie mężczyzna czy dziecko. Jeśli słabszy sam by się prosił to wystarczy spacyfikować starając się nie zrobić krzywdy, jeśli słabszy byłby sam przez silniejszych atakowanych to honorowo i przyzwoicie jest mu pomóc, tak jak to zrobiła Enetra.

Użytkownik Legendarny. edytował ten post 18.04.2016 - 16:39




#66 Gość_critter☆

Gość_critter☆.
  • Tematów: 0

Napisano

Ja nigdy kobiety nie uderzyłem, po prostu zostałem wychowany w taki sposób, że mam zasadę iż kobiet się nie bije. I naprawdę czuję taki jakby wstręt gdy słyszę, że np. mąż pobił swoją żonę. I tyle.

 

Natomiast uczciwe podejście jest takie, że jak ktoś naprawdę sobie zasłuży to uderzenie go jest uzasadnioną reakcją. Natomiast kwestia interpretacji czy ktoś zasłużył to już inna sprawa. Złośliwi dorzucą też równouprawnienie :)

 

Dodam jeszcze, że to jest po prostu element kultury i presji społecznej,  że mężczyzna nie powinien bić kobiety. Odmiennym przykładem są np. Arabowie, którzy nie mają absolutnie nic przeciwko biciu kobiet, tam jest to tak normalne, jak wstające rano słońce. Ich kultura i religia uczy, że kobieta jest poddana mężowi, pełni rolę poddańczą.

 

Także w rzeczywistości wy tutaj omawiacie bardziej uwarunkowania kulturowe i kwestie wychowania, bądź podejście do kobiet i przemocy wobec nich w naszej kulturze aniżeli własne suwerenne wybory.



#67

rokr.
  • Postów: 60
  • Tematów: 3
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Co ciekawe kobiety w Hiszpanii mają tak jak by dużo większe prawa. I jeśli kobieta zgłosi że mężczyzna ją uderzył to automatycznie zostaje skuty przez policję i zawożony na komisariat. Tam dopiero ma prawo do obrony, czy wytłumaczenia. To samo jest w sądach i sprawach rozwodowych. Niestety kobiety często nadużywają swoich przywilejów.



#68

Urgon.
  • Postów: 1297
  • Tematów: 9
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 3
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

AVE...

Kobiety nie wolno nawet kwiatkiem uderzyć. Lepiej wziąć całą doniczkę.
A na poważnie to tylko matoł z kompleksami wyżywa się na kobietach. Przemocy nie stosuje się nigdy, nawet wobec agresywnej kobiety. Jedyne, co można zrobić z agresywną kobietą to ją przytrzymać, by ograniczyć jej agresję. Podobnie jest, jeśli idzie o bicie dzieci czy znęcanie się nad zwierzętami.
Przypomniała mi się końcówka tego skeczu:
- Podejdź przed mój mężowski majestat, połowico! Ty wszeteczna niewiasto!
- Ałaaa! Za co, mężu łaskawy, za co?!
- Bo strawa była za słona!



#69

Kolorowa wiedźma.
  • Postów: 238
  • Tematów: 4
  • Płeć:Kobieta
Reputacja dobra
Reputacja

Napisano

a mi przypomina się ten:

:P

taka druga strona medalu

  


Użytkownik Enetra edytował ten post 18.04.2016 - 18:23




#70

rokr.
  • Postów: 60
  • Tematów: 3
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Poza tym bądźmy szczerzy. W 99% przypadków jeśli kobieta nas uderzy, nawet z całej siły to owszem troszkę zaboli ale nie jest to jakieś dotkliwe czy zagrażające nam, więc nie ma potrzeby używania siły do obrony. Kto dostał chociaż raz strzała od jakiegoś napakowanego kolesia powinien zrozumieć. Natomiast kobietę wystarczy przytrzymać, poczekać aż się uspokoi i to w zupełności wystarczy żeby ją unieszkodliwić.



#71

Dr Röck.
  • Postów: 136
  • Tematów: 5
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja zadowalająca
Reputacja

Napisano

Mężczyzna to nie musi być koniecznie napakowany chłop jak dąb, zapewniam Cię, że ja np. nie jestem żadną nażelowaną pipą w rurkach, ale też żaden ze mnie przysłowiowy Koksu i nawet nie chciałbym tak wyglądać. Mam 18 lat, nie miałem okazji nabrać krzepy w jakiejś pracy, a na siłownię chętnie bym pochodził dla zdrowia, ale to kosztuje a ja biedny jestem i mnie nie stać. Więc co, od razu muszę być ******?

 

To kim jestes zalezy od charakteru. Jak widzac jednego goscia o niepokojacych zamiarach dajesz dyla bojac sie wlasnego cienia, to tak, jestes. Jak sie nie boisz konfrontacji to juz cos. Krzepa nie jest niezbedna, przydaje sie oczywiscie ale i nie majac kafara w lapie dasz sobie spokojnie rade z przecietnym leszczykiem w dresie. Trzeba po prostu raz sprobowac zeby sie przekonac.


@Enetra
aż mnie korci żeby się z Tobą spróbować, rock.

 

Sprobuj sie z bylejakim facetem na ulicy. Lepiej jednak w Niemczech lub Anglii, tam maja mniejsze opory przed biciem kobiet niz Polacy. Tylko miej przy sobie kogos, zeby cie potem do szpitala odwiozl bo sama nie bedziesz w stanie.

 

a zapewniam Cię że jest wiele innych miejsc, w które można uderzyć faceta tak żeby zabolało,(i mogę ci je po kolei empirycznie powymieniać), niż to jedno o którym cały czas mówisz- i zaraz dostaniesz tu pewnie upomnienie za słownictwo...

 

Jest wiele miejsc, to prawda. Ale nie zdajesz sobie sprawy, ze dla baby sa one nieosiagalne. Wyskoczysz do faceta z wiara w sukces, on cie zlapie za nadgarstek, wykreci reke i ulozy lulu na ziemi nie przerywajac rozmowy z kumplem i nie wyciagajac drugiej reki z kieszeni. Takie sa realia i tego nie przeskoczysz. No chyba ze sie ludzisz, ze trafisz czysto prawym prostym w czubek szczeki i znokautujesz przeciwnika? To od razu ci mowie, ze nie masz na to zadnych szans. Reke sobie najwyzej zlamiesz i tyle.

 

Obejrzyj sobie to.

 

Lucia Rijker to kilkukrotna mistrzyni swiata w boksie, kickboxingu, w MMA chyba tez. Pewnie jedna z najlepszych zawodniczek w historii, jesli nie w ogole najlepsza. Na profesjonalnym ringu niepokonana. Na wideo masz pojedynek z facetem, jakis totalny noname, sporo nizszy, sporo lzejszy, kompletnie bez pojecia o technice walki. Chyba go z ulicy wzieli jak tenisowki sprzedawal.

 

wbij sobie do łepetyny, że nie każda "baba" jest słabowita. ja kładłam na ziemię facetów warzących po 90 kilo. trzeba tylko wiedzieć jak ;)

 

A oni wiedzieli ze ich bijesz?

 

Facet warzacy 90 kilo? To chyba kucharz w jednostce wojskowej byl. No chyba ze wazacy, to wtedy sie polozyl, bo chcial poogladac w spokoju jak ci cycki podskakuja albo liczyl na szybki numerek.

 

to co? solóweczka?

 

Soloweczke to sobie mozesz zrobic najwyzej z dwunastolatkiem. Tylko wez takiego jakiegos chudego, bo bardziej dorodny cie po prostu nieumyslnie zabije i zmarnujesz mu zycie.


Użytkownik .Uzurpator. edytował ten post 19.04.2016 - 14:20




#72 Gość_critter☆

Gość_critter☆.
  • Tematów: 0

Napisano

A tu mamy policjanta, który robi co trzeba kiedy jest taka konieczność:

 

 

I skończyła sie arogancja.



#73

Dr Röck.
  • Postów: 136
  • Tematów: 5
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja zadowalająca
Reputacja

Napisano

@up

 

To jest lepsze, dwa amerykanskie babskie krawezniki po profesjonalnym szkoleniu zapewne i jeden chudy murzynek. Z pozdrowieniami dla forumowej amazonki co to podobno 90-kilowych chlopow kladzie.

 





#74

Kolorowa wiedźma.
  • Postów: 238
  • Tematów: 4
  • Płeć:Kobieta
Reputacja dobra
Reputacja

Napisano

rock, zarzucasz mi kłamstwo i obrażasz mnie

nie masz pojęcia jak wyglądam ani co potrafię, ale koniecznie chcesz mnie wrzucić do jednego worka z policjantką z ameryki- a policjantki z ameryki jak się napchają pączków, to nie dziwota,że nie potrafią gościa złapać.

nie boksuję, więc nie było jak patrzeć na skaczący biust, skoro nie podskakiwałam jak pingpong w miejscu tracąc czas i energię, a nadgarstki, łokcie i barki to wykręcam ja, a nie mi.

mój brat ma teraz jakieś 12 lat, i nie jest chudy, i nie mam żadnego problemu go usadzić jedną ręką jak mi zalezie za skórę, więc proszę Cię...

mój chłopak, też ma ze mną spory problem, a ma 25 lat, 190 cm wzrostu i trenował wspinaczkę, więc łapki ma silne, i teoretycznie według twojego sposobu rozumowania, powinien wyrwać się z mojego chwytu prędzej niż w 10 minut, a nie zawsze mu się udaje.

daruj sobie też wywód o tym że skoro to mój chłopak, to na pewno zawsze daje mi fory. wiem kiedy ktoś daje mi fory. możesz mi wmawiać że nie wiem, bo zawsze jako słaba kobieta dostawałam taryfę ulgową, i gadaj sobie, pielęgnuj swój żenujący, szowinistyczny światopogląd, który póki co zamiast kogokolwiek wystraszyć, wywołał u mnie tylko śmiech.

możesz sobie też wmawiać że zniszczyłeś mnie na tym forum, a mi się już po prostu nie chce dalej gadać do ściany.

to by był ostatni raz jak się z Tobą sprzeczam.

 

wracając do tematu.

uważam że są sytuacje w których można uderzyć, popchnąć czy przewrócić kobietę, ale facet który to zrobi, zamiast na przykład ją przytrzymać, automatycznie przyznaje się do tego, że nie jest w stanie rozwiązać sprawy w inny sposób.

i choć nie zawsze tak to wygląda, kiedy słyszę o facetach bijących kobiety, pierwszy obrazek jaki mi się nasuwa, to chudy dresik, dla którego jedynym wyznacznikiem "fajności" jest siła, a że on sam siły nie ma, i boi się oberwać, to nie szuka przeciwnika. szuka sobie ofiar- kogoś słabszego niż on.

czyli szablonowej, szczupłej, niewysokiej kobiety, lub dziecka.

 

kobiety jeśli już kogoś "atakują" to rzadko bez jakiejś broni. nie rzucają się na faceta z pięściami bo mają delikatniejsze, mniejsze dłonie, i mniejszy rozstaw ramion, co w przypadku tych rzeczywiście drobnych, strasznie utrudnia zadanie ciosu, mniejszy zasięg. a jak jeszcze któraś ma długie paznokcie i spróbuje walnąć kogoś pięścią z całej siły, to odniesie większe obrażenia niż ten walnięty, bo połamie sobie paznokcie i poharata wnętrze dłoni. natomiast jeśli ma chociażby wachlarz w ręce, to jest więcej niż pewne że nie palnie was pięścią, tylko wachlarzem. to samo tyczy się torebek, kijów, noży, kamieni, butelek, plastikowych widelczyków i każdej innej rzeczy którą tylko można złapać do ręki.

agresywna kobieta (mężczyzna też),mając jakąkolwiek broń, jest jednak często mniej niebezpieczna, niż gdyby broni nie miała, a znała na przykład jakąś sztukę walki. trzymając broń, skupia się tylko na niej i na przeciwniku, nie będzie kopała, deptała szpilkami w po stopach, gryzła, nie walnie was ręką w której nic nie ma. żeby ją obezwładnić wystarczy wykręcić jej na plecy rękę w której coś trzyma, złapać od tyłu ramieniem pod szyją. nie trzeba jej bić. nawet jeśli wydaje się silna. a z tego chwytu ciężko się wydostać, (jeśli się nie wie jak) nie wybijając sobie barku.


Użytkownik Enetra edytował ten post 19.04.2016 - 14:05




#75

Legendarny..

    King of Nothing, Slave to No One

  • Postów: 964
  • Tematów: 187
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Enetra, najpierw sama opowiadasz jaka to z Ciebie amazonka, a w następnym poście każesz nam Ciebie przytrzymywać w razie czego. No to powiedz mi, skoro jesteś rzekomo taka silna i zręczna i niejednemu facetowi dajesz radę, to czy Ty byś się dała przytrzymać? Zdecyduj się. A co do tego rozwiązywania siłowego to ja powiem tak - podsumowując wszystko co dotąd napisałem: Fajnie jest być dżentelmenem a kobiety powinno się traktować jak damy, ale wtedy kiedy się zachowują jak damy. Jak kobieta się nie zachowuje jak dama to nie może oczekiwać traktowania ją tak i tyle w tym temacie. Dam się nie bije, bo i nie ma potrzeby, ale jak kobieta zacznie na własne życzenie szukać guza to już jej problem i zwalanie wszystkiego w takiej sytuacji na faceta który z braku cierpliwości lub niemożności znalezienia innego rozwiązania jej w końcu przyłoży jest niesprawiedliwe. Mówię oczywiście tylko o sytuacji w której to kobieta byłaby agresorem, nieważne jak często się taka sytuacja zdarza, bo nie to jest tu przedmiotem dyskusji.




 

Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości oraz 0 użytkowników anonimowych