40 odpowiedzi w tym temacie

[Jarecki]

Szokujący przypadek.
Jak świat długi i szeroki czegoś takiego nie widziałem.

[turrkus]

Mimo to przecież czyjeś kalectwo nie jest powodem do 'nawet śmiechu'...

Zgadzam sie, chodzilo mi tylko o kwestie edytowanego posta :smile:

[Tony Montana]

Widziałem to kiedys...dobrze ,że mu zrekonstruowali czaszke i nie bedzie chodzil z taka dziura

[Bazzg]

Tony... JEŹDZIŁ... Mimo, że przeżył, już nie może normalnie funkcjonować. To znaczy, przynajmniej chodzić nie może. Chyba, na filmie jeździł na wózku...

[Tony Montana]

Aha aha no tak...jezdzil ,ale wiesz na filmie jezdzil bo moze akurat byl po tej operacji ,niewiadomo jak pozniej z chodzeniem

[Powder{_}Keg{_}]

To wychodzi na to że jak by trafić innego człowieka z tej samej broni z tej samej odległości w głowę to też by przeżył czyli taka bezpieczna strefa postrzału w głowę.

[Tony Montana]

Niema takiego czegos jak bezpieczna strefa postrzału w głowę ,mysle ze to mogl byc przypadek ,ze akurat nie zostalo uszkodzone to od czego by umarl...

[ciemność]

Jest bezpieczna strefa chyba pomiędy półkulami mózgowimi. Tyle, że pocisk musi trafić idealnie pomiędzy nie, zeby nie uszkodzić mózgu. Wtedy jest szansa na przeżycie.

[Tony Montana]

Zalezy z jakiej broni (jakiego kalibru jest pocisk) prawda ?

[Tiamat]

Hmm mysle ze i tak nie jest takim samym czlowiekiem jak byl przed, napewno sie zmienil i ma problemy z niektorymi rzeczami. Na pierwszy rzut oka wydaje sie ze jest ok, ale nie wierze ze wszystko jest tak jak bylo, np. rzeczy typu orientacja w terenie czy inne pierdólki mogl stracic bezpowrotnie, ale wazne ze podstawowe funkcje dzialaja.

[Ireth]

zgodze się z toba. Może i przeżył i zachował podstawowe funkcję, ale na pewno część z nich musiałą zostać zaburzona. I tak dziw, że żyje