Skocz do zawartości


Zdjęcie

Nie jestem towarzyski - co robić?


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
96 odpowiedzi w tym temacie

#91

mylo.

    Altair

  • Postów: 4511
  • Tematów: 83
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Wyczyściłem nieco temat i mam nadzieję że sobie odpuścicie.



#92

xdies.
  • Postów: 13
  • Tematów: 2
  • Płeć:Kobieta
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Mam tak samo. Nie mogę patrzeć na tych wszystkich obgadujących się nawzajem, a jak obgadywana osoba przychodzi zaczynają się 'kochać'. Rzygam takim zachowaniem. Wolę być typem samotnika niż szlajać się po kątach (bez obrazy ;) ). Najbardziej lubię patrzeć na zazdrosne miny dziewczyn z mojej klasy, kiedy gadam z chłopakami i o grach, komputerach itp. . Często też dolatują do mnie pewne plotki na mój temat jaka to ja jestem dziwna i w ogóle. Nie lubię tych wszystkich 'trendów' i 'celebrytów'. Wolę książkę poczytać i starej muzyki posłuchać. Amen.

Użytkownik xdies edytował ten post 14.11.2012 - 18:49


#93

livin.
  • Postów: 532
  • Tematów: 11
  • Płeć:Kobieta
Reputacja bardzo dobra
Reputacja

Napisano

Nie ma co szukać dziury w całym, mężczyzna jest silniejszy, i raczej nie pódzie na urlop macierzyński, ot i cała tajemnica. Mężczyźni są od zapieprzania, kobiety od rodzenia, gotowania i sprzątania deal with it.

Ja mam czasami wrażenie, że trollujesz sobie. Jakby mi chłop wyskoczył z takim tekstem to śmiechem bym go zabiła. Żaden póki co się nie odważył, pewnie taka straszna jestem i to dlatego. BTW - jest coś takiego jak urlop tacierzyński, nie wiem jak reszta pań z forum, ale byłoby słodko gdyby potencjalny padre z tak owego zechciał skorzystać. I niech mi nikt nie wyskoczy z tekstem, że to niemęskie, baa to wręcz kwintesencja męskości :).

By mnie mylo nie zdjął to coś dopisze na temat głównego wątku - otóż niekoniecznie trzeba popadać ze skrajności w skrajność. Większość tygodnia spędzam sama, w tany idę tak dwa razy w tygodniu. Nie mam potrzeby spędzania każdego dnia ze znajomymi, generalnie nie chcę mi się gadać nawet ze współlokatorami, po prostu lubię ciszę i przebywanie samemu, ale co najmniej raz na tydzień muszę gdzieś wyjść, bo inaczej głupieje. Grono znajomych też mam może nie największe, ale piwa zawsze jest się z kim napić. Ciężko byłoby mi się dogadać z totalnym introwertykiem tak jak z totalnym ekstrawertykiem. Wychodzę jednak z założenia - co kto lubi, tak niech robi, byleby nie było to podszyte jakimś rozczarowaniem wobec ludzi tudzież niezdrową chęcią zwracania na siebie uwagi, gdyż na dobre nikomu takie rzeczy nie wychodzą.



#94

Avenarius.
  • Postów: 894
  • Tematów: 12
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano


Nie ma co szukać dziury w całym, mężczyzna jest silniejszy, i raczej nie pódzie na urlop macierzyński, ot i cała tajemnica. Mężczyźni są od zapieprzania, kobiety od rodzenia, gotowania i sprzątania deal with it.

Ja mam czasami wrażenie, że trollujesz sobie. Jakby mi chłop wyskoczył z takim tekstem to śmiechem bym go zabiła. Żaden póki co się nie odważył, pewnie taka straszna jestem i to dlatego. BTW - jest coś takiego jak urlop tacierzyński, nie wiem jak reszta pań z forum, ale byłoby słodko gdyby potencjalny padre z tak owego zechciał skorzystać. I niech mi nikt nie wyskoczy z tekstem, że to niemęskie, baa to wręcz kwintesencja męskości :).


Wiem że pod kątem prawnym w kwestii urlopów na odchowanie dziecka jest równość między kobietami a mężczyznami, ale faktycznie mężczyźni biorą ten urlop znacznei rzadziej, i pracodawcy też o tym wiedzą. A co do siły fizcznej to takie są po prostu fakty - bez "dopalaczy" mężczyna może rozwinąć znacznie większą masę mięśniową niż kobieta, zresztą i kulturalne wzroce idą po tej linii - ideał kobiecej sylwetki to szczupła laleczka, dobra właśnie do rodzenia dzieci (otyłośc jest w tej kwestii okolicznością niesprzyjającą, a mieśnie niczemu nie służą), najlepiej jeszcze z wydatnym biustem (chyba te duże cycki nie są od myślenia czy podnoszenia ciężarów) natomiast mężczyzny wysportowany dryblas z szerokimi barami i "kaloryferem". Notabene zdumiewają mnie te notorycznie alergiczne reakcje kobiet na wskazywanie naturalnej różnicy ról między płciami, jakoś nigdy nie zauważyłem aby mężczyźni tak reagowali na fakt że nie są w stanie urodzić i wykarmić niemowlaka.

Użytkownik Avenarius edytował ten post 15.11.2012 - 12:28


#95

Aidil.

    Są ci co wstają z łózka, i ci co ewentualnie wstają z kolan.

  • Postów: 4469
  • Tematów: 89
  • Płeć:Kobieta
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

@Avenarius   po zapłodnieniu i porodzie zaczyna się etap wychowania-kształtowania młodego człowieka. Jak dobrze za uwarzyłeś dziecko ma dwoje rodziców którzy mają obowiązek podzielić się dopieką nad swoim potomkiem.  W słowie podzielenie nie istnieje opcja - wyłącznie Ty.  W chwili jak  ponoszą Ciebie emocje  zaczynasz używać wulgaryzmów. literówki.

Użytkownik Aidil edytował ten post 16.11.2012 - 11:12




#96

Avenarius.
  • Postów: 894
  • Tematów: 12
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

No i się dzielą, tylko że podział nie musi być symetryczny. Btw, jakie wulgaryzmy ?

#97

CzłowiekMutant.
  • Postów: 28
  • Tematów: 0
Reputacja zadowalająca
Reputacja

Napisano

"Cóż może zmienić naturę człowieka?"
Charakter to taka sprawa którą bardzo trudno zmienić gdy już się całkowicie ukształtuje i wydaje mi się, że raczej ciężko Ci będzie przerobić się z takiego samotnika-domatora w jakiegoś przebojowego kolesia który jeździ non stop na dysko :D Sam jestem takim typem to wiem co to znaczy, jakieś dyskoteki mnie w ogóle nie interesują a spotykać lubię się tylko z ludźmi których znam już długo i z którymi dobrzę się czuje oraz są podobni do mnie charakterem chociaż ostatnio coraz bardziej przez różne względy tracę kontakt z niektórymi. Nie jestem typem w stylu "nie ważne z kim, byle by się bawić" i to czasem przeszkadza szczególnie jak większość osób z okolicy to właśnie takie typy byle by zapić alkoholem i pieprzyć wszystko. To jednak nie znaczy, że nie potrafie się dobrze bawić w razie okazji i w dobrym towarzystwie, tak więc moim zdaniem trzeba po prostu przebywać z podobnymi ludźmi bo chociaż jesteś domatorem to samotność by cię dobiła po jakimś czasie.


 

Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości oraz 0 użytkowników anonimowych