Skocz do zawartości


Zdjęcie

Nie jestem towarzyski - co robić?


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
96 odpowiedzi w tym temacie

#1

Dave1.
  • Postów: 154
  • Tematów: 18
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja zadowalająca
Reputacja

Napisano

np. dyskoteki omijam szerokim łukiem bo nic mi tam nie pasuje - muzyka, ludzie, zachowanie, nie lubie i nie umiem tańczyć, nie pijam alkoholu czesto (odkąd mam prawko) ale nie o to chodzi

zauwazyłem ze nie lubie nawet chodzic na urodzyny, wesela, zabawy - po prostu mam w nosie te tematy które są poruszane na takich spotkaniach (najczęściej - obgadywanie innych, rozmowy o celebrytach których nawet nie znam np. jakas Zielińska czy ktoś tam inny z polskich seriali a jak ich nie znam to ani sie nie wlaczysz do dyskusji, a niech ktoś tak tylko sie dowie ze nie znasz jakieś Zielińskiej czy innego guru szarych ludzi, polityka, jedzenie i wiele innych duperel) a ja zawsze robie dobrą minę do złej gry i nigdy nie odpowiedziałem jeszcze "gówno mnie to obchodzi" albo nigdy nie dałem do zrozumienia ze osoba z którą mam niby nawiązywać korespondencje, bo np. na przeciwko niej siedze, mi nie pasuje.

jestem typem takiego serialowego Dextera z charakteru, tylko czasami jednak więcej gadam ale temat serio musi mnie interesować, bo nie lubie gadać dla zasady samego gadania, no i nie zabijam ludzi.

czy mam to zaakceptować że taki jestem czy próbować zmieniać? bo o ile mnie nic nie przeszkadza to jednak denerwuje mnie zachowanie bliskich mi osób - czym częściej daje do zrozumienia ze nie chce uczestniczyc w jakichs spotkaniach to tym czesciej jest to komentowane typu "znowu nie idziesz, dziwiak z Ciebie" itd, i za moimi plecami również.

Użytkownik Dave1 edytował ten post 09.11.2012 - 22:28


#2

Dead.
  • Postów: 2
  • Tematów: 0
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja Kiepska
Reputacja

Napisano

Może zamiast zmieniać siebie, zmień otoczenie?

#3

Elvis.
  • Postów: 59
  • Tematów: 2
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Mam podobnie, introwertyzm.

Użytkownik Elvis edytował ten post 09.11.2012 - 22:06


#4

Dave1.
  • Postów: 154
  • Tematów: 18
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja zadowalająca
Reputacja

Napisano

Nie zmienię otoczenia, bo chodzi o rodzinę...

Użytkownik Dave1 edytował ten post 09.11.2012 - 23:40


#5 Gość_Rudolf

Gość_Rudolf.
  • Tematów: 0

Napisano

W każdym z nas jest taki mały Dexter. Jeżeli jesteś typem samotnika-socjopaty to musisz zmienić nastawienie. Znajdź sobie hobby, coś co lubisz robić, będziesz zadowolony z życia to i relacje z bliskimi się poprawią (to rodzina, nie da się zmienić takiego otoczenia). Pamiętaj życie jest krótkie, nie zmarnuj go na użalanie się nad sobą, ciesz się nim..

#6

Dave1.
  • Postów: 154
  • Tematów: 18
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja zadowalająca
Reputacja

Napisano

Ale ja nie użalam się nad sobą tylko mówię że nie wiem jak się zachować - dalej tak się maskować - udawać i na siłę się zmuszać do chodzenia na spotkania z ludzmi z którymi niekoniecznie chce mi się gadać (nawet w rodzinie nie wszystkich sie lubi - kazdy to wie) czy po prostu lepiej twardo postawić na swoim? a moze lepiej się czasami "wymigać" i pocisnąć kromę ze mam coś do roboty w weekend etc..

Tylko chodzi o to ze czym częściej unikam takich spotkań, to ludzie z mojego otoczenia to dostrzegają i zaczynają uznawać i traktować mnie jak dziwaka.

kurde a najgorzej ze swieta sie zblizają i znowu to siedzenie przy choince... ja przez to wpadam w depresje trochę bo już teraz o tym myślę jak tego uniknąć. Więc do końca nie jest ze mną wszysto ok...
kto wie jak pomóc?

Użytkownik Dave1 edytował ten post 09.11.2012 - 22:32


#7 Gość_Rudolf

Gość_Rudolf.
  • Tematów: 0

Napisano

Nie chciał bym tu opisywać moich doświadczeń ale teraz gdy znalazłem ciekawe zajęcie, wróciły normalne relacje z otoczeniem. Chociaż ta niechęć pozostaje to łatwiej z tym żyć. A tak z innej beczki, jak oceniasz film "Cieńka czerwona linia"?

#8

ServusSnajper.
  • Postów: 240
  • Tematów: 4
  • Płeć:Kobieta
Reputacja dobra
Reputacja

Napisano

Mam podobnie ;) od zawsze taka byłam. Dobrze czuję się jedynie z ludźmi, których znam i mam z nimi stały kontakt, którzy znają moje upodobania i dziwactwa, są też do mnie podobni. Tylko, że ja takie sytuacje, gdzie "trzeba" gdzieś iść traktuję ironicznie. I nie waham się przesmiewczo zapytać: a kto to?, jak nie znam jakiegoś celebryty xD MNie to nie obchodzi. Zresztą, wytłumaczcie mi, co do indywidualizmu mają zainteresowania? Dlaczego niby posiadanie ich ma pomóc? W moim przypadku jest odwrotnie, bo to właśnie moje zainteresowania znacznie różnią się od przeciętnych i dlatego nie mam wspólnego języka z szarym człowiekiem, bo mnie śmieszy gadanie o ciuchach, duperelach, plotkowanie, sportem się nie interesuję, muzyke też lubię mało znaną... i cóż poradzić. Nawet światopogląd mam inny i ostatnio, jak byłam przypadkiem na religii, to wkurzyłam się, jak usłyszałam, jakie głupoty się wciska moim rówieśnikom...

#9

Connor.

    Kings Never Die

  • Postów: 1674
  • Tematów: 60
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 5
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Ja też tak mam i dobrze mi z tym. Bardzo rzadko gdzieś tam wyjdę. Na Twoim miejscu bym tego nie zmieniał.



#10

mjr Tsu.

    Brak już słów

  • Postów: 682
  • Tematów: 30
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Podstawowe pytanie, czy Ci ten stan rzeczy przeszkadza czy nie ? Czy dobrze się czujesz będąc takim jaki jesteś? Jeżeli nie - to jest problem otoczenia, albo próbować zmienić, albo zawęzić sobię grono znajomych do paru zaufanych osób które będą bez problemu Cie akceptować i spędzać z Tobą czas w inny sposób.

Użytkownik Tsu edytował ten post 09.11.2012 - 23:05




#11

diablodevil.
  • Postów: 64
  • Tematów: 1
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Mam podobnie, nie lubię chodzić na żadne urodziny, imieniny, ogólnie święta rodzinne albo zebrania rodzinne. Jednakże lubię chodzić na różne imprezki, dyskoteki.

#12

Dave1.
  • Postów: 154
  • Tematów: 18
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja zadowalająca
Reputacja

Napisano

Nie chciał bym tu opisywać moich doświadczeń ale teraz gdy znalazłem ciekawe zajęcie, wróciły normalne relacje z otoczeniem. Chociaż ta niechęć pozostaje to łatwiej z tym żyć. A tak z innej beczki, jak oceniasz film "Cieńka czerwona linia"?


8/10

z wojennych najbardziej podobał mnie się film "Pełny Magazynek" - 10/10.

natomiast boję się takiej sytuacji że z biegiem czasu zacznę zachowywać się jak ten gościu z "Pi".


Podstawowe pytanie, czy Ci ten stan rzeczy przeszkadza czy nie ? Czy dobrze się czujesz będąc takim jaki jesteś? Jeżeli nie - to jest problem otoczenia, albo próbować zmienić, albo zawęzić sobię grono znajomych do paru zaufanych osób które będą bez problemu Cie akceptować i spędzać z Tobą czas w inny sposób.



Mi nie przeszkadza, tylko nie akceptuje go otoczenie. Zaczynam być postrzegany jako cudak i denerwują mnie niektóre uszczypliwe komentarze typu "jesteś dziwny ze Cie nie bylo tam a tam"
Chodzi tez o to ze nie jestem sam - jestem w związku, i jak dziewczyna gdzieś idzie to mnie też wypada. I tu pojawia się problem bo ja ze swojej strony nie chcę ale idę bo robię to dla niej. Jednak nigdy nie czuje się dobrze na takich spotkaniach i zawsze muszę sie na nich skupiać zeby być postrzegany jako normalny szary człowiek.

Użytkownik Dave1 edytował ten post 09.11.2012 - 23:12


#13 Gość_Rudolf

Gość_Rudolf.
  • Tematów: 0

Napisano

Wydaje mi się, że jeżeli będziesz o tym myślał, to zrodzi się z tego paranoja. Tak jak obecnie w polityce, niepotrzebnie sie ludzie nakręcają. Ja kupiłem aparat i zacząłem robić zdjęcia. Obcowanie z naturą bardzo mnie uspokaja i odpręża. Jest to moja recepta na tą dziwną przypadłość. Przez wiele lat byłem uznawany za "dziwaka". Ale jak tu nie być "dziwakiem" jeżeli człowiek czuje się samotny, nawet wśród ludzi? Tematy zupełnie obce, ludzie ustalający swoje miejwsce w stadzie, psychopaci i schizofremicy, czasami wieczni marzyciele, czasami za duże ego... Wszędzie widziałem niedoskonałości, ale odnalazłem naturę i podziwiam jej piękno.

#14

Dave1.
  • Postów: 154
  • Tematów: 18
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja zadowalająca
Reputacja

Napisano

Wydaje mi się, że jeżeli będziesz o tym myślał, to zrodzi się z tego paranoja. Tak jak obecnie w polityce, niepotrzebnie sie ludzie nakręcają. Ja kupiłem aparat i zacząłem robić zdjęcia. Obcowanie z naturą bardzo mnie uspokaja i odpręża. Jest to moja recepta na tą dziwną przypadłość. Przez wiele lat byłem uznawany za "dziwaka". Ale jak tu nie być "dziwakiem" jeżeli człowiek czuje się samotny, nawet wśród ludzi? Tematy zupełnie obce, ludzie ustalający swoje miejwsce w stadzie, psychopaci i schizofremicy, czasami wieczni marzyciele, czasami za duże ego... Wszędzie widziałem niedoskonałości, ale odnalazłem naturę i podziwiam jej piękno.


Kurde, ja te niedoskonałości też widzę... i to co napisałeś trafia w sedno sprawy.

a to pytanie o film w jakim celu było?

Użytkownik Dave1 edytował ten post 09.11.2012 - 23:32


#15

noxili.
  • Postów: 2849
  • Tematów: 17
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Chodzi tez o to ze nie jestem sam - jestem w związku, i jak dziewczyna gdzieś idzie to mnie też wypada. I tu pojawia się problem bo ja ze swojej strony nie chcę ale idę bo robię to dla niej. Jednak nigdy nie czuje się dobrze na takich spotkaniach i zawsze muszę sie na nich skupiać zeby być postrzegany jako normalny szary człowiek.

Raczej masz małe sznase na długi związek. Ty będziesz męczył się z Nia , a Ona z Tobą. Poszukaj kogos podobnego do Ciebie.
Pozatym witaj w Klubie Prawie Dexterów.Też tak mam ,choć świetnie się z tym kryję(od trzydziestu paru lat).Musisz sam siebie zakceptowac taki jaki jestes. Co do

"zeby być postrzegany jako normalny szary człowiek"

nigdy tego nierób !! Pamietaj : jesteś niezykły i tajemniczy-to inni maja łaskę i zaszczyt że dopuszcasz ich do towarzystwa. :mrgreen: Znajomych nie potrzebujesz wcale , przyjaciół tak ale ich znajdziesz z czasem. :mrgreen: Jak znajdziesz brakująca "połówke" to będziesz o tym wiedział.




 

Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości oraz 0 użytkowników anonimowych