Skocz do zawartości


Zdjęcie

Wyjaśnić Niewyjaśnione - Podpisałem pakt z diabłem


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
135 odpowiedzi w tym temacie

#61

Demonolog.
  • Postów: 1
  • Tematów: 0
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Nikczemny głupcze! Wiesz co narobiłeś?? Nie tylko nie dostaniesz swoich nadprzyrodzonych mocy, ale także zginiesz w menczarniach, zanim napiszesz taki pakt musisz go przemyśleć!! Demon to stworzenie bardzo sprytne, możesz życzyć sobie w zamian za wierność, życie w luksusie, ale nie ustalasz warunków !! 

On może spełnic że będziesz miał życie w luksusie, ale zginiesz szybko i w potwornych męczarniach bo nie napisałeś w pakcie że chcesz żyć w luksusie bez chorób i jak najdłużej.

To samo, da ci jakąś moc którą sam siebie kiedyś zabijesz. -.- Myślisz że twój pakt zadziała?? Demon musi się do Ciebie przekonać... Poza tym pakt nie jest kierowany do konkretnego demona, więc nie zadziała... Na przyszłość!! Polecam Beliala. 


  • -2

#62 Gość_polished

Gość_polished.
  • Tematów: 0

Napisano

Spokojnie. Szatan nie musi chcieć źle. Dajmy na to rzekomy "ciemny charakter" mitologii greckiej. Hades. Bóg ten w samych zapisach był przedstawiany jako uczciwy, wierny żonie, i wielce sprawiedliwy, ponadto nigdy nie chciał strącić z tronu Zeusa, nie to co Posejdon. A przecież Hades był władcą podziemi, panem zmarłych. Dopiero filmy i niewykształceni ludzi stworzyli złą i nieprawdziwą wizję Hadesa. Podobnie jest z Szatanem, ateista powie, "ale miałem pecha", fanatyk religijny i nie tylko fanatyk "to wszystko wina Szatana, gdyby nie on tak dobrze by mi szło".
  • 0

#63

Steven.
  • Postów: 117
  • Tematów: 1
Reputacja Nieszczególna
Reputacja

Napisano

Pakt z diablem to wy na codzien podpisujecie w codziennym zyciu, tak samo pakt z diablem podpisujecie kiedy nie dajecie rady juz w zyciu i lecicie najmniejsza linia oporu... opetanie jest na poziomie umyslu, a pieklo jest waszym umyslem... za zycia czy po zyciu, Siebie juz nie zmienicie i nikt was nie zmieni, nawet jesli  cos ma to zmienic, to juz nie jestescie sobą po tej zmianie. Good Luck

 

Pozatym... Lipa jest niesamowita... co wy wogole wiecie o świecie... tyle co wam do glowy ktos wlozyl, wystarczy samemu dobrze pomyslec poobserwowac i nie trzeba wierzyc tylko wiedziec i widziec


Użytkownik Steven edytował ten post 08.01.2015 - 00:25

  • 1

#64

Zevs.
  • Postów: 110
  • Tematów: 1
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja Nieszczególna
Reputacja

Napisano

Pakt z diablem to wy na codzien podpisujecie w codziennym zyciu, tak samo pakt z diablem podpisujecie kiedy nie dajecie rady juz w zyciu i lecicie najmniejsza linia oporu... opetanie jest na poziomie umyslu, a pieklo jest waszym umyslem... za zycia czy po zyciu, Siebie juz nie zmienicie i nikt was nie zmieni, nawet jesli  cos ma to zmienic, to juz nie jestescie sobą po tej zmianie. Good Luck

 

Pozatym... Lipa jest niesamowita... co wy wogole wiecie o świecie... tyle co wam do glowy ktos wlozyl, wystarczy samemu dobrze pomyslec poobserwowac i nie trzeba wierzyc tylko wiedziec i widziec

 

Wiara jest czyms co człowiek z definicji powinien posiadać.. Bo chyba tylko to nas różni od zwierząt?  Lipa jest niesamowita.. Jak ktoś już jest opętany, nie siedzi to jednak w głowie, Szatan istnieje tak samo jak Bóg a nawet istnieje taka hipoteza, że bogowie greccy i rzymscy dalej istnieją tylko że nie są bogami bo nimi tak naprawde nigdy nie byli tylko istotami astralnymi, pewnie demonami... Rodzi to pewną tendencję.. Może jeżeli wiara wielu ludzi jest prawdziwa i silna to, to w co wierzymy staje się prawdą, chodzi mi o to, że jeżeli wierzymy w pewną istotę to ona poprostu powstaje??? Z umysłów ludzi którzy w nią wierzyli... Umysł potęga napewno ale czyżby aż taka? :o

 

Edit:

Podpisywanie paktów to decyzja każdego indywidualnie, wolna wola, szczerze? Kiedyś bym nie polecał tego robić a teraz sam się nad tym zastanawiam, chociaz wiem ze to bezcelowe i prawdopodobnie jakby mi sie udalo pewnie by mnie zniszczyło. Zastanawiac sie w sumie nie zastanawiam tylko takie mysli mi coś podsuwa eeek xDD


Użytkownik Zevs edytował ten post 08.01.2015 - 00:41

  • 0

#65

Darax1991.
  • Postów: 22
  • Tematów: 7
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Zadziwiający Art. Autor wykazał sie wielka odwaga i checia pokazania nam czy to fikcja czy realizm... Szczerze, BOG nakazuje nam dobrego zycia i przestrzeganie sakramentow a po smerci dostaniemy nagrode ZYCIE WIECZNE I SZZESCIE - pff -... Tylko ze jaki sens ma to gdy MY bedziemy przestrzegac tego wszystkiego a Ci najwazniejsi, bliscy i ukochani  beda olewac sprawe, wtedy w "NIEBIE" bedziemy sami... bez nich...  dlatego to nie ma sensu - z reszta gdyby Bog byl taki miłosierny wybaczyl by dla "szatana. diabla " i reszcie stworków i zjednoczył wszystko... uzyłby swojej miłośi, okazal dobra wole i dal ludziom wszystko, bo skoro to nasz ojciec to niech nam da...  Wychowa na porzadnych aniolków.. bo z jakiej paki mamy cierpiec za Adama i Ewe o ile ten mit istnieje ?..Ja sie urodzilem  z gory mialem przesrane z tymi wszystkimi chorobami, schorzeniami i innymi wadami genetyki.. moja wina ? co ja zrobilem?...   Dlatego nas ciagnie bardziej do zlego, by mscic sie na Bogu ktory karze nasz za cos na co nie mielismy wplywu.,


  • 0

#66

zwiastun.

    Nie wiem

  • Postów: 76
  • Tematów: 1
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja Kiepska
Reputacja

Napisano

Cześć jestem nowy na forum i chciałem się podzielić moimi poglądami na temat paktu z diabłem. Dla mnie podpisanie paktu z diabłem są to tylko bajki. Jeśli dało by się to zrobić twoja dusza by musiała być coś warta. Demon sam może ciebie zabić lecz nie zabierze duszy. Dzięki opętaniu demon może zyskać duszę takiego człowieka jeśli namówi go na samobójstwo. Nie warto próbować i chcieć paktu z diabłem bo może sam przyjść i cie dorwać. Ludzie którzy bawią się z duchami płacą za to ogromną cenę.


  • 0

#67

Monolith.

    ótta

  • Postów: 1248
  • Tematów: 2
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja bardzo dobra
Reputacja

Napisano

Dla mnie podpisanie paktu z diabłem są to tylko bajki.

 

 

 

Nie warto próbować i chcieć paktu z diabłem bo może sam przyjść i cie dorwać.

 

 

 

???

 

spam.gif

 

Kronikarz


  • 0

#68

Bartlok.
  • Postów: 8
  • Tematów: 1
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Czy cały taki cyrograf musi być napisany krwią czy tylko podpis? Ostatnio mnie interesują te tematy choć nie zamierzam ich praktykować. :D 


  • 0

#69

kmberserker.

    Papa

  • Postów: 81
  • Tematów: 4
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Ponoć nie ma większego znaczenia, czym spisujesz cyrograf. Czytałem, że dzisiaj może być to nawet tekst w komputerowym notatniku. Inną sprawą jest, jak takie coś działa...


  • 0

#70

Vaqowsky.
  • Postów: 780
  • Tematów: 12
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja dobra
Reputacja

Napisano

nic nie działa kompletne bzdury... Jakieś dowody ? Coś się zmieniło od czasu podpisania tego niby paktu?


  • 0

#71

jasnosc.
  • Postów: 52
  • Tematów: 3
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Autor tematu sie juz dosc dlugo nie odzywa w temacie...

Rozumiem taki akt, jesli ktos odczuwa jakas przemozna potrzebe bycia potepionym, wierzy w to i chce isc ta droga az do samobojstwa. Ale tak z czystej ciekawosci? To troche jak "Zazyje ta substancje, zeby sprawdzic czy jest trujaca. Jeszcze nikt nie udowodnil jednoznacznie, ze jest trujaca, to ja to sprawdze na sobie". Wszystko mozna, jasne, jednak nie wszystko przynosi korzysci w rozwoju. Nie popieram tego eksperymentu!


  • 0

#72

Steven.
  • Postów: 117
  • Tematów: 1
Reputacja Nieszczególna
Reputacja

Napisano

Chyba nie rozumiecie zbyt bardzo praw rzadzacych swiatem, a nawet dzieci takowe czesto rozumieja czy zwierzeta...

To jest tak proste ze wydaje sie niemozliwe i nikt wielu rzeczy nie sprawdza...

 

Oczywiscie ze tym swiatem kieruja rozne energie, a kazda decyzja to jakis wybor, tak samo jak wybor tym co przyciaga w tym momencie nasza uwage...

Pakt z szatanem czy opetanie jest bardzo powszechne, opetanie moze przybierac formy fanatyzmu, wbudowaniu swojego ego czy oszukiwaniu samego siebie, ludzie jednak wyszukuja zawsze fajerwerkow, tak samo jest z czytaniem w myslach, kazdy potrafi i robi to na codzien, jedni lepiej drudzy gozej, pewne dziwne zjawiska doslownie wychodza z najprostszych rzeczy naturalnie i wygladaja na nadnaturalne, doswiadczenia i obserwacje, zycie kazdego czlowieka rzadzi sie innymi prawami.

 

Nie chce mi sie tematu rozwijac, pewne istoty posluguja sie niektorymi, bo sami pozwalaja na ich dzialanie, nie zycze wam nigdy rozmowy z opetana osoba czy demonem, to nie jest tak jak glosi kler katolicki bajki ktore maja wzbudzic w wiernych zachwyt podziw i zdobyc kolejne fundusze. Nie wszystko jest takie proste....

 

Pamietam jak rozmawialem z demonem ktory siedzial w mojej kolezance, nie portafie nawet wytlumaczyc wam w jaki sposob dziala taka istota, bo ta osoba nawet nie ma pojecia o tym czy osoby wokol jesli nie znaja sie na tym. I oczywiscie jesli swiadomie podpisujecie pakt z diablem i swiadomie sami sie zaczniecie zmieniac i akceptowac pewne kwestie to nawet nie zauwazacie zmian bo to jest rozlozone w czasie... ale podpisywanie paktu o tak dla jaj, czy w jakis dziwnych okolicznosciach nie dziala, przedewszystkim demony dzialaja tak by probowac odciac taka osobe od ludzi, czy wbudowac sztuczne doswiadczenia czy skojarzenia zaklocajace postrzeganie, nastepnie skutecznie prowadzic do braku samodzielnosci i nieradzeniu sobie w roznych kwestiach, wtedy jest wybor, kosztem innych czy normalnie... mniej wiecej proste decyzje zyciowe czy zakrety zyciowe moga byc takim wyborem jak pakt z szatanem.

 

Szatan to nie jest prosta istota o ktorej mowia religje bo one czesto same reprezentuja wiele negatywnych cech.

Zyjemy w pewnym systemie i swiecie ktory jest bardzo skomplikowana materią


  • 0

#73 Gość_critter☆

Gość_critter☆.
  • Tematów: 0

Napisano

Oczywiscie ze tym swiatem kieruja rozne energie, a kazda decyzja to jakis wybor, tak samo jak wybor tym co przyciaga w tym momencie nasza uwage...

Pakt z szatanem czy opetanie jest bardzo powszechne, opetanie moze przybierac formy fanatyzmu, wbudowaniu swojego ego czy oszukiwaniu samego siebie, ludzie jednak wyszukuja zawsze fajerwerkow, tak samo jest z czytaniem w myslach, kazdy potrafi i robi to na codzien, jedni lepiej drudzy gozej, pewne dziwne zjawiska doslownie wychodza z najprostszych rzeczy naturalnie i wygladaja na nadnaturalne, doswiadczenia i obserwacje, zycie kazdego

czlowieka rzadzi sie innymi prawami.

 

Aha, widzę, że pod opętanie można podciągnąć zaskakująco wiele rzeczy. Typowe. Dla chcącego nic trudnego. A czy lubienie czarnego koloru też świadczy o opętaniu? A może choroby psychiczne świadczą o opętaniu?

 

Czytanie w myślach jest możliwe ale tylko w pewnym sensie, nie mówimy tu o znaczeniu dosłownym.

 

 

Nie chce mi sie tematu rozwijac, pewne istoty posluguja sie niektorymi, bo sami pozwalaja na ich dzialanie, nie zycze wam nigdy rozmowy z opetana osoba czy demonem, to nie jest tak jak glosi kler katolicki bajki ktore maja wzbudzic w wiernych zachwyt podziw i zdobyc kolejne fundusze. Nie wszystko jest takie proste....

 

Widzę, że mamy kolejnego eksperta, który się zna lepiej niż inni. Rozwinięcie tematu zmusiłoby cię do zapodania kolejnych pokretnych, niczym nie udowodnionych argumentów o istnieniu boga czy innych duchów. Tak jest, oszczędź sobie, a przede wszystkim nam wszystkim tego kitu. Jak ktoś słyszy głosy demonów albo boga w głowie to czas najwyższy na wizytę u specjalisty. Zanim egzorcysta pogorszy i ustabilizuje stan chorego żeby móc dalej straszyć i w ten sposób umacniać wiarę. No i oczywiście zbierać fundusze na kościół.

 

Pamietam jak rozmawialem z demonem ktory siedzial w mojej kolezance, nie portafie nawet wytlumaczyc wam w jaki sposob dziala taka istota, bo ta osoba nawet nie ma pojecia o tym czy osoby wokol jesli nie znaja sie na tym.

 

A pamiętasz coś jeszcze? możesz coś jeszcze opowiedzieć? Nie pytam o dowody bo wiem, że ich nie masz. Jak zwykle w takich sytuacjach. Nihil Novi.

 

Szatan to nie jest prosta istota o ktorej mowia religje bo one czesto same reprezentuja wiele negatywnych cech.

Zyjemy w pewnym systemie i swiecie ktory jest bardzo skomplikowana materią[/quote]

 

Oczywiście ty nas wszystkich oświecisz. I zapewne nie omieszkasz skrytykować. Ale pamiętaj proszę, jeśli chcesz kogoś przekonać, nic nie działa tak jak namacalny dowód w postaci nagrania czy zdjęcia ;)


Użytkownik ✪Critter edytował ten post 20.04.2015 - 23:27

  • 2

#74

Steven.
  • Postów: 117
  • Tematów: 1
Reputacja Nieszczególna
Reputacja

Napisano

Aha, widzę, że pod opętanie można podciągnąć zaskakująco wiele rzeczy. Typowe. Dla chcącego nic trudnego. A czy lubienie czarnego koloru też świadczy o opętaniu? A może choroby psychiczne świadczą o opętaniu?

Czytanie w myślach jest możliwe ale tylko w pewnym sensie, nie mówimy tu o znaczeniu dosłownym.

 

 

Oczywiscie ze lubienie czarnego koloru nie swiadczy o opetaniu, ale łaczenie takiego czegos z opetaniem swiadczy juz zle o stanie umyslu osoby ktora laczy czarny kolor z opetaniem lub w pewnym sensie chce zrobic na tym wlasny interes lub stac sie " Prorokiem Pana " wiec mozna powiedziec ze nastepuje czesciowo takie opetanie umyslowe.

 

Choroby psychiczne wlasciwie nie istnieja, ludzie reaguja np na bodzce, depresja jest uznawana za chorobe psychiczna chodz moze dotykac osoby inteligentne, tak samo jak np trauma czy gorszy humor. Skoro mowimy o chorobach psychicznych w sensie uposledzen umyslowych, to jesliby ludzie byli inteligentniejsi czy lepiej rozwiniety czlowiek uwazany dzis za inteligentnego i dobrze rozwinietego moglby zostac w takij kulturze uznany za uposledzonego, tak samo masz rozne systemy polityczne, historia moze ci dac wiele odpowiedzi, zalezy czym sie interesujesz czy stalymi prawami czy przejsciowymi? Podejmujesz ocene innych zaleznie od sytuacjii i mozliwosci czy bezwzlednie patrzysz na dany w jakims momencie stan, a moze znajdujesz zloty srodek?

 

Widzę, że mamy kolejnego eksperta, który się zna lepiej niż inni. Rozwinięcie tematu zmusiłoby cię do zapodania kolejnych pokretnych, niczym nie udowodnionych argumentów o istnieniu boga czy innych duchów. Tak jest, oszczędź sobie, a przede wszystkim nam wszystkim tego kitu. Jak ktoś słyszy głosy demonów albo boga w głowie to czas najwyższy na wizytę u specjalisty. Zanim egzorcysta pogorszy i ustabilizuje stan chorego żeby móc dalej straszyć i w ten sposób umacniać wiarę. No i oczywiście zbierać fundusze na kościół.

 

 

Nie rozumiem czemu atakujesz, moze lepiej warto zapytac czy posluchac i przedstawic swoja wersje a nie rzucac miesem i laczyc mnie z jakimis sprawkami ktore mnie nie interesuja.

Nie mozna takich argumentow rzucac pozatym po co? Nie potrzebuje abys sie ze mna zgadzal czy mial te same doswiadczenia czy poglady. Zacznij odrozniac wyrazanie pogladow od taniej manipulacjii. A jesli chodzi o to o czym piszesz, to uwierz mi nie jestes pepkiem swiata i musisz zrozumiec ze kazdy widzi wszystko troche innaczej i np sa ludzie ktorzy mogli slyszec jakies glosy i wcale ich sobie nie wymyslili, to nie znaczy ze np chca pokazac sie za lepszych od Ciebie, to moze oznaczac ze ty kiedys podobnie sie zachowywales by zwrocic na siebie uwage i wnioskujesz ze kazdy jest nieuczciwy jak ty pare lat temu. Oczywiscie zgadzam sie, ludzie szukaja bardzo czesto 'posluchu' ale rzucasz ogolnikami w tym momencie i malo to wnosi cokolwiek dyskusjii...

 

A pamiętasz coś jeszcze? możesz coś jeszcze opowiedzieć? Nie pytam o dowody bo wiem, że ich nie masz. Jak zwykle w takich sytuacjach. Nihil Novi.

 

 

Nie musze pamietac, to sa moje doswiadczenia i nie starczyloby mi pol zycia by przyblizyc ci ta kwestie w 10% wiec nawet nie wymagam bys w to wierzyl, poprostu mowie ci jak bylo, to dzialo sie tylko i wylacznie na poziomie mojego umyslu, ty stojac obok nie slyszalbys nic podejrzanego, podczas gdy ja podczas rozmowy z ta osoba wiedzialem ze o pewnych rzeczach wiedziec nie moze i pewne rzeczy o ktorych mowi maja podwojne dno i wydzwiek, w pewnym sensie bylo to kontrolowane przez istote demoniczna, po co mam ci opowiadac cokolwiek skoro mnie zwyzywasz albo bedziesz probowac zepsuc mi humor, wyslac do szpita czy wmowic cos, a siebie ustanowic w roli Boga... bo lepiej bedzie ci sie spalo? 

 

Oczywiście ty nas wszystkich oświecisz. I zapewne nie omieszkasz skrytykować. Ale pamiętaj proszę, jeśli chcesz kogoś przekonać, nic nie działa tak jak namacalny dowód w postaci nagrania czy zdjęcia ;)

 

 

Moze jeszcze jego widly ci przyniesc? Widze ze jestes kulturowa papką i mocno tkwisz w pewnym punkcie ktory jest wedlug Ciebie wygodny i wszechinteligenty, szczerze zycze ci pozostania w tym punkcie poniewaz im dluzej tak sadzisz i im dluzej tam jestes tym bardziej prawdopodobne ze tam zostaniesz na wieki i bedzie ci dobrze ; D


Tylko pamietaj, jak cos robisz zle, albo nie wiesz czegos lub oceniasz to potem sie z tym musisz predzej czy pozniej zmierzyc albo zmieniajac poglady, albo idac w samozaparcie, pozdrowionka


  • 0

#75 Gość_critter☆

Gość_critter☆.
  • Tematów: 0

Napisano

Oczywiscie ze lubienie czarnego koloru nie swiadczy o opetaniu, ale łaczenie takiego czegos z opetaniem swiadczy juz zle o stanie umyslu osoby ktora laczy czarny kolor z opetaniem lub w pewnym sensie chce zrobic na tym wlasny interes lub stac sie " Prorokiem Pana " wiec mozna powiedziec ze nastepuje czesciowo takie opetanie umyslowe.

 

Choroby psychiczne wlasciwie nie istnieja, ludzie reaguja np na bodzce, depresja jest uznawana za chorobe psychiczna chodz moze dotykac osoby inteligentne, tak samo jak np trauma czy gorszy humor. Skoro mowimy o chorobach psychicznych w sensie uposledzen umyslowych, to jesliby ludzie byli inteligentniejsi czy lepiej rozwiniety czlowiek uwazany dzis za inteligentnego i dobrze rozwinietego moglby zostac w takij kulturze uznany za uposledzonego, tak samo masz rozne systemy polityczne, historia moze ci dac wiele odpowiedzi, zalezy czym sie interesujesz czy stalymi prawami czy przejsciowymi? Podejmujesz ocene innych zaleznie od sytuacjii i mozliwosci czy bezwzlednie patrzysz na dany w jakims momencie stan, a moze znajdujesz zloty srodek?

 

Dlaczego brak argumentów zawsze musi skutkować postami jak na debatę? Lejesz wodę a gadasz bzdury totalne. Skoro takie masz podejście do chorób psychicznych to nie mogę cię uznać za racjonalną i wiarygodną osobę tylko kolejnego schizofrenika po przejściach. Lej wodę dalej.

 

Nie rozumiem czemu atakujesz, moze lepiej warto zapytac czy posluchac i przedstawic swoja wersje a nie rzucac miesem i laczyc mnie z jakimis sprawkami ktore mnie nie interesuja.

Nie mozna takich argumentow rzucac pozatym po co? Nie potrzebuje abys sie ze mna zgadzal czy mial te same doswiadczenia czy poglady. Zacznij odrozniac wyrazanie pogladow od taniej manipulacjii. A jesli chodzi o to o czym piszesz, to uwierz mi nie jestes pepkiem swiata i musisz zrozumiec ze kazdy widzi wszystko troche innaczej i np sa ludzie ktorzy mogli slyszec jakies glosy i wcale ich sobie nie wymyslili, to nie znaczy ze np chca pokazac sie za lepszych od Ciebie, to moze oznaczac ze ty kiedys podobnie sie zachowywales by zwrocic na siebie uwage i wnioskujesz ze kazdy jest nieuczciwy jak ty pare lat temu. Oczywiscie zgadzam sie, ludzie szukaja bardzo czesto 'posluchu' ale rzucasz ogolnikami w tym momencie i malo to wnosi cokolwiek dyskusjii...

 

Po prostu jak widze takich "Kaznodziejów" jak ty, którzy są jaśnie oświeceni i wciąż tkwią w zabobonach i nie imają ich się racjonalne wyjaśnienia to mam ochotę napisać co o tej ciemnocie myślę.

 

Nie musze pamietac, to sa moje doswiadczenia i nie starczyloby mi pol zycia by przyblizyc ci ta kwestie w 10% wiec nawet nie wymagam bys w to wierzyl, poprostu mowie ci jak bylo, to dzialo sie tylko i wylacznie na poziomie mojego umyslu, ty stojac obok nie slyszalbys nic podejrzanego, podczas gdy ja podczas rozmowy z ta osoba wiedzialem ze o pewnych rzeczach wiedziec nie moze i pewne rzeczy o ktorych mowi maja podwojne dno i wydzwiek, w pewnym sensie bylo to kontrolowane przez istote demoniczna, po co mam ci opowiadac cokolwiek skoro mnie zwyzywasz albo bedziesz probowac zepsuc mi humor, wyslac do szpita czy wmowic cos, a siebie ustanowic w roli Boga... bo lepiej bedzie ci sie spalo?

 

Ahhh oczywiście. Czyli jak zawsze najpierw trzeba uwierzyć. Wiesz ludzie zobaczą wszystko co chcą uwierzyć. Zupełnie jak ty teraz.

 

Najlepiej jest realistów i sceptyków odstawiać na bok, bo są niewygodni, za dużo myślą, za dużo podważają, za dużo pytają. Są definitywnie zbyt dociekliwi. I jeszcze te prośby o dowody.. Nazwać ślepymi i zapomnieć o udowadnianiu czegokolwiek. Takie są metody takich jak ty.

 

Moze jeszcze jego widly ci przyniesc? Widze ze jestes kulturowa papką i mocno tkwisz w pewnym punkcie ktory jest wedlug Ciebie wygodny i wszechinteligenty, szczerze zycze ci pozostania w tym punkcie poniewaz im dluzej tak sadzisz i im dluzej tam jestes tym bardziej prawdopodobne ze tam zostaniesz na wieki i bedzie ci dobrze ; D

Tylko pamietaj, jak cos robisz zle, albo nie wiesz czegos lub oceniasz to potem sie z tym musisz predzej czy pozniej zmierzyc albo zmieniajac poglady, albo idac w samozaparcie, pozdrowionka

 

Widły? Jeśli byś mógł, byłbym wdzięczny. Albo pare gwoździ wyplutych przez nawiedzonych. Być może udałoby się ustalić gdzie diabeł kupuje. Castorama, Obi, może coś innego?


Zalecę ci to co powinno się zalecić każdemu słyszącemu głosy i mającemu halucynację. Pójdź do specjalisty zdrowia psychicznego. Tam uzyskasz pomoc. Tam uzyskasz wsparcie. Będziesz mógł z tego wyjść.


  • 0


 

Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości oraz 0 użytkowników anonimowych