135 replies to this topic

[shopik]

jestem tu nowy, czytam forum od około trzech dni, znalazłem sie tu, bo zwykłe życie mi sie znudziło, ale do sedna
Mam 18 lat, zostałem wychowany w katolickiej rodzinie, głęboko wierzącej w Boga(czyli w siły ciemności także) można powiedzieć, że jestem częściowym ateistą, średnio mi sie chce wierzyc w to co czytam w biblii, ale wierze, że świat w którym żyjemy ktoś bardzo mądry musiał stworzyć.
Czytając Twój post strasznie sie martwie, i zastanawiam sie czy wielu młodych próbuje tego typu "zabaw" poprostu z nudów lub z ciekawości, bo wierze, że tak naprawde nie kochasz szatana ( raczej nigdy nie dał Ci nic co by Ci się przydało ), myślałem o pakcie z demonem/szatanem w ramach zemsty na kimś. Ale skoro żyjemy na tym świecie, to musi to mieć jakiś cel - jeśli go nie ma, to zabijmy sie wszyscy, bo po co w takim razie żyć - żeby przetrwał gatunek ;/? Skoro zaprzedałeś już swoją duszę diabłu to pozostaje mi tylko głęboko się za Ciebie modlić ( chociaż sam nie wiem do kogo się modlę ). Jak napisał ktoś wyżej, szatan jest ucieleśnieniem zła, czyli raczej żaden pakt/umowa z nim nie może być wiarygodna, jest kłamliwą kreaturą. Jemu nie zależy na duszy, która nie wierzy w nic - bo taka nie jest mu groźna. Ale jeśli ktoś wierzy w prawde/boga/światłość itp. to jest jego przeciwnikiem i zrobi wszystko żeby taką dusze sprowadzić na swoją strone. Nie pozwól sobie uśpić swojej czujności, sprobuj odmowić codziennie wieczorem jedną "zdrowaśke", nie jest to wysiłek dla człowieka, a dla Pana Ciemności będzie jak mina na drodze po Twoją dusze.
Nie wiem w co wierzę, ale wydaje mi sie, że jestem dobrym człowiekiem, a to nie jest łatwe w tych czasach.
Strzeżcie się, on tylko czeka, aż w niego zwątpicie. Nasz wróg woli, żebyśmy nie wiedzieli o jego istnieniu.

[Aidil]

jestem tu nowy, czytam forum od około trzech dni, znalazłem sie tu, bo zwykłe życie mi sie znudziło, ale do sedna
Mam 18 lat, zostałem wychowany w katolickiej rodzinie, głęboko wierzącej w Boga(czyli w siły ciemności także) można powiedzieć, że jestem częściowym ateistą, średnio mi sie chce wierzyc w to co czytam w biblii, ale wierze, że świat w którym żyjemy ktoś bardzo mądry musiał stworzyć.
Czytając Twój post strasznie sie martwie, i zastanawiam sie czy wielu młodych próbuje tego typu "zabaw" poprostu z nudów lub z ciekawości, bo wierze, że tak naprawde nie kochasz szatana ( raczej nigdy nie dał Ci nic co by Ci się przydało ), myślałem o pakcie z demonem/szatanem w ramach zemsty na kimś. Ale skoro żyjemy na tym świecie, to musi to mieć jakiś cel - jeśli go nie ma, to zabijmy sie wszyscy, bo po co w takim razie żyć - żeby przetrwał gatunek ;/? Skoro zaprzedałeś już swoją duszę diabłu to pozostaje mi tylko głęboko się za Ciebie modlić ( chociaż sam nie wiem do kogo się modlę ). Jak napisał ktoś wyżej, szatan jest ucieleśnieniem zła, czyli raczej żaden pakt/umowa z nim nie może być wiarygodna, jest kłamliwą kreaturą. Jemu nie zależy na duszy, która nie wierzy w nic - bo taka nie jest mu groźna. Ale jeśli ktoś wierzy w prawde/boga/światłość itp. to jest jego przeciwnikiem i zrobi wszystko żeby taką dusze sprowadzić na swoją strone. Nie pozwól sobie uśpić swojej czujności, sprobuj odmowić codziennie wieczorem jedną "zdrowaśke", nie jest to wysiłek dla człowieka, a dla Pana Ciemności będzie jak mina na drodze po Twoją dusze.
Nie wiem w co wierzę, ale wydaje mi sie, że jestem dobrym człowiekiem, a to nie jest łatwe w tych czasach.
Strzeżcie się, on tylko czeka, aż w niego zwątpicie. Nasz wróg woli, żebyśmy nie wiedzieli o jego istnieniu.

Ciekawe podejście do pojęcia DEMON. Dlaczego "zdrowaśka" jest takim panaceum na ZŁEGO. Jak Wiesz istnieje on od czasu stworzenia a "zdrowaśka" została napisana chyba w tamtym stuleciu. Co przedtem było tą miną którą rzucało się w DIABŁY.

[Serail]

Widzę, że naprawdę mam ciężki orzech do zgryzienia. Powtarzam raz jeszcze. Dlaczego rogaty, waszym zdaniem, jest taki zły? Bo takiego przedstawia go Watykan? Cóż, a co innego mu pozostaje? Bóg starotestamentowy jest mściwy i wymagający. Członkowie Kościoła muszą żyć według Dekalogu, 5 przykazań kościelnych, wystrzegać się 7 Grzechów Głównych, przyjmować sakramenty, aby dostąpić zbawienia, regularnie spowiadać się przed inną istotą. Sporo tych wymagań, prawda? A tymczasem Pan Siarki oferuje nam nieskrępowaną wolność, mówi że mamy czerpać z życia całymi garściami i niczym się nie przejmować.

Przyznacie chyba, że jakoś Watykan musi nas przekonać do tego, że oni są lepi od rogatego. I mamy tutaj typową zagrywkę polityczną. Możemy to chyba nawet określić prekursorem politycznego PR-u: "nie słuchajcie ich, to są kłamcy - moja prawda jest najmojsza!". Dlaczego? "Bo tak jest napisane w naszych księgach, w naszych Ewangeliach!"

Ale zaraz, przecież istnieją także alternatywne Ewangelie, spisane przez ludzi, którzy również byli blisko Jezusa, a przedstawią fakty inaczej: "To nie ma znaczenia, nie zaprzątajcie sobie głowy takimi bzdurami. Bo należy pamiętać tylko, że rogaty kłamie, a moja prawda jest najmojsza!"

No, to ktoś ma jeszcze jakiś argument dlaczego diabeł jest zły i kłamliwy? Bo ja żadnego rozsądnego nie widzę.

PS. Od napisania artykułu minęło już trochę czasu. Ja czuję się świetnie. Co prawda 3 dni temu się przeziębiłem i czułem się tak, jakbym zaraz miał zejść z tego ziemskiego łez padołu, lecz z dnia na dzień jest coraz to lepiej. Zauważyłem też, że częściej i łatwiej się kaleczę, ale to nie jest raczej spowodowane cyrografem.

Użytkownik Serail edytował ten post 06.11.2012 - 11:46

[shopik]

no dobra, rogaty nie jest taki zły, też daje nam wybrać pomiedzy dobrem a złem, i tylko subtelnie nas namawia do lenistwa, cudzołóstwa itp.
ale jeśli nie jest on zły to jaki jest? neutralny?

[erebeuzet]

Do myślenia mi dały swego czasu zapisy z egzorcyzmów anneliese michels.
Tam (o ile założymy, że było to faktycznie opętanie) szatan nie kreował się na złego.
Wydawał się raczej zaszczuty przez piekło do, którego trafił strasząc nim egzorcystów.
Nie wyglądało na to by był On panem zła, a jedynie ofiarą swego grzechu.
Ofiarą, która cierpi tak samo jak każdy mu podobny tam zesłany.
Złem był jego grzech i tyle.

[shopik]

też myślę dość często o tym, że Bóg wcale taki miłosierny nie jest, karze człowieka za grzechy, za które ostatecznie sam jest odpowiedzialny (Albert Einstein tak kiedyś powiedział). Ale biorąc pod uwagę to, że dał nam coś czego nie dał nam nikt inny - mianowicie życie, i tak powinniśmy być mu wdzięczni. A to jak przeżyjemy już zależy od nas samych, upadły anioł - jakim ponoć jest szatan, też taki wybór miał, a chciał się stać równy Bogu i za to stał się ofiarą piekieł. Teraz pytanie czy piekło stworzył Bóg dla tych nieposłusznych, czy szatan tak je urządził wedle swego upodobania.

[Ashkael]

Świetny artykuł, świetne poglądy autora, szkoda tylko że brak zdjęcia cyrografu :c ale tak to serio interesujące. szacunek + czekam na kolejne artykuły

p.s zwyczajne pioro i pisze sie tym normalny podpis? (ciekaw jestem jak to w praktyce sie prezentuje).

[Avenarius]

no dobra, rogaty nie jest taki zły, też daje nam wybrać pomiedzy dobrem a złem, i tylko subtelnie nas namawia do lenistwa, cudzołóstwa itp.
ale jeśli nie jest on zły to jaki jest? neutralny?

Chaotyczny neutralny.

[Mika’el]

Świetny artykuł, świetne poglądy autora, szkoda tylko że brak zdjęcia cyrografu :c ale tak to serio interesujące. szacunek + czekam na kolejne artykuły

p.s zwyczajne pioro i pisze sie tym normalny podpis? (ciekaw jestem jak to w praktyce sie prezentuje).

Nie żaden świetny, tylko ciekawie zapisane słowa. Zresztą zero w nich prawdy, a nieskończenie wiele prub udowodnienia sobie, że się jest wyjątkowym i nieomylnym. Mylimy się wszyscy, a wyjątkowy rzeczywiście jesteś, ale...

Wyjaśnić Niewyjaśnione - Podpisałem pakt z diabłem

Wyjaśnić możesz się starać, tu się urywają twe możliwości.
Podpisać...hmm, już podpisałeś,jak to ktoś powyżej słusznie zauważa. Skutkiem tego niebezpiecznie zdarzenie dla ciebie, ale wytłumaczysz je na 1000 innych sposobów.


Jeżeli ma się multum powodów do potykania się ze stwórcą, to najwidoczniej miał on jakiś plan, a Ty zaraz do oczu?

Ciekawe podejście do pojęcia DEMON. Dlaczego "zdrowaśka" jest takim panaceum na ZŁEGO. Jak Wiesz istnieje on od czasu stworzenia a "zdrowaśka" została napisana chyba w tamtym stuleciu. Co przedtem było tą miną którą rzucało się w DIABŁY.

Wpisz zapytanie w google.

[Serail]

Świetny artykuł, świetne poglądy autora, szkoda tylko że brak zdjęcia cyrografu :c ale tak to serio interesujące. szacunek + czekam na kolejne artykuły

p.s zwyczajne pioro i pisze sie tym normalny podpis? (ciekaw jestem jak to w praktyce sie prezentuje).

Dziękuję, zawsze miło przeczytać coś takiego. O ile czytałem źródła, to wystarczy cokolwiek do pisania, darujmy już sobie pióro z gęsi maczane w atramencie, chyba że koniecznie chcemy, aby podpisanie paktu nabrało nowego, klimatycznego i romantycznego wymiaru.

Nie żaden świetny, tylko ciekawie zapisane słowa. Zresztą zero w nich prawdy, a nieskończenie wiele prub udowodnienia sobie, że się jest wyjątkowym i nieomylnym. Mylimy się wszyscy, a wyjątkowy rzeczywiście jesteś, ale...

Skąd wniosek, że wszystko ściemniłem, jaki miałbym interes w pisaniu bajeczki i publikowania jej na jednym z najbardziej poczytnych miejsc o tematyce paranormalnej w polskim Internecie? To jedno. Drugie, niczego nie próbowałem sobie udowodnić, nie próbowałem przekonać siebie, że jestem świetny i wyjątkowy. Może to zabrzmi egoistycznie, ale jestem zadowolony ze swojego życia. Wszystko co chciałem osiągnąć - osiągnąłem, a bliżej mi do 20-tki niż do 30-tki, co świadczy o tym, że mam powody do bycia zadowolonym z siebie i nie muszę oszukiwać się, że jest inaczej. Czy uważasz, że osoba, która powiedziała: "a może te kobiety, które palimy na stosie to nie czarownice, tylko normalni ludzie, a to my jesteśmy w błędzie?" także chciała sobie udowodnić, że jest wartościową osobą? Nie, podejrzewam, że ta osoba chciała po prostu przywrócić normalność sferze wierzeń. Jeśli teraz uważamy za głupotę palenie na stosie ludzi innych niż wszyscy, to dlaczego uważasz, że za 100 lub 200 lat nasze wnuki lub prawnuki nie powiedzą, że cyrograf to były takie "stosy" XXI wieku? Trzeba drążyć, pisać, pytać, rozmawiać. Po to tutaj jesteśmy.

Wyjaśnić możesz się starać, tu się urywają twe możliwości.

Owszem, a gdzieś napisałem, że objawiam jedyną i słuszną prawdę lub wyjaśniłem kwestię związaną z paktem?

Skutkiem tego niebezpiecznie zdarzenie dla ciebie, ale wytłumaczysz je na 1000 innych sposobów.

Hmm, pomyślmy. Artykuł napisałem w październiku. Teraz mamy grudzień. Od tego czasu byłem mocno przeziębiony, straciłem pracę, ale 3 dni później znalazłem nową i lepiej płatną. Nie poleciałem na święta do Polski i 90 funtów za bilety poszło się rypać. Skończyła się też moja dobra passa w ruletce, ale poza tym nie zauważyłem nic więcej, co wydarzyło się w moim życiu. Gdzie te czyhające z każdej strony niebezpieczeństwa?

Jeżeli ma się multum powodów do potykania się ze stwórcą, to najwidoczniej miał on jakiś plan, a Ty zaraz do oczu?

Przepraszam, nie rozumiem?

[Aeq]

@up

Też nie rozumiem połowy co kolega nad Tobą napisał!

A teraz ode mnie. Artykuł fajny, miło się czyta. Trochę szkoda że nic się nie wydarzyło chociaż by było o czym pisać Nie życzę nikomu źle. Nie mniej jednak jakiś efekt byłby fajny

[ccihyy]

Artykuł fajny, ale nie za bardzo dowiedziałem się co staje się po podpisaniu paktu.

Ale zaraz, przecież istnieją także alternatywne Ewangelie, spisane przez ludzi, którzy również byli blisko Jezusa, a przedstawią fakty inaczej: "To nie ma znaczenia, nie zaprzątajcie sobie głowy takimi bzdurami. Bo należy pamiętać tylko, że rogaty kłamie, a moja prawda jest najmojsza!"

Tu zgadzam się z tobą.


W Biblii szatan przedstawiany jest jako ten najgorszy. A właściwie to skąd wiemy jak on wygląda? Bo powiedzieli nam to kapłani, którzy moglą się do obrazka, do Maryi, do Jezusa, do świętnych,... dużo by wymieniać. A sam Bóg powiedział, napisane jest w Biblii, aby modlić się jedynie do niego a nie do obrazka, i zaraz czy to nie jest bałwochwalstwo, i znowu - złamanie pierwszego przykazania? Takich faktów jest więcej.


Tak naprawdę nic nie wiemy o piekle i czym ono jest. Może być to miejsce w którym nie panują zasady bądź to jak tłumaczą sobie Biblię księża.


Byłem naprawdę religijny, ale odkąd spojrzałem na to z innej strony, trzeźwo zaczynam mieć wątpliwości.

[Raks]

Witam.

Odniose sie do kilku twierdzeń z tego tematu. Na wstępie podkreśle, że oglądając/ czytając różne materiały staram sie oglądać treść a interpretacje redaktora biore z przymróżeniem oka.
Oglądając produkcje discovery o ufo, starożytnych cywilizacjach, tajemniczych miejscach itp itd.zauważyłem, ze przedstawiają 'boga' jako obce/obcą cywilizacje która stworzyła człowieka. Redaktorzy zadają pytanie czy na prawde stworzyli nas 'kosmici'...? a jeśli tak to po co? Może po to aby pracował dla nich? Są przecież od nas o wiele bardziej rozwinięci, miedz, złoto i inne szlachetne metale są potrzebne do budowy statków anty-grawitacyjnych w których przemieżają kosmos, szukając urodzajnych ziem do zasiania życia.. a może mają w tym inny głębszy cel.
Wiemy, że na świecie żyli giganci (biblijny goliat pokonany przez człowieczego dawida- ludzie żyjący po potopie widzieli DINOZAURY oraz nefilim, które zostały zdziesiątkowane przez potop, mówi o tym biblia) Załóżmy, że człowiek ma wyższą misje na ziemi a zamiast (nas) bóg/bogowie wykorzystali nefilim/ananuki do tych cieżkich prac o których pisałem wyżej. Więc giganci zrobili swoją prace, zbudowali świątynie z litej skały, ustawiali cieżkie jak cholera kamienne 'palce' ułatwiające nawigacje dzisiejszym UFO, jak kto woli dawnym Elochim. Zakładając hipotetycznie ze tak było to na prawde dobrze spełniamy tą misje..niszcząc tę planete.


Bardzo podoba mi sie interpretacja Boga Najwyższego, czyli siłe pierwotną rdzeń i powód powstania wszechświata, w książce Między chaosem a świadomością hiperfizyka. Sądze że Siła najwyższa istnieje, lecz sam bym sie oszukiwał sądząc, ze 'bóg' patrzy na nasze życie ziemskie i ocenia każe lub nagradza. BÓG-Siła najwyższa to wg mnie 7 wymiar opisany we wspomnianej wcześniej książce, aby dotrzeć duszą do Boga 'wystarczy' przejść przez te wszystkie poziomy kolejno porzucając cielesne fizyczno-materialne odczucia. tzw. nirwana czyli stan nicości błogości, 7 wymiar-jedność ze wstórcą. O to chodzi chyba we wszystkich religiach świata?

Paktowanie z Szatanem to nic innego jak chęć zostania tu, tam gdzie on sięga. Nigdzie dalej, wiec sie nie ruszasz dalej.. Wyrażenie sprzeciwu na dążenie do jedności z bogiem. I raczej Bóg nie wie o tym, że żyjesz niegodziwie lub podpisałeś pakt z diabłem, bo przecież mieszka w innym kraju.. Owszem kiedy już dojedziesz do miasta "raj" Bóg Ojciec zobaczy jaki bagaż przywiozłeś i ile przepisów złamałeś... Ale przecież wiz do ameryki jest tak mało wiec wybiore sie tam w następne wakacje-obiecuje!

Pozdrawiam Hubert

[demetria0606]

Tak jak myślałem, to nie działa Ledwo co napisałem to pod poprzednim artem, bo nie zauważyłem nowego. Ale brawo oczywiście za odwagę. Ja to zawsze mówię...strach człowiekowi plata największe figle.

Skąd wiesz skoro nie spróbowałeś ? Tak jak autor napisał może jego dusza nie jest Panu potrzebna ? Osobiście wierzę w Księcia Ciemności i wiem dlaczego autorowi nie udało się paktu dokonać (chyba). Człowiek ten był słabej wiary w powodzenie, dodatkowo jest ateistą, a zawarcie paktu było dla niego wyłącznie eksperymentem naukowym, którym POCHWALIŁ SIĘ tutaj, co Panu się nie spodobało, bo jeśli podpisuje się pakt NIKT nie może o tym wiedzieć. Wyrzekłam się Boga na cześć Pana ale nie podpisałam Paktu nic nie aluzjuję po prostu wydaje mi się, iż wiem czemu Pakt autora spalił na panewce. Szatana i Boga można porównać właśnie do Partii Politycznych nieustannie ze sobą walczą i próbują przeciągnąć na swą stronę jak największą ilość ludzi ale to wyłącznie nasz wybór. ***** prawda iż Bóg jest dobry i sprawiedliwy. Gdyby tak było dzieciaki nie musiałaby zasuwać do kościółka z książeczkami do podpisu na każdą idiotyczną mszę, bo tak ubzdurał sobie Watykan. Wiem o tych podpisach, gdyż mój młodszy brat musiał iść do Komunii i Bierzmowania właśnie z takimi dzienniczkami na każde głupie różańce drogi krzyżowe itd. Dodatkowo gdyby faktycznie Bóg był wielce miłosierny moja babcia, która zawsze mocno w niego wierzyła i była wspaniałą kobietą nie zachorowałaby na raka, a ku.tasy dręczące zwierzęta i inni mordercy byliby skazywani na śmierć, a nie odsiadka w luksusowym więzieniu jak człowiek, który wymordował pół Norwegii macie swojego Boga i jego miłosierdzie. Aby osiągnąć zbawienie należy przestrzegać dekalogu być wręcz ascetą wogóle nie grzeszyć a potem jest się sądzonym i skąd wiadomo że osiągnięcie Nirwany to takie luksusy ? Lepiej trafić do Księcia i na jego polecenie kusić żyjących, dodatkowo Pan wręcz nakazuje nam korzystać z życia. Zapewne zaraz trafią się hejterzy, którzy nazwą mnie Antychrystem i Satanistką, więc dla wszystkich niedowiarków C*** WAM W D*** tak profilaktycznie

edycja: overdose

[cysiasty]

Czemu tak ostro demetria nie obchodzi mnie że Bóg nie jest do końca miłosierny jestem mu wdzięczny za to że nadal żyje, mam rodzinę. Watykan trochę gada głupoty. Co ma Bóg do dreczycieli i morderców on po prostu ich oceni potem i zdecyduje czy idą do piekła lub do nieba. Demetria nie potepiam cię bo masz wolną wolę. Niebo jako takie że nie będzie tam cierpienia wydaje mi się bez sensowne bo byłoby tam za nudno.