Napisano 14.09.2012 - 10:25
Napisano 14.09.2012 - 12:26
i tu sie w 100% zgodze wlasnie w chwili obecnej jestem 2 noce z rzedu bez snu i mam tak samo wkurzaja mnie drobnostki jestem przymulony ale spac mi sie nie chce za groma i nie wspomne o halucynacjach ktorych oczywiscie nie mamSwego czasu pracowałem w takim systemie, że zmiana trwała 24 h - bez spania. Nie ma żadnych wizji po takim okresie
Najdłużej spędziłem w pracy 36 godzin i też wizji nie miałem.
Objawy jakie zauważałem to apatia ale dziwna nieco, bo połączona z łatwością wpadania we wściekłość. Na ogół, jak się popadnie w apatię, to ogólnie słabiej się reaguje. A ja bez snu, będąc ogólnie przymulony, jednocześnie zabijałbym za różne drobiazgi
Ale umysł pracował bez snu inaczej, więc jestem skłonny uwierzyć, że po paru dniach wskakują halucynacje.
Napisano 15.09.2012 - 03:05
Użytkownik Sensei Noni edytował ten post 15.09.2012 - 03:08
Napisano 15.09.2012 - 10:27
Napisano 11.11.2015 - 19:18
A jakie są konsekwence wstawania do pracy od pon-nd o 5.00 rano a zasypiania około 1.00 w nocy-czyli około 4godziny snu z ``niby`` drzemką po pracy,ale bardziej leżeniem w stanie swiadomości niż mocnym snem.Może się coś stać ze zdrowiem od tak małej ilości godzin snu?
Napisano 12.11.2015 - 16:44
W latach 60 XX wieku deprywacja snu była stosowana w leczeniu depresji więc przeciwległy biegun może wywoływać halucynacje. Powyżej pięciu dni bez snu zdarza się autokanibalizm.
Użytkownik Tout Est edytował ten post 12.11.2015 - 19:18
Napisano 12.11.2015 - 19:31
Nie chcę mi się wierzyć, że można wytrzymać tyle dni bez snu. Jeszcze jak byłem młodszy i robiliśmy nocki to udawało mi się nie spać ponad 40h, ale byłem już w takim stanie, że usypiałem praktycznie na siedząco nie zważając co się dzieje dookoła. Sądzę, że pociągnąłbym jeszcze maksymalnie 10-12h i usnąłbym sam z siebie nie wiedząc kiedy.
Ja mam taką pracę, że śpię od 0:00 do 4:00 i potem trochę po pracy, do tego trenuje kilka razy w tygodniu i żyje. Ostatnio robiłem badania praktycznie wszystkiego co się da(prócz serca i głowy) i wszystkie wyniki dobre. Aczkolwiek nie jest to przyjemny "system życia" + wydaje mi się, że od niego zaczynam łysieć.
Napisano 14.11.2015 - 02:10
A jakie są konsekwence wstawania do pracy od pon-nd o 5.00 rano a zasypiania około 1.00 w nocy-czyli około 4godziny snu z ``niby`` drzemką po pracy,ale bardziej leżeniem w stanie swiadomości niż mocnym snem.Może się coś stać ze zdrowiem od tak małej ilości godzin snu?
Ja mialam taki okres gdzie po tyle spalam, trwal dosyc dlugo- kilka miesiecy (czasem, ale to rzadko sypialam troche dluzej). Pracy fizycznej nie mialam tylko bardziej umyslowa, ze tak powiem. Przyznam szczerze, ze nie czulam sie jakos wybitnie, ale ok. Jedynie w ciagu dnia bywalam troche zmeczona, ale pozniej mijalo. W efekcie czasem ni stad ni zowad leciala mi krew z nosa, wybralam sie do lekarza z tym. Lekarz powiedzial, ze to przez przemeczenie organizmu i, ze to jest niezdrowe i powinnam sie wysypiac. Takze z jednej strony nic takiego sie nie dzialo, ale przypuszczam, ze na dluzsza mete przemecza to organizm i pewnie niczemu dobremu nie sluzy. Jak sie ma mozliwosc warto sypiac dluzej
A ogolem co do tematu to ja np. slyszalam ze po ok 3 dniach zaczynaja sie mikro-drzemi i spi sie nawet o tym nie wiedzac. Wiec no nie wiem jak to z tym nie spaniem u ludzi niby po 6 dni?
0 użytkowników, 1 gości oraz 0 użytkowników anonimowych