58 odpowiedzi w tym temacie

[manitoris]

Wg watku "gapienie sie w Slonce" wyzwala energie w organizmie, co nalezy do watkow paranormalnych jak caly dzial parapsychologi/energoterapi.. poza tym dla ciebie to wszystko jest glupie i w nic z tego nie wierzysz, wiec porownanie w zupelnosci jest na miejscu..

Tobie ciezko zrozumiec ze jesli Slonce wyzwala w nas energie do produkcji niezbednych do prawidlowego funkcjonowanie witamin, podczas poprostu swiecenia w nasza skore - to dlaczego nie moze czegos robic od swiecenia na spojowki? Gdyby nie badania na temat syntezy wit. D, to pewnie dla ciebie byloby tak samo oczywiste ze to jakas glupota i debilizm aby twierdzic ze skora cos produkuje od naswietlania jej

Nie ma badan na ten temat, na temat wit. D - tez dlugo nie bylo.. wiec istnieje mozliwosc ze wyzwala to jakis nam nieznany proces lub jak zasugerowalem ze wyzwala to jakas hipersynteze wit. D, co by dawala wspomniane przez ludzi pozytywne efekty, wiec nie obrazaj ludzi, bo ktos tu z forum z nerwow wyjdzie z ciala i ci zapoda astralnego kopa w tylek

EDIT@
Wkelejacie jak malpy te wyniki badan nawet ich nie rozumiejac.
Pisze tam wyraznie, ze DLUGOTRWALA ekspozycja rogowki na UV moze ja uszkodzic i tu znowu przywolam porownanie do ekspozycji SKORY na UV, ze ja tez uszkadza dlugotrwala ekspozycja, ale umiarkowana, jest dla niej i calego organizmu pozyteczna!! wiec spuscie z siebie troche powietrza, bo wam tylem wyjdzie tak sie spinacie..

Użytkownik manitoris edytował ten post 06.08.2012 - 16:37

[noxili]

Alucard@

Są dwa rodzaje sceptyków. Jeden typ zaprezentował Wszystko, gdzie po prostu wkleił ostrzeżenie o skutkach ekspozycji oczu na promieniowanie UV. Drugim rodzajem jesteś Ty, który wyzywasz ludzi od głupków.



Ciekawi mnie jedno, jakie jest natężenie promieniowania UV podczas wschodu i zachodu słońca. I czy taka ilość jest szkodliwa.

Minimalne ilosc UVi .Droga przebyta przez światło rano czy wieczór jest drastycznie odmienna od drogi przebytej przez światło słoneczne gdy słońce stoi w zenicie. . Po pierwsze światło przebchodzi dużo grubszą warstwę atmosfery niż w południe .Poza tym znaczna część światła jest wyłapana prze parę wodną, co2 i smog czy pyły zawarte w atmosferze w pierwszych kilometrach . A H2O świetnie chłonie UV co więcej całkowicie rozprasza je .Pod wzgledem ultrafioletu niema znaczenia czy patrzymy na Słońce czy obok . Swiat w UV wyglądał by na stale zamglony bez widocznego słońca. Jeżeli moze cokolwiek zaszkodzić to tylko podczerwień (a dokładnie rzecz ujmując ciepło.. Światło to jest mocno osłabione wczasie wschodu czy zachodu słońca. Pamietajmy ze podczerwień jest odbijana w wielkim stopniu przez gazy efektu szklarniowego . a o wschodzie czy zachodzie droga przez te gazy jest wielokrotnie dłuższa.Oczy wiście efekty ochronny dla oczu znika ok 0,5 godziny od (do) zachodu(wschodu). Wiekszości niepowinno to absolutnie zaszkodzić . Pytanie czy nalezycie do tej wiekszości czy kliku procent pechowców niewiedzących jeszcze że ich oczy maja skłonnośc np do odklejania się siatkówki. Bo wtedy zabawa moze przyspieszyć proces chorobowy który wcześniej mógł byc niewykrywalny.

[mylo]

Alucard@

Wpatrywanie się w słońce rano i wieczorem jest znane we wschodnich sztukach. Używają tego ćwiczenia także mnisi shaolin. Co oczywiście nie oznacza że laicy powinni się w to bawić. Ale, nie można tego nazwać bzdurą. Co innego patrzyć na słońce w południe, co innego o świcie i nie wiesz jaki to ma wpływ na wzrok.

[ThePrz]

http://en.wikipedia.org/wiki/Sungazing - czy ktoś dalej ma wątpliwości?

[manitoris]

Po twoich wypowiedziach wnioskuje, ze nie czytasz albo nie rozumiesz moich.. ja podeszlem otwarcie do tematu, poprostu nie negujac go oraz podalem przyklad (NAUKOWY FAKT odnosnie wit. D) dlaczego go nie neguje odrazu..
Ty natomiast, plujesz w temacie jadem i chcesz aby wszyscy przyznali ci racje, tylko dlatego ze dla ciebie to niemozliwe..

[BadBoy]

SŁONECZNA KARMA

Osiem lat temu ulotka na szkolnej tablicy przykuła uwagę młodego mężczyzny imieniem Mason. Druk obwieszczał wykład sędziwego Hindusa, intrygując hasłem: „I ty możesz być zasilany słońcem”. Dzisiaj Mason potrafi przez prawie trzy kwadranse spoglądać wprost w błyszczący dysk na niebie i – jak sam przekonuje – nie czuje w ogóle głodu.

Hindus udzielający owego wykładu przekonywał, że dzięki wpatrywaniu się w słońce obywa się zupełnie bez jedzenia. Zaintrygowany jego słowami, Mason zaczął codziennie spoglądać prosto w gwiazdę, codziennie dodając dziesięć sekund do czasu, jaki na to poświęcał. Jego celem było zawieszenie spojrzenia na słonecznej tarczy przez 44 minuty. Wówczas, jak przekonywał indyjski mentor, uleczone zostają psychiczne i fizyczne dolegliwości, a organizm może obyć się bez jedzenia.

Wiele starożytnych cywilizacji praktykowało podobną czynność – Inkowie, Aztekowie, Grecy, Egipcjanie… Ile jest jednak prawdy w rewelacjach, które dzisiaj dostarczają nam ludzie tacy jak Mason. Pora to sprawdzić. „Słoneczna karma” to dokument o tych, którzy zapragnęli „zjeść” Słońce.

http://www.youtube.com/watch?v=fA3maC-9-Fg#!

[Aequitas]

Nie rozumiem skąd tyle minusów posypało się w stronę autora.
Znam to ćwiczenie, lecz trochę z innej strony, jeśli nie doczytałem to dopiszę że mają być zamknięte, zamiast promieni słonecznych można do ćwiczeń oczu wykorzystać też żarówkę `150W, i poruszać głową na boki cały czas trzymając ten punkt światła za zamkniętymi oczami, mogę oberwać minusami za to co napisałem, ale ćwiczenie na prawdę relaksuje oczy.

Pozdrawiam

[ThePrz]

Po twoich wypowiedziach wnioskuje, ze nie czytasz albo nie rozumiesz moich.. ja podeszlem otwarcie do tematu, poprostu nie negujac go oraz podalem przyklad (NAUKOWY FAKT odnosnie wit. D) dlaczego go nie neguje odrazu..
Ty natomiast, plujesz w temacie jadem i chcesz aby wszyscy przyznali ci racje, tylko dlatego ze dla ciebie to niemozliwe..

Naukowy fakt dotyczy regulacji organizmu pod wpływem światła i produkcji wit. D pod wpływem światła. Skóra jest barierą ochronną organizmu i jako spełniająca taką funkcję jest odporna na światło słoneczne ale i ona nie jest na nie odporna - pigment wyzwalany przy opalaniu się to desperacka reakcja obronna przed uszkodzeniem komórek! Natomiast oko w porównaniu do skóry jest delikatnym organem, wymagającym choćby ciągłego nawilżenia, a prominie UV sa wysoce szkodliwe dla niego w każdych dawkach - gdyż nawet niewielka ilość wolnych rodników może wywołać nowotwór.

[manitoris]

Od setek tys. lat ludzie chodzili w dzien, rozgladali sie po horyzoncie - nie raz w strone Slonca, narazajc oczy na spore dawki promieni slonecznych i to wszystko robili UWAGA bez okularow przeciwslonecznych WOW WOW WOW!! czyzby oko bylo ciagle wystawiane na promieniowanie sloneczne jak skora od setek tys. lat i moglo sie ku temu dostosowac?? Niemozliwe, bo pryszczaki przed ekranami monitorow i tv, ktore napromieniowuja sztucznym swiatlem i o nienaturalnych falach ich oczy wielokrotnie bardziej od Slonca, mowia ze "to niemozliwe kurde no!" wiec szlak trafil cala kulture wschodu i zachodu..

[mylo]

Alucard żaden temat który nie łamie regulaminu nie może zostać ot tak usunięty i nigdy nie był usuwany. Więc nie wiem o jakich "dobrych czasach" mówisz. Może o okresie gdy Feniks Ashwalker robił w konia całe forum?

[Wszystko]

Manitoris, patrz sobie w słońce ile chcesz, rano, wieczorem a nawet w nocy, jeśli zdołasz. Ja nie widzę żadnego powodu, żeby się gapić prosto w Słońce. Na pewno tym powodem nie może być chęć zwiększenia witaminy D w organizmie. Z tego co pamiętam, żeby dostarczyć organizmowi dzienną dawkę tej witaminy, trzeba przebywać na słońcu przez około pół godziny, a nawet krócej. A to, że niektórzy czują się lepiej z powodu tego wpatrywania, no cóż, ludzie czują się lepiej po wielu rzeczach. Jedni lubią zbierać grzyby, inni pływać a jeszcze inni uprawiać seks.