Skocz do zawartości


Zdjęcie

Jak polubić czytanie książek? Pokochać wręcz.


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
79 odpowiedzi w tym temacie

#76

andar.
  • Postów: 561
  • Tematów: 70
Reputacja Żałośnie niska
Reputacja

Napisano

Nie rozumiem jednej rzeczy, dlaczego usilnie chcesz czytać te książki skoro nie lubisz?


tak już pisałem - dlatego, że nie lubię, ale MOGŁEM lubić. Mogłem wręcz pochłaniać treści... w końcu z kimś kto uwielbia czytać tak właśnie jest, oni nie ślęczą nad książką i nie wyczekują końca. A ze mną to jest tak, że średnio co kilka stron zaczynam myśleć zupełnie o czym innym, oczywiście nie od razu orientując się, po paru kolejnych kartkach zastanawiam się o co w tym wszystkim chodzi. Wtedy najczęściej rzucam książką, po czym odkładam ją :( i powiedzcie, że to moja wina? jakoś wątpię, byście wy też gubili wątek, ale nie chodzi o porównywanie się do was, bo to bez sensu. Chodzi o problem kiepskiej koncentracji przy której nie potrafię spokojnie zakończyć czytania.

Z tym całkowitym nielubieniem chyba przesadziłem, bo były minimum dwie książki, których historią żyłem jeszcze przez parę dni. Całkiem ciekawe doświadczenie, tak jakby bohaterka książki żyła naprawdę, tylko prawda jest taka, że wyidealizowałem ją sobie (była to książka ,,Carrie", to nią żyłem jeszcze parę dni ;] nie zmienia faktu jednak, że tak łatwo znowu to nie czytało się jej, może niektóre fragmenty), ale tak to nie znoszę czytać i nie ma co się oszukiwać :/

Użytkownik andar edytował ten post 18.09.2012 - 17:08

  • 0

#77

falko.
  • Postów: 92
  • Tematów: 5
Reputacja Kiepska
Reputacja

Napisano

Przeczytałem tylko post inicjujący w tym wątku i odpowiem tylko autorowi i zadam pytanie do wszystkich.
Dlaczego na języku polskim uwaza się artystów takich jak Mrożek, Gombrowicz za przykłady i bożyszczów intelektu?
Przecież z punktu widzenia regularnej psychologii to oni na codzień jak każdy prawdziwy artysta mają niepokolei w głowach, tudzież ponadprzeciętnie?

Jeśli przystosowanie tak w ogóle można zdobyć i rozwijać to chyba lepiej opierać się na krwistej rzeczywistości niżli czytając geniuszów.
Jesli ktoś żył w dajmy na to w M3 do matury i czytał tylko książki dla rozrywki wyobrażniowej to bardzo mu wspólczuję takiego uwarunkowania wykształconego w blokowiskach, młodym ludziom na wsiach też nie zazdroszczę. Słowem perspektywa witalnie życiowa spędzona nad książkami moim zdaniem zubaża.
Jęsli czegoś nie widać wokół to i książki tego nie pokażą. Głód wiedzy młodych ludzi przegrywa z podstawowymi, elemetarnymi instynktami.

Użytkownik falko edytował ten post 18.09.2012 - 17:27

  • -5

#78

exio.
  • Postów: 492
  • Tematów: 29
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 1
Reputacja bardzo dobra
Reputacja

Napisano

Nie rozumiem jednej rzeczy, dlaczego usilnie chcesz czytać te książki skoro nie lubisz?


tak już pisałem - dlatego, że nie lubię, ale MOGŁEM lubić. Mogłem wręcz pochłaniać treści... w końcu z kimś kto uwielbia czytać tak właśnie jest, oni nie ślęczą nad książką i nie wyczekują końca. A ze mną to jest tak, że średnio co kilka stron zaczynam myśleć zupełnie o czym innym, oczywiście nie od razu orientując się, po paru kolejnych kartkach zastanawiam się o co w tym wszystkim chodzi. Wtedy najczęściej rzucam książką, po czym odkładam ją :( i powiedzcie, że to moja wina? jakoś wątpię, byście wy też gubili wątek, ale nie chodzi o porównywanie się do was, bo to bez sensu. Chodzi o problem kiepskiej koncentracji przy której nie potrafię spokojnie zakończyć czytania.


Ale człowieku o czym Ty gadasz. Czyli przykładowo ja mam teraz płakać nad tym, że mój ojciec nie chodził ze mną ani nie zapisał mnie na piłkę nożną a może dzięki treningom i pracy nad sobą osiągnąłbym sukces i grałbym w tym roku na Euro 2012? Mogłem być również zapisany na siatkę, piłkę ręczną czy na kursy językowe ale nie byłem i co z tego? Teraz mam o to obwiniać starych? Weź no się ogarnij.

Już Ci pisałem nie interesuje Cię książka to nie czytaj. Jeżeli Cie naprawdę zainteresuje to nie zaśniesz przy niej ani nie będziesz wyczekiwał końca a wręcz będziesz chciał by ta książka trwała w nieskończoność.

Użytkownik exio edytował ten post 18.09.2012 - 19:23

  • 0



#79

ViV.
  • Postów: 10
  • Tematów: 0
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

andar, nie ma co gdybać, co by było gdyby, bo to bez sensu. Nie odwrócisz już tego, co się stało, marnujesz tylko czas i energię. Skup się na przyszłości, zamiast rozmyślać o źle spędzonym dzieciństwie i obwiniać rodziców za coś, czego kiedyś nie zrobili, lol.
  • 0

#80

xdies.
  • Postów: 13
  • Tematów: 2
  • Płeć:Kobieta
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Zacznij od tego co cię interesuje. Jeżeli lubisz jakieś przygodowe, historyczne, pełne emocji trzymające w napięciu to polecam Dana Browna (zaginiony symbol, anioły i demony, kod da vinci), Will'a Adams'a (grota skarbów), Olen Steinhaufer (turysta), lub coś z fantastyki- Scott (Alchemik- sekrety nieśmiertelego nicholasa flamela) :) Jeżeli chcesz pokochać książki musisz wybierać gatunki które lubisz. Ja nie nawidze np. romansideł, i nudnych opowiadań bez krzty emocji :D
  • 0


 

Użytkownicy przeglądający ten temat: 1

0 użytkowników, 1 gości oraz 0 użytkowników anonimowych