Skocz do zawartości


Zdjęcie

przerażający sen


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
10 odpowiedzi w tym temacie

#1

rubber soul.
  • Postów: 7
  • Tematów: 3
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Witam. Otóż jakiś czas temu miałam pewien sen, którego nie jestem w stanie wyjaśnić. Osoby, które pytam o opinie twierdzą,że powinnam więcej się modlić. Ale kiedy ja jestem ateistką... Dobra przejdźmy do sedna. Miałam sen w którym zbierałam kwiaty do zasuszenia ,na łąkach w pobliżu mojego domu. Szłam przed siebie szukając kwiatów. W pewnym momencie kątem oka zauważyłam coś czarnego pod krzewem który czesto mijam chodzac tam na spacery, coś jakby worek, albo jakiś duży kamień. Cofnęłam się kilka kroków w tył i zobaczyłam kobietę. Była ubrana cała na czarno, strój przypominał taki jakie noszą zakonnice lub była to czarna suknia. W rękach trzymała różaniec, więc zapytałam jakby retorycznie ' Modli się pani ?' kobieta odpowiedziała mi unosząc głowę do góry(wtedy zorientowałam się, że z wyglądu była młoda i bardzo ładna) 'Tak modle się' ,po czym położyła się na trawie ,a jej cała sylwetka zaczęła lśnić rażącym białym światłem ,które w pewnym momencie po prostu zniknęło a wraz z nim ta kobieta. Ten sen mnie przeraził. Śniło mi się to już kilka miesięcy temu, ale nadal pamiętam to jakby było realnym wydarzeniem. Zazwyczaj nie wierze w znaczenie snów,ale ten był taki realny i tak bardzo zapadł mi w pamięć... Proszę wyraźcie swoją opinie na temat jakie mogło być jego znaczenie. Pozdrawiam !

Użytkownik rubber soul edytował ten post 23.06.2012 - 09:41


#2

Mika’el.
  • Postów: 810
  • Tematów: 34
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja Zła
Reputacja

Napisano

Nie ważne kim jesteś, powinnaś się modlić.

Prawdziwie przeraził mnie ten sen, choć miałem dotąd wrażenie, że mało co mnie może na tym świecie przerażać.
...a tu sen...coś takiego jest w nim, że trudno jest mi to określić.

Jesteś na sto% pewna, że to był sen???

#3

rubber soul.
  • Postów: 7
  • Tematów: 3
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

tak. to był na szczęście sen, chociaż niezwykle realny. obudziłam się zalana potem. to musiał być sen...

Użytkownik rubber soul edytował ten post 23.06.2012 - 10:00


#4

Mika’el.
  • Postów: 810
  • Tematów: 34
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja Zła
Reputacja

Napisano

Czasami gdy czytam ludzkie wypowiedzi, to czuję się dość dziwnie i mam wrażenie, że współodczuwam z nimi ten strach.
Tak tez był w tym krótkim tekście. Osobiście nie współczuję tobie, bo nie zakładam, by cokolwiek miało właśnie tobie zagrażać, tu mym zdaniem chodzi o coś innego, coś co powinnaś ze sobą zrobić...dziwne, lecz innego tłumaczenia nie znajduję.

Mam głębokie przypuszczenia, że przemyślałaś pewną swą myśl i tylko trudno jest tobie siebie samą do tego przekonać, ale
...czyż nie warto by spróbować?

Co tobie grozi, jeśli spróbujesz innego postrzegania siebie w tym świecie. Raczej nic, a nuż będzie to miłe.
...noo ateistko nie ateistko!

#5

Ana Mert.
  • Postów: 2348
  • Tematów: 19
  • Płeć:Kobieta
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Nie widzę nic przerażającego w tym śnie. Ot, dziewczyna na łące i zbieranie kwiatów. Czego tu się bać? Że rozbłysła i znikła? Takie rzeczy się w snach zdarzają. Nawet ja sama potrafię taką sztuczkę zrobić więc w czym rzecz? Co konkretnie wywołało strach?



#6

rubber soul.
  • Postów: 7
  • Tematów: 3
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Nie widzę nic przerażającego w tym śnie. Ot, dziewczyna na łące i zbieranie kwiatów. Czego tu się bać? Że rozbłysła i znikła? Takie rzeczy się w snach zdarzają. Nawet ja sama potrafię taką sztuczkę zrobić więc w czym rzecz? Co konkretnie wywołało strach?

Strach wywołała myśle,że modlitwa. Ten różaniec który miała w rękach. Nie wiem czemu. A tym bardziej przeraziłam się tego,że była taka tajemnicza,skulona pod tym drzewem,z głową do góry,nawet na mnie nie patrzyła początkowo. Moze wg. Ciebie to nic,ale mi do tej pory gdy o tym myśle przyspiesza tętno.

#7

Alembik_Vina.
  • Postów: 1030
  • Tematów: 16
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja bardzo dobra
Reputacja

Napisano

No to co, że nie widzicie nic przerażającego? We śnie lęk jest czasami irracjonalny. Modlić się? No bez jaj. Skoro widzisz jakąś zakonnicę którą pochłania jakiś Bóg to nie nie jest to najlepszy powód żeby się modlić. Bogowie zabierają ludziom rozum i wolną wolę, ale dopóki w nich nie wierzysz to nie masz się czego bać, nie mają nad Tobą władzy.

#8

MrOsamaful.
  • Postów: 550
  • Tematów: 14
Reputacja dobra
Reputacja

Napisano

A powiedziały Ci chociaż te osoby, czemu masz się modlić?

#9

kamilus.
  • Postów: 1231
  • Tematów: 106
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Interpretowanie snów dla kogoś jest mało racjonalne, gdyż jedna (i ta sama) przyśniona rzecz może znaczyć zupełnie co innego dla różnych osób. Najlepiej starać się analizować własne sny i wyciągać z nich wnioski, aby po przyszłych snach można było wiedzieć, czego się spodziewać.

Podam swój przykład - czasami śni mi się, że żuję gumę. Ale gdy chcę tą gumę wyjąć z ust, to ona jakby nigdy się nie kończyła. Wyciągam, wyciągam, wyciągam i tak dość długi czas. Niby guma to mała rzecz, a po kilku/kilkunastokrotnym wyjęciu z ust ma średnicę z 10 cm. :)

Według sennika guma do żucia to "ciągłe powracasz myślą do dawnych błędów, zapomnij i żyj teraźniejszością, pomyślny zbieg okoliczności" - niby u mnie by się to sprawdziło, ale że robię to dosyć często a guma śni mi się rzadziej, więc tutaj interpretacja jest zła. Natomiast od kilku (3-4) ostatnich snów tego rodzaju "weszło" mi do głowy jego znaczenie - silny stres danego dnia. I od tych 3-4 razy, gdy przyśni mi się wyciąganie gumy z ust, danego dnia czeka mnie nieprzyjemna (bardzo) sytuacja.

Na razie jest to jedyny sen, który mówi mi coś o przyszłości, ale na początek dobry i jeden sen. :)



#10

Ana Mert.
  • Postów: 2348
  • Tematów: 19
  • Płeć:Kobieta
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

No to co, że nie widzicie nic przerażającego? We śnie lęk jest czasami irracjonalny.

Nie bez powodu zwróciłam na to uwagę. W snach, w odróżnieniu od rzeczywistości najważniejsze są nie same wydarzenia ale towarzyszące im uczucia. Jeżeli coś wywołuje irracjonalny lęk muszę zapytać co ten lęk wywołuje. I tu odpowiedź mnie zadowala.

Strach wywołała myśle,że modlitwa. Ten różaniec który miała w rękach. Nie wiem czemu. A tym bardziej przeraziłam się tego,że była taka tajemnicza,skulona pod tym drzewem,z głową do góry,nawet na mnie nie patrzyła początkowo.


Otrzymaliśmy elementy najważniejsze: modlitwa, tajemnica i bycie ignorowanym.

Ja zinterpretowałabym to w ten sposób:
Nie jesteś do końca przekonana do swojego ateizmu. W głębi serca boisz się, że popełniłaś grzech, czujesz się naznaczona, niegodna by rozmawiać z Bogiem (modlitwa). Że porzuciłaś religię zbyt wcześnie, nie poznawszy do końca jej natury (tajemnica). A jednocześnie nie czujesz się dobrze z tym, że twoje otoczenie nadal tkwi w religii i przeszło z twoją decyzją do porządku dziennego zamiast na siłę ciągnąć cię z powrotem do religii (bycie ignorowanym). To sprawia, że czujesz się odpowiedzialna za samą siebie, osamotniona w swojej decyzji. Wiesz, że nikt ci nie pomoże w tym aspekcie.

Nie bez znaczenia jest też tu scenografia. Zbieranie kwiatów by je ususzyć? Często to robisz w rzeczywistości? (sny można interpretować dosłownie i jeżeli takie zbieranie kwiatów to dla ciebie coś normalnego zignoruj ten symbol)
Dla mnie znaczyłoby to szukanie pięknych aspektów życia (kwiaty), takich które byłyby warte zapamiętania (kwiaty suszy się by zostały z nami na dłużej). I niszczenie tej radości życia przez wątpliwości związane z religią (dziewczyna).


Oczywiście to tylko moja interpretacja. Sama musisz odgadnąć co dany symbol oznacza dla ciebie.



#11

sVVI.
  • Postów: 12
  • Tematów: 0
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Sny mają znaczenie (za dużo przypadków) - trochę mnie to wzruszyło ,ale ja mam tak zawsze jak słyszę sny tego typu to trochę chore, że tak mam...

Posłuchaj może i jesteś ateistką ,ale powinnaś odprawić różaniec ja zrobiłem to raz z własnej inicjatywy piękne uczucie już po. Da Ci to trochę poczucia bezpieczeństwa. Jeszcze nie dawno padłem ofiarą wpływów nauczyciela ateisty i powiedziałem nie wierzę w Boga. Teraz rozumiem ,że to był błąd. Sam wybrałem wierzę w Boga. Nie jestem praktykujący. Nie modlę się rano i wieczorem, nie chodzę do kościoła, tylko w ważne wydarzenia. Jeżeli to coś miało oznaczać zło (ten sen) zrób to dla samej siebie.



Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości oraz 0 użytkowników anonimowych