Skocz do zawartości


Zdjęcie

Tajemniczy wahadłowiec wraca na Ziemię


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
12 odpowiedzi w tym temacie

#1

Andy-1970.
  • Postów: 345
  • Tematów: 22
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja dobra
Reputacja

Napisano

Po 15 miesiącach krążenia na orbicie, tajemniczy wahadłowiec Pentagonu wraca na Ziemię. Nie wiadomo co X-37B robił w Kosmosie, ale wojsko twierdzi, że misja była "spektakularnym sukcesem". Maszyna ma automatycznie wylądować w bazie Vandenberg w czerwcu.

Wystrzelony na orbitę 5 marca 2011 roku przez rakietę Atlas-5 mini-wahadłowiec Pentagonu ustanowił nowy rekord bytności na orbicie. Nigdy wcześniej żaden pojazd, który jest w stanie powrócić na Ziemię, nie spędził tyle czasu w Kosmosie.

Formalnie X-37B został zaprojektowany, aby przetrwać na orbicie do 270 dni, ale jak podał Pentagon, misja szła tak dobrze, iż ciągle ją wydłużano i dodawano nowe testy.

Wojsko było jednak bardzo skryte na temat tego, co właściwie X-37B robi w kosmosie. Od momentu oderwania się rakiety z mini-wahadłowcem od ziemi, na całą misję opadłą szczelna kurtyna tajemnicy. Co kilka miesięcy informowano jedynie, że X-37B ma się dobrze i jego orbitowanie zostaje wydłużone bezterminowo. Obserwatorzy-amatorzy ustalili, że kilka razy zmieniał orbity. Ostatnio krążył nad Ziemią w sposób charakterystyczny dla amerykańskich satelitów szpiegowskich.

Źródło: USAF
X-37B ma około 9 m długości i 4,5 rozpiętości. Gotowy do startu waży około 5 ton. Wojskowi porównują jego ładownię i nośność do "pick-upa"
Podobnie było z misją drugiego egzemplarza X-37B, który w 2010 roku spędził na orbicie 224 dni. Wówczas wojsko również nie uchyliło rąbka tajemnicy. Obserwatorzy-amatorzy zdołali jedynie zarejestrować pięć znaczących zmian orbity robota. Od wylądowania pierwszy egzemplarz przeszedł szereg badań i obecnie jest już szykowany na Cape Canaveral do następnego lotu. Start jest planowany na listopad.

http://www.tvn24.pl/...e,254960,s.html
  • 3

#2

Wszystko.
  • Postów: 10021
  • Tematów: 74
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 1
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Nie wiadomo, a jednak coś wiemy:
Prototyp został wyprodukowany przez firmę Boeing. Według informacji producenta na orbicie może przebywać jednorazowo do 270 dni, jednak egzemplarz OTV-2 znajduje się na orbicie juz od 15 miesiecy. Przeznaczeniem X-37B jest wykonanie testów kontroli pod kątem nawigacji i systemu ochrony termicznej powłoki statku w czasie, gdy pojazd będzie przechodził przez atmosferę Ziemi oraz całkowicie automatycznego lądowania promu na Ziemi.
http://pl.wikipedia....iki/Boeing_X-37

To wiadomo, czy nie wiadomo?
  • 0



#3

ultimate.

    Animam debeo !

  • Postów: 500
  • Tematów: 46
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Nie wiadomo, a jednak coś wiemy:
Prototyp został wyprodukowany przez firmę Boeing. Według informacji producenta na orbicie może przebywać jednorazowo do 270 dni, jednak egzemplarz OTV-2 znajduje się na orbicie juz od 15 miesiecy. Przeznaczeniem X-37B jest wykonanie testów kontroli pod kątem nawigacji i systemu ochrony termicznej powłoki statku w czasie, gdy pojazd będzie przechodził przez atmosferę Ziemi oraz całkowicie automatycznego lądowania promu na Ziemi.
http://pl.wikipedia....iki/Boeing_X-37

To wiadomo, czy nie wiadomo?


I przygotowywał się do tego testu 15 miesięcy... WOW
  • 1



#4

Ironmacko.
  • Postów: 809
  • Tematów: 24
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja bardzo dobra
Reputacja

Napisano

 Wszystko jestem sceptykiem... ale w testowanie jedynie systemu termicznego nie wierzę..., myślę że gdyby prześledzić orbity to okazałoby się, że robocik kilka razy zaczepił o dość istotne militarnie regiony (Iran, Chiny ect.) 

Użytkownik Ironmacko edytował ten post 01.06.2012 - 11:34

  • 0

#5

Andy-1970.
  • Postów: 345
  • Tematów: 22
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja dobra
Reputacja

Napisano

Wszystko jestem sceptykiem... ale w testowanie jedynie systemu termicznego nie wierzę..., myślę że nad gdyby prześledzić orbity to okazałoby się, że robocik kilka razy zaczepił o dość istotne militarnie regiony (Iran, Chiny ect.)



Też mi czymś takim to śmierdzi. W opisie tego lotu za użyto za dużo słów "tajny".
  • 0

#6

BrainCollector.
  • Postów: 1825
  • Tematów: 101
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

To jest oficjalne stanowisko, także nie dziwne, że wszystko będzie go zaciekle bronić (tak, napisz, że ja mam na odwrót i jaki to jestem spiskowiec)
Ta misja od samego początku była "tajemnicza", w dodatku to wojskowy projekt także to nic dziwnego, że śmierdzi na kilometr
  • 0



#7

erebeuzet.
  • Postów: 865
  • Tematów: 31
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja bardzo dobra
Reputacja

Napisano

Właśnie kończy się tajna misja kosmiczna. Po prawie roku na orbicie tajemniczy amerykański samolot wkrótce wyląduje na ziemi. Nikt jednak nie wie jednak, co maszyna robiła w tym czasie - czytamy na dailymail.co.uk.

Kosmiczny samolot należący do sił powietrznych USA to bardzo tajemnicza maszyna, o której niewiele wiadomo. Wkrótce wyląduje on kończąc ponad roczną misję na orbicie. Eksperymentalny Boeing X-37B okrążał Ziemię z prędkością 17 tys. mil na godzinę (27353 km/h) i miał lądować w Kaliforni już w grudniu ubiegłego roku. Wyląduje jednak dopiero teraz - w połowie lub pod koniec czerwca. Samolot jest na orbicie od maja ubiegłego roku. To już drugi lot w kosmos z tego projektu. Pierwszy na orbicie był model OTV-1 (Orbital Test Vehicle 1), który na orbicie był od kwietnia do grudnia 2010 roku.

Podczas przygotowania samolotu do startu obsługa naziemna była ubrana w kombinezony chroniące przed promieniowaniem, stąd spekulacje, że na pokładzie znalazły się jakieś radioaktywne elementy. Płk Nina Armagno z amerykańskich sił powietrznych zapewnia, że specjalna "kosmiczna grupa" w ramach US Air Forces jest gotowa na przyjęcie samolotu na ziemi w każdym momencie.

Samolot z wyglądu przypomina mały prom kosmiczny i jest przystosowany do latania w przestrzeni kosmicznej. Maszyna miała już lądować w marcu, ale misja X-37B została znów wydłużona z nieznanych powodów. Pierwsze planowane lądowanie miało się jednak odbyć w grudniu w bazie sił powietrznych USA Vanderberg w Kalifornii, kiedy to mijało już prawie siedem miesięcy misji. Mierzący prawie dziewięć metrów samolot napędzany energią słoneczną, miał początkowo przebywać na orbicie 270 dni.


Przedstawiciele sił powietrznych USA mówią, że drugi etap misji nie dotyczył już technologii. Główny cel misji jest jednak okryty tajemnicą. W grudniu, jeden z członków projektu Tom McIntyre, mówił w "Los Angeles Times" bardzo ogólnikowo, że misja ma trwać dziewięć miesięcy i ma dostarczyć "dodatkowych szans na różne eksperymenty" i oficjalnie ma służyć do testowania technologii kosmicznych.

Wielu uważa jednak, że prawdziwe cele misji związane są z obronnością lub szpiegostwem. Coraz więcej głosów pojawia się za stwierdzeniem, że misja wydłużała się z powodu obserwacji nowej chińskiej stacji kosmicznej Tiangong, który na razie jest tylko modułem orbitalnym.

Analitycy uważają, że to może być jednak zasłona dymna, bo przy swojej prędkości samolotowi trudno byłoby dokonywać obserwacji. Brian Weeden z Secure World Foundation mówił w BBC, że jeśli USA rzeczywiście chcą obserwować Tiangong, to mają do tego o wiele lepsze narzędzia niż X-37B.

W maju astronomowie amatorzy zaobserwowali orbitalną trasę lotu samolotu, która przebiegała m.in. nad Koreą Północną, Irakiem, Iranem, Pakistanem i Afganistanem. Stąd pojawiły się głosy, że maszyna wykorzystywana jest do inwigilacji.

Pojawią się też głosy, że samolot jest trzymany w kosmosie tak długo, ponieważ siły powietrzne USA chcą dalej pracować nad projektem i w ten sposób to demonstrują. Obawiają się bowiem, że jeśli maszyna wyląduje, a z całej misji nie będzie żadnych korzyści, to fundusze na nią zostaną obcięte.

(Pog)


żródło

Użytkownik +..... edytował ten post 06.06.2012 - 11:32
połączenie tematów

  • 0

#8

BrainCollector.
  • Postów: 1825
  • Tematów: 101
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

było jakiś tydzień temu, chyba Dżekson utworzył temat
  • 0



#9

Andy-1970.
  • Postów: 345
  • Tematów: 22
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja dobra
Reputacja

Napisano

Informacje ze strony tvn z 13 kwietnia

Od ponad roku krąży po orbicie i jedynie wybrani amerykańscy wojskowi wiedzą co dokładnie tam robi. Bezzałogowy wahadłowiec Pentagonu X-37B jest otoczony szczelną tajemnicą, zza której Pentagon zapewnia o jego pokojowym i naukowym przeznaczeniu. Jednak jak twierdzi "The Washington Times" powołując się na anonimowego informatora, X-37B ma odegrać kluczową rolę w potencjalnym konflikcie z Chinami. Oznaczałoby to, że wahadłowiec ma zastosowanie militarne i USA szykują się na wojnę w kosmosie.

Obecnie istnieją dwa X-37B. Pierwszy z nich (OTV-1, Orbital Test Vehicle) spędził w 2010 roku 224 dni na orbicie i szczęśliwie powrócił na Ziemię. Pentagon nie poinformował co pojazd robił w kosmosie, poza przeprowadzaniem testów, eksperymentów i badań naukowych. Obserwatorzy-amatorzy byli jedynie w stanie stwierdzić, iż X-37B kilka razy znacząco zmienił swoją orbitę, czyli mógłby teoretycznie "podlecieć" do kilku różnych satelitów.

Nie wiadomo również, jakie jest ogólne przeznaczenie X-37B. Wojskowi zapewniają, że wahadłowce będą służyły do testów, rozwoju technologii i badań naukowych. Maszyny mają wynosić w swoich ładowniach na orbitę satelity, serwisować te już będące w kosmosie i sprowadzać na Ziemię te, które Amerykanie chcieliby przebadać. Wszystko to ma się mieścić w ramach zastosowań cywilnych.

Zapewnienia o niewojskowym charakterze X-37B są powtarzane wielokrotnie, ponieważ mają duże znaczenie w kontekście prawa międzynarodowego i zobowiązań USA. Zgodnie z Traktatem o Przestrzeni Kosmicznej z 1967 roku, na orbicie, Księżycu i innych ciałach niebieskich nie można umieszczać broni masowego rażenia. Księżyc i inne ciała niebieskie mają być też wykorzystywane wyłącznie do celów pokojowych. Układy nie zakazują jednak umieszczania w kosmosie broni konwencjonalnej.

Jednak pomiędzy mocarstwami panuje niepisany konsensus, z powodu którego żadne z nich nie prowadzi militaryzacji kosmosu. Nie jest to czynione z umiłowania pokoju, ale raczej z powodu obawy przed nakręceniem bardzo kosztownego wyścigu kosmicznych zbrojeń. W 2008 roku Chiny i Rosja w Genewie na forum ONZ-owskiej Konferencji Rozbrojeniowej przedłożyli projekt układu o zakazie zbrojeń w kosmosie, jednak USA podeszły do tej kwestii sceptycznie i temat "umarł". Waszyngton obawiał się, że Pekin i Moskwa chcą jedynie ograniczyć możliwości USA i zyskać na czasie, aby móc dogonić je w dziedzinie technologii kosmicznych.

O przewadze Waszyngtonu nad innymi mocarstwami w kwestii nowoczesnych technologii mogących być wykorzystanych do prowadzenia wojny w kosmosie świadczy właśnie X-37B. Wspomniane zapewnienia o jego pokojowym charakterze mają zapewne uspokajać właśnie Chiny i Rosję.

Jednak jak twierdzi wojskowy korespondent "The Washington Times", przy okazji niedawnej wizyty grupy specjalistów i dziennikarzy w Pentagonie, wojsko uchyliło rąbka tajemnicy chroniącej główny powód istnienia X-37B. Szef Dowództwa Kosmicznego USAF gen. William L. Shelton podczas rozmów nie wyszedł specjalnie poza linię oficjalną, mówiąc zdawkowo o dobrze przebiegającej misji OTV-2 i o jej bezterminowym przedłużeniu.

- Jesteśmy bardzo zadowoleni z jego osiągów - stwierdził generał. Pytany o to co dokładnie X-37B robi na orbicie zwyczajowo odmówił komentarza. Nie chciał też ujawnić kosztów programu wojskowych wahadłowców, argumentując, że na podstawie ceny maszyn można by szacować ich możliwości i zastosowaną w nich technologie.

Pod koniec spotkania naciskany przez dziennikarzy i specjalistów Shelton powiedział jednak coś wyjątkowego. W jego ocenie X-37B dysponuje możliwościami "zmieniającym zasady gry", czyli w języku wojskowych może być tym czynnikiem, który decyduje o wygranej bądź klęsce w potencjalnym konflikcie.

Jeszcze więcej miał powiedzieć anonimowy przedstawiciel Pentagonu. Jak podaje "WT" wojskowy oświadczył, iż X-37B jest kluczowym elementem nowego planu wojska USA, który ma umożliwić zwalczanie najnowszych i najbardziej groźnych możliwości wojska Chin. Konkretnie X-37B ma "wyłączyć z użytku" chińskie satelity, które dostarczają dane niezbędne do celowania niezwykle ważnych rakiet DF-21D.

Zdaniem tych nowoczesnych chińskich rakiet balistycznych jest atakowanie zbliżających się do Chin amerykańskich lotniskowców. Jeśli DF-21D mają takie możliwości jakie deklarują Chiny, to one również są bronią "zmieniającą zasady gry", ponieważ zmuszą US Navy do trzymania swoich potężnych lotniskowców z daleka od Tajwanu i kontynentu. Ich brak w rejonie działań znacząco utrudniłby Amerykanom pomoc sojusznikowi i mógłby oznaczać przegraną.

Anonimowe informacje podane przez "WT" wydają się być bardzo prawdopodobne. Jeśli zgodnie z zapewnieniami Pentagonu X-37B może pokojowo manipulować przy amerykańskich satelitach, to równie dobrze może to robić z tymi noszącymi oznaczenie CHRL. Zaobserwowane przez amatorów znaczne zmiany orbity OTV-1 udowadniają, że wojskowe wahadłowce mogą "podlatywać" do kolejnych satelitów krążących dookoła Ziemi po innych trasach. Żaden inny dotychczasowy statek kosmiczny nie miał takiej możliwości.

Wydaje się też mało prawdopodobne, aby zapenie warty wiele miliardów dolarów program był prowadzony przez Pentagon wyłącznie dla celów pokojowych. Na początku X-37 był rozwijany przez NASA jako "mniejszy prom kosmiczny" i gdyby został pod kontrolą cywilów można by przyjąć, iż służy wyłącznie celom cywilnym. Jednak w 2004 roku wojsko przejęło program X-37, który został ściśle utajniony i doznał gwałtownego przyśpieszenia, zapewne dzięki zastrzykowi wojskowych funduszy.

Zgodnie z niedawno przyjętą nową oficjalną doktryną sił zbrojnych USA, ich uwaga ma być teraz skoncentrowana na Pacyfiku i Chinach. Na tym kierunku jednym z największych zagrożeń dla możliwości Pentagonu są właśnie rakiety DF-21D. Rozwijanie systemu, który mógłby je obezwładnić, wydaje się więc być jak najbardziej pożądane.

http://www.tvn24.pl/...sie,206792.html
  • 0

#10

jertih.
  • Postów: 54
  • Tematów: 8
Reputacja Kiepska
Reputacja

Napisano

Dołączona grafika

Bezzałogowy wahadłowiec Pentagonu X-37B, który spędził ponad rok na orbicie w celu wiadomym tylko nielicznym amerykańskim wojskowym, jeszcze dzisiaj ma wrócić na Ziemię. Ma wylądować w kalifornijskiej bazie Sił Powietrznych Stanów Zjednoczonych.

X-37B, bezzałogowy wahadłowiec należący do Sił Powietrznych Stanów Zjednoczonych (United States Air Force), po 15 miesiącach spędzonych na orbicie okołoziemskiej wraca na Ziemię.

Wyląduje dzisiaj?

Przedstawiciele USAF podają, że statek wyląduje w Vandenberg Air Force Base (Kalifornia) prawdopodobnie w sobotę. Jednocześnie zatrzegają, że może to nastąpić w niedzielę lub nawet w poniedziałek. Wszystko zależy od warunków pogodowych, które muszą być optymalne dla bezpiecznego lądowania.

Jaki był cel wahadłowca?

Powrót X-37B na Ziemię rodzi kolejną falę pytań o to, co wahadłowiec robił na orbicie. Ponieważ wiedzą to jedynie nieliczni amerykańscy wojskowi, nie brakuje spekulacji na temat jego misji.

Przeważają przypuszczenia - zwłaszcza wśród Chińczyków - że na jego pokładzie znajduje się broń. USAF zapewnia jednak, że misja X-37B ma służyć wyłącznie testowaniu i rozwijaniu technologii oraz prowadzeniu badań naukowych.
  • 0

#11

Dager.
  • Postów: 3079
  • Tematów: 64
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Jak wieść niesie, bezzałogowy mini-wahadłowiec US Air Force  X-37B/OTV-3 (producentem jest firma Boening) ma we wtorek (14.102014) wylądować w bazie Vandenberg w Kalifornii. Jego rekordowo długi - niemal 22- miesięczny lot orbitalny zbliża się do końca.  Pierwszy z pary pojazdów  X-47B niedawno przybył do hangaru w Kennedy Space Center na Florydzie,  gdzie jest przygotowywany do kolejnego startu.

 

55695037612730384118.jpg


  • 1



#12

Dager.
  • Postów: 3079
  • Tematów: 64
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Według najnowszych danych, lądowanie mini-wahadłowca X-37B/OTV-3 opóźni się o dobę, czyli do środy. 


  • 0



#13

Dager.
  • Postów: 3079
  • Tematów: 64
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

X-37B/OTV-3 wylądował w piątek o 16:46 GMT w bazie lotniczej Vandenberg w Kalifornii. Procedura zejścia z orbity i lądowania odbyła się w pełni automatycznie. Pojazd spędził na orbicie 675 dni, wykonując liczne manewry. Program jego lotu - jak i w poprzednich dwóch przypadkach był tajny.

1.

70619024711104311792.jpg

2.

49092068941791779582.jpg

 

 

Link: http://spaceflightno...s/#.VEITilc0-EU


  • 1





Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości oraz 0 użytkowników anonimowych