Skocz do zawartości


Zdjęcie

Najdziwniejsze sny, jakie kiedykolwiek mieliście


  • Please log in to reply
244 replies to this topic

#16

Akranus.
  • Postów: 10
  • Tematów: 0
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Wiem że to dziwnie zabrzmi ale mój sen wyglądał tak:
Siedziałem sobie jak gdyby nigdy nic przed domem nagle podbiegł facet spytał o godzine. Zanim udziliłem mu odpowiedzi przybiegło coś wyglądającego jak enderman z minecrafta i rzuciło go jogurtem. Facet się rozpuścił po czym demon chciał rzucić we mnie. Po zaciekłej bitwie na jogurt demon wylał na mnie z wiadra z odległości około 30 metrów jogurt. Po czym się roztopiłem. Obudziłem się przerażony jak po najgorszym koszmarze.
  • 1

#17

Odyn02.
  • Postów: 18
  • Tematów: 1
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

1) własna śmierć

hmm...jakoś nigdy nie dałem rady umrzeć w śnie,ponieważ zawsze gdy nadchodzi czas,gdy trzeba umrzeć człowiek się budzi.ponoć to dlatego,że nie można umrzeć w śnie,a jeśli ktoś umrze w śnie to umiera i w prawdziwym życiu.może to dlatego ludzie umierają na spaniu czasem.
jednak wracając do snów to miałem ich dużo na temat własnej śmierci; od spadania w przepaść,poprzez postrzały,zagazowania,itd.raz tylko śnił mi się zdrowo powalony sen jak miałem około 12lat.że byłem koło Kościoła w mojej małej mieścinie i jakiś potwór zaczął nas gonić wokół kościoła.wszyscy zaczęli uciekać i ja też,aż w końcu sobie pomyślałem,,kurde,chce się już obudzić.więc pewnie muszę umrzeć,więc dam mu się pożreć".jednak nic to nie dało,bo sen toczył się dalej,a ja zostałem połknięty w całości i jak na zjeżdżalni zjechałem jego przewodami pokarmowymi do żołądka.i więcej nic nie pamiętam.

2) UFO

takich też miałem dużo.zaczęło się to,kiedy jeszcze jako mały,7letni chłopiec jeździłem do bioenergoterapeuty.nie minął tydzień od mojej pierwszej wizyty u niego,a przyśnili mi się normalni ludzie,tylko,że z zielonym kolorem skóry i dwoma czarnymi antenkami(czółkami)na czole.chcieli porwać moją matkę,a ja ich prosiłem by tego nie robili,ale oni przyświecili na nią żółtym światłem i zaczęła się unosić do latającego spodka.tych snów było dużo.za każdym razem Obcy byli inni i przybywali w innym celu.czasem przed nimi uciekałem,czasem do nich strzelałem(to rzadko,bo przeważnie oni mieli władzę i kontrolę nade mną),czasem z nimi rozmawiałem,a czasem nawet uprawiałem seks z obcymi8 osobnikami płci żeńskiej.
potem postanowiłem się kontaktować z obcymi cywilizacjami i do dziś żyję w przekonaniu,że mi się to udawało.a zmobilizowały mnie do tego właśnie te sny.

3) Wszechświat

4) Inna planeta?

ja bym to zaliczył jako jedną kategorię.sny o innych światach i planetach wyrażają naszą chęć podróży i wyrwania się z tego świata,marzycielstwo(im piękniejsze barwy,kolory i zjawiska są w snach o innych światach,tym na bogatszą wyobraźnię właściciela to wskazuje).Sny te mogą też wskazywać samotność i brak zrozumienia w,,tym świecie".mi często śniło się,że byłem na Marsie,Księżycu,a raz nawet przyśniło mi się,że obcy zaprosili mnie na swoją planetę i prezentowali mi 5swoich żywiołów jakby na takiej sali gimnastycznej.woda,ogień,światło słoneczne,ziemia,wiatr.

5) Inne

do tej kategorii mogę zaliczyć wiele swych snów,zwłaszcza tych o Bogu,który zstępuje i chce sądzić świat,ale wolę przedstawić tutaj sen,który mnie bardziej ciekawi.
otóż śniło mi się,że jestem w jakimś pomieszczeniu,gdzie jest dużo przestrzeni i wisi lustro.przeglądając się w nim spostrzegłem,że moja tęczówka jest czerwona jak krew,a kiedy uchylę usta moje trójki górne(chodzi o zęby)wydłużają się i robią spiczaste,a kiedy chciałem sobie jednym przebić palca,on bardzo szybko się regenerował.w tym śnie typowo byłem wampirem.
  • 0

#18

Ana Mert.
  • Postów: 2348
  • Tematów: 19
  • Płeć:Kobieta
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

nie można umrzeć w śnie,a jeśli ktoś umrze w śnie to umiera i w prawdziwym życiu.może to dlatego ludzie umierają na spaniu czasem.

Bzdura totalna.
Ja umieram w co 4 śnie a jakoś w rzeczywistości nadal żyję. Nie pamiętam też bym kiedykolwiek obudziła się przez taką błahostkę jak własna śmierć. Zawsze we śnie z chwilą śmierci opuszczam ciało i patrzę na siebie z góry, śmieję się w twarz istocie która mnie zabiła (po śmierci moje "demoniczna ja" zostaje uwolnione z ograniczeń ciała ludzkiego 8) ) lub wędruję w zaświaty. Jak już wspomniałam - raz nawet zdarzyło mi się umrzeć w LD a ponieważ był to sen świadomy to moja prawdziwa świadomość też powinna umrzeć gdyby ten przesąd był prawdziwy, czyż nie? :lol
  • 0



#19

Arctur V..
  • Postów: 311
  • Tematów: 9
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja Żałośnie niska
Reputacja

Napisano

Mi zaś zdarzają się takie tygodnie podczas których mam ciągi snów co noc z których wszystkie zapamiętuje i formułuje historie. W ten sposób powstanie niedługo moja książka "Wieloświat Mordechaja Antona", której fragmenty być może opublikuje na tym portalu.

Chcecie wiedzieć, co mi się przyśniło w lutym?

http://www.paranorma...984#entry485984

To w całości opis mego snu.
  • -1

#20

Mika’el.
  • Postów: 810
  • Tematów: 34
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja Zła
Reputacja

Napisano


nie można umrzeć w śnie,a jeśli ktoś umrze w śnie to umiera i w prawdziwym życiu.może to dlatego ludzie umierają na spaniu czasem.

Bzdura totalna.
Ja umieram w co 4 śnie a jakoś w rzeczywistości nadal żyję. Nie pamiętam też bym kiedykolwiek obudziła się przez taką błahostkę jak własna śmierć. Zawsze we śnie z chwilą śmierci opuszczam ciało i patrzę na siebie z góry, śmieję się w twarz istocie która mnie zabiła (po śmierci moje "demoniczna ja" zostaje uwolnione z ograniczeń ciała ludzkiego 8) ) lub wędruję w zaświaty. Jak już wspomniałam - raz nawet zdarzyło mi się umrzeć w LD a ponieważ był to sen świadomy to moja prawdziwa świadomość też powinna umrzeć gdyby ten przesąd był prawdziwy, czyż nie? :lol


No ciekawe, lecz co rozumiesz przez określenie "moja śmierć"?
...prawdą jest, że różnie można to interpretować!
  • 1

#21

Jooe.
  • Postów: 212
  • Tematów: 32
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja dobra
Reputacja

Napisano

Miałem raz taki sen dziwnie powiązany z rzeczywistością... Śniło mi się, że siedzę u Cioci z mamą i nagle mowi czy już mam pieniądze na trumnę taty... Nie pamiętam dokładnie kiedy ale nie więcej niż dwa tygodnie później tata próbował popełnic 'Suicide'
  • 0

#22

Odyn02.
  • Postów: 18
  • Tematów: 1
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Bzdura totalna.
Ja umieram w co 4 śnie a jakoś w rzeczywistości nadal żyję. Nie pamiętam też bym kiedykolwiek obudziła się przez taką błahostkę jak własna śmierć. Zawsze we śnie z chwilą śmierci opuszczam ciało i patrzę na siebie z góry, śmieję się w twarz istocie która mnie zabiła (po śmierci moje "demoniczna ja" zostaje uwolnione z ograniczeń ciała ludzkiego ) lub wędruję w zaświaty. Jak już wspomniałam - raz nawet zdarzyło mi się umrzeć w LD a ponieważ był to sen świadomy to moja prawdziwa świadomość też powinna umrzeć gdyby ten przesąd był prawdziwy, czyż nie?

ludzie różnie to przeżywają.a skoro udało Ci się widzieć co się dzieje po śmierci i udałaś się w zaświaty to może opowiesz co jest po drugiej stronie?bo wynika z tego,że rozwiązałaś zagadkę życia i śmierci i jesteś wyjątkowa.
ja niestety jestem tym ponurym rodzajem zwykłego,szarego człowieka,że podobnie jak większość ludzi kiedy śnię,że mam się rozstać z życiem to się budzę. choć nie zawsze tak jest,bo czasem potrafię też decydować o śnie,np.myślę sobie w śnie,,kurde...chce się obudzić"i się budzę, albo na przykład przebudzę się w nocy lub rano i śni mi się coś dalej,ale po chwili zamykam oczy i myślę sobie,że chcę by śniło mi się to dalej i śni się.
  • 0

#23

Ana Mert.
  • Postów: 2348
  • Tematów: 19
  • Płeć:Kobieta
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

No ciekawe, lecz co rozumiesz przez określenie "moja śmierć"?
...prawdą jest, że różnie można to interpretować!

Nie wiem jak to można inaczej interpretować.
Śmierć to zdarzenie które powoduje, że ciało fizyczne nie nadaje się już do użytku więc dusza jest zmuszona je na zawsze opuścić. Np. strzał prosto w serce, spalenie żywcem, upadek z dużej wysokości, wpadniecie do gigantycznej sokowirówki... :>

a skoro udało Ci się widzieć co się dzieje po śmierci i udałaś się w zaświaty to może opowiesz co jest po drugiej stronie?bo wynika z tego,że rozwiązałaś zagadkę życia i śmierci i jesteś wyjątkowa.

Różnie bywało. Raz trafiłam na schody prowadzące do nieba gdzie powitała mnie moja zmarła młodsza siostra. Innym razem znalazłam się w piekle i poszłam do Diabła złożyć reklamację, że ludzie pieką się tam w gigantycznych piecach co nie ma najmniejszego sensu. :> Jeszcze innym razem znalazłam się na lotnisku skąd miałam odlecieć do nowego świata.

Najciekawszy przypadek był chyba jak znalazłam się w kilku piętrowym budynku w którym każde piętro stanowił inny poziom świadomości. Było pełno drzwi za którymi czekała reinkarnacja. Nasza planeta znajdowała się na parterze i pod drzwiami prowadzącymi do niej stało mnóstwo ludzi. Zachowywali się tak jakby nie widzieli żadnych innych drzwi. Wyrwałam prawie siłą z kolejki kilkoro ludzi i razem poszliśmy na wyższe piętro. Tam niektórzy nagle zaczęli się zatrzymywać mówiąc, że jest okropnie ciemno i nic nie widzą. Dla mnie wciąż było jasno. Pozwoliłam im skręcić w ostatnie drzwi jakie widzieli a sama poszłam dalej na 2 piętro. I tam spotkało mnie to samo - korytarz wydawał mi się ciemny choć wiedziałam, że jest jasny. Wybrałam ostatnie drzwi jakie mogłam zobaczyć. Otworzyłam je, ogarnął mnie błysk kolorowego światła (jakby przepuszczonego przez pryzmat) i straciłam świadomość a sen przerodził się w "szarość międzysnową" (to to co pozostaje w pamięci gdy nie pamiętamy żadnego snu).

Wszystko to były kreacje podświadomości bo przecież nie umarłam naprawdę a jedynie w rzeczywistości sennej.

Użytkownik Ana Mert edytował ten post 29.05.2012 - 14:04

  • 0



#24

bullik.
  • Postów: 377
  • Tematów: 1
Reputacja dobra
Reputacja

Napisano

Podroz we snie z kolega z klasy do dziwnego zamku na klifie na wybrzezu (tropikalny klimat), w ktorym lewitujacy pod sufitem gosc wchodzi w moje cialo i oznajmia moim glosem, ze nam tu nie wolno byc.. a wszystko to samo na drugi dzien (to juz w rzeczywistosci) opowiada mi podeskcytowany tamten kolega, bo takie wrazenie wywarl na nim ten sen.
Sen ktory sni sie dwom roznym osobom jednoczesnie, mozna chyba uznac za dziwny.. a zeby dziwnosci bylo wiecej, to tej samej nocy po przebudzeniu sie z tamtego snu (zerwalem sie do pozycji siedzacej), mialem nastepny sen w ktorym nagle pojawil sie ktos inny z klasy i najpierw zamienil moj zwyczajny sen w koszmar, ganiajac mnie po z szyderczym smiechem i oczami jak wampir z Buffy, po czym gdy mnie przewrocil na ziemie, zamachnal sie metalowa rurka (ktora mial gdy mnie ganial) i wtedy zamiast mnie wykonczyc, to sie rozesmial (ale juz nie szyderczo) i powiedzial "Teraz to zapamietasz i rano gdy pojdziesz do szkoly, to odnajdziesz tego kolege tam i mu o tym snie opowiesz, a zobaczysz ze on mial taki sam sen"..
Myslalem ze chodzi o niego i motyw z rurka, wiec odnalazlem tamtego kolege i mu to opowiedzialem przed wejsciem do klasy, a on na to "hm.. ciekawy sen" - pomyslalem sobie ze to bylo glupie i weszlem do klasy po czym tam z daleko na cala klase krzyknal do mnie ten kolega z pierwszego snu "Hej, ale mialem zaje.. sen z toba!" - oczywiscie cala klas w smiech i wiadomo co sobie pomysleli :lol a on "nie, nie, ze to taki bajeczny sen byl, jakiego on nigdy nie mial wczesniej, ze w takim zamku bylismy.. :o " no i cala lekcje spedzilismy na wzajemnym sprawdzaniu faktow zapamietanych ze snu, bo trudno nam bylo sobie nawzjamem uwierzyc ze to mialo miejsce.. i wszystko sie zgadzalo, gdy on mi opisywal kawalek snu potem ja ciagnalem dalej itd..
minelo ponad 10 lat i nadal mam ciary jak przypominam sobie tamten sen.

Użytkownik bullik edytował ten post 29.05.2012 - 14:31

  • 0

#25

martusz.
  • Postów: 13
  • Tematów: 2
  • Płeć:Kobieta
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Mi przez pewien czas śniły się dziwne rzeczy związane z zębami. Najgorsze było "wyginanie się" zębów w dziąsłach, tak jakby wciskały się do wewnątrz szczęki. Okropne uczucie, zwłaszcza że te sny były bardzo realne i wybudzałam się nie mogąc znieść bólu zębów. Po przebudzeniu sprawdzałam, czy wszystkie są na miejscu :D
  • 0

#26

kamilus.
  • Postów: 1231
  • Tematów: 106
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

W międzyczasie przypomniał mi się jeszcze jeden dziwny sen, o którym nie wspomniałem wcześniej. Na siłe mógłbym zaklasyfikować go do kategorii "Religijno-SF". :)

A zatem, sen zaczął się od tego, że obudziłem się na swoim łóżku. Nie jestem pewien, ale wydaje mi się, że dookoła (nie mnie, ale ogólnie - za oknem, w mieście itp.) panował jakiś chaos, ewentualnie coś związanego z UFO. W pewnym momencie kątem oka spostrzegłem jakąś niedużą (maksymalnie może 1 metr wzrostu) postać, idącą z dużego pokoju do kuchni (leżąc w łóżku, na lewym boku, mam "podgląd" na te przejście). Twarzy już nie zdążyłem zobaczyć, ale od tyłu wyglądała dla mnie jak Matka Boska (od razu w czasie tak sobie pomyślałem - w sumie nie wiem dlaczego). Nagle odwarca się do mnie przodem, a tam Yoda z Gwiezdnych Wojen - a ja padam na kolana i zaczynam się modlić. o_O
  • 1



#27

Naele.
  • Postów: 110
  • Tematów: 5
  • Płeć:Kobieta
Reputacja zadowalająca
Reputacja

Napisano

To bardzo stary sen, jeszcze z czasów podstawówki. Śniło mi się, że superman jest śmiertelnie chory i jedynym dla niego lekarstwem są... moje siki. Problem polegał na tym, że miałam się załatwić do nocnika przy wszystkich moich znajomych ze szkoły. Strasznie się wstydziłam i miałam kaca moralnego, bo wcale go nie chciałam ratować.
  • 0

#28

Forever Young.
  • Postów: 37
  • Tematów: 2
  • Płeć:Kobieta
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Dziwne to hm, swoje śmierci - jak w Incepcji, gdy mnie zabito, to się budziłam. Swoją drogą, fajne uczucie. :D
I jeszcze, że poszłam do swojego przedszkola, chyba w odwiedziny. Wszystkie dzieci były zombie...
I nic więcej takiego, nie wliczając LD, bo tam nic nie było dla mnie niczym dziwnym, w końcu robiłam co chciałam.
  • 0

#29

Force.
  • Postów: 39
  • Tematów: 0
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Najdziwniejsze sny hmm... pomijając te z włąsną śmiercią (najczęściej upadek z dużej wysokości) to raczej sny erotyczne ;) naprawdę dziwne :P napewno nie zamierzam ich opisywać ( nie wiem czemu lecz dość często się zdarzają) ;)
  • 0

#30

Vrah.
  • Postów: 16
  • Tematów: 2
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Wszystkich niestety nie pamiętam.
Jeden z dziwniejszych jest taki, że stałem z kumplem pod jego blokiem i nagle zobaczyłem jak biegnie do nas dwóch kolesi w kalesonach przewracają nas na ziemie i zaczynają nas .... (wiecie co).

A drugi to taki, ze bylem w fabryce analu. Wchodze do niech, a tam stoly leżą na blacie i dziewczyny używają do zabaw nóg stołu, koleś mi zaproponował jedną z pań, a mi sie przypomniało, ze miałem dziewczynę i zacząłem jej szukać.

Były dziwniejsze, ale słabo pamiętam już

Użytkownik Vrah edytował ten post 31.05.2012 - 08:22

  • 0


 

Użytkownicy przeglądający ten temat: 1

0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych