22 odpowiedzi w tym temacie

[Staniq]

Viral kolejnej hollywoodzkiej superprodukcji czy może niezwykłe i fascynujące odkrycie? Nie wiadomo. Jedno jest pewne - film, który kilka dni temu ktoś umieścił w serwisie YouTube, cieszy się niesamowitą popularnością w sieci. Wszystko z powodu głównego bohatera - olbrzymiej "meduzy", której morskie harce zarejestrowała podwodna kamera. Po obejrzeniu filmu wiele osób przyznaje, że ta niezwykła kreatura to najdziwniejsza rzecz, jaką widzieli w życiu. Nic dziwnego, że nie ustają spekulacje dotyczące pochodzenia tajemniczego stworzenia. Czym naprawdę jest ta wielka, podwodna "galareta"?

Jeśli to rzeczywiście meduza, to nietypowa - ma bowiem niespotykane u tych parzydełkowców organy i tkanki. Dlatego też wiele osób uznaje, że dziwny stwór to nic więcej jak tylko łożysko wieloryba lub zwykła, plastikowa torba. Tym teoriom zdaje się jednak przeczyć fakt, iż na filmie w wielu miejscach widać coś w rodzaju heksagonalnej, podskórnej tkanki.



Pojawiły się też inne hipotezy. Zdaniem niektórych "blob", jak ochrzcili go internauci, to gatunek przezroczystej meduzy, znanej jako Enigmatica Deepstaria, która żyje w południowej części Oceanu Atlantyckiego. Według innych - może to być przedstawiciel gatunku Stygiomedusa Gigantea. Meduzy te są rzadko spotykane - w ciągu 110 lat, jakie minęły od odkrycia gatunku, widziano zaledwie 114 takich stworzeń. Znów jednak, jak słusznie zauważa komentujący odkrycie The Daily Telegraph, na przeszkodzie do uznania "bloba" za meduzę stoją niespotykane w tym gatunku "kończyny".

Równie wielką zagadką dotyczącą filmu jest jego autor. Kim jest człowiek, który 25 kwietnia tego roku nagrał ten zagadkowy obiekt pod wodą? Dlaczego nie zostawił żadnego komentarza, czemu w żaden, choćby lakoniczny sposób, nie opisał swojego "znaleziska"? Być może rację mają ci, którzy sugerują, że cały film jest przykładem świetnie działającego virala, czyli nietypowej formy marketingu? Celem takiego działania jest zwykle zmotywowanie potencjalnych klientów do tego, aby sami rozpowszechniali informacje o produkcie. Czy w tym przypadku produktem tym jest "Prometeusz" -film Ridleya Scotta? Według twórców, film będzie opowiadał o badaczach, którzy odkrywają informacje dotyczące pojawienia się ludzi na Ziemi. To prowadzi do wyprawy do nieznanej części wszechświata, gdzie bohaterowie stoczą emocjonującą walkę decydującą o przyszłości rasy ludzkiej.

Co myślicie? Zwykły "chwyt marketingowy" czy może coś więcej?

Źródło: niewiarygodne.pl


Edycja:
Ze względu na to, iż właściciel filmu zmienił mu status w serwisie You Tube na prywatny i nie można hostowac filmu na forum, podaje link do strony niewiarygodne.pl . Mam nadzieję, że tym samym nie naruszam regulaminu naszego forum, ale sytuacja jest wyjątkowa.

http://niewiarygodne...,wiadomosc.html

Użytkownik Staniq edytował ten post 10.05.2012 - 22:34

[hubiii p]

jesli to autentyk to moze widac wplyw fukushimy na organizmy zywe.. Przypomina mi to troche material kotry luzno płyłwa ..

[barakudo]

Ło matko jakież to niezwykłe, włąśnie tego mi było trzeba mega niezwykłej ośmiornicy -_-

GOŚCIU.
Nie jestem pewien ale znamy coś koło 10 % albo i mniej oceanów, nie widze sensu jarania się każdą byle meduzą
znaleźli by ja wiem, wodne smoki jak w Surface z 2006
o takie cuś

Jakąś technologie obcych, atlandydę to ok, ale jaranie się jakimś glutem -_-
Dziennie odkrywane jest kilka tysięcy gatunków fauny i flory fakt ze jeden jest większy i został odkryty przy produkcji jakiegoś g*nianego filmu nie zwiększa jego rangi do przełomowego odkrycia -_-

[Kicu]

@UP Ten twój glut może być lekiem na raka albo HIV.

[barakudo]

Pewno, widziano ich 114, żyje gdzieś w głebinach *** wi gdzie, a ty chcesz z niego leki robić -_-
co to jest Rumianek że mam se z tego wywar zrobić



Przekleństwo wykropkowane to nadal przekleństwo.
/mylo

[Art123]

@UP Ten twój glut może być lekiem na raka albo HIV.

Przecież to już od dawna jest znane... Zapoznaj się z chlorynem sodu.


Co do tematu, to nie wiadomo ile jeszcze człowiek może odkryć gatunków, w końcu ciągle zwierzęta ewoluują...

[barakudo]

MMS nie leczy hiv -_-
Nie ma na niego lekarstwa, przynajmniej ogólnie dostępnego.

[Kicu]

@Huno nie czepiaj się chodziło o przykład
@Barakudo ty naprawdę ograniczony jesteś. Ze zwierząt można na przykład pozyskać substancje, które w czymś mogą pomóc. Każde odkrycie czymś skutkuje. Nieważne, czy to morski glut, czy podwodny smok.

[Wszystko]

Przecież to już od dawna jest znane... Zapoznaj się z chlorynem sodu.

Co ty powiesz? A nie homeopatia ?na aids i zespół downa też pewnie jest lekarstwo ale złe koncerny ukrywają to przed światem. Żenada, bezmyślna wiara w idiotyczne teorie spiskowe.
Musiałem to skomentować.Ale nie o tym temat.

Nie wiem czym jest to coś z filmiku. Nie jest to Enigmatica Deepstaria, bo na wikipedii pisze, że jest to mała meduza. Nie jest to też to drugie, bo wygląda inaczej. Czyli to jest ściema albo jakiś nieznany gatunek.

[Brivion]

Ale co ta meduza może mieć do "Prometeusza" ? Sory ale ja nie widze powiązania.

[tekknoraver]

Na filmie widać logo Petrobras : Strona PETROBRAS : jak i OCEANEERING strona OCEANEERING A co te firmy mogą mieć wspólnego z viralem to nie mam pojęcia,samo stworzenie wygląda trochu na rendering,ale jakość marna aby to określić dokładnie.Na koncie Youtube tego kogoś nie ma nic więcej związanego z tym tematem.Może faktycznie coś im przeplyneło przed kamerą podczas prac przy jakiejś platformie wiertniczej i ktoś ten filmik wyciągnął na świat?

[Staniq]

Na YT właściciel filmu zmienił mu status na prywatny i nie ma możliwości hostowania na forum. Podaję link do artykułu źródłowego, bo tam można ten film obejrzeć.

http://niewiarygodne...,wiadomosc.html

[mylo]

NA rendering to jakoś jest irracjonalnie dobra. To by musiał robić jakiś ultra spec. Wszystko jest odwzorowane, nie ma przeskoków, żadnych artefaktów. Idealnie zlewa się z tłem. Światło przenika przez tkanki.

Jakby się ktoś uparł - to jasne. Ale to by było mistrzostwo.

[tekknoraver]

Jakby się ktoś uparł - to jasne. Ale to by było mistrzostwo.

No i tu muszę się zgodzić,że by to było mistrzostwo na miarę LucasArts i sceny z "zemsty shitow " chyba nie muszę przytaczać jej.Ciekawe dlaczego został prywatny nagle gdy zdobył popularność?Narazie nie mam kiedy przeglądnąć reszty filmów z konta,może one nakieruja kim może być ta osoba,może to nam coś da?

[noxili]

Jakby się ktoś uparł - to jasne. Ale to by było mistrzostwo.

No i tu muszę się zgodzić,że by to było mistrzostwo na miarę LucasArts i sceny z "zemsty shitow " chyba nie muszę przytaczać jej.

Bynajmniej to nie byłoby mistrzowstwo na miarę LucasArt. To było by mistrzostwo na miarę geniusza mającego dostęp do niesamowitego sprzetu i nowego nieznanego wcześniej oprogramowania. W czasach studenckich jako drugi kierunek studiów wybrałem biomechanikę . Do dzisiaj patrze na takie animacje przez pryzmat tego co nauczyłem sie wtedy. LukasArt czy Pixar produkuje takie niesamowite animacje bo wcale nie generuje częsci biomechanicznej .Oni poprostu bierą prawdziwych aktorów i za pomoca specjalnej aparatury skanuje ich ruch w czasie odgrywania danej scenki.Potem cyfrowo nakłada "wyekstrachowany ruch szkieletu" postaci na powstały cyfrowy szkielet postaci filmowej. Soft słuzacy do przenoszenia ruchu postaci żywej na postać animowana powstawal bardzo długo a parametry dopracowywano jeszcze dłuzej.No i oryginał jest jednym najsciślej strzezonych danych komputerowych na swiecie. Istnieja wprawdzie programiki symulujace takie działanie (np endorfin wykorzystujcy Dynamic Motion Synthesis) ale postacie tak generowane wciąz zachowuja sie na jakims poziomie bardzo nienaturalnie.
A tu mamy zwierze o innej motoryce , innej budowie (brak kośćca czyli model musiał by być o niebo bardziej skomplikowany niż człowieka ,y psa czy kota) . Brak w necie filmików podobnych lub nieco gorszych sygnalizujących że prowadzi się jakieś podobne prace nad biomechaniką takiego stworka.

Szansę na to by był to fake określam na 0,001%.

Użytkownik noxili edytował ten post 11.05.2012 - 08:28