29 odpowiedzi w tym temacie

[adik12]

Krzysztof Jackowski (uznany przez Japończyków za najlepszego jasnowidza na świecie, jedyny który posiada dokumenty policyjne potwierdzające jego zdolności) zaprasza na czat na jednym z pokoi serwisu Onet.pl podczas którego odpowie na pytania internautów.

9 maja w środę o godz. 19:30. Proszę się logować pod tym linkiem:

http://czat.onet.pl/Universe,chat.html

[Tromasz]

jakoś Smoleńska nie przewidział
szkoda czasu ...

Setek morderstw też nie przewidział, tylko wskazał policji gdzie mogą leżeć zwłoki - po morderstwie. To jest jego jasnowidzenie, a nie przewidywanie.

[Tromasz]

Bardzo możliwe, że tak właśnie jest jak mówisz. Ja tam nie mam go za bohatera , chciałem zwrócić po prostu uwagę na ta drobnostkę w Twoim poście

Co do naszej policji to i owszem masz racje, na palcach u 1 ręki można policzyć jakieś grubsze sprawy, które się zakończyły złapaniem sprawców - powiedzmy jakiejś większej sprawy. W grubszej mierze wynika to pewnie z tego, że szerzy się korupcja na lewo i prawo. Pierdzą w stołki to fakt.

Ale to taki mały OT

Nie mniej jednak będe się przyglądał jutro tej rozmowie Krzysztofa Jackowskiego.

[Striker]

Mylicie fakty. Mroova jestes bardzo ignorancki szastajac slowami bez opamietania. Za latwo przychodzi Ci ocenianie, gdy nie zadales sobie trudu na zapoznanie sie nawet ze sprawa. Rozumiem, ze Jackowski nie jest przekonujacym jasnowidzem w kwestii przewidywania przyszlosci. Natomiast jesli chodzi o odnajdowanie zwlok to on nie ma policji do dyspozycji. Nie jezdzi na miejsce zbrodni. Nie dostaje akt i nie wysyla polecen do 20 funkcjonariuszy ktorzy przeszukuja ogromne obszary. Do Jackowskiego zglasza sie rodzina. Przynosi rzecz nalezaca do zmarlego. Jackowski wtedy ma widzenie i albo mowi czy ktos zyje albo mowi gdzie leza zwloki - nigdy samemu tam nie bedac.

Wiec mroova jezeli masz zamiar byc sceptykiem to przynajmniej zadaj sobie trud zeby byc rzetelnym i uczciwym.

Użytkownik Strike back edytował ten post 08.05.2012 - 08:45

[Wszystko]

Strike o czym ty piszesz. Przecież Jackowski wielokrotnie jeździł na miejsce zbrodni / porwania/ zniknięcia kogoś. Tak samo było w przypadku tej dziewczyny Iwony Wieczorek, również przeszukiwał teren wraz z policjantami. Podobnie było w wielu innych przypadkach pokazywanych np. w programie "ktokolwiek widział ktokolwiek wie" Więc to nie jest tak że on przykłada zdjęcia do czoła i wącha ciuchy i już wie co się z kimś stało.

[Striker]

Ja rozumiem, że czasem ma dostęp do akt i nie zaprzeczam, że facet nie ma smykałki do rozwiązywania zagadek kryminalnych. Chce zwrócić tylko uwagę na szastanie słowami typu oszust czy szarlatan tylko dlatego, że ktoś w 10%, 30%, 50% przypadków może udowodnić, że Jackowski korzystał z akt sprawy.

Zwracam po prostu uwagę na to, że Jackowski w wielu przypadkach nie otrzymywał akt sprawy. Nie robił wizji lokalnych. Mówił tylko jakie ma odczucia.

Nawet jeśli wchodzi na Google Maps i sobie ogląda czy nawet odczytuje akta to tymi samymi dokumentami dysponowała policja. Czyli organizacja, która w sposób profesjonalny lub nie ale zawsze jakiś przeprowadziła już poszukiwania na tym terenie i nic nie znalazła.

Dochodzi tu również kwestia przeróżnych badań na intuicje, w których Jackowski wychodzi poza skale.

Generalnie chcę zwrócić uwagę na to, że ten gość jest naprawdę dobry w zabawę w chowanego i można tłumaczyć to na wiele różnych sposobów ale szeroki zakres tego co potrafi w tej kwestii jest duży i nie podoba mi się jak ktoś go wrzuca do jednego worka z jakąś panią co stawia tarota w TV o 5 nad ranem.. Są umysły otwarte i umysły zamknięte. Ja staram się mieć umysł otwarty przez co nie opierając się na konkretnych badaniach nie mogę stwierdzić czy jest oszustem czy jasnowidzem. Wiem natomiast, że gdy inni zawodzili to Jackowski potrafił pomóc (nie ważne czy jasnowidzeniem czy niesamowitą inteligencją) wielu osobom i chociaż za to należy mu się szacunek.

Wszystko Ty w tej kwestii (odwoływania się do badań przed wrzucaniem opinii) w wielu tematach również się wypowiadałeś i jesteś tego świadomy. Natomiast chciałem też uświadomić w tej kwestii mroowę.

Dodatkowo do admina prośba o przeniesienie tego off-topa do odpowiedniego tematu, w którym zastanawiamy się o możliwościach Jackowskiego.
Z tego co rozumiem w tym temacie jeśli już moglibyśmy porozmawiać o pytaniach, które warto by było zadać Jackowskiemu, a nie powtarzać to co już zostało powiedziane.

[Wszystko]

Wszystko Ty w tej kwestii (odwoływania się do badań przed wrzucaniem opinii) w wielu tematach również się wypowiadałeś i jesteś tego świadomy. Natomiast chciałem też uświadomić w tej kwestii mroowę.

A no widzisz zarzucałeś brak uczciwości i rzetelności a okazało się że u ciebie łatwiej to było znaleźć. Wcześniej pisałeś że Jackowski znajduje zaginionych bez wyjazdów w teren a w kolejnym poście zrewidowałeś swoje stanowisko pisząc że jednak w niektórych przypadkach jeździ na miejsca. Ja uważam Jackowskiego za dobrego detektywa który nazywa siebie jasnowidzem. Potrafi się znaleźć tam gdzie trzeba, ocenić sytuację, zebrać informacje, ma kontakty z policjantami i to mu pomaga w odnajdywaniu zaginionych. On sam określa swoją skuteczność na 60 % jednak to jest mocno przesadzone według mnie. Są liczne sprawy gdzie nie miał punktu zaczepienia to nie był wstanie rozwiązać danej sprawy. Ponadto ma dobry PR ze strony fundacji nautilus. A do tego dochodzą wątpliwej wiarygodności testy w japońskiej telewizji.

[Krigo]

Moim zdaniem, jest to poprostu myślący łeb, który zauważa więcej szczegółow niż zwykły człowiek.

[Striker]

Wszystko napisałem tak bo nie wiedziałem. Przyjąłem do wiadomości i naprawiłem poprawiłem swoje stanowisko - chyba, że wolałbyś abym dalej stał przy swoim

Ja mówię szczerze. Nie wiem czy on jest mistrzem nad mistrzami w oszukiwaniu, czy jest geniuszem detektywem czy po prostu jest jasnowidzem ale szukanie ciał to nie jest błahostka. Nikt się nie chwali gdzie kogoś zabił a w przypadku przyczyn naturalnych gdzie umarł. Zaznaczam, że zanim Jackowski się za to bierze to Policja już szukała i nie znalazła.

Poza tym jest wiele przypadków, w których on wskazał możliwe miejsce, a w których nigdy nie był. Z kontaktów w policji nie wyczytasz, że zwłoki leżą w szopie pod sianem.. a on jakimś sposobem to zasugerował i faktycznie tam były.

Przeczytałem wiele listów z podziękowaniami, które znajdują się na jego stronie. Większość to sprawy gdzie ludzie przyjechali do niego z jakąś rzeczą należącą do zaginionego i on wskazywał im miejsca w których powinni szukać.

Po prostu się otwórzcie na możliwość, że to może być prawdą, a nie od razu, że to oszust i szachraj..

[Krigo]

No cholera. To człowiek, który wykorzystuje swój mózg do dedukcji. Po za tym pewnie ma dostrojoną podświadomość, żeby odbierała takie obrazy.. Wszystko jest możliwe.