38 odpowiedzi w tym temacie

[Stilgar]

Życie nie ma wartości i nigdy nie będzie wartościowe.

Widze jednak, że to twoje życie jest bezwartościowe i tego się trzymajmy... nie mieszaj w to innych.

[bolekilolek]

Dlaczego uważasz, że nie?
Tylko nie wychodź mi z gadką, że pieniądze szczęścia nie dają.

Wytłumacz mi w takim razie czemu miałyby dawać? Oprócz tego, że możesz zaspokoić swoje pragnienia materialne. Czy na pewno zaoferują Ci prawdziwą miłość? Przyjaciół? Czy pozwolą odkryć, że sam materializm nie daje pełnego szczęścia, jest tylko pewnym dodatkiem? Nie mówię, że nie dają pewnego komfortu, możesz kupić co chcesz, ale czy to jest pełnią szczęścia? Czy naprawdę bez wielkich pieniędzy nie można odkryć szczęścia?

Użytkownik WithinTemptation edytował ten post 05.05.2012 - 21:32

[Connor]

Dlaczego uważasz, że nie?
Tylko nie wychodź mi z gadką, że pieniądze szczęścia nie dają.

Wytłumacz mi w takim razie czemu miałyby dawać? Oprócz tego, że możesz zaspokoić swoje pragnienia materialne. Czy na pewno zaoferują Ci prawdziwą miłość? Przyjaciół? Czy pozwolą odkryć, że sam materializm nie daje pełnego szczęścia, jest tylko pewnym dodatkiem? Nie mówię, że nie dają pewnego komfortu, możesz kupić co chcesz, ale czy to jest pełnią szczęścia?

Dla jednych to szczęście- dla innych nie.
Jak to mówią: Wolałbym płakać w Ferrari. Ja osobiście chciałbym być miliarderem. Tak jak mówisz- kupiłbym wszystko i wszystkich. I to byłoby zajebiste, ale jednocześnie przykre gdybym tak patrzył na innych.

Użytkownik Ratohnhaké:ton edytował ten post 05.05.2012 - 21:34

[bolekilolek]

No to w moim przypadku źle podejrzewasz Prawda, że dla wielu pieniądz stał się teraz priorytetem, ale to nie znaczy, żeby traktować wszystkich jak rzeczy, trochę skromności


Czy ja chciałbym być miliarderem? Kiedyś definitywnie. Czy teraz? Wiem, że zbytnie bogactwo pozbawiło by mnie duszy, więc raczej nie. I właśnie mogłoby się rozpocząć takie przedmiotowe traktowanie innych ludzi.


EDIT : Oj, moja wypowiedź jest trochę niespójna, bo w trakcie, gdy pisałem edytowałeś znacznie posta, ale niech już tak zostanie

Użytkownik WithinTemptation edytował ten post 05.05.2012 - 21:39

[trele12]

Jeżeli zabijanie (jakiekolwiek) jest regulowane prawnie, to człowiek który podpisuje kwitek na to pozwalający jest mordercą.

[Muhomorniczy.Cylon]

Jeżeli zabijanie (jakiekolwiek) jest regulowane prawnie, to człowiek który podpisuje kwitek na to pozwalający jest mordercą.

Żołnierze i Policjanci to zawody o podwyższonym ryzyku zostania mordercami.

[Kajman]

Jestem tego samego zdania co "Po prostu". Życie ludzkie jest zbyt unikalne (...) Życie jest zbyt wartościowym darem, aby móc sobie go samemu odebrać.

To Twoje zdanie, ale niektórzy mogą mieć inne (jak Hologram), a Ty nie potrafisz tego zrozumieć i uszanować. Uważasz, że Twój punkt widzenia jest jedynym słusznym.

Dlaczego uważasz, że nie?
Tylko nie wychodź mi z gadką, że pieniądze szczęścia nie dają.

Wytłumacz mi w takim razie czemu miałyby dawać? Oprócz tego, że możesz zaspokoić swoje pragnienia materialne. Czy na pewno zaoferują Ci prawdziwą miłość? Przyjaciół? Czy pozwolą odkryć, że sam materializm nie daje pełnego szczęścia, jest tylko pewnym dodatkiem? Nie mówię, że nie dają pewnego komfortu, możesz kupić co chcesz, ale czy to jest pełnią szczęścia? Czy naprawdę bez wielkich pieniędzy nie można odkryć szczęścia?

Każdy człowiek ma inny system wartości. Dla jednych najważniejsza jest rodzina, dla innych zdrowie, dla innych piłka nożna, dla innych Bóg, a dla jeszcze innych pieniądze. Za kogo Ty się uważasz, żeby ustalać, który system wartości jest właściwy? Tak, wielu ludziom pieniądze dają szczęście. Niektórym sam materializm daje pełnie szczęścia. Ale Ty przyjmujesz, że jedynym słusznym systemem wartości jest ten, który wpojono Ci na lekcjach polskiego i religii.


A eutanazja powinna być legalna. Co to za kraj, w którym nie można skrócić cierpień chorego.

[Sandra]

Nie powinna być, bo życie jest zbyt wartościowe, by podejmować pochopne decyzje.

Jaką wartość ma według Ciebie życie człowieka, który od miesięcy nie wstaje, cierpi okropne męki, marzy już tylko o śmierci i nie ma szans na wyleczenie?
Cudownych ozdrowień w stosunku do przypadków śmierci jest BARDZO mało. Zbyt mało, by pozwalać konać w męczarniach tym, którzy daliby wszystko za to by w końcu uwolnić się od niewyobrażalnego bólu. I mówię to jako osoba, która przeżyła śmierć trzech najbliższych osób, każda z nich umierała powoli i boleśnie (rak).

I jestem jak najbardziej za eutanazją.

[Hologram]

Sandra

Należy podkreślić, że ja mówię o eutanazji dla WSZYSTKICH - zdrowych czy chorych. Nie jestem chory śmiertelnie, ale chce umrzeć. Tu jest różnica.

[Connor]

Sandra

Należy podkreślić, że ja mówię o eutanazji dla WSZYSTKICH - zdrowych czy chorych. Nie jestem chory śmiertelnie, ale chce umrzeć. Tu jest różnica.

Dlaczego chcesz umrzeć? Jeśli nie masz nic do stracenia, okradnij bank i ucieknij na wyspy kanaryjskie.
I mówię poważnie. Nie ma tu nutki sarkazmu.

Użytkownik Ratohnhaké:ton edytował ten post 06.05.2012 - 13:53

[Ill]

Należy podkreślić, że ja mówię o eutanazji dla WSZYSTKICH - zdrowych czy chorych. Nie jestem chory śmiertelnie, ale chce umrzeć. Tu jest różnica.

Ciągle nawijasz jak to Ci źle i jak Ci się nie chce żyć.
Weź się w końcu zabij, będziesz miał święty spokój. My też.

[Hologram]

Ill

Ja - miałem na myśli ogół. Kto chce, niech umiera. Wolność, liberalizm śmierci. Nie mówie dosłownie o sobie, ale o każdym z nas. Chcesz sie zabić - proszę bardzo, masz na to 2 dni, zamykają cię w celi na 2 dni, dostajesz śmiertelny płyn - wstrzykujesz go sam. Zamykają cię aby uniknąć sytuacji bo mógłbyś zabić kogoś. proste?

Użytkownik Hologram edytował ten post 06.05.2012 - 14:09

[Sandra]

Sandra

Należy podkreślić, że ja mówię o eutanazji dla WSZYSTKICH - zdrowych czy chorych. Nie jestem chory śmiertelnie, ale chce umrzeć. Tu jest różnica.

W takim przypadku, to znaczy w przypadku gdy ktoś jest zdrowy, ale zażyczył sobie śmierci, ot tak, eutanazja nie ma sensu. Zastanów się - jeśli ktoś chce umrzeć - droga wolna - jest tyle sposobów by odebrać sobie życie. Eutanazję zostawmy tym, którzy potrzebują tego naprawdę. Pewnie, najłatwiej byłoby wyręczyć się kimś innym, ale nie ma tak dobrze.

[Wszystko]

Tak, śmierć dla wszystkich. Kto chce niech się zabije sam albo z czyjąś pomocą. Najlepiej wydać zezwolenie na miejsca gdzie za drobną opłatą kat z toporem będzie obcinał ludziom głowy. Za większą dopłatą będzie można zginąć w lepszy sposób np. przez śmiertelny zastrzyk. Ale co z tymi, którzy nawet na najtańszą śmierć nie będą mieli pieniędzy? Może dla nich powinny być dostępne kredyty, takie na opłacenie kata.
Ciekawy tylko jestem czy gdyby coś takiego weszło w życie, to czy Hologram poszedł by tam pierwszy czy ociągał się w nieskończoność pisząc na forum, że chce się zabić. Mówić o śmierci potrafi pierwsze dziecko emo z brzegu.
Gdyby powiedzmy jutro już wprowadzili śmierć na życzenie, poszedłbyś czy nie? Jasno odpowiedz.
Eutanazja powinna być dostępna jedynie dla osób którym medycyna już pomóc nie może ponieważ nie da się uśmierzyć bólu, takie życie traci wartość. Jeżeli jest chętny do dania zastrzyku i ten który się godzi na ten zastrzyk jest świadomy i od wielu lat się tego domaga to nie widzę powodu żeby im tego zabraniać. Nie lubię pustych haseł o świętości życia, wartości, prawie do życia, że życie należy do Boga i takie tam. To jest tylko emocjonalny szantaż.

[Mika’el]

A eutanazja powinna być legalna. Co to za kraj, w którym nie można skrócić cierpień chorego.

Idiotyzmy bardzo ławo wpojone w młodym wieku przez egoistów tworzą tabuny ludzi niezadowolonych z siebie, ci zaś całym swym wymószojnym jestestwem udowadniają, gdzie leży przyczyna takich "osiągnięć.Ja się skłaniam ku twierdzeniu, że przyczyna leży w niedowartościowaniu w latach młodości i niezadowoleniu z posiadania dóbr materialnych.

Oczywiście, że co poniektóre wpisy możemy odbierać jako rodzaj poczucia humoru, lecz zawsze da się dostrzec w każdej wypowiedzi odrobinę prawd odnoszących się do wypowiadającego je.Co by nie było, to żyjemy tym, czym jesteśmy.Żenadą jest, że żyjemy tym jak inni nas postrzegają, a zwłaszcza jak sami chcemy być postrzegani.

W necie jest bardzo łatwo negować wszelkie wartości, nawet te niepodważalne, bo gdzie jak nie tu możesz zaistnieć, jeden z drugim!
(ŚMIECHU WARTE)

Eutanazja legalna...bo?

Co to za kraj, w którym nie można skrócić cierpień chorego.

Nie, co to za świat, który nie może skrócić cierpień większości.Bo czyż większość nie stanowią ubodzy?
Więc jak to jest z wami zasrańcy, bo jeśli popatrzymy na reportaż z afryki, to w tamtych ubogich "materialnie" jest tyle radości z życia, a jak czytam, to mam wrażenie, że są bogatsi od was?

Nie mam wrażenia, ja to wiem!



p.s.Żal mi co poniektórych, bo możliwość kontaktowania się z światem poprzez net niczego nie wniosła, a odebrała możliwości wzrastania rozumków.No cóż, jaki rząd i moderatorzy, tacy i piszący