38 odpowiedzi w tym temacie

[Hologram]

Nie wiem czy istniał tego typu wątek. Co myślicie o eutanazji? Czy waszym zdaniem powinna zostać zalegalizowana? Moje zdanie w tej kwestii jest przejrzyste - każdy człowiek powyżej 18 roku życia ma prawo poprosić o śmiertelny zastrzyk. Zdrowy, chory, bogaty czy biedny. A według was?

Użytkownik Hologram edytował ten post 05.05.2012 - 19:28

[Connor]

A dlaczego powyżej 18 a nie np. 15 lub 35?

Tak, powinno być legalne.

[Hologram]

Ratohnhaké:ton

Zgadzam się, zresztą, od momentu kiedy zdajemy sobie sprawę z tego że tego chcemy.

Kniaż

no tak, tylko trudno to zrobić samemu. Lepiej humanitarnie - zastrzyk i do widzenia.

[Cannabinol]

Życie jest własnością człowieka i to do niego zależy decyzja.

A jeżeli ten człowiek ma troje dzieci którymi nie będzie miał kto się zaopiekować?
Albo jeśli ktoś jest chory psychicznie i nie jest w pełni świadomy?

Ja również uważam że człowiek powinien mieć takie prawo, jednak powinno to być w jakiś sposób regulowane. Np. tak że eutanazji może się poddać osoba zdrowa psychicznie, która nie posiada nieletnich dzieci, oraz poddała się obowiązkowej terapii. W takim przypadku człowiek powinien mieć pełne prawo do tego by godnie odejść, nie uciekając się do samobójstwa.

[barakudo]

HARLEQUIN

Mamo dlaczego jesteś taką p***loną hipokrytką i trzymasz mnie przy egzystencji gdy jedynym uczuciem jakiego doznałem w życiu jest ciągły ból.
To wyżej to Harlequin ichthyosis, tacy ludzie żyją, w większości są ślepi, nie czują nic prócz bólu.
Jakim idiotą być trzeba aby nie wykonać aborcji/eutanazjii na takim człowieku
A takich chorób są tysiace.
A już tak do tematu, kto pragnie śmierci sam się zabije, gdy nie jest do tego zdolny tak naprawdę jej nie chce dlatego odratowywanie samobójców to głupota.
To zabrzmi skrajnie ale myślę że system spartański i zrzucanie nieuleczanie chorych, upośledzonych z klifu było dobrym rozwiązaniem.

Użytkownik barakudo edytował ten post 05.05.2012 - 19:42

[Po_prostu]

Nie powinna być, bo życie jest zbyt wartościowe, by podejmować pochopne decyzje. Warto walczyć do samego końca. Ponadto zezwolenie na eutanazję niesie za sobą POWAŻNE konsekwencje w postrzeganiu wartości życia ludzkiego i wprowadziłoby więcej zamieszania, niż wam się wydaje. To chyba bardzo powierzchowna opinia, skoro nie bierzecie pod uwagę tych długofalowych konsekwencji. Przeraża mnie także myśl, że możecie tak nisko cenić życie. Rozumiem, że ktoś może cierpieć niesamowicie, widziałam osoby umierające na raka, które były sukcesywnie wyniszczane przez to i nie potrafię nawet wyobrazić sobie ogromu ich bólu jak i poczucia, że są ciężarem dla bliskich. Są jednak i przypadki, gdy wydawało się, że nie ma zupełnie żadnych nadziei, a zdarzały się wprost spektakularne ozdrowienia. Są przypadki, gdy sparaliżowany męzczyzna marzył o eutanazji, a jednak nauczył się korzystać z życia i po jakimś czasie stwierdził, że całe szczęście, że nie spełniono jego żądań, bo gdyby nie to, nie doznałby tak wiele dobrego.
Życie tu unikalny dar, a Wy tak beztrosko podchodzicie do tej kwestii

[Hologram]

Po prostu

Mówimy o prawie do eutanazji dla wszystkich - zdrowych i chorych. Życie nie ma wartości i nigdy nie będzie wartościowe. Gatunek ludzki istnieje ot tak sobie przypadkiem. A niektórzy ludzie mają dość tego wszystkiego. Ja ich rozumiem. Wszystko jest sztuczne i bez sensu.

[Mika’el]

Życie jest własnością człowieka i to do niego zależy decyzja.

A jak określić bezbłędnie stan psychiczny ochotnika, na tyle by nie uśmiercić chorego?

[bolekilolek]

Mówimy o prawie do eutanazji dla wszystkich - zdrowych i chorych. Życie nie ma wartości i nigdy nie będzie wartościowe. Gatunek ludzki istnieje ot tak sobie przypadkiem. A niektórzy ludzie mają dość tego wszystkiego. Ja ich rozumiem. Wszystko jest sztuczne i bez sensu.

Aj, nie dziwię się kto założył ten temat i pisze takie rzeczy. Czyż to nie Hologram, który przez długi czas publicznie na forum nie mówił o niczym innym niż o swoim samobójstwie i o tym jakie życie jest podłe?

Jestem tego samego zdania co "Po prostu". Życie ludzkie jest zbyt unikalne, a nieprzemyślane decyzje kosztują nas zbyt wiele. Życie jest zbyt wartościowym darem, aby móc sobie go samemu odebrać. Również miałem chandry, samobójcze myśli. Gdyby takie prawo weszło od dowolnego wieku, być może nie pisałbym tu, bo próby samobójcze i samo samobójstwo było dla mnie zbyt przerażające, a taka śmierć to nie problem. No, ale właśnie. Gdy ktoś jest przekonany o bezwartościowości swojego życia, i życia innych traktując je jako zwykłą wegetację zwierząt nie dziwię się, że brak w nim szczęścia i chęci życia. Dopiero, gdy ponownie poznałem Boga, zmieniłem pogląd w tej sprawie. Nie będę pisał tu nic o religii, bo mnóstwo tu ateistów i teistów innych wiar. Odniosę się inaczej. Dostaliśmy tak piękny dar, akurat my, z tych milionów plemników otrzymaliśmy szansę na zaistnienie. Powinniśmy to uszanować. Przyjąć na swoje barki tą odpowiedzialność. Kontynuować to, przeżywać te cudowne chwile, a także umartwiać się w problemach. Brać na swoje barki problemy, i je z dumą pokonywać. Poznawać piękno tego świata, zachwycać się przyrodą, czy też dziełem ludzkim. Powiecie, prosto powiedzieć to zdrowemu fizycznie i psychicznie człowiekowi. Ale sami na pewno przeglądacie demotywatory, widzicie przypadki ludzi, którzy urodzili się, lub stali się kalekami. Choćby bez dwóch nóg potrafią zwiedzić więcej świata i wycisnąć życie jak cytrynkę. Bo to nie tylko kwestia ciała, ale także duszy. Ktoś kto chce być szczęśliwy nim będzie, a ktoś nawet przy najlepszej dyspozycji fizycznej czy majątkowej nie mając tej wiary i chęci nigdy może się takim nie stać.

Użytkownik WithinTemptation edytował ten post 05.05.2012 - 20:57

[Connor]

nieprzemyślane decyzje kosztują nas zbyt wiele

Ale jak człowiek się zabije to jak ma niby żałować? Przecież już nie żyje.

Dostaliśmy tak piękny dar, akurat my, z tych milionów plemników otrzymaliśmy szansę na zaistnienie

To pomyśl, że mógłbyś mieć świadomość i żyć jako inny plemnik. Mógłbyś być muzykiem albo aktorem i mieszkać na Hawajach. Nie można mówić, że to akurat "mi się udało" bo tak samo mógłbyś mówić jako inna osoba (plemnik).

[rainman]

Kogo chcesz poprosić o ten śmiertelny zastrzyk? Musisz sprecyzować całą procedurę, żebym mógł Ci udowodnić jej powierzchowność.

[bolekilolek]

Ale jak człowiek się zabije to jak ma niby żałować? Przecież już nie żyje.

Cóż, przyjmując wersję ateistów jest to mu obojętne, w przypadku wiary w życie wieczne jest inaczej. Ale nie o tym. Nie będzie żałował, ale właśnie straci życie i możliwość jego przeżywania.

To pomyśl, że mógłbyś mieć świadomość i żyć jako inny plemnik. Mógłbyś być muzykiem albo aktorem i mieszkać na Hawajach. Nie można mówić, że to akurat "mi się udało" bo tak samo mógłbyś mówić jako inna osoba (plemnik).

Hmm, aby czy na pewno wtedy to ja będę czy ktoś inny? Rzucanie super karierą i Hawajami, czy możesz nawet miliardami nie jest wskazane, bo każde życie ludzkie ma przeznaczenie. Czy to, że nie mam takiego życia, oznacza, że jestem biedny? Niekoniecznie. Każde istnienie ludzkie posiada szacunek, bez względu na wszystko. O to chodzi w tym, aby przyjąć swoją rolę i czerpać radość z życia ze swojej perspektywy. Niekoniecznie miliarder oznacza szczęśliwy.

Użytkownik WithinTemptation edytował ten post 05.05.2012 - 21:06

[Connor]

Hmm, aby czy na pewno wtedy to ja będę czy ktoś inny? Rzucanie super karierą i Hawajami, czy możesz nawet miliardami nie jest wskazane, bo każde życie ludzkie ma przeznaczenie.

Cóż, przyjmując wersję chrześcijan...

Niekoniecznie miliarder oznacza szczęśliwy.

Dlaczego uważasz, że nie?
Tylko nie wychodź mi z gadką, że pieniądze szczęścia nie dają.