Skocz do zawartości


Zdjęcie

5 lat zabijania Polski


79 odpowiedzi w tym temacie

#76

mefistofeles.
  • Postów: 751
  • Tematów: 13
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Alternatywę podałeś dopiero w kolejnym poście.


Alternatywę podałem od razu gdy padło o nią pytanie.


Udowodnij mi kłamstwo.


zarzucenie braku alternatywy, to jest kłamstwo. Przeczytaj poprzednie posty.

Ostatnie lata w USA zaprzeczają bezpośredniej korelacji posiadania większej ilości pieniędzy przez bogaczy a kondycją gospodarki. Najlepszy efekt daje duża klasa średnia, nie dopieszczeni bogacze.


Więc jaki masz pomysł na tę "dużą klasę średnią". Chętnie posłucham.

Na złoto kupuje się opcje, kupuje fundusze złota. Duże ilości są przechowywane w bankach. Natomiast małe ilości można trzymać w domu. Ale za większość z tych rodzajów inwestycji płaci się podatek. Natomiast jeśli złoto kupuje się na firmę, to potem i tak trzeba zapłacić podatek od zarobionych pieniędzy.


Posiadając złoto o wartości miliona złotych z chwilą gdy jego wartość spadnie o 1% (10 000 zł) nie zapłacisz nawet złotówki podatku.

Każdy podatek składnia do kombinowania. Podatek od mienia pozwala na jeszcze większe kombinacje z wycenianiem majątku, ukrywaniem go etc. Podatki być muszą i trzeba się z tym pogodzić.


Możesz ten majątek przepisywać na kogo chcesz, a i tak osoba , na którą go przepiszesz będzie musiała uiścić należny podatek.






Ale co komu do tego że Kowalski dostał od ojca dom z basenem, podatek został opłacony przy dochodzie.


sęk w tym, że niekoniecznie został. System ulg i odliczeń stwarza dużą możliwość tego, że jednak nie został. Wystarczy, że przekazujący spadek generował wystarczającą ilość kosztów aby zniwelować należność podatnika.


Jest daniną na rzecz państwa, bo budżet jest jednym wielkim tyglem. Ja traktuje to jako podatek który płace niezależnie od tego czy zarabiam.


to uproszczenie świadczy, że niezbyt orientujesz się w temacie.


Co do płacenia podatków. Każdy nieco oszukuje, ale żeby nie płacić podatków w ogóle, albo prawie w ogóle to trzeba mieć jaja ze stali. Urzędy skarbowe potrafią walczyć o swoje i nie mają litości jeśli coś znajdą.


ale co mają znaleźć? wszystko jest w majestacie prawa.




Zbyt duże zróżnicowanie społeczne tworzy klasy ludzi wykluczonych, co powoduje napięcia społeczne i gorszą perspektywę dla gospodarki.


zwykły socjalistyczny bełkot. To właśnie ze zróżnicowania i nierówności bierze się rozwój. To mniej zamożni napędzają gospodarkę, bo chcą się wzbogacić.

A jeśli chce sobie zrobić rok wolnego? Nie wolno mi? Czemu mam być zmuszany do ciągłej pracy by tylko utrzymać mój majątek.


nikt Cię do niczego nie zmusza, wolno Ci. Musisz być jednak świadom, że niesie to za sobą określone konsekwencje i czas wolny odpowiednio skalkulować.

Nadal uważam to za nieracjonalne. Podatek od dochodu jest racjonalny.


wow, jestem pod wrażeniem tego argumentu :mrgreen:


Dostajesz w spadku wielki majątek, który zaraz będziesz musiał w części sprzedać by móc płacić podatek za resztę.


nieee, pracując normalnie będę miał o 18% więcej pieniędzy i z tej kwoty spokojnie wystarczy mi na opłacenie tego podatku.


Co ty masz z tym zasiłkiem. Czy człowiek który ma willę z basenem będzie się przejmował jakimiś 700 złotymi przez pół roku? ;) Nie popadajmy w śmieszność. Każdy może się opierdzielać ile chce, to jego życie i jego wybór. Praca nie jest jedyną wartością w życiu i nie uważam że zmuszanie do niej poprzez podatki jest pozytywne.


nie zrozumiałeś. Nikt do niczego nie zmusza. Sęk w tym, aby podejmując decyzję człowiek był świadomy jej konsekwencji, a nie wegetował na zasadzie "państwo i tak mi pomoże".

Wszyscy to robią. Bo skoro możesz, to czemu nie. Ale nie da się w łatwy sposób nie wykazać dochodu wcale.


nikt nie mówił, że jest to łatwe. Np: dla posiadających firmy transportowe jest to naprawdę w zasięgu.
.

Dodatkowo jeśli wykazujesz bardzo niskie dochody, lub ich brak to skarbówka nie da Ci spokoju.


zakładasz firmę na żonę, na tę firmę bierzesz telefony i biuro i dwie firmy generują Tobie koszty. Jednocześnie dywersyfikujesz przychody obniżając próg podatkowy. Oszukać to państwo jest naprawdę bardzo łatwo. Ale czy o to chodzi? Moim zdaniem nie. A takie możliwości kombinacji stwarza niestety podatek dochodowy. Wszystko w majestacie obowiązującego prawa dzięki obowiązywaniu podatku dochodowego.

W przypadku podatku od majątku nie będzie się opłacało wykazywać majątku. Takie samo pole do popisu.


to przestępstwo związane ze złożeniem fałszywego zeznania podatkowego




Nadal nie przekonałeś mnie do tego że podatek dochodowy jest złym podatkiem. Wyzywanie go od komuchów i czerwonych nie podziała.


jest złym ponieważ jest kosztem pracy sprawiającym, że praca jest mniej opłacalna. Jeżeli jesteś za podatkiem dochodowym to jesteś za obciążaniem pracy i czynieniem jej mniej opłacalną.

Jakie są alternatywy?
- podatek od majątku (kiepski pomysł jak tłumaczę wyżej)



jedyne Twoje tłumaczenie to jest kiepski, bo będziesz musiał pracować na jego zapłacenie.

Najgorsze jest to że Ty nie dyskutujesz. Przychodzisz tutaj, wydasz z siebie frazesy które znam na pamięć i traktujesz to jako jedyną najprawdziwszą prawdę, a potem znikasz. Nie masz monopolu na wiedzę, a Korwin w avatarze nie dodaje powagi.


czemu ma służyć ten bełkot w powyższym akapicie, bez ładu i składu? a co najważniejsze bez związku z tematem, będący całkowicie ad personam?
  • 1



#77

mylo.

    Altair

  • Postów: 4511
  • Tematów: 83
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Alternatywę podałem od razu gdy padło o nią pytanie.


:) Tak. Ale było to po tym fragmencie mojego postu którego się czepiasz.

Więc jaki masz pomysł na tę "dużą klasę średnią". Chętnie posłucham.


Wiesz kiedy wykształciła się prawdziwa mocna klasa średnia? Lata 50 XX wieku w USA. Wiesz jaki był wtedy najwyższy próg podatkowy?

94%

94% w czasie największego i najbardziej dynamicznego rozwoju USA (wspieranego przez kolejny socjalistyczny wynalazek - Plan Marshala).
Wiesz. Kiedyś byłem zatwardziałym Korwinistą. Ale im więcej wiem, tym mocniej widzę że nie ma jednej recepty na gospodarkę. Wzrost odbywał się i pod parasolem Hayeka, jak i pod egidą Keynesa. Zaprzeczając temu faktowi człowiek okłamuje sam siebie.

Historia podatku dochodowego

Posiadając złoto o wartości miliona złotych z chwilą gdy jego wartość spadnie o 1% (10 000 zł) nie zapłacisz nawet złotówki podatku.


Bo jego wartość spadła? To chyba oczywiste że od strat nie płaci się podatku.

Możesz ten majątek przepisywać na kogo chcesz, a i tak osoba , na którą go przepiszesz będzie musiała uiścić należny podatek.


Najbliższa rodzina - 3%.

sęk w tym, że niekoniecznie został. System ulg i odliczeń stwarza dużą możliwość tego, że jednak nie został. Wystarczy, że przekazujący spadek generował wystarczającą ilość kosztów aby zniwelować należność podatnika.


Ulgi w Polsce to jest dziś jakiś kikut. Jest ich tyle co kot napłakał i na pewno nie da się z nich wyzerować dochodu potrzebnego na budowę domu z basenem. Jasne że może wykazywać wystarczającą ilość kosztów, ale to będzie oszustwo podatkowe, karane z urzędu. ;) Nie da się zarobić pieniędzy, wydać na prywatny dom i wykazać jeszcze tyle samo kosztów na firmę.

to uproszczenie świadczy, że niezbyt orientujesz się w temacie.


Przepraszam Panie doskonały. Ale do ZUSu wpłaca się potężne pieniądze z podatków. Kiedyś z ZUSu brano garściami do budżetu, więc podział jest tylko iluzoryczny. No i jeszcze żebyś Ty się mógł czepiać szczegółów, bo są przecież takie ważne.

nikt Cię do niczego nie zmusza, wolno Ci. Musisz być jednak świadom, że niesie to za sobą określone konsekwencje i czas wolny odpowiednio skalkulować.


Czyli jednym słowem zmuszasz mnie do takiego a nie innego dysponowania moim wolnym czasem. ;)

nieee, pracując normalnie będę miał o 18% więcej pieniędzy i z tej kwoty spokojnie wystarczy mi na opłacenie tego podatku.


Nie możesz czegoś takiego powiedzieć. To zależy od Twoich zarobków i wartości Twojego majątku.

ale co mają znaleźć? wszystko jest w majestacie prawa.


Nie da się nie wykazywać stale dochodów i żyć w Polsce. Jeśli mówisz o spółkach z.o.o. i innych to od wypłacanego sobie dochodu płacisz podatek, a kasy firmy nie możesz defraudować, bo to przestępstwo. Ja mam w domu 3 firmy, w tym jedną moją i nie ucz ojca dzieci robić. Wiem co można a co nie nie łamiąc prawa.

zakładasz firmę na żonę, na tę firmę bierzesz telefony i biuro i dwie firmy generują Tobie koszty. Jednocześnie dywersyfikujesz przychody obniżając próg podatkowy. Oszukać to państwo jest naprawdę bardzo łatwo. Ale czy o to chodzi? Moim zdaniem nie. A takie możliwości kombinacji stwarza niestety podatek dochodowy. Wszystko w majestacie obowiązującego prawa dzięki obowiązywaniu podatku dochodowego.


Co z tego że otworzysz dwie firmy które będą Ci generowały koszty? Koszt to pieniądz który musisz wydać, odzyskujesz go w 18% z podatku dochodowego i 23% z VATu. Tylko fikcyjne koszty się opłacają, ale to przestępstwo.
Podatek dochodowy ma pole manewru dla kombinatorów. Ale skąd u Ciebie taka wiara w podatek od majątku. To tutaj dopiero jest miejsce do nadużyć. Kto będzie wyceniał mój majątek, czy będę musiał pokazywać kontrolerom wszystko co posiadam łącznie z wibratorami dziewczyny i moją kolekcją pokemonów z dzieciństwa? To jest nierealne. Biżuterię wartą 50 000 złotych mogę ukryć pod dywanem, a wartość domu obniżyć małą łapówką dla wyceniającego. Skąd ten pomysł. Ja takiego irracjonalnego pomysłu nie słyszałem od bardzo dawna.
Jeszcze do tego argumentujesz zasadność tego podatku tym, że podatek dochodowy jest podatny na oszustwa...
Dochodu w czasach banków nie da się tak łatwo ukryć jak majątku który nie musi wyjść poza próg Twojego domu.

to przestępstwo związane ze złożeniem fałszywego zeznania podatkowego


Tak jak wykazywanie fikcyjnych kosztów. :)

jest złym ponieważ jest kosztem pracy sprawiającym, że praca jest mniej opłacalna. Jeżeli jesteś za podatkiem dochodowym to jesteś za obciążaniem pracy i czynieniem jej mniej opłacalną.


Natomiast w Twoim przypadku praca jest opłacalna, ale nieopłacalne jest gromadzenie majątku. Jaki to da skutek? Ludzie zaczną oszczędzać, żeby płacić mniejsze podatki, albo zaczną wydawać więcej pieniędzy na artykuły spożywcze, usługi i inne wartości niematerialne. Co teraz z tym poczniesz? Czy kupno żywności to pozyskanie majątku? Od jakiego okresu płacić podatek od majątku od żywności. Jakiś ryczałt, a może tak długo jak leży u Ciebie w lodówce? Ten Twój pomysł ma tyle dziur że przypomina ser szwajcarski.

czemu ma służyć ten bełkot w powyższym akapicie, bez ładu i składu? a co najważniejsze bez związku z tematem, będący całkowicie ad personam?


Żeby Shay uświadomił sobie że nie przynosi mu chwały wpadanie tutaj raz na miesiąc i wypalenie z jakiegoś stałego repertuaru Korwina. ;)
  • 0



#78

mefistofeles.
  • Postów: 751
  • Tematów: 13
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Wiesz kiedy wykształciła się prawdziwa mocna klasa średnia? Lata 50 XX wieku w USA. Wiesz jaki był wtedy najwyższy próg podatkowy?

94%


poproszę o źródło wysokości tego podatku. USA najszybciej rozwijały się pod koniec XIX w. w epoce tzw. "dzikiego kapitalizmu", z apogeum przypadającym na lata 40-te XX w. Mocna klasa średnia wykształciła się w momencie uchwalenia ustawy o rezerwie federalnej a także w momencie zniesienia parytetu złota. Pieniądz od tego momentu stał się pozbawiony realnej wartości. Owa wartość była taka jak nadzieja z nim związana.

94% w czasie największego i najbardziej dynamicznego rozwoju USA (wspieranego przez kolejny socjalistyczny wynalazek - Plan Marshala).


plan Marshala nie był socjalistycznym wynalazkiem. I jeżeli w założeniu coś wspierał to napewno nie gospodarkę USA. Widzisz mylo, nie rozumiesz czym jest socjalizm.

Wzrost odbywał się i pod parasolem Hayeka, jak i pod egidą Keynesa. Zaprzeczając temu faktowi człowiek okłamuje sam siebie.


Hayka wymazują z podręczników ekonomii, wszechobecny jest za to kult Keynesa, myslę, że wiesz dlaczego.

Historia podatku dochodowego


Bo jego wartość spadła? To chyba oczywiste że od strat nie płaci się podatku.


a więc taka osoba nie płaci w tym momencie podatku mimo, że jest bajecznie bogata.


Ulgi w Polsce to jest dziś jakiś kikut. Jest ich tyle co kot napłakał i na pewno nie da się z nich wyzerować dochodu potrzebnego na budowę domu z basenem.


to jest kwestia obrotów, i nie ważne są jedynie ulgi, ale przede wszystkim kategorie, które można wliczyć w koszty uzyskania przychodu.

Jasne że może wykazywać wystarczającą ilość kosztów, ale to będzie oszustwo podatkowe, karane z urzędu. ;) Nie da się zarobić pieniędzy, wydać na prywatny dom i wykazać jeszcze tyle samo kosztów na firmę.


wszystko to kwestia obrotów. Im wyższe obroty tym prawdopodobieństwo się zwiększa.




Czyli jednym słowem zmuszasz mnie do takiego a nie innego dysponowania moim wolnym czasem. ;)


jeszcze raz mowię, że do niczego Cię nie zmuszam. To Twój wybór, ale musisz zdawać sobie sprawę z konsekwencji. To tak jakbyś powiedział, że jesteś zmuszony pracować, bo musisz się odżywiać. Nie, nikt Cię nie zmusza, możesz leżeć bykiem i umierać z głodu. Wolna wola.





Co z tego że otworzysz dwie firmy które będą Ci generowały koszty? Koszt to pieniądz który musisz wydać, odzyskujesz go w 18% z podatku dochodowego i 23% z VATu. Tylko fikcyjne koszty się opłacają, ale to przestępstwo.


nie rozumiesz. Masz firmę, potrzebujesz 30 telefonów na ową firmę, które wliczysz w koszty. Zakładasz firmę lub spółkę córkę na małżonkę, na ową firmę bierzesz te 30 telefonów. Ta firma odstępuje Tobie owe 30 telefonów na podstawie umowy. Poniosłeś jeden koszt, a koszty uzyskania przychodu generują Ci dwie firmy. Wszystko w majestacie prawa. Takie mamy w POlsce prawo.

Podatek dochodowy ma pole manewru dla kombinatorów. Ale skąd u Ciebie taka wiara w podatek od majątku.


ja napisałem tylko, że jest sprawiedliwszy.
  • 0



#79

mylo.

    Altair

  • Postów: 4511
  • Tematów: 83
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

poproszę o źródło wysokości tego podatku. USA najszybciej rozwijały się pod koniec XIX w. w epoce tzw. "dzikiego kapitalizmu", z apogeum przypadającym na lata 40-te XX w. Mocna klasa średnia wykształciła się w momencie uchwalenia ustawy o rezerwie federalnej a także w momencie zniesienia parytetu złota. Pieniądz od tego momentu stał się pozbawiony realnej wartości. Owa wartość była taka jak nadzieja z nim związana.


Podałem. Artykuł Roberta Gwiazdowskiego.

USA w XIX wieku było odpowiednikiem dzisiejszych Chin w kwestii rozwoju. Tania siła robocza + nieograniczone zasoby. Jednak klasa średnia powstała po II Wojnie Światowej w latach 50.

plan Marshala nie był socjalistycznym wynalazkiem. I jeżeli w założeniu coś wspierał to napewno nie gospodarkę USA. Widzisz mylo, nie rozumiesz czym jest socjalizm.


Różne są definicje socjalizmu, ale obracają się wokół ingerencji państwa w gospodarkę. :)
Plan Marshala miał wspierać gospodarkę USA. Godząc się na otrzymanie tych pieniędzy, państwa Europy musiały kupować Amerykańskie produkty i wycofać się z handlu z ZSRR. Nie znasz najwidoczniej założeń Planu Marshala. ;)

Hayka wymazują z podręczników ekonomii, wszechobecny jest za to kult Keynesa, myslę, że wiesz dlaczego.


Hayek jest dość popularny ostatnimi czasy.

a więc taka osoba nie płaci w tym momencie podatku mimo, że jest bajecznie bogata.


Bo zapłaciła zarabiając na to złoto. Albo jeśli zostało ono kupione na firmę, to zapłaci gdy je sprzeda.

to jest kwestia obrotów, i nie ważne są jedynie ulgi, ale przede wszystkim kategorie, które można wliczyć w koszty uzyskania przychodu.

wszystko to kwestia obrotów. Im wyższe obroty tym prawdopodobieństwo się zwiększa.


Tym łatwiej przemycić lewe koszty na budowę domu, ale nie jest to nadal legalne. Są sposoby ale to dotyczy firm zagranicznych, czyli wielkich koncernów. Ja o nich nie mówię.

jeszcze raz mowię, że do niczego Cię nie zmuszam. To Twój wybór, ale musisz zdawać sobie sprawę z konsekwencji. To tak jakbyś powiedział, że jesteś zmuszony pracować, bo musisz się odżywiać. Nie, nikt Cię nie zmusza, możesz leżeć bykiem i umierać z głodu. Wolna wola.


Jeszcze raz mówię że zmuszasz bym płacił podatek mimo faktu że nie zarabiam. Obecny system o wiele bardziej mi się podoba. ;)

nie rozumiesz. Masz firmę, potrzebujesz 30 telefonów na ową firmę, które wliczysz w koszty. Zakładasz firmę lub spółkę córkę na małżonkę, na ową firmę bierzesz te 30 telefonów. Ta firma odstępuje Tobie owe 30 telefonów na podstawie umowy. Poniosłeś jeden koszt, a koszty uzyskania przychodu generują Ci dwie firmy. Wszystko w majestacie prawa. Takie mamy w POlsce prawo.


Przykro mi, ale prawisz herezje. Zapomniałeś że pierwsza firma musi zapłacić podatek od dochodu który uzyskała na wynajmie/sprzedaży tych telefonów do drugiej firmy. Wyjdziesz na zero, a nawet na minus bo księgowa kosztuje.
Jakby to było takie proste to bym tak robił. :D Gdy miałem kontrolę skarbową, to nawet faktury sprzedażowe (od których płacę podatek) dla mojej rodziny wzbudzały zainteresowanie kontrolerów i kazali mi się tłumaczyć. Więc życzę powodzenia.
Właśnie się zaczynam zastanawiać czy Ty masz jakiekolwiek pojęcie o tym temacie.

ja napisałem tylko, że jest sprawiedliwszy.


Podając jako argument, że pod. dochodowy jest podatny na oszustwa, gdy to od majątku jest dopiero na to podatny.
  • 0



#80

Ells.
  • Postów: 87
  • Tematów: 1
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Komorowski miał podobno powiedzieć do Sikorskiego: "Lecha nie ma, ale został nam jeszcze ten drugi". Na co
Sikorski: "Nie martw się, Bronek, mamy jeszcze jedną tutkę".

Doceniam wysiłek zebrania nekrologów i wklejenia materiałów, ale w tym momencie przestałem czytać...podobno Lech jest Jarosławem a Tusk ich kryje...
Może i napisałeś coś ciekawego ale takie "podobna" dyskredytują w moich oczach Twój post.
  • 0


 


Dodaj odpowiedź



  

Użytkownicy przeglądający ten temat: 1

0 użytkowników, 1 gości oraz 0 użytkowników anonimowych