26 odpowiedzi w tym temacie

[Connor]

Przecież psy są mądrzejsze od kotów. Koty są po prostu egoistyczne i niemyślące.

[Alembik_Vina]

bzdura

[Connor]

No jak bzdura?

- psa wyszkolisz lepiej niż kota
- pies może o wiele lepiej ochronić Ciebie i Twój dom
- psy są trenowane do pomocy ludziom niewidomym oraz do pomocy ludziom np. w górach
- kot wlezie w każdy zakamarek pokoju i prawie wszędzie zostawia sierść
- jak się dom pali, pies Cię obudzi, kot po cichu wymknie się z domu

[Kurdimol]

Czyli człowiek cały świat dopasować się stara do siebie nie widząc jak i co w związku z takim działaniem dzieje się z tym światem.
Szczególnie mężczyźni właśnie tak to postrzegają nie zdając sobie sprawy z tego że doprowadzili do tego... do czego doprowadzili.
Mowa o świecie jako takim

[Alembik_Vina]

Myślę, że ten cytat wszystko wyjaśni:

• Pies myśli: daje mi jedzenie, mieszkam w jego domu, mogę spać w jego łóżku – jest moim bogiem!
• Kot myśli: daje mi jedzenie, mieszka w moim domu, może spać w moim łóżku – jestem jego bogiem!

[Connor]

Alembik, czyli wniosek jest taki, jak napisałem w pierwszym poście na tej stronie.

[Alembik_Vina]

To bardzo uproszczony wniosek a ten temat jest po to, żeby przyjrzeć się lepiej sprawie kontaktu pomiędzy zwierzętami a człowiekiem. Chyba, że dla kogoś jedyny uzasadniony kontakt pomiędzy zwierzętami a człowiekiem to kontakt kulinarny. Mam nawet dobrą fazę do takich eksperymentów. Tylko, jak na złość, kota nie ma w domu

edit: przeczytałem siebie. Oczywiście nie kulinarnych eksperymentów tylko kolejnych eksperymentów na Ozyrysowi ducha winnym kocie.

Użytkownik Alembik_Vina edytował ten post 19.02.2012 - 21:47

[Wszystko]

Na poprzedniej stronie jest wrzucony fragment z jakiejś książki. Pierwsza część tego tekstu brzmi mało wiele dobrze i nawet mógłbym się z nim zgodzić. Ale potem zaczyna się już typowe powoływanie się na jakąś magiczną energię:

Energia w swojej najczystszej postaci jest siłą życiową wszechświa¬ ta, przepływającą wokół nas i poprzez nas. Ciało, zarówno człowieka jak kota, jest energią zamkniętą w formie stałej. Cała materia ożywiona - ludzie, zwierzęta, rośliny, drzewa - emituje energię.

Autorka chce przez to powiedzieć, że organizmy żywe są w jakiś sposób wyjątkowe bo emitują energię. Tak to prawda, ale bez tej wyjątkowości. Wszystko emituje energię elektromagnetyczną, każdy człowiek, auto, dosłownie wszystko. Czyli materia nieożywiona też. Pewnie zwolennicy istnienie tej energii będą twierdzić, że jest to jakiś nieznany fizyce rodzaj promieniowania. Jednak na istnienie takiego promieniowania nie ma żadnych dowodów.
Ja nie jestem specjalistą od zachowań zwierząt, bo nie mam żadnego zwierzątka w domu, nie mam psa. Ale trochę wiem na ten temat. Zwierzęta na przykład mają lepszy węch niż ludzie, to wie każdy. Dlatego wykorzystuje się je do wyszukiwania narkotyków albo ludzi pod gruzami. Ale to przecież nie jest telepatia. Psy bardzo dobrze wyczuwają różnice w zachowaniu człowieka, dlatego potrafią np. przewidzieć atak padaczki.
Twierdzi się też, że psy albo koty wyczuwają kiedy ich pan zbliża się do domu. To też jest twierdzenie oparte na obserwacjach zwykłych ludzi. Nawet niektórzy próbują udowodnić, że to jest dowód na telepatie podając przykłady jakiś znanych zwierząt. Ale prawda jest niestety inna. Taki pies przybiega do płotu kiedy przechodzi obok przypadkowy człowiek. A poza tym pies już przyzwyczaił się, że jego pan wraca o określonej porze.

[Alembik_Vina]

Wszystko. Pole magnetyczne istot żywych różni się od pola magnetycznego martwych przedmiotów, ponieważ jest świadomie kontrolowane. Zapytaj o zdanie węgorza elektrycznego Żywe istoty posiadają aurę, za pomocą której się kontaktują. Są np takie drzewa, które przekazują sobie informacje o tym, że jedno z nich zaatakował szkodnik. Po niedługim czasie liście wszystkich drzew w pobliżu robią się trujące.

Ja nie jestem specjalistą od zachowań zwierząt, bo nie mam żadnego zwierzątka w domu, nie mam psa.

To prawda wyglądasz mi na osobę, która nigdy nie miała własnego zwierzątka, ani nawet rośliny.

[Wszystko]

To ty twierdzisz że ludzie posiadają aurę, ja tego nie uznaję, współczesna nauka też tego nie uznaje. Poza tym twierdzenie że przy pomocy aury ludzie mogą się porozumiewać nie ma mocnych podstaw. I nie słyszałem o tym, żeby ktoś potrafił kontrolować swoje pole magnetyczne. A rośliny porozumiewają się przez wydzielanie zapachów, czyli to też nie jest telepatia. Szukaj dalej http://www.google.pl...kL1rlBA&cad=rja

Użytkownik Wszystko edytował ten post 19.02.2012 - 21:43

[Alembik_Vina]

Tylko, że ja słyszałem o roślinach, które już w kilka sekund przekazują tę informację na znaczne odległości. Rzeczywiście, większość źródeł podaje, że jest to hormon zapachowy przekazywany drogą powietrzną. A o eksperymencie jak rośliny reagują na chęć podpalenia albo ucięcia liścia słyszałeś? Tu jest parę ciekawych eksperymentów.
http://www.wykop.pl/...aszych-myslach/

Ale nie trzeba wcale eksperymentów, wystarczy obcować ze zwierzętami. Przyznam się, że mieszkam na wsi i słyszałem wielokrotnie, że kury przewidują poczynania gospodarzy. Kura która ma iść na rosół, gdy gospodarz wejdzie do kurnika zawsze jakoś tak siedzi w samym rogu grzędy, albo zrywa się i ucieka. Kiedyś ojciec opowiedział mi o kogucie, który w dzień zarżnięcia ukrył się w pokrzywach i czołgał się cichutko, żeby nikt go nie złapał. Krowy, które mają iść do rzeźni płaczą. Więc co Ty możesz wiedzieć z książek o tym jak jest naprawdę? To oczywiste, że naukowcy nie zaakceptują telepatii.

[Wszystko]

Fajnie ale to jest jeden eksperyment wykonany przez jakiegoś faceta dawno temu. Takie coś powinno być powtórzone przez innych naukowców. Gdyby uzyskano takie same wyniki to by można powiedzieć, że coś w tym jest. Doświadczenia robione przez tylko jednego faceta nie są dość dobrym dowodem.

Na wsi też często bywam, wiem jak zachowują się kury, jak wygląda krowa, znam wiejskie życie. Taki gospodarz wchodzący do kurnika po kurę pewnie skupia wzrok tylko na tej kurze która ma zginąć. Nie przygląda się reszcie. Pewnie by zauważył, że w zachowaniu tej wybranej kury nie ma nic nadzwyczajnego, a inne kury zachowują się podobnie.
Naukowcy zaakceptują telepatię czy inne zjawisko jeśli zostanie ono potwierdzone w wielu badaniach i różne grupy badaczy uzyskają te same rezultaty. Inaczej telepatia jest tylko kwestią wiary. Tak samo możesz mieć pretensje do świata nauki, że jeszcze nie uznał wiary chrześcijańskiej za jedyną i prawdziwą religię. Bo przecież tylu ludzi w to wierzy, więc chyba też naukowcy powinni ogłosić, że im to wystarcza do przyznania, że jest to prawda?
Bez przesady. Trochę zdrowego rozsądku się przyda.
Problem z takimi zjawiskami jest taki, że muszą być na nie mocne dowody. W ogóle takie niezwykłe twierdzenia wymagają niezwykłych dowodów. Dlatego ja bym nie powiedział że to takie oczywiste że telepatia nie zostanie zaakceptowana. Wiele teorii zostało przyjętych jako powszechne i prawdziwe mimo że były sprzeczne z obowiązującą wiedzą np. teoria wielkiego wybuchu, czy mechanika kwantowa albo teoria ewolucji.