Ostatnio mialem ciekawy przypadek. Otoz lezalem sobie w lozku z podlozonymi pod glowa 2 poduszkami zeby byc nieco wyzej. Nogi wzdluz oraz rece. Puscilem sobie relaksacyjna muzyke i odprezylem sie. Oczy zamkniete, rowny oddech az do uczucia jakbym nie czul ciala. Probowalem poczuc czy mam nogi, rece itd, ale uczucie bylo na tyle blogie, ze nawet nie wysilalem sie za bardzo. Jedno co mnie zaciekawilo - w pewnym momencie wyobrazalem sobie, ze wspinam sie w gorach (co bardzo lubie). Jak wspominalem wczesniej nogi mialem ulozone rownolegle do siebie i rece tez rownolegle do ciala a DLONIE byly skierowane czecia wewnetrzna na lozku. Po "przebudzeniu" z tego stanu zauwazylem, ze prawa noga jest podkurczona oraz prawa reka jest oddalona od ciala o jakie 45* od pierwotnej pozycji, na tomiast lewa reka byla podkurczona. NIE CZULEM tego... Czy to normalne czy po prostu cialo tak reaguje samo?
Użytkownik W83 edytował ten post 11.01.2012 - 15:12
