Skocz do zawartości


Zdjęcie

Prokurator Przybył strzelił do siebie.


47 odpowiedzi w tym temacie

#1

Morningstar.

    לוציפר

  • Postów: 412
  • Tematów: 25
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Prokurator Naczelnej Prokuratury Wojskowej płk Mikołaj Przybył postrzelił się po konferencji prasowej. Prokurator żyje, był reanimowany, został już przewieziony do szpitala. Według relacji reportera TVN 24 stan śledczego jest dobry, a jego życiu nie zagraża obecnie niebezpieczeństwo.

Artur Zakrzewski z TVN 24, który rozmawiał z przedstawicielem szpitala w Poznaniu, do którego trafił płk Przybył powiedział, że prokurator jest w dobrym stanie, jest przytomny, a jego życiu nie zagraża niebezpieczeństwo. Lekarze określili, że pacjent trafił do szpitala z obrażeniami twarzoczaszki. Obecnie trwają badania, m.in. tomografia komputerowa.

Na miejscu jest już także policja, żandarmeria wojskowa i prokurator. Dziennikarze zostali wyproszeni z budynku. Prokurator odczytywał oświadczenie wyraźnie zdenerwowany. Po jej odczytaniu wyprosił dziennikarzy na kilka minut z sali. Wówczas strzelił sobie w głowę.

Podczas bardzo krótkiego briefingu prasowego ppłk Sławomir Schewe poinformował, że prokurator Przybył "żyje i jest mu udzielana pomoc medyczna". Wojskowy śledczy dodał także, że na miejscu tragedii trwają obecnie czynności śledcze, w których udział biorą wojskowi prokuratorzy oraz żołnierze żandarmerii wojskowej.

O godz. 13.30 prokurator generalny Andrzej Seremet wygłosi oświadczenie w sprawie związanej z próbą samobójczą płk. Mikołaja Przybyła z prokuratury wojskowej w Poznaniu. Poinformował o tym rzecznik Seremeta Mateusz Martyniuk.

Tuż przed tragicznym wydarzeniem prokurator wygłosił pełne emocji oświadczenie, w którym zaprzeczył oskarżeniom o inwigilacji dziennikarzy i zarzucił im, że zostali zmanipulowani. – Prokuratura Wojskowa w Poznaniu w chwili obecnej prowadzi najpoważniejsze śledztwa o charakterze zorganizowanym. Zagrożone są nie tylko setki milionów złotych, ale też życie i zdrowie polskich żołnierzy. W sytuacjach kiedy wysyłamy naszych żołnierzy na misje wojskowe, takie działania są niedopuszczalne – stwierdził.

Zaznaczył też, że prokuratorzy w przeszłości ujawniali przestępstwa korupcyjne i z tego powodu byli "bezpodstawnie atakowani". - Dlatego protestuję przeciwko prowadzeniu kampanii medialnej, w toku której padają oskarżenia. Nikogo nie podsłuchiwaliśmy. Nie łamaliśmy prawa, ale dążyliśmy do ustalenia prawdy. Być może zdarzały się uchybienia, ale nie było to łamanie prawa. Protestuje przeciwko używaniu takich słów – stwierdził.

Na koniec dodał: "W toku mojej całej służby nigdy nie przyniosłem ujmy Rzeczpospolitej Polskiej i będę bronić honoru oficera i prokuratura". Po konferencji prasowej wyprosił dziennikarzy i strzelił do siebie. Nadal jest reanimowany.

Cichocki: trwają czynności ws. próby samobójczej prokuratora

Szef MSW Jacek Cichocki powiedział dziennikarzom, że ws. próby samobójczej prokuratora Naczelnej Prokuratury Wojskowej płk Mikołaja Przybyła podjęte zostały "wszelkie czynności wyjaśniające".

- W przypadku osoby takiej jak prokurator lub osoby szczególnie ważnej, bo nadzorującej śledztwo, na pewno, jestem przekonany, czynności zostaną przeprowadzone szybko i bardzo rzetelnie - zapewnił Cichocki.

Dziś po południu Prokurator generalny Andrzej Seremet miał ogłosić swe decyzje w sprawie prokuratorów wojskowych z Poznania, którzy według mediów bez koniecznej decyzji sądu chcieli, aby teleoperatorzy ujawnili im esemesy m.in. dziennikarzy.

Prokurator Generalny miał zapoznać się z wynikami kontroli działań poznańskiej prokuratury wojskowej w śledztwie o przeciek do mediów informacji ze śledztwa ws. katastrofy smoleńskiej. Prokuratura ta sześć razy złamała prawo, żądając by operatorzy sieci komórkowych ujawnili jej treść esemesów dziennikarzy oraz prokuratorów - podała "Gazeta Wyborcza". Operatorzy tych danych nie udostępnili, bo tajemnicę korespondencji można uchylić tylko za zgodą sądu, której w tej sprawie nie było.

"Wyprosił nas, powiedział, że chce przewietrzyć salę. Usłyszeliśmy huk"

- Wyprosił nas, powiedział, że chce przewietrzyć salę. Potem miała być seria pytań. Staliśmy na korytarzu i usłyszeliśmy huk. Wbiegliśmy i zobaczyliśmy prokuratura leżącego nieruchomo w strudze krwi. Obok leżała broń - opisywał na antenie stacji reporter TVN 24 Łukasz Wójcik.

Wcześniej prokurator Mikołaj Przybył oświadczył, że pozyskanie przez Wojskową Prokuraturę Okręgową kontaktów telefonicznych śledczych, biorących udział w śledztwie w sprawie katastrofy smoleńskiej, było zgodne z prawem. Na konferencji prasowej określił jako skandal zarzuty, dotyczące pozyskania tych kontaktów od operatorów komórkowych.

Prokurator mówił, że śledczy chcieli w ten sposób uzyskać źródło przecieków do mediów informacji ze śledztwa w sprawie katastrofy smoleńskiej. Zwrócił uwagę, że przecieki powodowały utrudnienia i opóźnienia w polsko - rosyjskiej współpracy w sprawie śledztwa.

Mikołaj Przybył mówił, że sytuacja wymagała także sprawdzenia wątku udziału obcych służb w tych przeciekach. Jego zdaniem, służby specjalne obcych państw mogły być zainteresowane spowodowaniem zamieszania i skłóceniem Polaków, zwłaszcza przed wyborami parlamentarnymi 2011 roku.

Prokurator dodał, że zarzuty pod adresem Wojskowej Prokuratury Okręgowej w Poznaniu są związane z prowadzonymi przez nią śledztwami w sprawach gospodarczych, dotyczącymi strat, ponoszonych przez Wojsko Polskie.

Źródło: http://wiadomosci.on...,wiadomosc.html
  • 2



#2

hubiii p.
  • Postów: 500
  • Tematów: 7
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja dobra
Reputacja

Napisano

zaczna sie spekulacje i wroca teorie spiskowe...
  • 0

#3

2501.
  • Postów: 49
  • Tematów: 1
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

szkoda człowieka.

Użytkownik 2501 edytował ten post 09.01.2012 - 16:24

  • 0

#4

mylo.

    Altair

  • Postów: 4511
  • Tematów: 83
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

To zwykle uczciwi ludzie wystawieni na ataki się załamują. Kłamcy nie popełniają samobójstw, a na pewno się tak nie emocjonują podczas swojej obrony.
  • 0



#5

Gelu.
  • Postów: 19
  • Tematów: 1
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Dziwne jest to że, osoba która mówi o korupcji, inwigilacji, chce popełnić samobójstwo, czyżby on wiedział jeszcze coś "więcej" co jest bardzo niewygodne dla pewnych ludzi? No, ale z tego powodu to raczej nikt, nie popełnia próby samobójstwa, sądzę że mogli grozić mu, że pozbawią życia kogoś z jego rodziny.
  • 1

#6 Gość_Klim44

Gość_Klim44.
  • Tematów: 0

Napisano

już nawet nie trzeba oglądać wydarzen ani faktów zeby przewidzieć jakie beda komentarze, tłumaczenia mediów

a retoryka Wyborczej nie ważne o czym on mówił na konferencji ważne to ze dziennikarze byli inwigilowani, dla tych świetych krów zlikwidowałbym przepis o nakazie sądu do sprawdzania ich bilingów aby nie wdawali sie w żadne rozgrywanie
w wojsku nie dzieje sie dobrze prokuratura wojskowa i cywilna rządowi chcieli by pewnie zlikwidować wojskową wzajemne naciski tak to jest

Użytkownik Klim44 edytował ten post 09.01.2012 - 14:02

  • 0

#7

hubiii p.
  • Postów: 500
  • Tematów: 7
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja dobra
Reputacja

Napisano

mylo : dokladnie jak piszesz....


ciekawe, co jest ukrywane że " wojskowi twardziele " bo w wojsku tacy raczej są? pękają w taki sposób. Chcial cos pokazac? tylko bal sie wprost o tym mówic i jedyna opcja to zamach na własne życie w live?
  • -2

#8

2501.
  • Postów: 49
  • Tematów: 1
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

ciekawe za co minusujecie mnie.

wracajac do tematu. Mam nadzieję, że wyjdzie z tego cało oraz powody takiego napięcia psychicznego zostaną ujawnione. To skandal by tak ważna osoba była doprowadzona do takiego stanu, kto do tego dopuścił i jaki miał w tym interes?

Użytkownik 2501 edytował ten post 09.01.2012 - 16:25

  • -2

#9

sharpMarv.
  • Postów: 178
  • Tematów: 14
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja ponadprzeciętna
Reputacja

Napisano

Ogladalem konferencje płk Przybyła. Gdyby nie jego pelna emocji wypowiedz, pewnie nawet nie zwrocil bym na nia uwagi (srednio wiem o co chodzi w temacie ktorej dotyczyla ta konferencja) - dzieki tym emocja przekonal mnie ze wierzy w to co mowi, czyli mowi prawde. Gdy podczas przerwy w konferecji podali informacje ze strzelil do siebie (jeszcze wtedy mowili ze strzelil sobie w glowe i zmarl) bardzo mnie to udezylo, pomyslalem sobie w tamtym momecie ze naprawde cos zlego dzieje sie w strukturach naszego panstwa. Swoja droga cwaniak z tego płk Przybyła. Gdyby chcial popelnic samobojstwo to by to zrobil. Moim zdaniem nie mial innych mozliowsci, chcial zwrocic na ten temat uwage opinni publicznej, a mogl to zrobic tylko przez media, ktore nie byly mu przychylne (w trakcie jego konfernencji na TVN24 lecial jakis nic nie znaczacy material, ktory mial za zadanie chyba tylko wypelnic czas antenowy - a mogli transmitowac ta konferencje). Ale jaka TV nie bedzie żerowac na temacie "proby samobojstwa prokuratora wojskowego podczas konferencji prasowej"? Płk Przybył osiagnac to co chcial, teraz wszyscy beda o tym mowic. Mozna powiedziec ze "zer" mediow na takich tematach to ich pieta achilesowa. Przybył to zobaczyl i wykorzystal na korzyc swojej sprawy. Teraz tylko "zlotouste gadajace glowy z odbiornikow TV" swoim gladkim jezykiem i wybiorcza interpretacja faktow moge ten sukces zniszczyc.

Użytkownik sharpMarv edytował ten post 09.01.2012 - 14:53

  • 2

#10

Avenarius.
  • Postów: 894
  • Tematów: 12
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Przecież mówił że chciał się przewietrzyć, porzez nowy otwór wentylacyjny w czaszce.

Dołączona grafika

Użytkownik mylo edytował ten post 09.01.2012 - 14:56

  • -16

#11

Morningstar.

    לוציפר

  • Postów: 412
  • Tematów: 25
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano



Film Drastyczny

Prokurator wojskowy płk Mikołaj Przybył postrzelił się z broni prywatnej, na którą miał pozwolenie - poinformował rzecznik prasowy Wojskowej Prokuratury Okręgowej w Poznaniu Sławomir Schewe.

- Broń służbowa pułkownika była zdeponowana w stosownym miejscu. Zgodnie z przepisami na teren prokuratury nie można wnosić broni palnej ani amunicji. Ten pistolet nie powinien być do prokuratury wniesiony - powiedział Schewe.

"Był ofiarą zamachów"

Wcześniej Naczelny Prokurator Wojskowy gen. Krzysztof Parulski powiedział, że stan zdrowia płk. Mikołaja Przybyła jest stabilny, jego życiu nie zagraża niebezpieczeństwo. Gen. Parulski powiedział, że płk Przybył miał broń, bo "wielokrotnie był ofiarą zamachów na jego mieszkanie". Dodał, że uszkadzano także jego samochód w taki sposób, aby wiedział, że atak może dosięgnąć i jego samego.

- Płk Przybył to człowiek honoru i prawości, pełen dynamizmu, wiary, woli życia - mówił Parulski, opisując osobę poznańskiego prokuratora, który targnął się na życie. - Z racji działalności jako prokurator był obiektem ataków na mieszkanie i samochód, dlatego też miał broń palną do ochrony osobistej - dodał Naczelny Prokurator Wojskowy.

Za "niestosowne" uznał on zlecanie Prokuraturze Apelacyjnej w Warszawie ocenę prawidłowości działania prokuratury wojskowej. - Analiza PA i sugerowanie na jej podstawie możliwości naruszenia prawa oraz w konsekwencji wszczęcie postępowań karnych i dyscyplinarnych jest niestosowne - uznał Parulski. Dodał, że nie ma podstaw do twierdzenia, by powodem targnięcia się na życie płk. Przybyła były kwestie natury osobistej. Parulski poinformował, że podjął działania w kierunku roztoczenia opieki nad rodziną płk. Przybyła.


"Nie ma podstaw do dymisji"

Naczelny Prokurator Wojskowy gen. Krzysztof Parulski uważa, że nie ma podstaw do jego dymisji po próbie samobójczej płk. Mikołaja Przybyła. - Co miało by to uzasadniać; zachowanie prawego człowieka? - spytał dziennikarzy.

Dodał, że to na jego zaproszenie Przybył przeszedł do prokuratury wojskowej. Zapowiedział, że śledztwo ws. tragedii będzie przekazane do Wojskowej Prokuratury Okręgowej w Warszawie.

Według Parulskiego niestosowne było upublicznienie przez media wyników kontroli działań poznańskiej prokuratury wojskowej przed zapoznaniem się z nim Prokuratora Generalnego i rozpatrzeniem zażalenia przez sąd.

Podkreślił, że według Sądu Najwyższego naruszenie przepisów przez prokuratora, jeśli nie wywołało negatywnych skutków prawnych, nie może rodzić sankcji dyscyplinarnych, zwłaszcza jeśli można było dane naruszenie skorygować zażaleniem do sądu.

Parulski nazwał kłamstwem podawanie przez część mediów, że "prokuratura przestępczo podsłuchiwała dziennikarzy". Powtórzył, że prokuratura wojskowa nie podsłuchiwała żadnego dziennikarza.

"Badał nieprawidłowości w Agencji Mienia Wojskowego"

Naczelny Prokurator Wojskowy gen. Krzysztof Parulski uważa, że do prokuratury wojskowej powinny trafić także sprawy dotyczące "interesów majątkowych" Sił Zbrojnych. Parulski przyznał, że płk Mikołaj Przybył badał nieprawidłowości w Agencji Mienia Wojskowego.

O śledztwach naruszających wielkie interesy majątkowe, prowadzonych w Wojskowej Prokuraturze Okręgowej w Poznaniu, mówił płk Mikołaj Przybył, protestując przeciwko ewentualnej likwidacji prokuratur wojskowych. Komentując to Parulski potwierdził, że jedno ze śledztw tam prowadzonych dotyczy nieprawidłowości w AMW.

Zarazem Parulski apelował, by nie oceniać pracy prokuratury wojskowej przez pryzmat statystyk i obciążenia pracą. Jak podkreślił, wojskowi prokuratorzy nie tylko prowadzą śledztwa i nadzorują dochodzenia, ale także prowadzą w wojsku działalność profilaktyczno-edukacyjną. - Sami chcemy dodatkowo dociążyć się zadaniami - dodał Naczelny Prokurator Wojskowy, który jest zdania, że ten pion prokuratorski powinien też przejąć z prokuratur cywilnych śledztwa dotyczące "interesów majątkowych Sił Zbrojnych", tak aby nie rozmyły się one w milionie cywilnych śledztw.

Przed postrzeleniem się płk Przybył także mówił dziennikarzom, że w jego ocenie należy odejść od systemu statystyki i liczenia spraw przypadających "na głowę" prokuratora czy sędziego, "a zacząć liczyć pieniądze, jakie traciło i traci Państwo Polskie na skutek przestępstw popełnianych przez zorganizowaną przestępczość o charakterze gospodarczym, żerującą na budżecie Wojska Polskiego i w tym zakresie rozliczać z działalności wojskowy wymiar sprawiedliwości".

"W pełni akceptujemy treść oświadczenia"

Szef Naczelnej Prokuratury Wojskowej Krzysztof Parulski powiedział, że kierownictwo prokuratury akceptuje ogólną treść przekazu oświadczenia prokuratora Mikołaja Przybyła, który postrzelił się po konferencji prasowej.

Parulski zaznaczył równocześnie, że nie w pełni akceptuje zawarty w tym oświadczeniu wątek działań lobbingowych wobec prokuratury wojskowej. Zaznaczył, że kierownictwo prokuratury wojskowej zgadza się "co do ogólnej treści, ogólnego przekazu, jaki płk Przybył miał sposobność zaprezentować".

Płk Przybył podczas bardzo emocjonalnej konferencji mówił, że dziennikarze "pisząc nieprawdziwe i nieprzemyślane słowa o łamaniu prawa przez Wojskową Prokuraturę Okręgową w Poznaniu Wydział ds. Przestępczości Zorganizowanej" zostali włączeni "w kampanię zmierzającą do jak najszybszego zlikwidowania tej ostatniej zapory przed systemem zorganizowanej przestępczości pozwalającej na całkowite i bezkarne okradanie Wojska Polskiego".

Prokurator Przybył postrzelił się w poniedziałek po konferencji prasowej, na której odnosił się do medialnych zarzutów o złamanie prawa w postępowaniu dot. przecieku ze śledztwa ws. katastrofy smoleńskiej. Jest w szpitalu, jego życiu - według lekarzy - nie zagraża niebezpieczeństwo.

W oświadczeniu, które przedstawił wcześniej dziennikarzom podkreślił m.in., że w prowadzonym przez niego śledztwie nie było żadnych nieprawidłowości, a dziennikarze piszący o tym, że prokuratura wojskowa złamała prawo, zostali zmanipulowani.

Użytkownik Carmel edytował ten post 09.01.2012 - 16:49

  • 3



#12

Staniq.

    In principio erat Verbum.

  • Postów: 6626
  • Tematów: 764
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 28
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Telewizornia podała przed chwilą, że to tylko powierzchowne rany. Być może jutro wyjdzie do domu.



#13

polaco.
  • Postów: 66
  • Tematów: 4
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja zadowalająca
Reputacja

Napisano


  • 0

#14

Mika’el.
  • Postów: 810
  • Tematów: 34
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja Zła
Reputacja

Napisano

Mnie w tym powyższym filmie zadziwił konkret reporter, do kamery biegiem popędził.
...rzygać się chcę widząc to i o tym właśnie poniekąd była sama konferencja prasowa.
Nasze media są gorsze od hien.

Oficer z charakterem i żal bierze patrząc.

Prokurator Mikołaj Przybył: Niezłomny w walce z mafią

Użytkownik Maylo edytował ten post 09.01.2012 - 21:36

  • 1

#15

szczyglis.
  • Postów: 1174
  • Tematów: 23
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

*
Popularny

Myślę, że ten temat powinien trafić na główną stronę, bo to naprawdę istotna sprawa.
Po pełnym emocji wystąpieniu, które bezdyskusyjnie świadczyło o jego niewinności, uczciwości i honorze, pułkownik obiecuje spotkanie za 5 minut i nagle strzela sobie w głowę z broni palnej. Podczas swojego wystąpienia mówi o korupcji na najwyższych szczeblach władzy, o "mafii" w Wojsku Polskim i o tym, że wszyscy jesteśmy manipulowani przez media. I mówi to na żywo, po czym praktycznie przed kamerą strzela sobie w głowę na znak protestu i podparcia czynem swojego żołnierskiego honoru. Sympatyczny uczciwy człowiek, pułkownik, prokurator, twardy psychicznie i fizycznie, prokurator na jednym z najwyższych stanowisk w kraju, nagle po publicznym "wygarnięciu brudów władzy" próbuje popełnić samobójstwo? Oficer Wojska Polskiego nagle w swoim gabinecie sięga po broń, przeładowuje i pociąga za spust celując sobie w podbródek. Pada w kałuży krwi. Po usłyszeniu strzału nagle reporterzy otwierają drzwi, wchodzą do środka i...pierwsze co robią, to chwytają za kamery, które jakimś dziwnym przypadkiem pozostały włączone na czas wyjścia dziennikarzy. I to nie jedna kamera, ale co najmniej dwie, bo widziałem ujęcia z 2 różnych kamer. Nikt mu nie pomaga, wszyscy wchodzą jak do pubu na kebaba, mimo iż obok leży potencjalnie jeszcze nie martwy człowiek. Nikt nie udziela pierwszej pomocy (za to grozi odpowiedzialność karna !!!), jedna tylko osoba niezbyt jakoś pospieszale dzwoni po karetkę. Po chwili przyjeżdża Policja, Pogotowie, Żandarmeria Wojskowa i jakiś prokurator. Po pół godziny ukazuje się oświadczenie, że pułkownik Przybył był reanimowany, odzyskał przytomność, jest w szpitali, a jego życiu nie zagraża żadne niebezpieczeństwo. Co jeszcze lepsze, rana jest podobno jedynie powierzchowna... Oficer Wojska Polskiego, zapewne obeznany w używaniu wszelkiego rodzaju broni palnej, strzela sobie w głowę w niejasnych okolicznościach z odległości 10 cm, po czym okazuje się, że...chybił i że prawdopodobnie już jutro wyjdzie ze szpitala... Nie wiem, czy to tylko ja jestem jakiś dziwny, czy może jeszcze komuś poza mną wydaje się to co najmniej jakieś nierealne? Co jeszcze ciekawe, film wygląda jakby ktoś czekał na nakręcenie tego. Podczas konferencji głos pułkownika ledwo co słychać mimo, iż ma obok siebie stado mikrofonów różnych stacji, natomiast dźwięk przeładowania broni brzmi jak wklejony wprost z jakiejś gry komputerowej. Nie milknie jeszcze nawet dźwięk wystrzału, a już powoli otwierają się drzwi... Co więcej, we wszystkich notkach prasowych od razu pojawiają się wpisy, że płk poprosił o przerwę, bo chciał się PRZEWIETRZYĆ. Podczas gdy niczego takiego nie powiedział, powiedział tylko "Proszę Państwa o 5 minut przerwy, dajcie mi odetchnąć". Po czym na ujęciu ewidentnie eksponowane jest otwarte okno...
Po 3 godzinach pojawiają się oskarżenia dla pułkownika, że nie miał prawa tam wnosić broni, wszystko byle tylko nie dyskutować, o tym o czym pułkownik mówił...
Poza tym, facet który chce ujawnić największe afery na najwyższych szczeblach władzy, nagle targa się na swoje życie? Grozili jego rodzinie? Tak mi się wydaję. I przypomina mi to sprawę Leppera, który planując kampanię wyborczą, nagle nie wiadomo dlaczego się ot tak po prostu... powiesił. Przy okazji miał zeznawać odnośnie afery gruntowej. To samo Blida, Papała, Dębski i wiele innych osób, które wiedziały bardzo dużo. Zastanawiam się tylko, czy ludzie nie widzą, że nie są to przypadki? Czy ludzie nie widzą, że na najwyższych szczeblach nie ma żartów i że władza jest bezkarna? Czy ludzie nie widzą, jak ten kraj zjadają "układy"? Odpowiem na te pytania sam: ludzie wiedzą, każdy wie, tylko że nikt nie ma na tyle jaj, żeby się temu przeciwstawić. Nie dziwię się, każdy boi się o swoją własną rodzinę. I dam sobie rękę uciąć, że wszystkie te osoby, które zginęły (zabiły się?) dostały ultimatum: albo zabijesz się ty sam, albo zginie rodzina. Ja dostając takie ultimatum wybrałbym tak samo swoją własną śmierć.
Pozostaje teraz kwestia: czy rząd na zawsze będzie bezkarny? Bo ja tu nie widzę żadnych perspektyw na lepsze jutro. Skoro tak wysoko postawione osoby muszą ginąć, to jakie znaczenie mamy my, szarzy obywatele? A przecież to w nas musi być siła, to my musimy się jakoś zjednoczyć i z tym walczyć. W kupie siła. Jedna osoba niczego nie zmieni, ale 100 lub 1000 osób już nie będzie taka łatwa do zlikwidowania...
Nie snuję teorii spiskowych. Stwierdzam fakty.

A jeśli my niczego nie zrobimy, to kto? Nasi dziadkowie? Nie. Rodzice? Też nie. My, tylko my, tylko w nas jest siła i nadzieja, tylko w naszym pokoleniu, w nas samych.

Może to dziwnie zabrzmi, ale dzisiejszy incydent dał mi jakiegoś takiego "duchowego" kopa, dał mi autorytet, dał mi bohatera i dał mi inspirację, żeby na serio zacząć walczyć z całym tym chorym systemem, nie ważne jakim kosztem!

Użytkownik szczyglis edytował ten post 09.01.2012 - 20:39

  • 21




 


Dodaj odpowiedź



  

Użytkownicy przeglądający ten temat: 1

0 użytkowników, 1 gości oraz 0 użytkowników anonimowych