43 odpowiedzi w tym temacie

[kamilus]

Trzecia noc prób z rzędu, i teraz mamy wynik 2:1 dla sposobu.

Dzisiejszej nocy sen był dość długi (+ dla sposobu), raczej interesujący (+), jednak nie o takiej specyfice (-) i obsadzie jakiej chciałem (-). Na minus zaliczam też fakt, że ten sen prawdopodobnie już mi się kiedyś śnił. A więc dzisiaj sposób przegrał 3:2, ale wciąż prowadzi 2:1. Dzisiaj w nocy ciąg dalszy. -,-

Co ciekawe, ani razu podczas tych 3 dni prób nie "prosiłem" o LD, a tymczasem każdego dnia przynajmniej jeden ze snów okazywał się być snem świadomym, ergo - na 3 dni (i kilka/kilkanaście snów) miałem przynajmniej 3 świadome sny. Chyba jeszcze nigdy tak często mi się one nie przydarzały.

[tybysh]

Zwykłe programowanie podświadomości, podobnie jest w przypadku ustawiania sobie naturalnej godziny pobudki. To nie jest podejrzany sposób, to są same podstawy, od tego zazwyczaj zaczyna się naukę z LD, działa dobrze:P

[andar]

@edit

Nie wiem, ktory to już raz, ale dziś znów miałem ciekawy, dość długi sen. Zwykle takich nie mam, tylko coś mi się wydaje, że należy bardziej ogólnie formułować prośbę tzn. nie myśleć o konkretnej osobie, tylko np. podawać samą płeć lub zawód itp. Albo może w zdaniu "Postaraj mi się o ciekawą fabułę snu" zmieniać jedynie przymiotnik na inny.

@kamilus
w jaki sposób prosisz o obsadę? Chodzi o ludzi czy scenografię jakby?

Użytkownik andar edytował ten post 06.01.2012 - 06:46

[kamilus]

Andar, dla mnie obsada = ludzie. Aż tak pedantyczny nie jestem, by planować sobie konkretne wydarzenia, wolę tylko poprosić o konkretne osoby w tymże śnie.

A wracając do tematu - czwarta noc to katastrofa. I to totalna. Nic a nic się nie spełniło. Może dziś będzie lepiej...

[2501]

hm aż sam spróbuję ciekawe co z tego wyjdzie:)

[Demon]

Dobra, dobra. Może mi ktoś wyjaśnić co jest takiego podejrzanego w tym sposobie? Zwykła autosugestia i tyle. To jest jak wydawanie naszej podświadomości rozkazu do wypełnienia. Jeżeli powtórzycie odpowiednią afirmację odpowiednią ilość razy i z wczuwaniem się w swoje słowa to wasza podświadomość wykona każdą sugestię. Metody oparte na opisywanym przez was mechanizmie znajdują szerokie zastosowanie w dziedzinach takich jak NLP, hipnoza, itp.

[ServusSnajper]

To jest niesprawiedliwe... ja tak sobie powiedziałam przed snem i w sumie powtarzałam to w myślach aż do zaśnięcia i efekt był taki, że właśnie nie pamiętałam snów. A jak zasypiam bez tego, to pamiętam sny. Dziwne.

[ZanuSsia]

Pomyślałam sobie przed snem kilka razy "chcę mieć ciekawy sen i go zapamiętać". W zasadzie nie sądziłam, że tak może na prawdę być ale jednak. Miałam tak długi sen jakbym spała tydzień i dość ciekawy. Jakieś zagadki rozwiązywałam, kluczy szukałam. Zazwyczaj nie pamiętam snów więc pozytywnie się zaskoczyłam

[bolekilolek]

Tak, ja też stwierdzam, że to działa, aczkolwiek formułka nie musi być identyczna jak przedstawiona w temacie Snów nie pamiętam, ale wiem, że były ciekawe xdd
Plus leci mimo, że znałem już tę metodę, tyle że kiedys uzyskiwalem ją do zapamiętywania snów - "Chcę rano pamiętać moje sny * x " Fascynujący jest nasz niezbadany umysł ^^

Użytkownik WithinTemptation edytował ten post 06.01.2012 - 22:18

[Ana Mert]

A na mnie to nie działa. Znaczy działa ale z trzydniowym opóźnieniem. Jak 4 dni temu pomyślałam przed zaśnięciem żeby mieć ciekawy sen tak takowy przyśnił mi się dopiero wczorajszej nocy. A i tak nie był najciekawszy. Miewałam o niebo lepsze. Ot, zwiedzałam jakiś apartament szukając sypialni która by mi pasowała (było ich 8 do wyboru ale każda miała jakieś wady). A jak w końcu wybrałam przypałętał się duch byłego użytkownika i zaczął mi opowiadać swoją historię. Zmarł bo zaziębił się w nogi chodząc bez butów.

[bolekilolek]

Ot, zwiedzałam jakiś apartament szukając sypialni która by mi pasowała (było ich 8 do wyboru ale każda miała jakieś wady). A jak w końcu wybrałam przypałętał się duch byłego użytkownika i zaczął mi opowiadać swoją historię. Zmarł bo zaziębił się w nogi chodząc bez butów.

Co chcesz, fajny sen Swoją drogą zastanawiam się czy tym sposobem można uzyskiwać sny na żądanie, w sensie "chcę, aby mi się snilo, że jestem na koncercie Within Temptation, Sharon porywa mnie na scenę i razem spiewamy "Faster" lub chciałbym się znaleźć w swiecie Star Wars i oglądać malowniczy zachód słońca na górnych poziomach planety Taris.. xdd" ech te moje skryte marzenia xdd

Użytkownik WithinTemptation edytował ten post 06.01.2012 - 22:37

[Mortis133]

WithinTemptation nie zastanawiaj się, SPRÓBUJ! na pewno nie zaszkodzi, ale musisz mieć podejście "uda się"

[Trudy]

Co chcesz, fajny sen Swoją drogą zastanawiam się czy tym sposobem można uzyskiwać sny na żądanie, w sensie "chcę, aby mi się snilo, że jestem na koncercie Within Temptation, Sharon porywa mnie na scenę i razem spiewamy "Faster" lub chciałbym się znaleźć w swiecie Star Wars i oglądać malowniczy zachód słońca na górnych poziomach planety Taris.. xdd" ech te moje skryte marzenia xdd

Spróbuj! Ja często gdy zasypiam myślę nad tym, co chciałabym, aby mi się przyśniło. Tworzę w głowie całe historie i... czasami się sprawdza! Nie w 100% tak, jak sobie wyobrażałam, ale jednak główna, najważniejsza część snu przebiega według moich oczekiwań. Zastanawia mnie tylko, czemu czasami działa, a czasami nie...

[bolekilolek]

Na pewno spróbuję, jeszcze się zastanowię, który, bo dwa na raz to na pewno nie udadzą się ^^ Oo może sobie wysnię to, że w dzienniku mam dwa na semestr z fizy, zamiast jeden? ^^

[Mika’el]

Marudzicie o niedoborze przeżyć sennych, nie rozumiem takowych postaw, ale to i nieistotne dla mnie jest.Raczej staram się coś ciekawego przeczytać tu, niż pisać.
Jeśli to działa, to osobiście dla siebie sensu użycia tego nie bardzo widzę, ale ciekawie się czyta czyjeś sny.To wynika wyłącznie z przemyśleń nad problemem istnienia różnic tego co komu się śni, a naszą wyobraźnią starającą się ukazać uw sen jakim był.Raczej to nie możliwe jest, ale na pewno twórcze...he he

W temacie działanie świadome mnie nie kręci, dziwię się tu chęci doświadczania doznań sennych.Uważam to za marnowanie życia i próby zaistnienia mimo wszystko.
Nie potępiam, tak to widzę i dlatego jestem szczery

Kiedyś mnie naszło na pewnym forum (równie dziadowskim) napisać z nudów temat wyssany z palca, to było o niby strasznym śnie.Bzdury na kiju, ale dały mi poczucie czegoś tam, jak dziś sądzę, "sens istnienia w danej "społeczności"..."
Bzdurny temacik taj samej nocy się urzeczywistnił jako senny obraz w dwóch aktach.O dziwo pierwszy obraz był idealny jak wstawiony w temacie googlowy obrazek.
Drugi senny obraz pominę, zbyt osobisty.
Jak więc da się zauważyć, to działa.Niestety, bo w mym przypadku działo to z innych powodów, a sen stał się tego ranka rzeczywistością.Wszystko zamknęło się o obrębie nastu godzin.
Wniosek:

Dziś wątpię, co rzeczywiście było pierwsze, dziś wiem, że coś odpowiedziało na mą sugestię.Ja wiem co, ale to inna bajka, bardzo osobista.

Napisałem to, byście nie przesadzali zbytnio, popieram szukanie prawd, ale nie życzę słabym poznawanie tychże.To nie zawsze musi być miłe.