Skocz do zawartości


Zdjęcie

Stan mojej duszy


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
79 odpowiedzi w tym temacie

#76

Cmb.
  • Postów: 332
  • Tematów: 2
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja dobra
Reputacja

Napisano

Poszukiwanie jakiegoś sensu absolutnego to pułapka dla umysłu - nie jesteśmy go w stanie pojąć w tym etapie. Dla mnie wszechświat jest po prostu jakimś bytem, a my jego cząstką. Zamieszkujemy planetę i staramy się podczas naszego życia dążyć do szczęścia. I chyba właśnie szczęście jest celem każdego człowieka - czyż nie? Ty tego szczęścia nie posiadasz, dlatego czujesz, że wszystko jest bez sensu, a zarazem nie możesz znaleźć żadnego bodźca wywołującego u Ciebie radość. Albo nie próbujesz go znaleźć - szukasz za daleko, wybiegasz myślami w rzeczy, których pojąć nie możesz, zamiast skupić się na przeżywaniu swojego życia. Czy warto zmarnować ten dar na takie rozterki, czy jak ty to nazywasz - "badanie"?
  • 1

#77

Zientek.
  • Postów: 33
  • Tematów: 3
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

A może nic tak naprawdę sensu nie ma może ty go nadajesz całe życie sens życia był ci podawany przyjmowałeś go z ochotą aż tu nagle otworzyłeś oczy rozejrzałeś się dokoła i stwierdzasz  że ludzkie życie nie ma sensu widzisz polityków [...]zakonnice. Ale ty jesteś ponad to jak możesz się kim stać po co ci ideały społeczne to głupota. Odcinasz się od tego całego [...]dookoła ale sam ze sobą wytrzymać nie możesz umysł tak uwarunkowany wciśnięty w ramy rywalizacji zaspokajania sztucznych potrzeb nie widzi sensu egzystencji. Pozostaje ci jedno nadaj sens swojemu życiu świadomie w innym przypadku będziesz maszyną dążącą do wykonania zadania. Wolność kolego z jednej strony poddaje rękę z drugiej niszczy wszystko co masz i co jest dla ciebie ważne.

 Edycja: Kurczak

Dołączona grafika


  • 1

#78

Wieniawa.
  • Postów: 55
  • Tematów: 4
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Łeee tam, użalasz się nad sobą. Zakochasz się i przejdzie, a wielkim filozofem nie zostaniesz :D
  • 0

#79

Sandra.
  • Postów: 67
  • Tematów: 2
  • Płeć:Kobieta
Reputacja dobra
Reputacja

Napisano

Mam czasem takie momenty, że robię coś i nagle zastanawiam się: po co? Jaki to ma sens? Jaki sens ma w ogóle życie ludzkie, moje, innych? Przecież umieramy wszyscy, i jeśli po śmierci nie ma nic, to w czym odnaleźć sens naszej egzystencji? Rodzimy się, przechodzimy przez kolejne etapy życia : chrzest, komunia, kolejne szkoły, matura, studia. Uczymy się, podróżujemy, czytamy, poznajemy - wszystko to jest piękne dopóki nie przypomnę sobie, że nadal nie wiem, jaki to wszystko ma sens. I jak już sobie tę niewiedzę uświadomię, to nagle wszystko zaczyna mnie przerażać: świat, życie, ludzie. Umrzemy wszyscy, po większości z nas za kilkadziesiąt/set lat nie zostanie nawet śladu, nikt nie będzie o nas pamiętał. I po co w takim razie było nasze życie? Po co trudziliśmy się, pracowaliśmy, uczyliśmy się, staraliśmy się być dobrymi, uczciwymi ludźmi?

Wiem, że to brzmi jak wywody osoby w ostatnim stadium depresji. :mrgreen: Na szczęście takie myśli przychodzą do mnie rzadko, nie mam skłonności samobójczych, wręcz przeciwnie, naprawdę staram się doceniać piękno otaczającego mnie świata, i robię wszystkie te bezsensowne teoretycznie rzeczy: czytam, podróżuję, poznaję ludzi. Jednak takie przemyślenia przychodzą mi czasem do głowy i dlatego wiem o czym mówi Hologram.
  • 0



#80

tina i syntia.
  • Postów: 1
  • Tematów: 0
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Bezsens życia. Czy słyszałeś to słowo? Zrozumiałeś je? Poczułeś jego gorzki smak. Czy przyszło ci kiedyś zapaść się w odmęt nieskończonej porcji myśli, czarną otchłań bez końca która wsysa cię niczym czarna dziura? Czy czego byś nie dotkną, czego nie zrobił, staje się nudną, przygnębiającą próbą przedłużenia tej koszmarnej, bezsensownej egzystencji. Czy nadal masz wątpliwości że wszechświat to nie przypadek? Wyobraź sobie że idziesz czytać książkę, bo nie masz co robić. Czytasz piętnaści minut, i idziesz oglądać telewizję. Telewizję oglądasz 20 minut, po czym stwierdzasz - po co ja to robię? To takie okropne. Nie wiesz gdzie iść, nie wiesz co robić. Jesteś w wirze bezcelowej egzystencji. Twoja świadomość wariuje, twoje zmysły się wyostrzają próbując przekonać cię - walcz! Lecz ty już nie potrafisz walczyć, jesteś zbyt oświecony, zbyt wiele wiesz, zbyt wielką dozą treści przenkinęła twoja głowa. To sprawia że jesteś pusty, zbyt pusty by napełnić siebie czymkolwiek. Żadna religia, żadna idea, żadna osoba czy rzecz nie jest ci bliska, bo sprawia ci ból swojego bezsensu. Przenika całe twoje ciało. Stajesz się robotem, świadomym robotem który funkcjonuje na bazie odruchów warunkowych. Jedyne co napełnia cię nadzieją, to nicość. Nicość i jej pełnia. W czym więc znaleźć sens życia, jeśli wszystko co robisz, to kwintesencja bezsensu?

proste masz duza depresje
  • -1


 

Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości oraz 0 użytkowników anonimowych