Skocz do zawartości


Zdjęcie

Dziewczynka-pies


  • Please log in to reply
25 replies to this topic

#1

oalxazar.
  • Postów: 47
  • Tematów: 9
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Przez pięć lat Oksana Malaja żyła z psami, żywiąc się odpadkami i surowym mięsem. Kiedy ją odnaleziono, biegała na czworaka i szczekała
Na czworaka przedziera się przez wysoką trawę, dyszy i z wywieszonym językiem biegnie w kierunku wody. Kiedy dopada kranu, zaczyna rękami kopać w ziemi. Ma szeroko otwarte usta, chłepce głośno, po czym wkłada głowę pod strumień wody. Do tego momentu można przypuszczać, że dziewczyna udaje. Ale kiedy zaczyna otrząsać się z wody jak mokry pies, ciarki przechodzą po plecach.
To nie jest zwykłe naśladowanie. Na koniec szczeka. Wściekły dźwięk, jaki się z niej wydobywa, to nie głos człowieka udającego psa. To prawdziwy, mrożący krew w żyłach psi wybuch agresji. Tyle tylko, że dochodzi z ust 23-letniej kobiety. Oksana Malaja wychowała się w zaniedbanym gospodarstwie we wsi Nowaja Blagowesczenka na Ukrainie, gdzie przez kilka lat jedynymi jej opiekunami była sfora psów. Teraz Oksana, ubrana w koszulkę i szorty, powraca do zachowania, którego nauczyła się jako małe dziecko. Kiedy pokazała swojemu chłopakowi, czym kiedyś była i co nadal potrafi, przeraził się. Ich związek się rozpadł.

Oksana jest jednym z zaledwie stu znanych na świecie dzikich dzieci. Jej rodzice ciągle kłócili się i krzyczeli. Matka ją biła, a dziewczynka moczyła się z przerażenia. Pewnej nocy, kiedy Oksana miała trzy lata, rodzice-alkoholicy zostawili ją poza domem. Nikt po nią nie wrócił ani nawet nie zauważył jej nieobecności. Dziewczynka wczołgała się więc do psiej budy i została tam, gdzie było jej ciepło i gdzie miała co jeść, nawet jeśli było to surowe mięso i odpadki. Zapomniała, co to znaczy być człowiekiem. Przestała używać dziecinnego języka i nauczyła się, jak przetrwać jako członek stada.

W 1991 roku, po pięciu latach życia w skandalicznych warunkach, Oksana została odnaleziona. O dziecku mieszkającym ze zwierzętami zawiadomił sąsiad. Ośmioletnia dziewczynka ledwo mówiła, biegała na czworaka szczekając i naśladując swoich psich opiekunów. Z pewnością wcześniej widywała ludzi z daleka, czasem może nawet błąkała się po swoim rodzinnym domu. Jednak nie należała już do ludzkiego gatunku, a wszystko, co dla niej ważne, znajdowało się w psiej budzie.

Sądząc po całkowitym braku dokumentacji na temat stanu zdrowia fizycznego i psychicznego Oksany w chwili jej odnalezienia, władzom nie zależało na odnotowaniu tego przypadku. Zaniedbanie było zbyt hańbiące, by można było oficjalnie przyznać, że do niego doszło. Historie takie są natomiast niezmiennie interesujące dla psychologów, którzy wierzą, że dzikie dzieci mogą pomóc rozstrzygnąć spór: co jest ważniejsze – natura czy wychowanie? Wszystko, co wiadomo na temat „dziewczynki-psa”, to historie opowiadane przez jej lekarzy i opiekunów: „Była jak małe zwierzątko. Chodziła na czworaka. Jadła jak pies”. Na bardziej naukowe obserwacje nie ma co liczyć.

W zeszłym miesiącu Lyn Fry, brytyjska psycholog dziecięca specjalizująca się w przypadkach dzikich dzieci, pojechała na Ukrainę razem z ekipą Channel 4. Chciała poznać Oksanę, mieszkającą teraz w domu opieki dla upośledzonych umysłowo. Fry zamierzała sprawdzić, do jakiego stopnia dziewczyna ma uszkodzoną psychikę i czy udało się jej przystosować do życia w społeczeństwie. „Spodziewałam się kogoś dużo bardziej odczłowieczonego – mówi Fry, pierwszy ekspert spoza Ukrainy, któremu udało się poznać Oksanę. – Słyszałam, że ona potrafi całkowicie stracić panowanie nad sobą, że nie współpracuje, jest nieprzystosowana społecznie. Tymczasem Oksana robiła wszystko, o co ją poprosiłam. Język, którym mówi, jest dziwny. Słowa wypowiada płasko, jakby to był rozkaz. W jej mowie nie ma intonacji, rytmu, melodii, nie moduluje głosu, nie zmienia jego brzmienia. Za to ma poczucie humoru. Lubi być w centrum zainteresowania, lubi rozśmieszać ludzi. Zważywszy na jej przeszłość, umiejętność popisywania się jest dość zaskakująca. Oksana zrobiła na mnie niesamowite wrażenie. Dałam jej w prezencie drewniane zwierzątka, których używaliśmy w testach, a ona podziękowała od niechcenia. Nikt by się nie domyślił, że tę młodą kobietę wychowywały psy” – mówi Fry.

W filmie Oksana wygląda na nieskoordynowaną chłopczycę. Chodzi ciężkim krokiem, kołysząc ramionami. Zezuje i ma krzywe zęby. Wszystko, co dostanie, chowa jak pies kość. Jest niewysoka, ale kiedy wygłupia się i przepycha z przyjaciółmi, wyraźnie widać, że może być niebezpieczna, że jest w niej jakaś zwierzęca siła. Najdziwniejsze jest to, jak mało uwagi poświęca swojemu psu. Dużo bardziej interesują ją ludzie.

Po przeprowadzeniu serii badań Fry stwierdziła, że Oksana jest na poziomie rozwoju umysłowego sześciolatka. Umie liczyć, ale nie dodawać. Nie potrafi przeczytać ani poprawnie przeliterować swojego imienia. Ma problemy z nauką, lecz nie cierpi na autyzm, mimo że u dzieci wychowywanych przez zwierzęta lekarze doszukują się czasem zachowań autystycznych. Jest dumna ze swojego wielkiego zegarka na rękę, wygrywającego mnóstwo melodyjek, ale nie umie powiedzieć, która jest godzina.

Specjaliści zgodnie twierdzą, że jeśli dziecko nie nauczy się mówić do piątego roku życia, mózg traci szansę na zdobycie tej charakterystycznej dla ludzkiego gatunku umiejętności. Oksana mówi tylko dlatego, że posługiwała się dziecinnym językiem, zanim ją porzucono. W szkole w sierocińcu nauczyła się chodzić na nogach, jeść rękami, a przede wszystkim komunikować się tak, jak to robią ludzie.

Dzikie dziecko to takie, które od bardzo młodego wieku żyje odizolowane od ludzi, nie zna ludzkich zachowań społecznych i nie ma kontaktu z językiem. Najsłynniejszym był Victor z Aveyron (1797 r.), pokazany w filmie z 1969 roku pt.: „Dzikie dziecko” w reżyserii Francois Truffauta. Na początku XIX wieku żył więziony w klatce Kaspar Hauser (film Wernera Herzoga pt.: „Zagadka Kaspara Hausera” pojawił się na ekranach w 1974 roku). W 1970 roku w Kalifornii odnaleziono Genie, dziewczynkę, która przez 13 lat była trzymana w ciemności. Ona oraz Oksana przedstawione są w filmie zrealizowanym przez Channel 4 jako przykłady rażącego zaniedbania. (...)

Oksana mieszka teraz w obskurnym gospodarstwie należącym do Baraboy Clinic, położonym niedaleko Odessy. Opiekuje się krowami i wygląda na szczęśliwą. „Gospodarstwo jest brudne, zaniedbane i prymitywne, ale na tamtejsze warunki to marzenie. Jej opiekunowie to dobrzy ludzie. Terapii jako takiej nie ma. Oksana robi po prostu to, w czym jest dobra” – mówi Fry. (...) Na pytanie, czy dziewczyna jest zdolna do samodzielnego życia, Fry odpowiada, że Oksanie brak umiejętności potrzebnych do funkcjonowania w społeczeństwie. „Ma za sobą różne związki, ale nie potrafi sprawić, aby były one trwałe, nie rozumie sensu dawania i otrzymywania. Woli raczej odejść, niż pójść na kompromis. Jest bardzo wrażliwą osobą, którą tylko taka instytucja może chronić” – mówi Fry.

„Dziewczynka-pies” będzie nadal bacznie obserwowana przez naukowców, ale smutna prawda jest taka, że to, co w jej życiu mogło zmienić się na lepsze, już się zmieniło. Na więcej nie może liczyć.


źródło: onet.pl
  • 0

#2

Cote-d'Or.
  • Postów: 614
  • Tematów: 16
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

oglądałem ten film kiedyś,

więc wychodzi na to, że jesteśmy tym z czym żyjemy i nie jesteśmy ludzmi od samego początku

zastanawia mnie również czy to działa w drugą stronę, jeżeli jakiś zwierzak żyje od samego początku z ludzmi, bez kontaktu ze swoim gatunkiem to czy samo siebie postrzega jako człowieka, zakładając oczywiście, że ma świadomość kim jest
  • 0

#3

Savalas.
  • Postów: 58
  • Tematów: 0
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

raczej tylko ludzie mają na tyle "rozwiniętą" osobowość że zależnie od tego jak się ją ukrztałtuje za młodu taka ona będzie później, ale też dochodzi do tego "przypadek" czy też "uwarunkowania genetyczne" jeden jest bardziej podatny na wpływ otoczenia na osobowość inny mniej, jeden szybciej pojmuje to kim jest i co się wokół niego dzieje co jest dobre a co złe a inny wolniej. popatrzmy na zwięrzęta które są od początku wychowywane przez ludzi w zoo, karmione butelką, taki tygrys przyzwyczaja się tylko do tego który z nim przebywa dzień w dzień, kiedy obcy się koło niego zakręci to zaatakuje ( a nawet nieraz swojego opiekuna ) więc raczej nie wydaje się mu że jest czlowiekiem.
  • 0

#4

mimi.
  • Postów: 163
  • Tematów: 27
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Ja oglądalem o takim chłopcu co w wieku 5 badź 6 lat zostal porzucony przez rodzicow i mieszkal z bezdomnymi psami. W wieku 12 lat zachowywal sie jak pies, chociaż przedtem był normalnym chłopcem.
  • 0

#5

Apophis_.
  • Postów: 637
  • Tematów: 36
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja zadowalająca
Reputacja

Napisano

To rzeczywiście trochę przerażające. Słyszałem już kiedyś o takich dzieciach, wychowywanych przez psy, albo nawet niedźwiedzie czy wilki. Widać tutaj jak ważne jest środowisko i wychowanie, tu nie chodzi o to "jakim się jest" tylko "jakim się można stać przez wiele czynników".
  • 0

#6

ciemność.
  • Postów: 1937
  • Tematów: 21
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja bardzo dobra
Reputacja

Napisano

Widać tutaj jak ważne jest środowisko i wychowanie

To dotyczy także wychowania np. w domu. Zawsze młode osobniki przejmują cechy i wzorce od starszych. Takie już jest prawo natury.
  • 0



#7

Tormoz.
  • Postów: 13
  • Tematów: 0
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Zatem bardzo ważnym czynnikiem wychowawczym jest środowisko, w którym żyjemy. Warto też zwrócić uwagę, że źle wychowując dziecko, bardzo je ograniczamy... . Zachowania tych dzieci wskazują na to, jak elastyczny jest umysł człowieka, jak bardzo dobrze umie się przystosować do otaczającej go rzeczywistości. Zaczynam się zastanawiać, czym tak na prawdę jest charakter? Wiadomo, że dzieci już w bardzo młodym wieku bardzo różnią się między sobą. Myślę, że te różnice wynikają przede wszystkim ze sposobu wychowywania ich przez rodziców. Drugim czynnikiem są wrodzone cechy charakteru.
Te wszystkie przykłady ukazują nam jak bardzo ważnym okresem w rozwoju człowieka jest dzieciństwo. Rodzice tych dzieci bardzo je skrzywdzili, dopuszczając się tak rażących zaniedbań.
Mam pytanie, jak długo kształtuje się umysł człowieka?
  • 0

#8

Roseb.
  • Postów: 650
  • Tematów: 9
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja zadowalająca
Reputacja

Napisano

Z tego co pamiętam umysł kształtuje się około 20 lat. Wtedy dopiero człowiek jest w pełni dojrzały. Najważniejsze w rozwoju są jednak pierwsze lata życia, kiedy zdobywa się podstawowe umiejętności, jak mówienie czy umiejętność życia w społeczeństwie.
Swoją drogą takie przykłady udowadniają twierdzenie, że jednak człowiek przychodzi na świat jako tabula rasa.
  • 0

#9

QQQQ.
  • Postów: 29
  • Tematów: 1
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

[url="http://www.telegraph.co.uk/arts/main.jhtml.../17/ftdog17.xml"]http://www.telegraph.co.uk/arts/main.jhtml.../17/ftdog17.xml[/url]


Tu jej zdjecie
  • 0

#10

Sceptic.
  • Postów: 17
  • Tematów: 0
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Swoją drogą takie przykłady udowadniają twierdzenie, że jednak człowiek przychodzi na świat jako tabula rasa.


Duza role odgrywaja tez geny. Potwierdzaja to charaktery wielu dzieci ktore zachowywaly sie na podobienstwo rodzicow pomimo wczesnego odzdzielenia i adopcji. Wychowanie oraz udziedziczony zestaw genow wplywaja na nas wspolnie, choc to, ktory element bedzie decydujacy, jest raczej dzielem okolicznosci i do pewnego stopnia tez przypadku.
  • 0

#11

Robaczek.
  • Postów: 574
  • Tematów: 19
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja zadowalająca
Reputacja

Napisano

raczej tylko ludzie mają na tyle "rozwiniętą" osobowość że zależnie od tego jak się ją ukrztałtuje za młodu taka ona będzie później,

Głupota, znasz takiego psy shitzu? Cała jego rasa, była hodowana w Indiach, razem z mnichami.. Te psy maja zupełnie inną osobowość niż nasze europejskie, mają hinduską mentalność..- że się tak wyraże..
  • 0

#12

11001011.
  • Postów: 95
  • Tematów: 1
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Jezeli rodzina ja zostawila gdzies... gdzie nie ma cywilizacji, a jedynym wzorcem za dziecka w okresie socjalizacji (wtedy osobowosc jest najbardziej podatna na zmiany) no to nie ma sie co dziwic. Zastosowac deprogramacje osobowosci poprzez glebokie transe, hipnoze itd. Moze cos by sie udalo przywrocic ;]
  • 0

#13

NO_NAME.
  • Postów: 614
  • Tematów: 1
  • Płeć:Kobieta
Reputacja ponadprzeciętna
Reputacja

Napisano

to ciekawe, że jeśli człowiek nauczy się w dzieciństwie jednego języka, może się potem uczyć innych, a jeśli dziecko zostanie w pewnym wieku odizolowane od społeczeństwa i nie nauczy się mówić, może się tego nigdy nie nauczyć. ciekawe, jak rozwija się osobowość dziecka wychowywanego przez zwierząta. czy wie, że jest człowiekiem? przecież na pewno zauważa że różni się od reszty "rodziny"...
  • 0

#14

Sceptic.
  • Postów: 17
  • Tematów: 0
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Zwierzeta stadne dzialaja na troche innej zasadzie niz my. Tam identyfikacja odbywa sie na zasadzie swoj-obcy. Jesli jakis osobnik jest czlonkiem stada, to jest swoj obojetnie jak wyglada. W Afryce we wspolne stada lacza sie psowate likaony z hienami. Osobiescie watpie, by dziewczynka miala swiadomosc swojej odrebnosci. Skoro byla przyjeta, to nie miala jakiegokolwiek powodu by domyslac sie, ze jest w jakis sposob inna od reszty sfory.
  • 0

#15

Constantine.
  • Postów: 292
  • Tematów: 7
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Wielokrotnie slyszalem o podobnych wydarzeniach...dziecko wychowane przez zwierzeta ma potem tragedie w zyciu.
Nie potrafi mowic i przebywac w otoczeniu ludzi nie zachowujac sie jak zwierzę.
Po prostu tragedia...
  • 0


 

Użytkownicy przeglądający ten temat: 1

0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych