Skocz do zawartości


Zdjęcie

Kosmiczne prawo


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
2 odpowiedzi w tym temacie

#1

BehawioralnyBarbararzyńca.
  • Postów: 177
  • Tematów: 5
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja ponadprzeciętna
Reputacja

Napisano

Eksploracja przestrzeni kosmicznej - jak wygląda jej aspekt techniczny, jakie są/były przyczyny tej eksploracji - prawie każdy potrafiłby coś powiedzieć na ten temat. Jak zatem wygląda eksploracja przestrzeni kosmicznej w świetle 'kosmicznego prawa'?

*****
Paragrafy w kosmosie

Podbój przestrzeni kosmicznej spowodował powstanie w prawie międzynarodowym odrębnej dziedziny - międzynarodowego prawa kosmicznego, na które składają się w największym uproszczeniu, prawo zwyczajowe i pięć traktatów wypracowanych w ramach ONZ w latach 1967-1979. W prawie zwyczajowym, które aż do momentu wejścia w życie pierwszego traktatu było jedynym źródłem prawa kosmicznego, ukształtowały się niemalże jednocześnie z rozpoczęciem eksploracji kosmosu dwie podstawowe zasady, które wyznaczyły kierunek dalszego rozwoju tego prawa -
zasada wolności kosmosu i zasada niedopuszczalności jego zawłaszczenia.

Pierwszy i najważniejszy ze wspomnianych traktatów to "Układ o zasadach działalności państw w zakresie badań i użytkowania przestrzeni kosmicznej, łącznie z Księżycem i innymi ciałami niebieskimi" z 27 stycznia 1967 roku. Reguluje on najbardziej podstawowe zagadnienia związane z działalnością kosmiczną. Już w pierwszych swych uregulowaniach przywołuje wspomniane wyżej, ukształtowane w prawie zwyczajowym zasady, potwierdzając tym samym, że stanowią one fundament prawa kosmicznego.W artykule I została określona zasada wolności kosmosu, z której wynikają trzy podstawowe uprawnienia państw: swoboda dostępu do wszystkich części przestrzeni kosmicznej oraz znajdujących się w niej ciał niebieskich, swoboda ich badania oraz swoboda ich wykorzystywania.Logicznym uzupełnieniem tej zasady jest wprowadzony w artykule II zakaz zawłaszczania przestrzeni kosmicznej oraz znajdujących się w niej ciał niebieskich przez ogłoszenie suwerenności - bądź w drodze użytkowania, bądź w jakikolwiek inny sposób. Oznacza to, że żadne państwo nie ma prawa uzurpować sobie zwierzchnictwa terytorialnego bądź prawa własności w przestrzeni kosmicznej oraz na ciałach niebieskich. Przykładem takiego działania mogłaby być np. sprzedaż działek na Księżycu lub też wydzielenie na nim określonych stref, które państwa traktowałyby jako własne terytorium.Państwa sygnatariusze zobowiązały się ponadto do prowadzenia działalności kosmicznej w interesie utrzymania międzynarodowego pokoju i bezpieczeństwa oraz rozwoju współpracy i porozumienia między narodami. To ogólne sformułowanie zostało uszczegółowione w artykule IV, który stanowi, że "Państwa Strony Układu zobowiązują się nie wprowadzić na orbitę wokół Ziemi jakichkolwiek obiektów przenoszących broń jądrową lub jakiekolwiek inne rodzaje broni masowego zniszczenia ani nie umieszczać tego rodzaju broni na ciałach niebieskich lub w przestrzeni kosmicznej w jakikolwiek inny sposób." Tym samym została wprowadzona demilitaryzacja przestrzeni kosmicznej, ale tylko częściowa, ponieważ zostało zabronione umieszczanie na orbicie jedynie broni masowego rażenia, a zakaz nie objął umieszczania i używania broni konwencjonalnej. Artykuł IV w dalszej części mówi o ciałach niebieskich i przewidując dla nich odrębną regulację, stwierdza, że "Księżyc i inne ciała niebieskie użytkowane są przez wszystkie Państwa Strony Układu wyłącznie w celach pokojowych. Zakazuje się zakładania wojskowych baz, instalacji oraz fortyfikacji na ciałach niebieskich, dokonywania na nich prób z jakimikolwiek typami broni oraz przeprowadzania manewrów wojskowych. Korzystanie z personelu wojskowego w celu badań naukowych lub w jakichkolwiek innych celach pokojowych nie jest zabronione (!). Nie zabrania się również korzystania z wszelkiego sprzętu lub urządzeń koniecznych dla pokojowych badań Księżyca i innych ciał niebieskich.".

Ze względu na ochronę środowiska ważny jest artykuł IX, który stanowi m.in.,że Państwa Strony Układu prowadzą studia i badania przestrzeni kosmicznej, łącznie z Księżycem i innymi ciałami niebieskimi tak, aby uniknąć ich szkodliwego zanieczyszczenia. Ze względu na brak wypracowanych i precyzyjnych standardów postępowania w przestrzeni kosmicznej, trudno jest obecnie stwierdzić, jakie działania 'podpadają' pod 'szkodliwe zanieczyszczenie'.Artykuł XII przewiduje z kolei, że wszystkie stacje, urządzenia, wyposażenia i pojazdy kosmiczne na Księżycu i na innych ciałach niebieskich są dostępne na zasadzie wzajemności dla przedstawicieli innych państw stron.Układ kosmiczny z 1967 roku stanowi trzon międzynarodowego prawa kosmicznego. Jednak jego postanowienia są często zbyt ogólnikowe, czego konsekwencją mogłaby być różna interpretacja przepisów w konkretnych przypadkach, a w rezultacie spory między państwami. Cztery późniejsze traktaty są pewnego rodzaju rozwinięciem ogólnych norm układu kosmicznego. Ostatnim z nich jest "Układ normujący działalność państw na Księżycu i innych ciałach niebieskich" z 18 grudnia 1979 roku, zawierający szczegółowe normy dotyczące badania i wykorzystywania Księżyca i innych ciał niebieskich. Jeżeli chodzi o kwestię obowiązywania norm traktatowych, to najbardziej powszechnym aktem prawa międzynarodowego jest "Układ o zasadach działalności państw w zakresie badań i użytkowania przestrzeni kosmicznej, łącznie z Księżycem i innymi ciałami niebieskimi' z 27 stycznia 1967 roku, bowiem jego normami związanych jest 100 państw, w tym te, które dominują w kosmosie, a więc przede wszystkim USA, Rosja, Chiny oraz państwa europejskie.Zupełnie inaczej wygląda sytuacja w przypadku "Układu normującego działalność państw na Księżycu i innych ciałach niebieskich" z 18 grudnia 1979 roku, którego normami związało się do tej pory jedynie 13 państw. I nie ma wśród nich kosmicznych mocarstw - USA, Chin i Rosji.
źródło: "Wiedza i życie", kwiecień 2010 -"Paragrafy w kosmosie" [fragmenty].
*****
Szczerze, to nie miałem pojęcia w jakim dziale to umieścić, proszę o ewentualne przeniesienie.
Czy uważacie, że prawne normowanie eksploracji kosmosu ma sens? Prawo można naciągnąć, tym bardziej jeśli jakiś paragraf nie jest jasny, szczegółowo określony. Czy 'prawo kosmiczne' będzie modyfikowane/uaktualniane? W jakim kierunku może to pójść, albo w jakim powinno? Ładnie zaśmieciliśmy kawałek przestrzeni satelitami, chyba od tego powinniśmy zacząć :P A po drugie coraz częściej mówi się o turystyce kosmicznej - ale uważam, że nadal jest to odległa wizja.

Użytkownik Takijeden edytował ten post 02.12.2011 - 18:30

  • 1

#2

~pleyades.
  • Postów: 139
  • Tematów: 5
Reputacja zadowalająca
Reputacja

Napisano

Wg. mojej osobistej opini, jeżeli dojdzie do eksploracji kosmosu na poziomie takim jak np. w Star Wars. Że statek kosmiczny będzie dostępny prawie dla każdego, takie prawa nie mają sensu. Prawdopodobnie prawo czyli wąska grupka ludzi którzy dyktują Ci co masz robić, nie będą mieli Cię w zasięgu swoich rąk, po prostu nie będą mogli Cię tam upilnować. Jak chcesz kontrolować 100 miliardów gwiazd w jednej galaktyce?

Jeżeli uda się nam osiągnąć taką pełnię technologiczną, spotkamy się na forum z przedstawicielami innych cywilizacji, które owe prawo już sobie uregulowały i które dominują w przestrzeni kosmicznej. I prawdopodobnie to do ich systemu będziemy się musieli dostosować, a nie do jakiegoś chorego i niebezpiecznego ONZ.

Jakie mogą być zamysły naszych przyjaciół z innych planet, to możemy sobie podyskutować. Najprawdopodobniej będzie to bezwzględny szacunek do istniejącego życia w przestrzeni kosmicznej, jak i na planetach/asteroidach. Może nawet dostaniemy po karcie debetowej ISK - Inter stellar kredit. Kto wie ;).

@edit:

Dodam jeszcze coś od siebie, że jeżeli nie ma gdzieś suwerenności, prawo po prostu nie istnieje.

Ładnie zaśmieciliśmy kawałek przestrzeni satelitami, chyba od tego powinniśmy zacząć

Tym raczej bym się nie przejmował, bo rzekomo wg. naukowców spada na ziemię 40 tysięcy ton kosmicznego gruzu rocznie, to czemu mamy przejmować się paroma śmieciami które wygenerowaliśmy my? De facto istnieje zagrożenie, chociażby satelity które używają zminiaturyzowanych reaktorów jądrowych. W takiej makroskali nie powinno przynieść nam to szkód.

Użytkownik ~pleyades edytował ten post 02.12.2011 - 19:05

  • 0

#3

pazuzu.
  • Postów: 767
  • Tematów: 6
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja dobra
Reputacja

Napisano

śmieci ktore spadaja to nie problem problematyczne sa te ktore pozostaja na orbicie sa swego rodzaju pociskami pedzacymi z wielkimi predkosciami i jest ich i kazdym rokiem wiecej
jak ruch kosmiczny sie jeszcze badziej zagesci to bedzie bardzo trudno lawirowac w tym polu smieci
  • 0



Użytkownicy przeglądający ten temat: 1

0 użytkowników, 1 gości oraz 0 użytkowników anonimowych