Skocz do zawartości


Zdjęcie

Opętany Dziadek


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
47 odpowiedzi w tym temacie

#31

ptaq.
  • Postów: 303
  • Tematów: 6
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja dobra
Reputacja

Napisano

barakudo, Ty chyba nie wiesz co piszesz?

Oddajcie dziadka do domu starości i po kłopocie?! Współczuje Twoim rodzicom i dziadkom z takim podejściem. Chyba nikt nie chciałby zostać oddany, do domu starości. Przecież dom starości powinien być rozwiązaniem ostatecznym, jeśli nie ma innego wyjścia, albo nie ma kto się dziadkiem opiekować. Taka kolej losu, niepisana umowa, że najpierw rodzice opiekują się nami, a u schyłku ich życia my nimi. Jeśli nie potrafisz dotrzymać swojej części umowy, to znaczy tylko tyle, że nie ma w Tobie krzty wdzięczności za wkład tej osoby w Twoje wychowanie. Poza tym jest to przedmiotowe traktowanie dziadka.

Allen, jeśli mogę Ci poradzić, nie oddawaj dziadka do domu starości i nie słuchaj tej rady barakudo.

Użytkownik ptaq edytował ten post 07.11.2011 - 17:45

  • 1

#32

Allen.
  • Postów: 9
  • Tematów: 1
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

chodzicie do jednego psychiatry ?

Byliśmy u dwóch, ale obydwaj zgodnie stwierdzili, że dziadkowi nic nie jest i że my za bardzo koloryzujemy...
Mama dzisiaj zaklepała wizytę u poleconego przez jej dobrą znajomą psychiatry.

Temat sam dla mnie podejrzany, bo nowy użytkownik wstawia tutaj scenariusz do jakiejś czarnej komedii, ale cóż... Nie wiem w ogóle, jakiej pomocy oczekujesz na tym forum - żeby Ci ludzie powiedzieli, czy dziadek jest opętany?

O tym już była mowa. Wszedłem na forum bo liczyłem na jakąś pomoc, podpowiedzi czy rady. Nie każdy użytkownik to troll, a nie każda pierwsza historia jest wymyśloną.

Arkadiusz - Dziadkowi raczej rzadko zdarza się czegoś zapominać, więc Alzheimera raczej nie podejrzewam choć też nie wykluczam. Miałem też taką sytuację ze zmarłą już babcią że pod wpływem bardzo silnych przeżyć z przeszłości dostała stanów lękowych i przewidzeń. Może w przypadku dziadka jest tak samo, tylko zamiast przywidzeń i stanów lękowych są urojenia...

Barakudo - Aż złapałem się za głowę jak przeczytałem twój post. Szkoda słów...

A co do tomografii, to z całą pewnością postaramy się o skierowanie na to badanie.

A teraz co do "eksperymentu" z zabraniem kota to tak:
Wczoraj, późnym już wieczorem jak dziadek zasnął, zabrałem kota do pokoju i postarałem się by nie wyszedł z niego do rana.
Kiedy się obudziłem i zszedłem na dół dziadek "rzucił się" na mnie w progu i zaczął krzyczeć "GDZIE JEST KOT?!" (nie zdziwiła mnie ta reakcja). Poprosiłem dziadka na chwilę do salonu i zapytałem go co jest nie tak z kotem, a on powiedział że Świderska go nie lubi więc zaproponowałem żeby oddać kota, dziadek powiedział że nie możemy tego zrobić bo to mu przypomina o jego siostrze.

Nie wiem co o tym sądzić. Z jednej strony dziadek znęca się nad kotem a z drugiej strony nie chce się go pozbyć...
  • 0

#33

Connor.

    Kings Never Die

  • Postów: 1674
  • Tematów: 60
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 5
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Rozdwojenie jaźni? Schizofrenia? Zaburzenia osobowości.
  • 0



#34 Gość_coś_innego

Gość_coś_innego.
  • Tematów: 0

Napisano

Z tego co widzę dziadek jest naprawdę załamany. Omamy to sprawa, którą powinien zająć się dobry psychiatra. Nie znam się na tym rewelacyjnie, ale dostrzegam w tym co opisujesz pewne symptomy depresji, a właściwie trudność w podjęciu wyboru pomiędzy chęcią realizacji żądań siostry (może to nie są z resztą omamy, a wspomnienia, w których ciotka mówi mu że nie lubi kota i dziadek chce częścią siebie zgodzić się z nią pośmiertnie) a zatrzymaniem czegoś, co o siostrze by mu przypominało. Jest to pewnie jednocześnie przyczyna pogłębiania się niepokoju, co dziadek odreagowuje (możliwe że nieświadomie), znęcając się nad kotem.
Czy dziadek nie dostał nigdy niczego więcej od siostry? Jeśli tak to może warto zainteresować tym dziadka żeby zostawił kota w spokoju, a zajął się czymś innym, do czego siostra mogła mieć lepsze nastawienie.
  • 0

#35

Mika’el.
  • Postów: 810
  • Tematów: 34
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja Zła
Reputacja

Napisano

Allen, proszę nie patrz na dziadka oczami kogoś , kto za wszelką cenę chce uczynić dni ostatnie jego żywota szczęśliwymi.

Wiem, że odbierasz mnie teraz spontanicznie, a odbiór twój jest taki, jakim być powinien...negatywny.Rozumiem i zgadzam się na to.
Proszę tylko przemyśl mą interpretację "tego czasu". Być może się myle, lecz z doswiadczenia wiem, to czas ostateczny jaki wam pozostał w relacjach z dziadkiem, to czas waszej próby okazania dla niego miłości absolutnej.Każdy się rodzi, więc kiedyś i odchodzi.On też.
Te zachowanie jego właśnie mi to ukazuje, no i bądź przekonanym, że mogę mieć tu rację.
D czego zmierzam, no proszę cię.Bądź doń tak wyrozumiałym, jak tylko potrafisz i staraj się zaistnieć ponad tym wszystkim, co teraz doświadczasz.To są wyłącznie błahostki,tu tez nie chodzi o życie kota.Kot to wyłącznie gra symboli, przekaz dziadka względem kota jest odzwierciedleniem jego bólu i smutku, ale mimo wszystko przekaz jest czymś wyjątkowym i pozytywnym.Mowa ma o skrywanej przez dziadka wymowie słowa MIŁOŚĆ.

Wiem, że mnie rozumiesz.Tudzież nic mi nie odpisuj....OK?

Postaraj się raczej udowodnić sobie wartość swą.

Powodzenia.
  • 0

#36

unwanted.
  • Postów: 126
  • Tematów: 3
Reputacja zadowalająca
Reputacja

Napisano

Cześć !

Po pierwsze nie radził bym dopatrywać się problemu Twojego dziadka w zdarzeniach paranormalnych. W jakim mieście mieszkasz i u jakich specjalistów byliście z dziadkiem ? czy były to prywatne wizyty ? czy poprzez jakąś przychodnie , ewentualnie szpital? Widzę że macie duży problem .. Chciał bym zapytać również czy Twój dziadek był bardzo zżyty z siostrą ? oraz jeszcze jedno pytanie dotyczące życia religijnego Twojego dziadka ( chodzi mi o to czy chodził do kościoła? czy zmieniło się coś od czasu śmierci jego siostry ?) Co dzieje się z babcią?

A teraz krótkie spostrzeżenie : wydaje mi się że twój dziadek nie ma schizofrenii ani alzheimera . Wydaje mi się że są to objawy poważnej depresji ..

opiszę trochę więcej o twoich możliwościach dalszego postępowania jak odpowiesz na moje pytania ;)
  • 0

#37

Daglas.
  • Postów: 39
  • Tematów: 1
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Ale się uśmiałem hahahhah :lol


Edit +.....: Jeśli nie masz nic konkretnego do napisania to nie pisz wcale.

Użytkownik +..... edytował ten post 11.11.2011 - 20:15

  • -4

#38

Muhomorniczy.Cylon.
  • Postów: 412
  • Tematów: 15
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Krótko. 100% troll. Przynajmniej w miarę dowcipny. Rzucanie kotem? , blokowanie drzwi rowerem? i spektakularna akcja z pierdzeniem ? Zagęszczenie groteskowych wydarzeń jest tu zbyt jak dla mnie obfite aby brać tą historię na serio.

Użytkownik Muhomorniczy.Cylon edytował ten post 11.11.2011 - 14:47

  • -1

#39

Xellos.
  • Postów: 1090
  • Tematów: 1
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja bardzo dobra
Reputacja

Napisano

Powiem szczerze, że z tym pierdzeniem się uśmiałem :) Ale z drugiej strony właśnie ta jedna rzecz umniejsza wiarygodność całości. Bo w dalszej części dyskusji ustaliłeś, że to kot winien. Spoko.

To teraz jaka jest koneksja między dziadkiem, któremu ten kot wadzi a akcją "Duś się skur**synu!". To kto miał się dusić i kto jest tym skur**synem ? Kot ? Tylko proszę nie pisz, że kąpiesz się razem z kotem...
  • 0

#40

WPR.
  • Postów: 1
  • Tematów: 0
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Ostatnio kiedy się kąpałem ktoś (dziadek jak się później okazało) zgasił mi światło w łazience, zobaczyłem cień przy kratkach na dole drzwi i domyśliłem się, że dziadek kuca, w jedynym momencie piernął na cały regulator i krzyknął "Duś się skur**synu!"


Po prostu mnie to rozwaliło, nie mogłem przestać się śmiać :D

swoją drogą masz niezłe akcje, czytając twój post nie mogłem pochamować śmiechu no poprostu masakra :gold:

co do tematu, może to kot go tak nastawia ? ;p
  • 1

#41

chimer.
  • Postów: 32
  • Tematów: 0
  • Płeć:Kobieta
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Krótko. 100% troll. Przynajmniej w miarę dowcipny. Rzucanie kotem? , blokowanie drzwi rowerem? i spektakularna akcja z pierdzeniem ? Zagęszczenie groteskowych wydarzeń jest tu zbyt jak dla mnie obfite aby brać tą historię na serio.

Weźmiesz na serio, kiedy i Ciebie dotkną "uroki" starości.
Wierz lub nie, ale mój dziadek (uczony, brydżysta... i na koniec Alzheimer) odwalał nie mniej cudaczne akcje. Na przykład sikanie na mnie.
Było to sto lat temu, kiedy jeszcze ubierano mnie w śpioszki i sama tego pamiętać nie mogę, ale nie mam też powodu, żeby nie wierzyć rodzinie. I w autentyczność pisanych przez dziadka LISTÓW - do córki, do samego siebie...
Ugryźcie się w język / uszczypnijcie się w paluchy, zanim zachce wam się wystukać kolejny post w stylu 'za dużo komicznych sytuacji, trolololol'.
  • 0

#42

Vanlid.
  • Postów: 40
  • Tematów: 1
Reputacja Kiepska
Reputacja

Napisano

o_O Jak takie rzeczy robi ten twój dziadek, to znaczy, że jest nienormalny jakiś. Zamknij go najlepiej w psychiatryku. Choć śmierdzi mi tu głupim żartem :|
  • -4

#43

agusiaq.
  • Postów: 108
  • Tematów: 11
  • Płeć:Kobieta
Reputacja Kiepska
Reputacja

Napisano

Ciekawa jestem czy nastąpiła jakaś poprawa ? kot jeszcze zyje ? robiłeś ten eksperyment z kotem? czy niestety jednak lekarz stwierdził chorobe psychiczna.
  • 0

#44

Szubi.
  • Postów: 34
  • Tematów: 2
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Hmm wcale się nie dziwie ludzie starsi już tak mają po utracie bliskiej osoby mógł się załamać psychicznie.
  • 0

#45

AwAtAr1.
  • Postów: 4
  • Tematów: 1
Reputacja Nieszczególna
Reputacja

Napisano

Dla mnie to nie śmieszne tylko raz się zasimiałem a tak to 10%procent że dziadek jest opentany a 90% że ma załamanie nerwowe



ps: jak kot był zły w obec twojej cioci to dziadek chce się zemsicić
  • 0


 

Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości oraz 0 użytkowników anonimowych