Skocz do zawartości


Zdjęcie

Jagody goji


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
11 odpowiedzi w tym temacie

#1

Alembik_Vina.
  • Postów: 1030
  • Tematów: 16
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja bardzo dobra
Reputacja

Napisano

(Uwaga, rosnące w Polsce gatunki kolcowoju są trujące)

Dołączona grafika

Goji berry to mała, czerwona jagoda, która rośnie na krzewie Kolcowój chiński (Lycium chinense). Rośnie ona na wzgórzach i w dolinach Chin, Tybetu oraz Mongolii. Z pośród 8 tysięcy różnej żywności ziołowej należącej do systemu Tradycyjnej Medycyny Chińskiej, która istnieje od przeszło kilku tysięcy lat, jagody goji plasują się na pierwszym miejscu tej listy.

Krzewy Lycium Barbarum na których rosną goji, osiągają wysokość 1-3 m. Same owoce mają długość do 2 cm. Gdy są świeże nie powinno się ich dotykać rękami, ponieważ zajdzie rekcja utleniania i jagoda przybierze czarny kolor. Przy zbieraniu strząsa się je na specjalne maty i suszy w cieniu.

Wielu ekspertów żywieniowych mówi, że goji berries to najzdrowsze pożywienie na świecie. Bogate w całe mnóstwo składników odżywczych, witamin i minerałów. Są kompletnym źródłem białka. Zawierają 19 różnych aminokwasów, w tym 8 aminokwasów egzogennych (które występują, tylko w pożywieniu i nie są produkowane w organizmie ludzkim) oraz 21 pierwiastków śladowych – między innymi cynk, żelazo, miedź, wapno, german (posiada działanie antyrakowe), selen, fosfor. Jest w nich 3 razy więcej żelaza niż w szpinaku.

Goji posiadają 50 razy więcej witaminy C niż pomarańcza (trzecie miejsce na świecie wśród naturalnych źródeł tej witaminy) Niestety suszone jagody nie są bogatym źródłem witaminy C. W ich skład wchodzą, także takie witaminy jak B1,B2,B6 oraz witamina E.

Jest to najbogatsze źródło karetonoidów, w tym beta karotenu. Zawiera go więcej niż marchewka i jakiekolwiek inne pożywienie na świecie.

W goji znajdują się niezbędne nienasycone kwasy tłuszczowe, takie jak kwas linolowy, który jest pomocny w odchudzaniu oraz kwas omega 6.

Beta-sisterol zawarty w jagodach ma działanie przeciwzapalne, a także obniża poziom cholesterolu.

Jagody goji zawierają polisacharydy, które wzmacniają system odpornościowy. Naukowcy przypisują zdolności lecznicze i spowalniające proces starzenia jagód goji właśnie polisacharydom.

Gdy się starzejemy nasze organizmy produkują coraz mniej hormonu wzrostu (HGH – Human Growth Hormone), który jest powiązany z procesem starzenia się. Goji to jedyne znane pożywienie, które stymuluje organizm do naturalnego produkowania tego hormonu.

Goji berries to pokarm, który ma jedną z najwyższych zawartości antyoksydantów na świecie. Mają ich od 2 do 4 razy więcej niż czarna jagoda.

Luteina i zeaksantyna, której ludzki organizm nie potrafi sam wyprodukować dostarczona w jagodach goji pomaga chronić oczy przed atakami wolnych rodników i naprawić uszkodzenia przez nie spowodowane. Prawdopodobnie ten owoc zawiera największą dostępną obecnie naturalną koncentrację zeaksantyny. W medycynie chińskiej od tysięcy lat polecało się jedzenie goji berries, aby poprawić wzrok.

W Azji używano goji do regulacji wysokiego stężenia cukru we krwi oraz do leczenia cukrzycy. Pomagają one także oczyścić wątrobę z toksyn. Herbatka przygotowana z jagód goji pomaga na wszelkie problemy trawienne.

Kwasy tłuszczowe i polisacharydy zawarte w jagodach mogą stymulować produkcję kolagenu i zatrzymywać wilgoć, co w rezultacie daje młodziej wyglądającą skórę.

Chińczycy wierzą, że ten owoc może znacząco przedłużyć życie. Wiąże się z tym legenda związana ze słynnym Li Qing Yen, który spopularyzował jagody goji oraz żeń szeń. Mówi się, że żył on 252 lat (1678-1930) i codziennie spożywał goji. Podobno jego ekstremalna długowieczność jest dobrze udokumentowana. Legenda mówi, że Li Qing Yen w wieku 11 lat spotkał 3 mędrców, którzy mieli ponad 300 lat. Nauczyli oni go sztuki długowieczności, odpowiedniej diety i zielarstwa. Później, gdy miał 50 lat spotkał innego mędrca, który żył 500 lat. Li nauczył się od niego, codziennego spożywania zupy z jagód goji.

Jagody goji można dostać w różnych formach. Najpopularniejsze są suszone owoce o rozmiarze takim jak rodzynka. Gdy będziesz je kupował zwróć uwagę, czy pochodzą z upraw ekologicznych, ponieważ inne mogą być zanieczyszczone pestycydami. Rozsądne spożycie dzienne suszonych jagód goji to około 70 sztuk dziennie.

Jest to zdecydowanie super jedzenie, które z całą pewnością, można umieścić na jednym z trzech pierwszych miejsc najlepszej żywności.

http://super-jedzeni...1/goji-berries/


UPRAWA

Nasiona należy umieścić na mokrym papierowym ręczniku i pozostawić na około 6-8 godzin. Następnie wysiewamy bezpośrednio do przygotowanych wcześniej doniczek. Kiedy siewki osiągną około 10cm należy je rozsadzić do pojedynczych doniczek. Zalecane jest obcięcie wierzchołka pędu głównego. Jeżeli nie chcemy równocześnie wysiewać wszystkich nasion, pozostałe należy pozostawić w papierowym opakowaniu i przechowywać w temperaturze około +5˚C. Wysiew nasion na głębokość nie większą niż 5mm. Tak przygotowane doniczki ustawiamy w ciepłym ale zacienionym miejscu. Należy zwrócić uwagę by doniczki nie były narażone na bezpośrednie, silne słońce. Czas kiełkowania wynosi około 14 dni.
Miejsce stałej uprawy powinno być już dobrze nasłonecznione. Podlewanie umiarkowane zapewniające stałą wilgotność podłoża. Należy pamiętać by woda nie stała w doniczce ponieważ sprzyja to gniciu korzeni. Roślina przetrzymuje krótkotrwałe przesuszenie zdecydowanie lepiej niż przelanie podłoża.


Krzewy Lycium Barbarum na których rosną goji, osiągają wysokość 1-3 m. Same owoce mają długość do 2 cm.
Lycium chinese jest szybko rosnącym krzewem-pnączem (przyrasta 60-80cm w ciągu roku),
wykorzystującym do wzrostu podpory. Dobrze rośnie w miejscach nasłonecznionych, w naszych warunkach mrozoodporna, odporna na susze
oraz zanieczyszczenia powietrza. Przyjemnie pachnące fioletowe kwiaty pojawiają się
od czerwca do września, owocuje na przełomie października i listopada.
Z dwuletniej rośliny można zebrać aż do 2 kilogramów smacznych oraz bardzo zdrowych owoców.
kwiat goji
Można je hodować także w Polsce!
Lubi gleby żyzne, podłoże powinno być przepuszczalne, nie gliniaste, roślina ta nie znosi gleb ciężkich i podmokłych stanowisk. Każdej wiosny należy ją przyciąć w celu lepszego rozkrzewienia. Jej mrozoodporność to ok -30st.
Owoce należy zbierać strząsając je do pojemnika (dotknięcie owoców palcami powoduje utlenienie i w konsekwencji czernienie miąższu).

http://jagody-goji.b...m/p/uprawa.html

I co sądzicie o tym? Ja osobiście postaram się jak najszybciej zdobyć nasiona. Można je chyba kupić albo wydłubać z gotowych produktów, choć wolał bym sadzonki :) Nie żebym chciał żyć 300 lat, jeno to roślina o bardzo interesujących właściwościach zielarskich. Od razu widać, że potrafi zastąpić wiele sztucznych suplementów a jak to w zwyczaju amatorskich ogrodników marzy mi się by ją jak najdalej rozpowszechnić nie czekając na cudowne leki którymi trują nam umysły portale internetowe a których i tak w życiu nie zobaczymy. Posadzić i wyhodować roślinkę jest chyba łatwiej i przyjemniej ;)

Użytkownik Alembik_Vina edytował ten post 21.10.2011 - 11:42

  • 1

#2

Alembik_Vina.
  • Postów: 1030
  • Tematów: 16
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja bardzo dobra
Reputacja

Napisano

twu ble, przepraszam, coś mi się pochrzaniło...

Użytkownik Alembik_Vina edytował ten post 20.10.2011 - 16:43

  • 0

#3

manitoris.
  • Postów: 790
  • Tematów: 4
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja bardzo dobra
Reputacja

Napisano

Wzmaga produkcje HGH, a po chinczykach tego nie widac.. widocznie jedza te jagody tylko jako lekarstwo gdy ich juz choroba jakas dopadnie, bo Li Qing Yen mial 213 cm wzrostu! co by oznaczalo ze faktycznie mogl jesc co dzien te jagody i jego organizm niezaprzestawal wys. produkcji HGH.

Polecam zaglebienie sie w zyciorys tego Pana, wg niego zyl 197 lat, ale wg archiwum Cesarskiego 256 lat! skromny byl :) bral udzial w 3 wojnach w ktorych byl odznaczany.. a jego dlugowiecznosc jest niepodwazalnie udokumentowana.

Użytkownik manitoris edytował ten post 20.10.2011 - 17:24

  • 0

#4 Gość_Nathaniel

Gość_Nathaniel.
  • Tematów: 0

Napisano

Jem je :D są świetne i mega zdrowe:D
  • 0

#5

2501.
  • Postów: 49
  • Tematów: 1
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Aż się w głowie nie mieści... Ma ktoś może jakieś jego przepisy ziołowe i/lub te ćwiczenia różne które praktykował? to byłoby cudowne móc poznać chociaż trochę z jego wiedzy z tych dziedzin
  • 0

#6

Xellos.
  • Postów: 1090
  • Tematów: 1
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja bardzo dobra
Reputacja

Napisano

Akurat mogę się w tym wypowiedzieć, uprawiam ogród i swego czasu się tym interesowałem.

Po pierwsze sam sobie zaprzeczasz w tym co przekleiłeś :D

Piszesz tak: (Uwaga, rosnące w Polsce gatunki kolcowoju są trujące).

A dalej wklejasz ze stron, które...właśnie opisują to co rośnie w Polsce...

Lycium Barbarum czy inaczej Kolcowój Pospolity to jest właśnie ta roślina co rośnie w Polsce :D Czyli albo jest trująca albo ma super właściwości zdecyduj się :)

Te wszystkie rewelacje, to zlepki zdań, kopia jedno od drugiego. W sumie brak źródła jako czegoś wiarygodnego, na allegro tego jest pełno do kupienia, i wszędzie te same opisy.

Po drugie ten z Chin to się nazywa Lycium Chinense czyli Kolcowój Chiński jego jagody są większe niż u tego Pospolitego.

Po trzecie trudno znaleźć informacje o tym by one się różniły w swoich "magicznych" właściwościach. W sumie poza tym, że Chiński jest większy owoc i mniej mrozoodporny to w sumie nic więcej. Dlatego na allegro i również w tym co wkleiłeś opisuje się ten nasz Lycium Barbarum.

I tu w sumie dochodzimy do sedna sprawy, do kupienia jest tylko ten nasz pospolity. Ale jest jedna strona drzewa.com.pl gdzie sprzedają ten Chiński, oczywiście cena jest sporo większa, bo 25 zł sadzonka :D a zwykły 8 zł. Ale tu rozczarowanie, w tym roku zakupiłem ten Chiński i niestety w ogóle się nie przyjął. Zrobiłem nawet stelaż pod niego ale nawet nie raczył wystartować...

Pospolity u mnie kiełkował z nasion ale później jakoś dotarło do mnie, że te magiczne opisy to kolejna papka dla naiwnych na allegro i zrezygnowałem. Dlaczego ? Bo tak w sumie, jest sporo innych super owoców o mniej magicznych nazwach. W miejsce tego Chińskiego nasadzę na wiosnę czarną malinę Bristol.

A jako osoba trochę obeznana w magicznych właściwościach świata różnych soków i cudacznych owoców, to polecam Ci aronię. Ma więcej antyoksydantów niż nie jeden magicznie reklamowany owoc noni czy inne, a rośnie w naszych warunkach bez problemów i jest tanie :D Czasami to co najcenniejsze mamy pod ręką ale nie doceniamy tego...

Twoje ostatnie zdanie mi się podoba, też tak uważam. Ale szczerze jeszcze raz Ci polecam zainteresować się naszymi rodzimymi owocami. Tym bardziej, że te legendy o długowieczności i tak dotyczą tego Chińskiego a nie Pospolitego. Tylko u nas by zarobić kasę na allegro sprzedaje się ten Zwyczajny pod opisem Chińskiego. Dlatego jak chcesz koniecznie spróbować to tylko ten Chiński. I tu jest problem by nie zostać oszukanym. Jedyne wiarygodne źródło mi znane co to sprzedaje ( drzewa.com.pl ), sprzedało mi mały patyczek co nie raczył nic wypuścić heh A na allegro są tylko te zwyczajne a nawet jak ktoś nazwie go chińskim to skąd pewność, że nim jest... Dla mnie to bubel, lepiej zjeść jabłko, gruszkę, winogronko, agreścik, borówkę, malinki itp. etc. jest w czym wybierać a na pewno witamin tam nic nie mniej.

Użytkownik Xellos edytował ten post 20.10.2011 - 23:24

  • 2

#7

Vinnie fzk.
  • Postów: 49
  • Tematów: 1
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja zadowalająca
Reputacja

Napisano

Jem je :D są świetne i mega zdrowe:D

Możesz zdradzić jak je zdobywasz? Uprawiasz sam, czy kupujesz w jakimś sklepie, od hodowcy?
  • 0

#8

KIN4.
  • Postów: 103
  • Tematów: 7
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Aronię polecam jak najbardziej. U mnie już zbieram 15l saganek. Sok na słodko lub bardziej cierpko. Można do wina dodać, ale wymaga więcej cukru. Dobry kompot na lato, oczywiście mocno schłodzony.
Co do kolcowoju to dzięki za info, bo miałem zamiar zakupić krzaczek i już popełniłbym błąd. Osobiście skuszę się na chiński...
  • 0

#9

Alembik_Vina.
  • Postów: 1030
  • Tematów: 16
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja bardzo dobra
Reputacja

Napisano

Akurat mogę się w tym wypowiedzieć, uprawiam ogród i swego czasu się tym interesowałem.

Po pierwsze sam sobie zaprzeczasz w tym co przekleiłeś :D

Piszesz tak: (Uwaga, rosnące w Polsce gatunki kolcowoju są trujące).

A dalej wklejasz ze stron, które...właśnie opisują to co rośnie w Polsce...


wiem, ale ja swoją wiedzę czerpałem z forum ogrodniczego, musiał bym sam napisać artykuł a wczoraj chyba nie byłem w stanie. Oczywiście nie chodzi o kolcowój pospolity, potraktujcie ten artykuł jako opis kolcowoju chińskiego. Bo ja nie chciałem nic zmieniać w artykule, to znaczy na początku chciałem, ale się rozmyśliłem. Ma ktoś z was sadzonki? Chętnie kupię, ale to było by moje pierwsze kupno wysyłkowe w zasadzie nie wiem nawet na czym to polega.

Xellos, ja wiem o aronii ale czy naprawdę ona jest taka jak kolcowój? nie zapominajmy, że kolcowój należy do rodziny roślin psiankowatych, to coś jak miniaturowy pomidor czy papryka o skoncentrowanych właściwościach.

naprawdę mam talent do pisania tylko po pijanemu. *hik* A winko z aronii jest naprawdę pyszne ale chyba za wcześnie zacząłem pić *hik* bo jedzie drożdżami *hik*

*hik* - dźwiękonaśladownictwo czkawki pijackiej powszechnie uznawane na całym świecie.

Jem je :D są świetne i mega zdrowe:D


nawet Dolg je zjada, muszą być zdrowe ;)

Użytkownik Alembik_Vina edytował ten post 21.10.2011 - 11:55

  • 0

#10

manitoris.
  • Postów: 790
  • Tematów: 4
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja bardzo dobra
Reputacja

Napisano

Kolcowoj Pospolity i chinski to to samo!

Pospolity przywedrowal do nas wlasnie z Chin z nasion tej samej rosliny - kolcowoju chinskiego, roznice w wygladzie powstaly na skutek wieloletniego wystawienia na inne warunki klimatyczne i glebowe, w chinskim sa wieksze owoce bo tamtejszy klimat dla nich byl przyjazniejszy, ale te nasze za to szybciej obradzaja i sa bardziej mrozoodporne - to skutek dostosowania i naturalnej selekcji, poprostu takie u nas latwiej i wiecej sie rozsialy.. ale to wciaz ta sama roslina.

Jak to wyglada w praktyce? Pan Xelios, jako ogrodnik hobbysta moze napewno potwierdzic, jak beda wygladaly np. wszystkim nam znane (i bardzo zdrowe!) Jablka, jak tez same drzewa z tej samej rosliny zasadzone, ale:
1. jedno na zyznej glebie,
2. drugie na piaskach.

Bedziemy mieli dwa rozniace sie drzewa:
1. wysokie z duzymi owocami
2. niskie z malymi owocami

Proste do wyobrazenia?!

Mamy tez nadal, choc juz coraz rzadziej niestety dzikie Jablonie! z mniejszymi owocami i typowym szorstkim wygladem.. czy one sa trujace? czy nie maja korzysci zdrowotnych? wrecz przeciwnie!

Wracajac do Kolcowoju, mitem jest jego toksycznosc! jako rosliona nie znana byla w Europie omijana, a ok. 113 lat temu w Niemczech podobno ktos zmarl, majac wczesniej bole brzucha i obwiniono ta rosline, co rozeszlo sie na Europe ze to trujace..
Niedawno jednak przeprowadzono dokladne badanie tej rosliny i wykluczono jej toksycznosc naukowo! jakby komu sceptyzmu potrzeba.

Poza tym badania wykazaly, ze ta rosliny ma faktyczny wplyw na zwiekszenie produkcji Hormonu wzrostu, co by oznaczalo ze jest to pierwsza taka roslina uznana przez nauke, bo inne uznawane za posiadajace te wlasciwosci nie zostaly naukowo potwierdzone..

Co do Mitow, to akurat ten Pan Li Qing Yen, byl dowodem niepodwazalnym, ALE tu trzeba zaznaczyc ze sam twierdzil iz swoja dlugowiecznosc zawdziecza wielu rytualom ktore codziennie powtarza, m.in. specjalne cwiczenia, dieta - nie tylko Goji, ale i zen-szen czy inne ziola, specjalna technika oddychania (bo my zle oddychamy - to zreszta tez dowiemy sie na zajeciach jogi).
Jest ksiazka w ktorej sa opisane techniki, zblizone do tych jakie on wykonywal.
Dr Yang Jwing-Ming ZMIANA MIESNI/SCIEGIEN I PRZEMYWANIE SZPIKU/MÓZGU

Użytkownik manitoris edytował ten post 21.10.2011 - 12:05

  • 0

#11

Xellos.
  • Postów: 1090
  • Tematów: 1
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja bardzo dobra
Reputacja

Napisano

wiem, ale ja swoją wiedzę czerpałem z forum ogrodniczego, musiał bym sam napisać artykuł a wczoraj chyba nie byłem w stanie. Oczywiście nie chodzi o kolcowój pospolity, potraktujcie ten artykuł jako opis kolcowoju chińskiego. Bo ja nie chciałem nic zmieniać w artykule, to znaczy na początku chciałem, ale się rozmyśliłem. Ma ktoś z was sadzonki? Chętnie kupię, ale to było by moje pierwsze kupno wysyłkowe w zasadzie nie wiem nawet na czym to polega.

Xellos, ja wiem o aronii ale czy naprawdę ona jest taka jak kolcowój? nie zapominajmy, że kolcowój należy do rodziny roślin psiankowatych, to coś jak miniaturowy pomidor czy papryka o skoncentrowanych właściwościach.


Ale wypadało by usunąć to pierwsze zdanie, że w Polsce rosną trujące kolcowoje...przecież to zatraca sens całego posta.

Nie mam nic przeciw kolcowojowi, roślina jak roślina, można hodować. Chciałem tylko zwrócić uwagę, że te całe ahy ohy na temat magicznej jagody goji + cudaczne opisy, to marketing by na allegro się dobrze sprzedawało. To coś jak z dziwaczkiem, kwiat który świeci...tylko że wysiałem tego sporo grządek i nic nie świeciło :P Inny bubel to np. truskawka pnąca...etc.

Ja ostatecznie zdecydowałem się poświęcić miejsce na inne owoce. Co do aronii, nie wiem co ma być dla Ciebie punktem odniesienia. Ja pisałem o współczynniku ORAC, przecież w tym upatruje się dłuższego życia, czyli jak najwięcej antyoksydantów. Chyba nie wierzysz w to, że w kolcowoju jest magiczne coś bliżej nie opisane przez naukę co pozwoli Ci żyć 200 lat ?...spójrz na to co napisał manitoris na końcu swego posta. To nie żadne goji tylko sporo innych czynności. Kolcowój to nie żadna nowość, skoro czytałeś fora ogrodnicze to wiesz, że są ludzie co od lat to mają, więc już dawno byśmy znali przypadki w Polsce po 200 lat życia...nawet jeśli te opisy są prawdziwe, to co widzimy ?, witaminy minerały i hormon wzrostu...to nie sprawi, że będziesz żył wiecznie. Co do tego hormonu wzrostu np. to koksiarze cały czas to biorą na siłce :)

Wracając do kolcowoju i postu wyżej. Wszystko zależy w jakim stopniu ta roślina powtarza cechy mateczne. Właśnie w tym cała zabawa, że po tych wielu latach z siewek to niewiadomo co jest na końcu. Równie dobrze swoją magię w naszym klimacie mogła utracić. Jednak faktem jest, że nikt nie wysiewa sobie jabłoni z pestki. Tylko kupuje szczepioną odmianę i masz pewność powtarzalności cech matczynych. Dla mnie wszystko to takie naciągane, kup sobie nasionka na allegro i ciesz się długim życiem :) Stąd moje zainteresowanie tylko kolcowojem chińskim, gdyby źródło było pewne i roślina były rozmnożona wegetatywnie to była by pewność, że mamy to samo w buzi co jadł ten kolo co żył tak długo. Cała reszta naszych rodzimych kolcowojów z nasionek allegro...to jak już mówiłem, niech ktoś sobie posadzi winorośl z nasiona i zobaczymy co mu wyrośnie...

Co do kolcowoju to dzięki za info, bo miałem zamiar zakupić krzaczek i już popełniłbym błąd. Osobiście skuszę się na chiński...


To jeszcze tylko dodam, że u mnie najprawdopodobniej nie przeszedł wiosennych przymrozków, jeśli serio chcesz kupić ten chiński, to lepiej w połowie maja. Mało jest tak naprawdę informacji o tej roślinie, niby mrozoodporna...ale mam wątpliwości, może jak jest starsza a nie taki mały kijek. Z drugiej strony te przymrozki to bez przesady -5 nie przekraczały...więc do prawdziwej zimy to i tak hektary. Firmy bym nie podejrzewał o error bo zamówiłem sporo innych rzeczy i wszystkie się pięknie przyjęły. Ja na razie rezygnuję, ale jak się komuś uda z chińskim, to może spróbuje ponownie :D

Użytkownik Xellos edytował ten post 21.10.2011 - 22:55

  • 0

#12 Gość_Nathaniel

Gość_Nathaniel.
  • Tematów: 0

Napisano

Ja zamawiam suszone na słońcu z tybetu. Na natura.24 są dobre:) Nie wiem czy rosną w Polsce.
  • 0



Użytkownicy przeglądający ten temat: 2

0 użytkowników, 2 gości oraz 0 użytkowników anonimowych