Napisano 21.10.2011 - 14:00
Napisano 21.10.2011 - 17:33
Napisano 13.09.2012 - 10:01
Napisano 13.09.2012 - 11:04
Czyli więc: Lot samolotem z Berlina odpada bo ten zostałby szybko zestrzelony, poruszać się po lądzie na północne Niemcy, ciekawe tylko jak?
Napisano 13.09.2012 - 12:12
Napisano 13.09.2012 - 12:55
Napisano 13.09.2012 - 13:04
Napisano 13.09.2012 - 13:35
Użytkownik Avenarius edytował ten post 13.09.2012 - 13:47
Napisano 13.09.2012 - 13:50
Podałem mozliwość ucieczki z oblęzenia.Co do samej mozliwości z Rzeszy widze tylko jedną szansę dla Hitlera . Szansa ta jest wspłópraca z którymś z sojusznków rozwalajacych III Rzeszę. Obstawiał bym USA i W Brytanie. Minimalnie prawdopodobne ale jakaś mozliwośźć zawsze istnieje. Hitler mógł zdobyć cos cennego , jakąś informacje i ją przechandlował albo zmusił do współpracy któregoś z aliantów.Tak, ale żeby przebić się samolotem przez teren który był oblegany przez wroga trzeba było mieć też dużo szczęścia i dobrych umiejętnosci pilotażu, wtedy dopiero wiadomo, ile ważą pagony pilota:) W 1945 niebo nad Rzeszą roiło się od samolotów alianckich i istniało wielkie prawdopodobieństwo zestrzelenia. Tym bardziej jeśli jeszcze trafiło się na artylerię plot. W Wietnamie pod Dien Bien Phu francuski garnizon był zaopatrywany z powietrza ale były to bardzo trudne loty gdyż gen. Giap z Viet Minhu podciągnął znaczną część swojej artylerii plot przez co francuski garnizon miał ogromne problemy z zaopatrzeniem.
Co do mini OP. Niemcy a także inne państwa, w tym Japonia prowadziły dość zaawansowane prace nad tym rodzajem broni. Sam bardziej siedzę w temacie konwencjonalnych OP którymi III Rzesza prowadziła wojnę na Atlantyku więc słabiej sie znam na mini OP, ale wiem że Seehundy były dosć dobrej konstrukcji ale mieściły się w nim tylko 2 osoby które były tam niezbędne, bo były załogą okrętu więc dla Hitlera tam miejsca raczej by nie było:)
No ale nawet jeśli udałoby mu się w jakikolwiek sposób przebić z Berlina i dostać do północnych Niemiec, to co byłoby dalej? Ja swoje zdanie wyraziłem wcześniej, ale może Wy macie na to jakąś teorie?
O-plotki apewniaja że niedociera do celu jakiś procent lotów. Az do dzisiaj nawet stosujac Patriot y nie udało się osiagnac 100% skuteczności. Dobry pilot (który musi być "urodzonym fuksiarzem") ma bardzo dużą szansę na przedarcie sie do wybranego celu. Zwłaszcza jezeli pilotuje małą, zwrotną 2-3 osobowa maszynę lecaca przysłowiowe "o koło od czubków drzew". Zwłaszca nocą.Tym bardziej jeśli jeszcze trafiło się na artylerię plot. W Wietnamie pod Dien Bien Phu francuski garnizon był zaopatrywany z powietrza ale były to bardzo trudne loty gdyż gen. Giap z Viet Minhu podciągnął znaczną część swojej artylerii plot przez co francuski garnizon miał ogromne problemy z zaopatrzeniem.
Napisano 31.10.2013 - 10:58
Czy są oficjalne badanie? Bo ja pierwszy raz słyszę żeby to było potwierdzone. Czy przy obecnej technice nie da się ustalić tego czy faktycznie były to zwłoki Hitlera i Ewy Braun, DNA? Nie wiem jak mocno wpływa spalenie zwłok na trudność takich badań, ale np skoro dało się określi na jakie choroby cierpiał Tutenhamon przed kilkoma tysiącami lat... Osobiście gdzie czytałem że Sowieci są w posiadaniu fragmentu szczęki Hitlera, a nie czaszki. Chociaż szczęka też jest fragmentem czaszki, ale to już bardziej precyzyjnieKolejnym dowodem na ucieczkę Hitlera jest fakt, że fragment jego czaszki przetrzymywany przez Rosjan – jak się okazało po jego przebadaniu – należał do młodej kobiety.
O to interesujące, temat troszkę odkopałem więc od tamtego czasu jeśli oczywiście to prawda to już na pewno zdjęcia do tego filmu są w zaawansowanej fazie, być może już nakręcono, ale nic o tym nigdy nie słyszałem. Jeśli faktycznie jest to prawdziwa informacja to podajcie jakieś oficjalne info o tym bo chętnie bym oglądnął.Na podstawie książki „Szary Wilk: Ucieczka Adolfa" już podobno kręcony jest film.
Nie chcę być złośliwy ale dziwne żeby PORT niemiecki znajdował się gdzieś indziej niż na północy Niemiec...Ostatni raz gdy U-977 był w porcie niemieckim to było 13 kwietnia 1945 i tym portem była Kilonia, na północy Niemiec.
W dniu 26 kwietnia 1945 roku Hanna Reitsch (niemiecka pilot wojskowa o światowej sławie, oblatywaczka i rekordzistka lotnicza, pierwsza kobieta-kapitan lotnictwa wojskowego, jedna z dwóch kobiet w historii Niemiec odznaczona Krzyżem Żelaznym I Klasy) podjęła desperacką próbę przelotu do oblężonego przez Armię Czerwoną Berlina, wspólnie z Robertem von Greim'em, który zostałranny podczas lądowania. Usiłowała tam namówić Adolfa Hitlera do ucieczki, ALE ODMÓWIŁ. Skoro miał taką możliwość i odmówił to nie sądzę że trzy dni później zmieniłby zdanie gdy możliwość byłą jeszcze trudniejsza do zrealizowania. Hitler był tyranem, ale nie był tchórzem. Ucieczka byłaby dla niego hańbą. W ostatnich dniach swojego żywota sam mówił że naród niemiecki sam zasłużył sobie na taki los, że świat bez narodowego socjalizmu jest nic nie wart. Reitsch z wielkim trudem udało się wylecieć z Berlina i w maju trafiła do amerykańskiej niewoli, gdzie przebywała 15 miesięcy. A więc jest jak najbardziej realne, zarówno dostać się do serca Berlina tak oblężonego w tamtym czasie i w dodatku się z niego wyrwać w ten sam sposób.Poza tym, jak niby Hitler miał się dostać do północnych Niemiec (nie mówiąc już o Norwegii skąd wypłynęły dwa ostatnie U-Booty) z oblężonego Berlina? To jest nierealne.
Chyba nie sądzisz, że FBI od tak udostępniło prawdziwe dowody o ucieczce i spokojnym życiu największego zbrodniarza świata?Skoro Hitler przeżył wojnę, o czym świadczyć mają te dowody FBI, to dlaczego jest o tym tak cicho?
0 użytkowników, 0 gości oraz 0 użytkowników anonimowych